Warsztat samochodowy Reda zaprasza
Tanie i solidne stoły rozkładane i krzesła w w PomorskieMeble.pl
/informacja w sprawie ogłoszeń drobnych: admin@e-reda.pl/

Ruch Palikota i Wolne Konopie za legalizacją marihuany!!!!!

Komentarze do wydarzeń politycznych
Maximreality
Prawie Lider
575 postów
Prawie Lider
Rejestracja: 13 lat temu

12 lat temu

g63361pd pisze:to ja też trochę poagituję w tej sprawie :) :
http://demotywatory.pl/3497787/Czy-ktos-jeszcze
Ale mi agitacja, link z demotywatorów, które nie są ani trochę wiarygodnym źródłem informacji. Z resztą zakładając, że jest to prawda, to jest jakiś (tak mi się wydaje) odosobniony przypadek.

A propos artykułu wrzuconego przez Dormę:
Krzyżyk przy nazwisku Grodzkiej postawił m.in. Piotr Nalepka, pracownik angielskojęzycznego portalu o Krakowie. - Nie życzę sobie, by moje podatki szły na Kościół! Niektórzy zarzucają Palikotowi ultraradykalizm, dla mnie jednak w idei świeckiego państwa nie ma nic antyklerykalnego - to coś oczywistego w demokracji. W Polsce Kościół latami wykorzystywał uległość rządzących i ich strach, że stracą głosy, jeśli przeciwstawią się biskupom. Palikot nie bał się tego! - mówi.
Zgadzam się w 100%, opodatkowanie kościoła nie ma nic wspólnego z antyklerykalizmem, to POWINNA być oczywistość.
Awatar użytkownika
Dorma
Wygadany Lider
3166 postów
Wygadany Lider
Rejestracja: 16 lat temu

12 lat temu

No widzisz. A w innym wątku o religii wszyscy się rzucili na mnie , że Księża niby płacą podatki.
Alfista pisze: Księża płacą podatki i to od każdej duszy z parafii, nawet od takiej która nigdy nie zawitała do kościoła, tak więc Dorma ostrożniej w tym temacie. Najwięcej gardłują Ci, którzy nic na tacę nie dają ot taki sobie polski jasnogród.
Artur75 pisze:Od 1989 r. każda parafia ma osobowość prawną. Sprawy finansowe prowadzi opierając się na Ustawie o Stosunku Państwa do Kościoła Katolickiego.
Kościół to wspólnota wiernych, a więc nie tylko biskupi i księża. Także wszyscy wierni świeccy. Stypendia, iura stolae, ofiary z kolęd czy wypominków służą utrzymaniu i funkcjonowaniu wspólnoty. Ściślej, część tych pieniędzy, ponieważ parafia odprowadza kontrybuty na seminaria, cele charytatywne, domy starców, samotnych matek itp.
Księża płacą podatki do urzędu skarbowego jak wszyscy inni obywatele, z żadnego zobowiązania nie są zwolnieni.
Dodatkowo, jak napisali przedmówcy kwartalnie płacą ryczałt, który naliczany jest od ilości zamieszkujących dana parafię osób, tzn., że każdy ksiądz musi odprowadzić raz na trzy miesiące konkretną kwotę także za tych, którzy mieszkając na jego terenie nie praktykują, a nawet są niewierzący - Urząd Skarbowy oblicza to na podstawie danych z Urzędów Gmin dotyczących mieszkańców a nie wierzących.
Dodatkowo – zgodnie z ustawą z 27 sierpnia 2004 roku o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych - ksiądz pracujący na umowę o pracę, który dodatkowo podpisał umowę-zlecenie z innym pracodawcą, musi opłacić ubezpieczenie zdrowotne z umowy o pracę, następnie z umowy-zlecenia, a z racji bycia księdzem dodatkowe ubezpieczenie zdrowotne. Gdyby nie był księdzem, nie musiałby tego dodatkowego ubezpieczenia płacić. Wynika stąd, że gdyby ksiądz pracujący na uczelni lub generalnie w szkolnictwie nie był księdzem, nie musiałby podwójnie płacić ubezpieczenia. A ponieważ jest księdzem, musi zapłacić.
Opłaty np. za prąd są wyższe niż w gospodarstwach domowych. Opłata przemysłowa, która pobierana jest za energię elektryczną od parafii jest tak samo wysoka, jak wnoszona przez firmy i zakłady produkcyjne, gdzie produkuje się wymierne materialnie dobra, przy czym parafia nie może odliczać np. podatku vat.
Ale widzę, że Salamandra niżej już odpisała, więc nie będę się zagłębiała dalej w te podatki
Ostatnio zmieniony |13 Paź 2011|, o 13:43 przez Dorma, łącznie zmieniany 2 razy.
Awatar użytkownika
Salamandra
Lider Forumowicz
1976 postów
Lider Forumowicz
Rejestracja: 13 lat temu

