Warsztat samochodowy Reda zaprasza
Tanie i solidne stoły rozkładane i krzesła w w PomorskieMeble.pl
/informacja w sprawie ogłoszeń drobnych: admin@e-reda.pl/

Czy naprawdę trzeba bać się PIS?

Komentarze do wydarzeń politycznych
jarekm
Bywalec
238 postów
Bywalec
Rejestracja: 10 lat temu

8 lat temu

Seeker pisze:
jarekm pisze:Widzisz mnie akurat jakaś "hadacz pod pałacem" nie interesuje i mało obchodzi
Super, ale pod wpływem takich osób podejmujesz decyzje, co wynika z innych wypowiedzi

Wytłumaczę Ci, chociaż fakt, że muszę to robić, mnie mocno śmieszy - elewacje bloków na Łąkowej robi Ci spółdzielnia, robi to ze składek swoich członków, nie z budżetu Państwa, ani nawet gminy. Również, z Twoich składek. Fajnie, że to ogarniasz.

No i po co Kukiz chce dać władzę LUDZIOM, jak oni są zbyt ciemni żeby z niej skorzystać? Idea wzniosła, ale odrealniona jak widać. Małpie się nie daje karabinu
Oczywiście że Ty wiesz lepiej na podstawie czego podejmuję decyzje.
Żaden "hadacz pod pałacem" nie ma wpływu na moje decyzje.

Nie masz pojęcia co to Spółdzielnia Mieszkaniowa. Spółdzielnia to ja i reszta współwłaścicieli firmy co nazywa się Spółdzielnia Mieszkaniowa. Więc nikt nam nic nie robi, robimy sobie sami. A robimy bo nas stać, bo mamy na to pieniądze. Może zacznij sam ogarniać.

Zaraz a co i w jaki sposób Kukiz chce dać. Na razie to tylko obiecuje gruszki na wierzbie w zamian za poparcie jego ideologi. Oczywiście według Ciebie jedynej słusznej ideologii. A kto nie popiera jedynie słusznej ideologi i jedynego idealnego Wodza to najlepiej do Lasu Piaśnickiego. Pewnie Wódz potrzebuje małp z karabinami popierających ideologię Wodza. Oczywiście określenie "małpy", "ciemni ludzie" jest według Ciebie komplementem.
Pienio
Prawie Lider
674 postów
Prawie Lider
Rejestracja: 15 lat temu

8 lat temu

Ciekawy wpis na fejsbukowym profilu "Racjonalista.pl"
Wyborcza przekonuje czytelników, że Polska to kraj mlekiem i miodem płynący, gdzie ludziom żyje się dostatnio. Jako dowód na to pokazuje budowle kościołów, amfiteatrów, galerii handlowych, biurowców zachodnich firm. Można by do tego dodać aquaparki. To współczesne szklane domy!
Wyjaśnijmy więc tym, którzy nie rozumieją, na czym polega problem: chodzi o dramatyczną zapaść ZAKŁADÓW PRODUKCYJNYCH. Budowle nieprodukcyjne nie zapracują na siebie, dlatego ich budowanie nie jest atutem, lecz PUŁAPKĄ ZADŁUŻENIOWĄ. Dodajmy, że chodzi oczywiście o takie zakłady produkcyjne, które nie są montowniami zachodnimi umieszczonymi w Polsce li tylko dla (za) niskich kosztów siły roboczej, które wyfruną stąd na wschód, kiedy tylko zaczną się wyższe oczekiwania płacowe. Chodzi o polskie zakłady produkcyjne, które budują prawdziwą suwerenność gospodarczą kraju.
Obrazek od naszej czytelniczki - Marzena Bula z Bielska-Białej: "Kiedyś to była kolebka włókiennictwa, mnóstwo zakładów produkowało na trzy zmiany tkaniny w 80% na export.Tysiące ludzi z okolic miało pracę. A nawet przyjeżdżali z daleka i kwaterowano ich w hotelach robotniczych. Dziś na miejscach po wyburzonych (!!!!) fabrykach dumnie pną się hipermarkety i galerie handlowe. Nie muszę chyba dodawać, że obce kapitałowo. Przemysł padł, nic się nie opłaca. Żal, ogromny żal jak widzę taką ruinę..."
"Polska w 1990r była 12-tym krajem świata pod względem potencjału gospodarczego, który wystarczyło zmodernizować, by dorównać nawet Niemcom. Kto wie, że kiedyś w Polsce produkowano generatory elektryczne dla największych elektrowni? Że polowa chińskich, indyjskich, indonezyjskich, greckich, tureckich, libijskich i irackich elektrowni — wyposażona była w polskie turbiny?"
Bartek Waśko: "Zakłady Wytwórcze Urządzeń Telefonicznych wytwarzały sprzęt na tamte czasy porównywalny z tym co robił Siemiens. Został wykupiony przez Siemensa, 5 tysięcy osób trafiło na bruk, hale wyburzone, teren sprzedany pod zabudowę mieszkalną, kontrakty (cały blok ZSRR!) przejęte. Dlatego właśnie, dzisiaj na mojej ulicy stoi centralka właśnie Siemensa a nie ZWUTu".
Polska naprawdę potrzebuje dziś reindustrializacji - odbudowy przemysłu. Rozumie to polska lewica i prawica - jednym głosem mówią Adam Gierek i Andrzej Duda. Nie rozumie Gazeta Wyborcza - i nie jest to dziwne, gdyż przez ćwierć wieku patronowała polityce odprzemysłowienia kraju.
Kościoły, montownie i aquaparki to trochę za mało na rozwój kraju.
Podano dziś w tv, że energetycy modlą się o deszcz. Wobec zaniedbań w krajowej energetyce kraj jest coraz bardziej bezbronny energetycznie. Czy modlitwa pomoże?
W 1993 Henryk Goryszewski wsławił się hasłem: "Nie jest ważne czy w Polsce będzie kapitalizm, wolność słowa, czy w Polsce będzie dobrobyt. Najważniejsze, żeby Polska była katolicka." Dziś ma się wrażenie, że odwrócono to hasło: Nie jest ważne, czy Polska będzie biedna czy bogata, ważne by stała w pierwszym szeregu unioentuzjastów i korpofilów (miłośników korporacji).
Seeker
Znam to forum
106 postów
Znam to forum
Rejestracja: 16 lat temu

