Warsztat samochodowy Reda zaprasza
Tanie i solidne stoły rozkładane i krzesła w w PomorskieMeble.pl
/informacja w sprawie ogłoszeń drobnych: admin@e-reda.pl/

Srające psy!

Hydepark, czyli o wszystkim innym
julik
Znam to forum
112 postów
Znam to forum
Rejestracja: 12 lat temu

11 lat temu

ha ha ale burza, spokojnie psa bym nigdy nie skrzywdziła zresztą człowieka też chodziło mi o przedstawienie do jakiej skrajności jest człowiek doprowadzony. Ja tego nie rozumiem jak się komuś nie chce wychodzić z psem na spacer żeby ten się wybiegał to po co kupuje psa? psy mi nie przeszkadzają ale trzeba być właśnie człowiekiem! a nie jak sąsiad z bloku na przeciwko zamyka psa na balkonie i myśli że on się przewietrzy!? A jak przyszła burza to myślałam że pies zawału dostanie tak skakał i drapał balkon. Co do biedronki to nie jest to tylko moje zdanie ale wszystkich sąsiadów z którymi rozmawiałam, i nie przeszkadza mi że ktoś przywiązuje psa, czy dzieci wrzeszczące, czy samochody parkujące, bo tam jest dziennie mnóstwo psów przywiązanych tylko chodzi mi o te ujadające więc jak już go przywiążesz to zaglądnij jak on się zachowuje!
Awatar użytkownika
Dorma
Wygadany Lider
3166 postów
Wygadany Lider
Rejestracja: 16 lat temu

11 lat temu

Może zgłoś do prokuratury :D

A tak serio. Zgadzam się z Goyą. Mi tez przeszkadzają np. biegające po sklepie, wrzeszczące, przewracające koszyki dzieci a jeszcze bardziej ich rodzice, którzy nie zwracają na to uwagi. I to bardziej niż ujadający pod sklepem pies. Ale w obu przypadkach chyba nic więcej oprócz zwrócenia uwagi nie można zrobić. Taki urok mieszkania w blokowisku. Komuś może tez przeszkadzać płaczące dzień i noc dziecko u sąsiada, ale trzeba być człowiekiem i to zrozumieć.
Choć współczuję Ci, że musisz wysłuchiwać tego ujadania to wydaje mi się, że choćbyś zwracała tysiąc razy uwagę to i tak nie zmienisz ludzkich przyzwyczajeń. Możesz próbować, ale niektórzy są po prostu niereformowalni.
dorcik00
Znam to forum
80 postów
Znam to forum
Rejestracja: 15 lat temu

11 lat temu

jeśli chodzi o pieski to wszystkie obowiązki właścicieli czworonogów czyli:
- sprzątanie po nich,
- wyprowadzanie na spacer
- czipowanie,
- dokonanie opłaty od posiadanego psa
dokładnie jest określone w regulaminie utrzymania czystości i porządku na terenie gminy Reda, a dokładniej od § 33 do § 37. Nie przestrzeganie regulaminu może zakończyć się mandatem. Nie rozumiem ludzi, którzy widzą duże psy bez kagańca i co gorsza nie będące na smyczy i nie dzwonią na Policje tylko później na forum opisują jak to się bali że ich zaatakuje. Boisz się o własne bezpieczeństwo to dzwoń, może nie pokorny właściciel nauczy się że pupil niestety wśród ludzi musi chodzić na smyczy i w kagańcu jeśli mierzy powyżej 30cm w kłębie. Nie myślcie że jestem przeciwniczką psów, ja bardzo lubię pieski, ale dopóki nie zagrażają mojemu bezpieczeństwu i swobodnemu poruszaniu się. Za chwile się okaże, że właściciele z psami mogą wszystko, a my musimy omijać parki czy ulice bo tam spaceruje duży pies i się obawiamy. Każdy właściciel psa zawsze mówi "mój jest spokojny, mój nie gryzie", jako osoba postronna nie znam zwierzęcia i ono nie zna mnie więc każde stwarza potencjalne zagrożenie.
goya
Lider Forumowicz
1018 postów
Lider Forumowicz
Rejestracja: 16 lat temu

