Srające psy!

[Romek]

Bardzo mnie złości moja sąsiadka z klatki schodowej ma psa , a nie wychodzi z nim tylko wypuszcza ja mieszkam na parterze i pies często załatwia się pod moimi drzwiami a ona nie chce sprzątać, brak słów...

Na tym i na innych psich watkach poruszano ten temat wielokrotnie. I co? I pstro. Psy jak srały (przepraszam) tak nadal to robią.
Może choć na forum przyblizyć dane pieska i własciciela...np Pikus z Łakowej 173/98 zrobił kupę w dniu 2.07 o godz 17:09 a jego właścicielka pani A.Z. nie posprzątała...może fotka pieska?
Admin, czy to będzie naruszenie danych osobowych?

[Administrator]

może fotka pieska?
Admin, czy to będzie naruszenie danych osobowych?

Fotka pieska w miejscu publicznym to raczej nie jest naruszenie danych osobowych

[RECIECH]

ja bym poszedł jeszcze dalej i zebrane kupki wysypał przed drzwiami takiej pani lub..... tu pozostawiam inwencji forumowiczów - jakieś pomysły ??

[Vindie]

"Czy nie można tego zbierać po swoich ulubieńcach? Przecież to zaraza. Czym się różni gówność gówna psiego od gówna ludzkiego? A jak ja bym tak zaczął walić kupy po trawnikach, w piaskownicach i podcieniach, arkadach, sadzać stolce na betonach, chodnikach, srać na skwerach? Muszę kupić wiatrówkę!"

"No co mnie pani sra tu nim pod moim oknem?!"

A tak mi się przypomniało...

[Jarek]

ja bym poszedł jeszcze dalej i zebrane kupki wysypał przed drzwiami takiej pani l....

No i jak tak dalej będziesz szedł, to wkrótce dojdziesz do... pręgierza, garoty, gilotyny i wieszania. Nie wiem tylko czy będziesz mordował tylko psy, czy może także ich właścicieli.

"A jak ja bym tak zaczął walić kupy po trawnikach, w piaskownicach i podcieniach, arkadach, sadzać stolce na betonach, chodnikach, srać na skwerach?

A proszę bardzo, wal śmiało! Naprawdę, się nie krępuj. Być może dopiero wtedy poziom dyskusji przejdzie na nieco wyższy poziom?

P.S.
Wyluzujcie trochę, bo temat naprawdę nie jest wart takiego zacietrzewienia

[RECIECH]

ja bym poszedł jeszcze dalej i zebrane kupki wysypał przed drzwiami takiej pani l....

No i jak tak dalej będziesz szedł, to wkrótce dojdziesz do... pręgierza, garoty, gilotyny i wieszania. Nie wiem tylko czy będziesz mordował tylko psy, czy może także ich właścicieli.

"A jak ja bym tak zaczął walić kupy po trawnikach, w piaskownicach i podcieniach, arkadach, sadzać stolce na betonach, chodnikach, srać na skwerach?

A proszę bardzo, wal śmiało! Naprawdę, się nie krępuj. Być może dopiero wtedy poziom dyskusji przejdzie na nieco wyższy poziom?

P.S.
Wyluzujcie trochę, bo temat naprawdę nie jest wart takiego zacietrzewienia

Jarek, do tej pory nie byłem zacietrzewiony, ale teraz jestem - "mordowanie" ?? i ty mi mówisz o poziomie dyskusji ?? wiesz co to jest dystans do wypowiedzi lub siebie ?? "wieszanie" ? "pręgierz" ? i najlepsze - "GAROTA" ??? czyś ty zdurniał ???

[Binka]

Mnie też wku.....ą właściciele psów,przeciw którym nic nie mam!!,którzy nie sprzątają,mało tego burzą się wielce jak ktoś zwróci im uwagę!sama miałam nieraz wątpliwą przyjemność zetknąć się z "paniskami"i to oni reagują agresywnie,normalnie miewam ochotę rozetrzeć im te gówno jeśli nie na twarzach to chociaż na wycieraczce pod drzwiami.