8 lat temu

jarekm pisze: Nie masz pojęcia co to Spółdzielnia Mieszkaniowa. Spółdzielnia to ja i reszta współwłaścicieli firmy co nazywa się Spółdzielnia Mieszkaniowa. Więc nikt nam nic nie robi, robimy sobie sami. A robimy bo nas stać, bo mamy na to pieniądze. Może zacznij sam ogarniać.
No ja Ci właśnie to napisałem, tylko innymi słowami Fajnie, że sam do tego doszedłeś
jarekm pisze: Zaraz a co i w jaki sposób Kukiz chce dać. Na razie to tylko obiecuje gruszki na wierzbie w zamian za poparcie jego ideologi. Oczywiście według Ciebie jedynej słusznej ideologii. .
Ooo Matko... A gdzie ja napisałem, że cokolwiek od niego popieram? Gdzie ja w ogóle wcześniej coś o Kukizie pisałem? Albo wiesz co, nie odpowiadaj. Szkoda mi czasu, jak Ty czytać ze zrozumieniem nawet nie potrafisz

No i to co wrzucił Pienio, jest kolejnym przykładem na "ruinę" w Polsce. Ruinę gospodarczą. No ale mamy baseny, hale, zachodnie banki, korpo centrum, gdzie możecie pracować za 1500zł na telefonie, przejścia dla pieszych z UE, nowe ocieplenia bloków i jabłonki za oknem. Możecie się cały dzień patrzeć przez okno, a nie zobaczycie tej ruiny, której szukacie, bo jej zazwyczaj namacalnie nie widać! (no chyba, że w szpitalach ) Bo nie o ruinę ze sterty cegieł chodzi. Jedyny błąd PiS-u to użycie niewłaściwego słowa, bo jak widać trzeba mówić prosto, drukowanymi literami i z podkreśleniem, gdyż połowie osób ruina z kupą gruzu się kojarzy.

Dlaczego Niemcy są sumarycznie (nie per capita) najbogatszym krajem w Europie? Głównie dlatego, że są największym eksporterem. Dlaczego są największym eksporterem? Ponieważ mają własny przemysł. W Polsce doprowadzono celowo do upadku licznych gałęzi przemysłu, ponieważ cała Europa Środkowo-Wschodnia miała być rynkiem zbytu towarów zachodnich i źródłem taniej siły roboczej. Tzw. neokolonializm. To tyle z historii, a czy dziś jest inaczej?

PiS chce m.in. odbudować polski przemysł, repolonizować (nie nacjonalizować) banki, wesprzeć drobnych przedsiębiorców, przy jednoczesnym opodatkowaniu wielkich sieci handlowych, a także chce zachować w posiadaniu państwa strategiczne spółki. Chcą, bo jak im wyjdzie ciężko stwierdzić. Ale to i tak krok do przodu w stosunku do PO, które wyprzedaje co się da, jak ostatnio w przypadku PKP Energetyka i wcześniej przy próbie sprzedaży Lasów Państwowych. Dzięki PO-PSL (nie zapominajmy o tym związku zawodowym rolników, który istnieje tylko po to, żeby obsadzać swoimi rodzinami wszystkie agencje rolne), 97% majątku Skarbu Państwa zostało sprywatyzowane. Podobno to dobrze, bo to dobry biznes. No cóż, dla mnie to głupota i zwykłe złodziejstwo.

PO prywatyzowało nie ze względu na interes spółek, tylko założyło, że zyskami z prywatyzacji będą zmniejszać zadłużenie kraju. To tak, jakbym spłacał kredyt gotówką z wyprzedaży sprzętu AGD / RTV z własnego mieszkania. Rozsądkiem tego nazwać nie można, raczej paniką.