11 lat temu

Ja jednak wolałabym, żeby policja zajęła się poważniejszymi sprawami, niż reagowała na każde wezwanie rozhisteryzowanej osoby, bo zobaczyła psa latającego luzem. Więcej zaufania do właścicieli psów życzę.
Jarek

11 lat temu

Sprawa wcale nie jest taka prosta. Akcja czipowania jest - delikatnie mówiąc - wątpliwa z punktu widzenia prawa. A sprzatanie? Tak, to niewątpliwie kwestia kultury. Obowiązek sprzątania psich został przeniesiony na właścicieli - przepisami gminy, bo żadnych wyższych aktów prawnych w tej sprawie nie ma. A skoro każdy ma po swoim psie sprzątać, to w jakim celu pobierane są podatki?

W związku ze zmianą ustawy o podatkach i opłatach lokalnych, od 1 stycznia 2008 r. podatek ten został zniesiony. Po kilku latach wrócił, ale obowiązki zostały przeniesione na właścicieli. Na co więc idą "psie podatki"?

Czy Policja ma naprawdę zajmować się także psimi kupami? Proponuję to dobrze przemyśleć. A może jeszcze policjanci zajmą się kiepską pogodą? ;-)
Ostatnio zmieniony |14 Sie 2012|, o 10:16 przez Jarek, łącznie zmieniany 1 raz.
Jarek

11 lat temu

Aha! Nie mam psa - żeby nie było wątpliwości. Po prostu nie mam na niego warunków.
Awatar użytkownika
Zigi
Wygadany Lider
2884 postów
Wygadany Lider
Rejestracja: 17 lat temu

11 lat temu

Jarek pisze:Czy Policja ma naprawdę zajmować się także psimi kupami? Proponuję to dobrze przemyśleć. A może jeszcze policjanci zajmą się kiepską pogodą? ;-)
Policja powinna zajmować się także kwestiami uciążliwymi dla obywateli, które mieszczą się w kategoriach przestępstw, wykroczeń, itp... Nie sprzątanie po swoim psie do takich spraw należy, kwestie kiepskiej pogody już nie ;) Pewnie jest to sprawa raczej dla straży miejskiej, ale skoro takowej nie mamy, to niestety spada to na policję.
Romek
Lider Forumowicz
1394 postów
Lider Forumowicz
Rejestracja: 12 lat temu

11 lat temu

dorcik00 pisze: Boisz się o własne bezpieczeństwo to dzwoń, może nie pokorny właściciel nauczy się że pupil niestety wśród ludzi musi chodzić na smyczy i w kagańcu jeśli mierzy powyżej 30cm w kłębie. Nie myślcie że jestem przeciwniczką psów, ja bardzo lubię pieski, ale dopóki nie zagrażają mojemu bezpieczeństwu i swobodnemu poruszaniu się. Za chwile się okaże, że właściciele z psami mogą wszystko, a my musimy omijać parki czy ulice bo tam spaceruje duży pies i się obawiamy. Każdy właściciel psa zawsze mówi "mój jest spokojny, mój nie gryzie", jako osoba postronna nie znam zwierzęcia i ono nie zna mnie więc każde stwarza potencjalne zagrożenie.
Na ten temat juz trochę napisano na tym forum, również w innych watkach.
Zadzwonię na Policję, tylko skąd mam wiedziec ile centymetrów ma kłębie biegajacy Azorek czy Szarik?
Wydaję mi się, że gdyby Policja raz na jakis czas przeprowadziła akcje o kryptnimie "Piesek" i sprawdziła kilku włascicieli wspaniałych czworonogów, to być może niektórym dałoby to do myslenia.
O sytuacji w innych krajach np w Nemczech już pisałem.....tam nie ma zmiłuj :)
redzianka
Lider Forumowicz
1249 postów
Lider Forumowicz
Rejestracja: 13 lat temu

