Ale dlaczego Casio jest zły, a Tissot dobry na prezent ? W małżeństwie wszystko jest wspólne. Pieniądze też. Kochajacy mąż bierze z domowego budżetu tysiaka kupuje żonie zegarek żeby sie nie wstydziła na mieście.ppw pisze:Albo zegarek. Tylko nie jakiś casio za 100 czy 150 zł, tylko typowo kobiecą Certinę czy Tissota. A więc zegarek w którym nie będzie wstyd się pokazać na mieście
Z prezentami dla najbliższych chyba nie chodzi o to, aby był drogi, lecz aby był przemyślany, niebanalny i wręczony z potrzeby serca. A może się mylę.
Jeszcze jedno. W zegarku raczej się nie pokazuje na miescie, bardziej chyba z zegarkiem w mieście