Już Adam Smith mówił, że wolność jednostki (i kraju) jest wprost proporcjonalna do ilości własności jaką ona posiada. Tak jak napisałem wyżej, na Zachodzie to rozumieją i swoich strategicznych spółek nie sprzedają. My swoje sprzedajemy, to jak mamy być bogaci jak kraje zachodnie? Nawet Milton Friedman przestrzegał przed sprzedawaniem przedsiębiorstw państwowych, a jak wiadomo z PiS-u on nie jest, poglądami jest często po przeciwnej stronie i nawet Nobla dostał, więc coś tam wie Szkoda, że ta LIBERALNA PO, nie słucha ludzi, do których się rzekomo odwołuje.

Każdy powinien sobie sam odpowiedzieć na pytanie, czy strategiczne polskie spółki i zasoby naturalne powinny być w rękach polskich, czy zagranicznych.

No i mamy kolejne źródło straszenia PiS-em - zagranicę, która się boi, że przestaniemy być wielkim targowiskiem ich produktów i postawimy na własny przemysł. Mają pieniądze, są właścicielami licznych mediów, to mogą sponsorować tę idiotyczną propagandę
Zigi pisze:To i ja odniosę się do kilku poruszonych kwestii
Dług zagraniczny - jak gospodarka się rozwija, to i zadłużenie rośnie. Ważna jest relacja długu do PKB. Jest tutaj trochę do poprawy, ale i tak jest lepiej niż w większości rozwiniętych krajów europejskich.
Ogólnie ta masz dużo racji w tym co piszesz, aczkolwiek z tym powyżej to ja się nie do końca zgadzam. Oczywiście, że wraz ze wzrostem gospodarki rośnie zadłużenie, ale napędzanie gospodarki kredytami i zadłużeniem prędzej czy później musi doprowadzić do kolejnego kryzysu (i tak się z resztą cyklicznie dzieje). Znam kilka przedsiębiorstw, które funkcjonują i rozwijają się bez kredytowania, reinwestując zyski. Dług to zawsze zło i należy go zmniejszać, a nie tłumaczyć, że jest ok, bo i tak PKB rośnie i wszyscy tak robią. No to Ci mityczni "wszyscy" robią źle.
Zigi pisze: Indoktrynacja dzieci. Najgorsze, co może przytrafić się dziecku, to utrwalanie szkodliwych ról społecznych, typu "mama przy garach i z odkurzaczem", a "tata w pracy". To jest indoktrynacja. Moi chłopcy bawią się niekiedy lalkami, bo to uczy empatii, a dziewczynka moich znajomych składa z klocków auta, bo to uczy kreatywności.
Ogólnie to się w większości zgadzam ale czego ma uczyć przebieranie chłopców w sukienki i malowanie im paznokci? Że bycie jak Ania Grodzka jest fajne? Trzeba znać umiar, a nie jedną indoktrynację zastępować jeszcze durniejszą ideologią.
Zigi pisze:
Polska a sprawa ukraińska. Prawda jest taka, że Ukraińcy jak najbardziej doceniają naszą rolę w tym, co się wydarzyło w ich kraju, ale nasze zaangażowanie w procesy mediacyjne nie byłoby dla nich korzystne.
Dla nich byłoby, dla Ruskich nie
Zigi pisze:
Stadiony. Jestem przeciwny dopłatom do komercyjnych imprez, które się tam odbywają. Ale pamiętajmy, że one powstały przy okazji organizacji Euro 2012.
Wiadomo, że trzeba je było zbudować ale można to było zrobić taniej. Zarządzanie nimi po EURO to też osobna historia.

Pindolino to też nieporozumienie, tak jak zakup śmigłowców dla armii od Francuzów. Bydgoska PESA zrobiłaby lepsze pociągi, a kasa zostałaby w Polsce. Tak jak Świdnik śmigłowce. Kolejna klasyczna różnica między PO, a PiS. Ci pierwsi jak zwykle dali odpłynąć kasie za granicę. O tym, że bez sensu było kupować tak szybkie pociągi, skoro nasza infrastruktura nie umożliwia rozwijania tak dużych prędkości nawet nie wspomnę. Zaczęli od dupy strony, trzeba było najpierw tory zmienić, a potem pociągi kupować. Nowe składy Intercity wcale nie są dużo gorsze, przetrzymalibyśmy do tego czasu.
Awatar użytkownika
Zigi
Wygadany Lider
2878 postów
Wygadany Lider
Rejestracja: 17 lat temu

8 lat temu

Seeker pisze:Dlaczego Niemcy są sumarycznie (nie per capita) najbogatszym krajem w Europie? Głównie dlatego, że są największym eksporterem. Dlaczego są największym eksporterem? Ponieważ mają własny przemysł. W Polsce doprowadzono celowo do upadku licznych gałęzi przemysłu, ponieważ cała Europa Środkowo-Wschodnia miała być rynkiem zbytu towarów zachodnich i źródłem taniej siły roboczej. (...)