11 lat temu

mam podobne zdanie co Romek.lepiej by było,aby po prostu patrole policji przeszły się po parku kilka razy.spaceruję tam co najmniej dwa razy dziennie i nigdy nie widziałam w parku Policji,a nie przepraszam -raz widziałam jak do południa w samochodzie pilnowali mam z dziećmi na placu zabaw ;)
W praktyce zgłaszanie ,że widzimy lub boimy się psa ,jest raczej bez sensu.Każą podać nazwisko,namiary,przepytają czy pies faktycznie stwarza zagrożenie i jak już skończą przepytywać ,to się okaże ,że psa już nie ma ;))
Awatar użytkownika
Proxima
Znam to forum
142 postów
Znam to forum
Rejestracja: 12 lat temu

11 lat temu

Jarek pisze:akcja czipowania jest - delikatnie mówiąc - wątpliwa z punktu widzenia prawa
Możesz to wyjaśnić?
dorcik00
Znam to forum
80 postów
Znam to forum
Rejestracja: 15 lat temu

11 lat temu

redzianka ja wychodzę z założenia że lepiej zapobiegać niż działać po fakcie. Jak Cię w parku zaatakuje kiedyś pies ciekawe co wtedy zrobisz i co będzie pisała w tej sprawie. Właściciela obowiązkiem jest mieć swojego pupila na smyczy bez względu na jego wielkość i sprzątania po nim nie wywiązywanie się z obowiązków przykro mi ale jest karalne. Zacznijmy dbać o wspólne bezpieczeństwo i porządek.
redzianka
Lider Forumowicz
1249 postów
Lider Forumowicz
Rejestracja: 13 lat temu

11 lat temu

A dlaczego Ty na mnie naskakujesz,jak Twój wpis ma się do mojego?jak najbardziej ,trzeba trzymać psa na smyczy i po nim sprzątać,gdzie napisałam,żeby tak nie robić?nie rozumiem Cię?
Nawet wczoraj byłam świadkiem,jak przejeżdżał pan na rowerze w parku,i rodzinka z dzieckiem w wózku przechodziła,zostali obszczekani przez wielkiego i małego psa,a właścicielka siedziała na ławce i rozmawiała z koleżanką :( nie pochwalam takiego zachowania.
goya
Lider Forumowicz
1018 postów
Lider Forumowicz
Rejestracja: 16 lat temu

11 lat temu

Obszczekani, a nie pogryzieni. Różnica jest. Pies szczekaniem nie zawsze okazuje agresję, w większości przypadku ze starchu. Może kiedyś rower go wystraszył, potrącił. Ludzie też krzyczą, a nie zawsze potem biją, kopią itd.
redzianka
Lider Forumowicz
1249 postów
Lider Forumowicz
Rejestracja: 13 lat temu

11 lat temu

goyu,to Ty byłaś z tym psem ;)? a tak poważnie,to prawda z tym szczekaniem ,tylko szczerze,nie chciałabym żeby wielki pies stał i na mnie szczekał,bo zwyczajnie bym się go bała.Rodzinka z wózkiem,bała się przejść,a pan z rowerem musiał z niego zejść.Robi się w parku tak,jak to ktoś już tu napisał.Park robi się wybiegiem dla psów,a spacerowicze,muszą znosić przyzwyczajenia,zaniedbania i olewactwo właścicieli piesków.Żeby nie było,też jestem właścicielką psa i lubię je.
Jarek

11 lat temu

goya pisze:Obszczekani, a nie pogryzieni. Różnica jest. Pies szczekaniem nie zawsze okazuje agresję, w większości przypadku ze starchu. Może kiedyś rower go wystraszył, potrącił. Ludzie też krzyczą, a nie zawsze potem biją, kopią itd.
Co za różnica? No właśnie. Chcę spokoju i nie życzę sobie, żeby być obskakiwanym, oblizywanym, czy obszczekiwanym przez "pupilków". I wcale nie interesuje mnie, co pies ma mi właśnie do przekazania. W mieście psy powinny być pod kontrolą i tyle.
ODPOWIEDZ