[RECIECH]

Mnie też wku.....ą właściciele psów,przeciw którym nic nie mam!!,którzy nie sprzątają,mało tego burzą się wielce jak ktoś zwróci im uwagę!sama miałam nieraz wątpliwą przyjemność zetknąć się z "paniskami"i to oni reagują agresywnie,normalnie miewam ochotę rozetrzeć im te gówno jeśli nie na twarzach to chociaż na wycieraczce pod drzwiami.

więc jest nas więcej - jak sądzę, Jarek jest właśnie takim właśnie właścicielem pieska, któremu wolno osrać wszystko - z trawnikiem przy przedszkolu włącznie.... i nie dziwi mnie, że on również ma nasrane.... a gdzie - to ponownie pozostawiam pod rozwagę....

[Romek]

http://www.youtube.com/watch?v=WUgI6XPK22A

Vindie nie gniewaj się za skradziony pomysł, ale scenka jest swietna

[Vindie]

Nie ma sprawy, może niektórzy zrozumieją o co chodziło i po czemu był cudzysłów

[Jarek]

...jak sądzę, Jarek jest właśnie takim właśnie właścicielem pieska, któremu wolno osrać wszystko - z trawnikiem przy przedszkolu włącznie....

Wnioski calkowicie błędne - nie mam psa. I gdybyś sobie dobrze poczytał moje poprzednie posty na tym Forum stałoby się jasne, że nie jestem także zwolennikiem trzymania tych zwierząt w mieście. Szczególnie w blokach, ze względu na ich uciążliwość.

...i nie dziwi mnie, że on również ma nasrane.... a gdzie - to ponownie pozostawiam pod rozwagę....

A tu posuwasz się chyba troszkę za daleko, nie uważasz?

[RECIECH]

...jak sądzę, Jarek jest właśnie takim właśnie właścicielem pieska, któremu wolno osrać wszystko - z trawnikiem przy przedszkolu włącznie....

Wnioski calkowicie błędne - nie mam psa. I gdybyś sobie dobrze poczytał moje poprzednie posty na tym Forum stałoby się jasne, że nie jestem także zwolennikiem trzymania tych zwierząt w mieście. Szczególnie w blokach, ze względu na ich uciążliwość.

...i nie dziwi mnie, że on również ma nasrane.... a gdzie - to ponownie pozostawiam pod rozwagę....

A tu posuwasz się chyba troszkę za daleko, nie uważasz?

no cóż.. więc w/g ciebie tylko trzymanie psa na wsi lub w leśniczówce jest możliwe, tak ?? ciekawa teoria - ja mieszkam w mieście, ale nie w bloku - wychodzę na spacer z psem zawsze z papierową torebką (dwoma dla ścisłości) i sprzątam po swoim psie - ostatnio nawet zacząłem zwracać głośno uwagę ludziom, którzy tego nie robią i mam niezłą frajdę gdy widzę zdumiony tym faktem pysk, - i nie piszę o psie (który przecież musi gdzieś potrzebę załatwić)...

a jeśli chodzi o "posuwanie się za daleko" to chcę ci coś przypomnieć : "No i jak tak dalej będziesz szedł, to wkrótce dojdziesz do... pręgierza, garoty, gilotyny i wieszania. Nie wiem tylko czy będziesz mordował tylko psy, czy może także ich właścicieli. " - poznajesz swój tekst ? ja mogę za swoje słowa przeprosić - nie mam z tym problemu, bo nikogo w moich postach nie chcę obrażać, ale to ty zacząłeś nieźle jechać po bandzie..... ale tak jak piszę - nie ma problemu i jeśli uznasz, że też przegiąłeś - chętnie wrócę do normalnej rozmowy

[Jarek]

Sądzę, że z "normalnej rozmowy" i tak nic nie wyjdzie, RECIECH. Na zacietrzewienie nie ma przecież rady. Realizuj więc swoją misję, wysypuj ludziom psie kupy pod drzwi, piętnuj... No cóż, wiele zdrowia życzę

[RECIECH]

więc jeśli tak literalnie odczytałeś moją wypowiedź o podrzucaniu kupek to faktycznie nie ma mowy o "normalnej rozmowie", ale ja również życzę Ci zdrówka (szczerze) i do zobaczenia w następnych postach

[goya]

Winą także jest to, że jest bardzo mało podajników z woreczkami na kupy...

Winą jest przede wszystkim brak odpowiedzialności właściciela za psa, a nie brak podajników. Koszt op. 1000 woreczków HDPE to ok. 10 zł., a wystarcza na rok i obejdzie się bez podajników, które coraz bardziej są zniszczone.