PiS chce m.in. odbudować polski przemysł, repolonizować (nie nacjonalizować) (...)
Nie jesteśmy w XIX wieku, by gospodarka miała się opierać na przemyśle, w dodatku należącym do skarbu państwa. W Polsce ok. 30% PKB jest generowane z przemysłu, mniej więcej tyle samo w Niemczech, we Francji już tylko 20%. Mamy coraz lepszy przemysł, w tym pociągi, które coraz liczniej jeżdżą także po polskich torach, mamy świetne autobusy. W Polsce jeździ Pendolino, ale nie tylko. Myślę, że podobnie Niemców kole w oczy te 470 pociągów, które bydgoska PESA ma dostarczyć dla Deutsche Bahn.

To nie prywatyzacja zniszczyła polski przemysł, tylko komunizm, przez który polski przemysł został w tyle o dziesięciolecia. Mamy w kraju polskie banki, co więcej jesteśmy świadkami swoistej repolonizacji (Nordea, Alior). Ale w zasadzie ja się pytam, po co je repolonizować? Jak dla mnie, to powinniśmy być właścicielem jednego dużego banku (PKOBP), jednego ubezpieczyciela (PZU), ważnej infrastruktury energetycznej, zasobów naturalnych i w zasadzie chyba tyle - może coś pominąłem.

Warto zwrócić uwagę, że stajemy się potentatem na rynku usług - i to jest ważne! Ale mało to medialne, bo niewiele osób wie, czym właściwie centra usług są.

Chyba zabrakło wyjaśnienia, co miałem na myśli, pisząc, że Ukraińcy nie życzyliby sobie wzrostu naszego zaangażowania w relacjach z Rosją. Po pierwsze, nie jesteśmy równorzędnym partnerem do rozmów z Rosją. Nasze zaangażowanie byłoby wykorzystywane w tubie propagandowej Kremla uzasadniającej brak dążenia do porozumienia ze strony Zachodu, bylibyśmy typowym kozłem ofiarnym, a Ukrainie nic by z tego korzystnego nie przyszło. No, ale potencjalna awantura byłaby miodem na serca Polaków Jestem święcie przekonany, że dojście PiSu do władzy nic w tej kwestii nie zmieni. Po prostu - Ukraińcy sobie tego nie życzą. Możemy im pomagać ekonomicznie, politycznie w ramach UE, także militarnie. Ale przede wszystkim - odpowiedzialnie.
Seeker
Znam to forum
106 postów
Znam to forum
Rejestracja: 16 lat temu