12 lat temu

Maximreality pisze: Zgadzam się w 100%, opodatkowanie kościoła nie ma nic wspólnego z antyklerykalizmem, to POWINNA być oczywistość.
Akurat KK podatki płaci, więc nie tutaj tkwi problem. Problemem jest raczej to, że nie wszyscy Polacy życzyliby sobie, żeby ich podatki szły na utrzymanie KK. I ta kwestia powinna być rozwiązana tak, jak w niektórych krajach zachodnich - społeczeństwo po prostu deklaruje, jaki procent podatku przeznacza na wybrany przez siebie kościół (w sensie wyznania, a nie konkretnej parafii). I to powinna być oczywistość.
Awatar użytkownika
Alfista
Lider Forumowicz
1204 postów
Lider Forumowicz
Rejestracja: 16 lat temu

12 lat temu

Artur strzał w 10, zgadzam się w 100% zastanawia mnie tylk dlaczego wszystkowiedzący Alfista jeszcze nie ustosunkował się do tej wypowiedzi Razz
Bo nijak mi sie do tej wypowiedzi ustosunkować Artur posiłkuje się jakimiś cytatami, chyba nie z mojej wypowiedzi. Więc nie czuję się w obowiązku odpowiadać.
Pozdrawiam Ziomali
fazi6
Ja tu zaglądam
34 postów
Ja tu zaglądam
Rejestracja: 13 lat temu

12 lat temu

Nie wierzmy w opowieści Palikota o nowoczesnym państwie. „Nowoczesny” NIE oznacza „świecki”. „Nowoczesny” to nie „Gej” czy „Lesbijka” lub „Transwestyta”. Pan Palikot powinien się udać wraz z milionem swoich wyborców do któregoś kraju islamskiego. I to jak najszybciej. Może tam znajdzie chętnych na nowoczesność, jaką chce nam zafundować.

A gadki Palikota typu, że społeczeństwo chce oddzielenia państwa od Kościoła to tylko zwykłe podjudzanie. Gdyby faktycznie w tym kraju była demokracja, jaka to trudność zrobić plebiscyt i zrobić porządek raz na zawsze. Tyle już było idiotycznych plebiscytów w tym kraju że jeszcze jeden by nie zaszkodził. Ja twierdzę, że nieudacznikom którzy OBECNIE rządzą, wygodna jest taka karta w rękawie, która w odpowiednim momencie wyciągnięta miesza w głowie, a takim szulerem jest zaprogramowany Palikot ze swoimi dewiantami. Teraz zamiast zająć się tym co najważniesze- temat numer jeden "ściągnięcie krzyża z sali sejmowej". Mnie osobiście, jako katolikowi nie przeszkadza w parlamencie ani półksiężyc proroka, ani gwiazda dawida.
Ludzie otwórzcie oczy!!!
Awatar użytkownika
hyron
Forumowicz
59 postów
Forumowicz
Rejestracja: 13 lat temu