8 lat temu

Zigi pisze: Nie jesteśmy w XIX wieku, by gospodarka miała się opierać na przemyśle, w dodatku należącym do skarbu państwa. W Polsce ok. 30% PKB jest generowane z przemysłu, mniej więcej tyle samo w Niemczech, we Francji już tylko 20%.
Nie napisałem, że mamy się opierać na przemyśle, ale że powinniśmy mieć silny przemysł w rękach polskich (jak i rolnictwo, ale to akurat mamy). Wiadomo, że tak jak w każdym rozwiniętym kraju, udział usług w tworzeniu PKB będzie największy. Procenty, które przywołałeś, mają w tym kontekście małe znacznie, bo tu liczy się kto jest właścicielem przedsiębiorstwa. W Polsce zbyt często jest to Francuz, Niemiec, Włoch czy inny obcokrajowiec. Polska jest drenowana przez obcy kapitał, zyski wyprowadzane za granicę, nie tylko w formie dywidend, ale i opłat licencyjnych czy bliżej niesprecyzowanych "usług marketingowych". Jesteśmy najbardziej drenowanym krajem UE, właśnie głównie przez przemysł. Chyba nie twierdzisz, że to dobrze? Polak w Polsce jest przeznaczony głównie do pracowania na taśmie, a nie do bycia właścicielem. Poza tym odniosłem się przede wszystkim do sprzedaży spółek strategicznych z majątku Skarbu Państwa. No właśnie na Zachodzie się takich spółek nie sprzedaje, widać wciąż tam tkwią w XIX wieku
Zigi pisze: To nie prywatyzacja zniszczyła polski przemysł, tylko komunizm, przez który polski przemysł został w tyle o dziesięciolecia.
No ja mam kompletnie inne zdanie na ten temat, ale rozumiem, że masz swoje. Polski przemysł został zniszczony przez korupcję na początku lat 90-tych, gdy przedsiębiorstwa państwowe były sprzedawane za bezcen zagranicznym inwestorom, a następnie często doprowadzane do upadku. Dlaczego? Bo tym inwestorom bardziej niż rozwijanie tych przedsiębiorstw, opłacało się zlikwidować konkurencję na naszym rynku, a następnie wejść na niego ze swoimi produktami z Francji czy Niemiec, które już stały gotowe w magazynie do wysyłki do Polski. W długim okresie, bardziej im się to opłacało finansowo. W bólach i powoli odrabiamy te straty, bo wiadomo, że mamy już kilka liczących się zakładów (niepaństwowych). Nikt nie bronił ówczesnym rządzącym majątku nie wyprzedawać.
Zigi pisze: Jak dla mnie, to powinniśmy być właścicielem jednego dużego banku (PKOBP), jednego ubezpieczyciela (PZU), ważnej infrastruktury energetycznej, zasobów naturalnych i w zasadzie chyba tyle - może coś pominąłem.
Pominąłeś wiele ale to nie ma znaczenia, bo jak dla mnie to ogólnie lepiej mieć w posiadaniu więcej niż mniej, prawda? Co to za kraj, co sam się sprzedaje. Polacy wcale nie są gorszymi zarządcami, niż np. strasznie leniwi i nieogarnięci Francuzi (wiem, z licznej praktyki). Abstrahując od tego, że wolę pracować dla Polaków, którzy nie zawsze są fair, ale przynajmniej nie patrzą na mnie z poczuciem wyższości i pogardą, jak przeciętny niemiecki przedsiębiorca w Polsce, dla którego jestem tylko zwykłym "polaczkiem".
Zigi pisze: Warto zwrócić uwagę, że stajemy się potentatem na rynku usług - i to jest ważne! Ale mało to medialne, bo niewiele osób wie, czym właściwie centra usług są.
Potentatem, bo jesteśmy źródłem taniej siły roboczej dla centrów usług wspólnych, będących de facto zwykłym outsourcingiem wszystkiego co jest zbyt nudne dla Europejczyka z Zachodu, żeby mu się to chciało robić osobiście? No jakoś nie widzę w usługach back-office szansy na rozwój przyszłości Narodu Gdyby to były w większości usługi innowacyjne, to bym się zgodził. Ale w innowacjach znów jesteśmy na szarym końcu w UE (z tego co pamiętam 4 od końca). Pytanie, czy chcemy się równać do Indii (światowe centrum outsourcingu) czy np. do Niemiec / Korei Południowej i będziemy sami tworzyć własne centra usług za granicą / sprzedawać patenty Kwestia ambicji Narodu. Jak to pisał Pienio wcześniej - niektórym wystarcza PRZECIĘTNOŚĆ, no mnie akurat nie.
Zigi pisze: Jestem święcie przekonany, że dojście PiSu do władzy nic w tej kwestii nie zmieni. Po prostu - Ukraińcy sobie tego nie życzą.
Z tego co czytam w ich gazetach i na forach, to właśnie mają nam za złe, że im za mało pomagamy, również politycznie. No ale akurat w tej kwestii, to PiS za bardzo odjeżdża w romantyczne uniesienia i chęć niesienia pomocy za wszelką cenę. Ok, pomagajmy, ale niech najpierw cofną decyzję o uznaniu UPA za bohaterów. My do nich wyciągamy rękę z pomocą, a oni nam z liścia w twarz, tak jakby Wołynia nigdy nie było. W tej kwestii inne opcje polityczne (np. Ruch Narodowy) mają więcej rozumu. Nie dajmy sobie pluć w twarz, bo tak jak słyszymy teraz ciągle o "polskich obozach śmierci", tak niedługo usłyszymy, że to Polacy dokonali ludobójstwa na Wołyniu, a oni się tylko bronili.
Awatar użytkownika
Zigi
Wygadany Lider
2878 postów
Wygadany Lider
Rejestracja: 17 lat temu

8 lat temu

Seeker pisze:...Polski przemysł został zniszczony przez korupcję na początku lat 90-tych, gdy przedsiębiorstwa państwowe były sprzedawane za bezcen zagranicznym inwestorom, a następnie często doprowadzane do upadku.
To prawda, że firmy były sprzedawane poniżej swojej wartości. Tak jak napisałem, były to firmy niezdolne do konkurowania z firmami z Zachodu. A alternatywą było dokapitalizowanie tych firm. Pytanie z czego? Kredytem z MFW?
Seeker pisze: Pominąłeś wiele ale to nie ma znaczenia, bo jak dla mnie to ogólnie lepiej mieć w posiadaniu więcej niż mniej, prawda? Co to za kraj, co sam się sprzedaje. Polacy wcale nie są gorszymi zarządcami, niż np. strasznie leniwi i nieogarnięci Francuzi (wiem, z licznej praktyki).
Dobrze jest mieć, ale po co, i jakim kosztem? I co chcesz zrobić z prywatnymi firmami, skoro nie znacjonalizować? A jeśli przeprowadzić repolonizację, to znowu - jakim kosztem i skąd wziąć środki? To ja podam przykład sprywatyzowanej stoczni Remontowa oraz Nauty, której właścicielem jest skarb państwa. Porównaj jakie kontrakty zdobywają te dwie firmy. Kto i do której się dokłada (podpowiedź: Ty i ja). Jakie mają wyniki finansowe.
Seeker pisze:Ok, pomagajmy, ale niech najpierw cofną decyzję o uznaniu UPA za bohaterów.
Czyli angażujemy się za mało, a nawet za dużo.

BTW: Centrum usług SONY Pictures z Gdyni zatrudnia specjalistów ds. finansowo-księgowych, znających po kilka języków. Naprawdę uważasz, że powodem dla którego to centrum powstało w Trójmieście jest to, że nikt nie chciał się podjąć takiej pracy w Stanach? Nie wiem jak Ty, ale ja się nie kwalifikuję...
Stanisław Żółkiewski
Znam to forum
120 postów
Znam to forum
Rejestracja: 9 lat temu

8 lat temu

Odpowiadając na pytanie zawarte w temacie odpowiem krótko - TAK.
jarekm
Bywalec
238 postów
Bywalec
Rejestracja: 10 lat temu

8 lat temu

Seeker pisze:
jarekm pisze:Widzisz mnie akurat jakaś "hadacz pod pałacem" nie interesuje i mało obchodzi
Super, ale pod wpływem takich osób podejmujesz decyzje, co wynika z innych wypowiedzi

Wytłumaczę Ci, chociaż fakt, że muszę to robić, mnie mocno śmieszy - elewacje bloków na Łąkowej robi Ci spółdzielnia, robi to ze składek swoich członków, nie z budżetu Państwa, ani nawet gminy. Również, z Twoich składek. Fajnie, że to ogarniasz.

No i po co Kukiz chce dać władzę LUDZIOM, jak oni są zbyt ciemni żeby z niej skorzystać? Idea wzniosła, ale odrealniona jak widać. Małpie się nie daje karabinu

Seeker pisze:
jarekm pisze: Nie masz pojęcia co to Spółdzielnia Mieszkaniowa. Spółdzielnia to ja i reszta współwłaścicieli firmy co nazywa się Spółdzielnia Mieszkaniowa. Więc nikt nam nic nie robi, robimy sobie sami. A robimy bo nas stać, bo mamy na to pieniądze. Może zacznij sam ogarniać.
No ja Ci właśnie to napisałem, tylko innymi słowami Fajnie, że sam do tego doszedłeś
jarekm pisze: Zaraz a co i w jaki sposób Kukiz chce dać. Na razie to tylko obiecuje gruszki na wierzbie w zamian za poparcie jego ideologi. Oczywiście według Ciebie jedynej słusznej ideologii. .
Ooo Matko... A gdzie ja napisałem, że cokolwiek od niego popieram? Gdzie ja w ogóle wcześniej coś o Kukizie pisałem? Albo wiesz co, nie odpowiadaj. Szkoda mi czasu, jak Ty czytać ze zrozumieniem nawet nie potrafisz
Na temat spółdzielni nie napisałeś tego samego innymi słowami. Używasz określenia -" robi Ci spółdzielnia"- więc chyba nie wiesz co to spółdzielnia. Oczywiście, Ciebie śmieszy że musisz mi pisać o spółdzielni, bo to Ty jesteś tym mądrym co mi wytłumaczy. Odpowiem całkiem prosto, zapoznaj się z Ustawą o spółdzielczości i Statutem spółdzielni a dopiero potem pisz.

Jak nie wiesz co napisać to najlepiej napisać -"czytaj ze zrozumieniem".
Ciekawe kto napisał że małpy i ciemni ludzie nie zasługują na wzniosłą ideę Wodza Kukiza.?
I jeszcze raz powtórzę abyś zrozumiał, aby coś dawać najpierw trzeba mieć. A co ma Kukiz? Jak na razie to sam chce dorwać się do władzy i rozpaczliwie szuka poparcia. A coś to poparcie mocno spada ostatnio. A i tych wojowników jakoś ostatnio mniej na wiecach.

A na koniec. Widać ze jesteś jak to sam określiłeś dzieckiem internetu. Czytasz tylko jedynie słuszne strony. Poradzę jedną rzecz. Jeśli chcesz o czymś pisać to zapoznaj się również z innymi wersjami. Zapoznaj się również z odrobiną historii. Ciekawe co wiesz na temat PKPEnergetyka?
Mógłbym co nieco napisać , ale oczywiście co ja wiem, przecież należę do tych małp i ciemnych ludzi, do lemingów po 5 piwie i 65 hamburgerze......nie chce mi się szukać pozostałych epitetów użytych na określenie mojej osoby i osób o poglądach odmiennych od tych jedynie słusznych.
Seeker
Znam to forum
106 postów
Znam to forum
Rejestracja: 16 lat temu