12 lat temu

Salamandra pisze: Problemem jest raczej to, że nie wszyscy Polacy życzyliby sobie, żeby ich podatki szły na utrzymanie KK. I ta kwestia powinna być rozwiązana tak, jak w niektórych krajach zachodnich - społeczeństwo po prostu deklaruje, jaki procent podatku przeznacza na wybrany przez siebie kościół (w sensie wyznania, a nie konkretnej parafii). I to powinna być oczywistość.
Pracowałem 2 lata w Niemczech, i wypisywałem dokładnie takie druki - nie tak mało szło na kirchensteuer, ale jako że się poczuwałem - płaciłem.
Bardzo by mnie taki układ cieszył - z jednej strony ludzie niewierzący lub wierzący w co innego byliby radośniejsi, z drugiej strony sytuacja by się wyklarowała. Ludzie dla których KK nie jest wart ileśtam złotych rocznie nie identyfikują się z kościołem, więc mimo tego że się go publicznie nie wypierają, nic ich nie obchodzi czy TVP realizuje wartości chrześcijańskie itp.
W końcu mielibyśmy uczciwe statystyki! Wiedzielibyśmy, czy naprawdę 90% katolików to mit czy prawda.
Jeśli by Palikoci zaproponowali taką ustawę, znacząco zyskali by w mojej opinii - jak na razie postrzegam ich jako zdolnego lidera i zbieraninę karierowiczów.
PS. Jak jest postrzegane urzywanie słów powszechnie uważanych za wulgarne na forum? Ciśnie mi się na usta parę mocniejszych określeń, ale na wszelki wypadek piszę dookoła :)
ArturB
Lider Forumowicz
1023 postów
Lider Forumowicz
Rejestracja: 15 lat temu

12 lat temu

fazi6 pisze: A gadki Palikota typu, że społeczeństwo chce oddzielenia państwa od Kościoła to tylko zwykłe podjudzanie. Gdyby faktycznie w tym kraju była demokracja, jaka to trudność zrobić plebiscyt i zrobić porządek raz na zawsze.
...
Ludzie otwórzcie oczy!!!
Kolejny myśliciel co wypowiada się za innych, nic nie wiesz o nie byciu katolikiem w tym kraju albo lepiej nie katolickim dzieckiem, i wypisujesz głupoty.

Od 20 lat doświadczam tego a moje dzieci od urodzenia i nie życzę tego twoim dzieciom.
Otwórz umysł lub chociaż przeczytaj na wiki co oznacza empatia.

Parę wskazowek.

Przerażone dziecko 3 letnie wyciagane w srodku dnia z grupy w przedszkolu zaprowadzane do 6 latków, zsikane ze strachu u obcej Pani i obcych starszych dzieci.
Branie urlopów w grudniu prawie prez cały miesiąc bo przedszkole siedzi w kościele przez 3/4 dnia na pastorałkach
Starsze dziecko w szkole, buja sie po korytarzach w środku dnia bez opieki.
Rozpoczecie roku w kosciele wiec dla mojego syna brak rozpoczecia roku ...
Proby wymuszenia na mnie deklaracji o niecheci zapisania dziecka na religie (wbrew prawu), prawo mowi o dobrowolnosci i chętnych czyli na odwrót przy całej klasie rodziców.

i inne bzdury.
Artur
Awatar użytkownika
Dorma
Wygadany Lider
3166 postów
Wygadany Lider
Rejestracja: 16 lat temu

12 lat temu

ArturB pisze: Parę wskazowek.

Przerażone dziecko 3 letnie wyciagane w srodku dnia z grupy w przedszkolu zaprowadzane do 6 latków, zsikane ze strachu u obcej Pani i obcych starszych dzieci.
Branie urlopów w grudniu prawie prez cały miesiąc bo przedszkole siedzi w kościele przez 3/4 dnia na pastorałkach
Starsze dziecko w szkole, buja sie po korytarzach w środku dnia bez opieki.
Rozpoczecie roku w kosciele wiec dla mojego syna brak rozpoczecia roku ...
Proby wymuszenia na mnie deklaracji o niecheci zapisania dziecka na religie (wbrew prawu), prawo mowi o dobrowolnosci i chętnych czyli na odwrót przy całej klasie rodziców.