8 lat temu

jarekm pisze: Na temat spółdzielni nie napisałeś tego samego innymi słowami. Używasz określenia -" robi Ci spółdzielnia"- więc chyba nie wiesz co to spółdzielnia. Odpowiem całkiem prosto, zapoznaj się z Ustawą o spółdzielczości i Statutem spółdzielni a dopiero potem pisz.
Napisałem, że robi Ci spółdzielnia, ze składek swoich członków, w tym Twoich, czyli de facto napisałem to co Ty - że robisz to sobie sam (pośrednio oczywiście). Odpowiem całkiem prosto, naucz się czytać ze zrozumieniem, albo wróć do szkoły.
jarekm pisze: I jeszcze raz powtórzę abyś zrozumiał, aby coś dawać najpierw trzeba mieć. A co ma Kukiz?
Co Ty masz z tym Kukizem, tematu topicu też nie zrozumiałeś? Załóż nowy to pogadamy.
Nie odniosłem żadnego określenia "per jarek" ale jak się poczuwasz zapisać do określonych wcześniej grup ludzi, to ja nie zamierzam zabraniać, mamy demokrację, więc tym bardziej rozumiem końcówkę Twojego posta
jarekm pisze: Czytasz tylko jedynie słuszne strony. Poradzę jedną rzecz.
Jasnowidz i Sensei w jednym Czekałem na Ciebie całe życie Mistrzu
Ja też mam jedną radę - nie bierz wszystkiego tak do siebie, to jest Internet, a nie kółko Oazy.
Zigi pisze: To prawda, że firmy były sprzedawane poniżej swojej wartości. Tak jak napisałem, były to firmy niezdolne do konkurowania z firmami z Zachodu. A alternatywą było dokapitalizowanie tych firm. Pytanie z czego? Kredytem z MFW?
Jeżeli przyjąć, że masz rację i firmy były niezdolne do konkurowania z firmami zachodnimi, to dlaczego inwestorzy zagraniczni je kupowali, a następnie doprowadzali do upadku? Przecież z punktu widzenia biznesowego byłaby to wtopiona inwestycja. Mieli w tym jakiś cel. Firmy polskie miały duże zdolności produkcyjne, doświadczonych pracowników i popyt na swoje produkty na rodzimym rynku. Jeżeli upada zakład produkujący mleko, a potem to samo mleko sprowadzamy z Francji, to ja czegoś nie rozumiem. Normalnie zarządzane przedsiębiorstwo, na którego produkty jest popyt, nie ma prawa upaść.

Polskim firmom brakowało nowych technologii oraz zarządzających, którzy by w utrzymaniu tych zakładów mieli interes. Zarządzający często brali w łapę, o korupcji w tamtych czasach napisano wiele. Jednocześnie państwo nie wspierało firm przy zakupie technologii, a narzędzi żeby to zrobić miało kilka, od ulg po zwykłą pomoc publiczną. Oczywiście, że niektórym nie podoba się dofinansowywanie zakładów z budżetu, ale to byłaby racjonalna inwestycja - w region, w pracowników i w gospodarkę. Każda włożona złotówka, zwróciłaby się z nawiązką. Dziś jakoś nie było problemu, żeby pomóc np. upadającym firmom budowlanym Polimex-Mostostal i PBG? To nie można tak było wtedy?

Oczywiście dla pełnego zrozumienia - piszę o tendencji, nie o każdym przypadku, bo te bywały różne i nie każdy zakład zasługiwał na przetrwanie.
Zigi pisze: Dobrze jest mieć, ale po co, i jakim kosztem? I co chcesz zrobić z prywatnymi firmami, skoro nie znacjonalizować? A jeśli przeprowadzić repolonizację, to znowu - jakim kosztem i skąd wziąć środki? To ja podam przykład sprywatyzowanej stoczni Remontowa oraz Nauty, której właścicielem jest skarb państwa. Porównaj jakie kontrakty zdobywają te dwie firmy. Kto i do której się dokłada (podpowiedź: Ty i ja). Jakie mają wyniki finansowe.
Żeby być wolnym i bogatym Raczej miałem na myśli majątek z udziałem Skarbu Państwa, a nie firmy prywatne, w to się nie mieszamy. Właśnie nie kosztem, a ZYSKIEM. Najbardziej dochodowe spółki w Polsce, to w większości spółki z udziałem Państwa (z resztą tak jest w każdym kraju). Nie sprzedaje się kur znoszących złote jajka. Co do stoczni, tej i każdej innej - nieumiejętność zdobycia dobrych kontraktów, to chyba nie zależy od struktury własnościowej, a od umiejętności zarządzania Ale jak politycy, tej czy innej partii, wciskają tam swoich aparatczyków bez kompetencji, to nic dziwnego, że tak to się skończyło.
Zigi pisze: BTW: Centrum usług SONY Pictures z Gdyni zatrudnia specjalistów ds. finansowo-księgowych, znających po kilka języków. Naprawdę uważasz, że powodem dla którego to centrum powstało w Trójmieście jest to, że nikt nie chciał się podjąć takiej pracy w Stanach? Nie wiem jak Ty, ale ja się nie kwalifikuję...
Miejscami rozmawiamy na takim poziomie uogólnień, że każdy znajdzie przykład potwierdzający jego tezę Akurat Sony, to firma z wyższej półki, ale żeby daleko nie szukać, masz obok np. Geoban i Reutersa, a tam jest tak, jak pisałem Nie wiem jakie kompetencje mają ludzie pracujący w Sony, na pewno wysokie, ale wymagania większości ich ofert pracy wygórowane nie są - dwa języki i kilka lat doświadczenia. Akurat to standard dla tej branży

Chyba zaczynamy już za bardzo odbiegać od tematu
jarekm
Bywalec
238 postów
Bywalec
Rejestracja: 10 lat temu

8 lat temu

1 No właśnie naucz się czytać , naucz się również pisać.
2 Z Kukizem to Ty zacząłeś a nie ja. Ale nawet zacytowanie Twojego wpisu jest kłamstwem.
3 Oczywiście że to nie Ty napisałeś do mnie o 5 piwie i 65 hamburgerze. pewnie wymyśliłem
4 No i jak z tym poczytaniem o PKPEnergetyka? Sprawdziłeś kim był ten co najbardziej teraz krzyczy? Czy to nie czasami działacz PiS, orędownik ustawy o prywatyzacji PKP, sekretarz stanu w ministerstwie transportu w rządzie Buzka a potem gospodarki w rządzie Kaczyńskiego, członek zarządu PKPEnergetyka.
A teraz mający chęć na stołek prezesa w energetyce.
Dodam tylko jedno że chyba lepsza byłaby prywatyzacja przez giełdę, albo sprzedaż Enerdze.