i inne bzdury.
Szczerze współczuję Arturze. Taka jest niestety nasza chora polska rzeczywistość. Sama nie mam jeszcze dzieci, ale aż boje się jak by to było gdybym wśród rodziny i znajomych powiedziała, że moje dziecko nie będzie chrzczone, nie pójdzie do komunii, a co najgorsze nie będzie uczestniczyc w lekcjach religii w szkole. Sama wzięłam ślub kościelny ze względu na pewną presję. Teraz może byłabym juz silniejsza o swoje przekonania i nie zrobiłabym tego. Szkoda mi tylko tego dziecka, które musiałoby to wszystko znosić.Bo dorosły sobie poradzi, ale dziecko nie zawsze
Ostatnio zmieniony |14 Paź 2011|, o 09:37 przez Dorma, łącznie zmieniany 2 razy.
fazi6
Ja tu zaglądam
34 postów
Ja tu zaglądam
Rejestracja: 13 lat temu

12 lat temu

ArturB jak juz cytujesz to cytuj całość, a nie wyrywaj z kontekstu fragmentu zdania.

Do Dorma: lepiej tej presji się nie przeciwstawiaj, bo szkoda by było tylko twoich dzieci :wink:
Awatar użytkownika
Alfista
Lider Forumowicz
1204 postów
Lider Forumowicz
Rejestracja: 16 lat temu

12 lat temu

Podobnie trzeba napisać deklarację, że nie chce się dziecka posyłać na lekcje WDŻ-tu, a więc remis.

Dorma jedyne wyjście to kończyć z konformizmem i "wierzących" będzie mniej. Nie działaj wbrew sobie , bo to prowadzi do napięć emocjonalnych, które na pewno odczuwasz jako nieprzyjemne.
Ale możesz pójść do kościoła raz i drugi posiedzieć w ciszy, porozmyślać i zobaczysz czy tego naprawdę chcesz, albo dlaczego nie chcesz? Bo za trudne, wymagające, burzy pseudo spokój.
Nigdy nie jest za późno, no prawie.:D
Pozdrawiam Ziomali
Awatar użytkownika
Artur75
Prawie Lider
559 postów
Prawie Lider
Rejestracja: 13 lat temu

12 lat temu

Osobiście jestem za rozwiązaniem, o którym wspomina hyron.
Niemcy mają obowiązkowy podatek kościelny, który może wynieść do 9% podatku dochodowego. Z tego budżetu wypłacane są pensje księży, stąd też biorą się fundusze na wszelkie inwestycje Kościoła. Przychody Kościoła można łatwo obliczyć wiedząc, że prawie 28 mln Niemców to katolicy z 82 mln populacji. W 2010 roku kwota ta wyniosła około 6,4 miliarda euro.
Obywatele, którzy nie chcą płacić podatku, muszą złożyć formalną deklarację oficjalnego wyrzeczenia się wiary. O występowaniu z Kościoła można decydować od 14 roku życia. Wcześniej decydują o tym rodzice.
Osoby, które złożyły deklarację automatycznie zostają uznane za apostatów. Nie mają prawa do katolickiego pochówku, mają zakaz przyjmowania sakramentów np. ślubu, nie mogą iść do komunii, ich dzieci nie zostaną ochrzczone.
Niemiecki Kościół ma pełne prawo do samodzielnego pobierania i dysponowania swymi podatkami. Państwo administruje nimi na mocy kontraktu, pobierając za to opłatę. Zwykle jest to 3 - 4% z całości podatków pobranych osobno przez poszczególne landy.

A co do samego pana Palikota to proponuję spojrzeć na ten materiał:
http://wiadomosci.onet.pl/kraj/slubowan ... omosc.html
Mike El
Znam to forum
128 postów
Znam to forum
Rejestracja: 17 lat temu

12 lat temu

Podatek kościelny wg wzoru niemieckiego to najbardziej szatański plan przeciw Kościołowi. Nie tylko sprawia, że człowiek wystawiony jest na pokuszenie porzucenia swej wiary w zamian za pieniądze, ale też duchowni idą na utrzymanie państwa, które im da pieniądze niezależnie od jakości wykonywanej posługi.

Idealna sytuacja to normalność polegająca na utrzymywaniu się Kościoła z własnych dochodów oraz datków.
Awatar użytkownika
Dorma
Wygadany Lider
3166 postów
Wygadany Lider
Rejestracja: 16 lat temu

12 lat temu

Mike El pisze:Nie tylko sprawia, że człowiek wystawiony jest na pokuszenie porzucenia swej wiary
Jakiej własnej wiary? Jak toś jest ateistą to nie ma żadnej wiary. I właśnie o to chodzi by było wyjście byś mógł decydować o tym czy chcesz płacić za coś w czym nie uczestniczysz czy nie.
A jak ktoś jest na prawdę wierzący to pieniądze go nie skuszą by zrezygnować.
ArturB
Lider Forumowicz
1023 postów
Lider Forumowicz
Rejestracja: 15 lat temu

12 lat temu

Dorma pisze:Sama nie mam jeszcze dzieci, ale aż boje się jak by to było gdybym wśród rodziny i znajomych powiedziała, że moje dziecko nie będzie chrzczone, nie pójdzie do komunii, a co najgorsze nie będzie uczestniczyc w lekcjach religii w szkole. Sama wzięłam ślub kościelny ze względu na pewną presję. Teraz może byłabym juz silniejsza o swoje przekonania i nie zrobiłabym tego.
Jak będziesz mieć dzieci to kieruj się nimi a nie rodziną, ja mam jakiś żal do rodziców że ochrzcili mnie i na siłe do komunii zaprowadzili mimo że nie chciałem, dopiero po komuni mogłem się sprzeciwić skutecznie i defakto sam zacząłem o tym myśleć, będąc małym dzieckiem nie ma się szans na odpowiedni tok myślenia i religia to pranie mózgu od małego w takim przypadku i jak widać po społeczeństwie, bardzo skuteczne w 30% (bezrefleksyjna ortodoksyjna płytka wiara pomieszana z setką pogańskich obrzędów).
Pamiętaj o tym co powiedzą Ci twoje dzieci jak dorosną...
Dorma pisze:Szkoda mi tylko tego dziecka, które musiałoby to wszystko znosić.Bo dorosły sobie poradzi, ale dziecko nie zawsze
Byliśmy bezradni ,same katolickie przedszkola.
Rozmawiałem o tym dużo w przedszkolu i po 2 latach jest troche lepiej teraz jest inna Pani i wychodzi z nim więc syn nie czuję się porzucony/niechciany nie sika w majtki i nie płacze a i jest starszy 5 lat ma więc mu łatwiej. Musi się uczyć od małego Polskiej 'tolerancji' bo tu żyje.
Artur
g63361pd
Bywalec
239 postów
Bywalec
Rejestracja: 14 lat temu

12 lat temu

He he no rzeczywiście temat - rzeka, niekatolicy w polskiej rzeczywistości. Żeby było jasne, jestem zwolennikiem jak najszybszego wyprowadzenia religii ze szkół ale nie dlatego żebym ją zwalczał a wręcz przeciwnie, żeby była traktowana poważnie a nie była wrzodem na tyłku dla wszystkich - uczniów (tych uczęszczających i nieuczęszczających), nauczycieli (też klną na czym świat stoi bo nie da się ustawić wszystkim klasom planu bez okienek na religię) czy też w końcu samorządu i jego budżetu.
Oczywiście samo wyprowadzenie religii ze szkół nie zmieni lub zmieni w małym stopniu sytuację takich rodzin jak ArturaB - przecież żyją w takiej a nie innej kulturze, gdzie 95% ludzi spędza Wigilię Bożego Narodzenia w ten sam sposób a każdy kto robi inaczej jest po prostu "inny". O ile dorośli najczęściej nie mają z tym problemu, u dzieci jest normalne że zapytają bezpośrednio "Czemu nie chodzisz z nami na religię?" lub "Czemu tylko ty z całej klasy nie pójdziesz do komunii?" To są skutki uboczne i chyba nie ma co się obrażać na świat w którym żyjemy tylko robić swoje. Miejmy świadomość, że nie żyjemy w czasach i warunkach gorszych niż jakiekolwiek inne. Tak naprawdę nic się od wieków nie zmieniło oprócz technologii, a ludzie są tacy sami.
ODPOWIEDZ