Pozdrowienia z "RUIN"
Rezygnuję.
Seeker
Znam to forum
106 postów
Znam to forum
Rejestracja: 16 lat temu

8 lat temu

jarekm pisze: 4 No i jak z tym poczytaniem o PKPEnergetyka? Sprawdziłeś kim był ten co najbardziej teraz krzyczy? Czy to nie czasami działacz PiS, orędownik ustawy o prywatyzacji PKP, sekretarz stanu w ministerstwie transportu w rządzie Buzka a potem gospodarki w rządzie Kaczyńskiego, członek zarządu PKPEnergetyka. A teraz mający chęć na stołek prezesa w energetyce.
Po raz kolejny potwierdzasz, że nie umiesz czytać ze zrozumieniem. Albo przynajmniej czytasz po łebkach i nie do końca. Oczywiście, poseł PiS (wówczas AWS) Tchórzewski był jednym z współtwórców ustawy o komercjalizacji, restrukturyzacji i prywatyzacji PKP, tylko że w tej ustawie jest jak wół napisane: "Nie podlega sprzedaży mienie wchodzące w skład linii kolejowej o państwowym znaczeniu, będącej własnością PKP SA, PLK SA lub Skarbu Państwa" (art. 18 ust. 3). PKP Energetyka jest m.in. zarządcą i właścicielem podstacji trakcyjnych, kabli doprowadzających prąd do sieci trakcyjnej oraz sprzętu do jego serwisowania, czyli właścicielem infrastruktury umożliwiającej funkcjonowanie przewoźników kolejowych w Polsce. Ciężko o bardziej wyrazisty przykład spółki o znaczeniu strategicznym dla Państwa, posiadającej monopol na zarządzanie kluczową infrastrukturą. Dlatego właśnie, przynajmniej w części, powinna pozostać w rękach Skarbu Państwa, szczególnie że tak mówi ustawa. PO chce sprzedać całość prywaciarzowi.

Widzisz, sprawdziłeś kto krzyczy, nie sprawdziłeś o czym No i te Twoje insynuacje względem jego osoby są niepotrzebne, bo nie masz zielonego pojęcia co on chce, a co nie. No chyba, że Ci o tym powiedział
jarekm pisze: Rezygnuję.
Uff... Pięć piw to może za dużo, ale jedno na rozluźnienie napięcia bym Ci polecił
Pienio
Prawie Lider
674 postów
Prawie Lider
Rejestracja: 15 lat temu

8 lat temu

PolskaWRuinie-vs-PolskaKwitnie.jpg
Awatar użytkownika
Zigi
Wygadany Lider
2878 postów
Wygadany Lider
Rejestracja: 17 lat temu

8 lat temu

Seeker pisze:(...) Firmy polskie miały duże zdolności produkcyjne, doświadczonych pracowników i popyt na swoje produkty na rodzimym rynku. Jeżeli upada zakład produkujący mleko, a potem to samo mleko sprowadzamy z Francji, to ja czegoś nie rozumiem.
(...)
Polskim firmom brakowało nowych technologii oraz zarządzających, którzy by w utrzymaniu tych zakładów mieli interes. (...) Każda włożona złotówka, zwróciłaby się z nawiązką. Dziś jakoś nie było problemu, żeby pomóc np. upadającym firmom budowlanym Polimex-Mostostal i PBG? To nie można tak było wtedy?
(...)
Co do stoczni, tej i każdej innej - nieumiejętność zdobycia dobrych kontraktów, to chyba nie zależy od struktury własnościowej, a od umiejętności zarządzania Ale jak politycy, tej czy innej partii, wciskają tam swoich aparatczyków bez kompetencji, to nic dziwnego, że tak to się skończyło.
Akurat miałem do czynienia ze spółdzielnią Maćkowy w czasie, gdy wprowadzali zmiany pozwalające na dostosowanie systemu produkcji do standardów UE. Do niedawna, przemysł mleczarski w Polsce, a UE, to była przepaść. Dziś już na szczęście jesteśmy w stanie konkurować i powoli zdobywamy rynki. Polski eksport mleka to obecnie 30%.

Dokładnie, brakowało technologii. Trzeba było wyłożyć gotówkę, by ratować firmy. Teraz można, bo i sytuacja Polski ekonomiczna się zmieniła (czego niektórzy nie dostrzegają). Pieniądze nie rosną na drzewach. Żeby dostać kredyt, też trzeba spełniać określone kryteria (vide Grecja).

A propos stoczni, to właśnie to miałem między innymi na myśli. Spółki skarbu państwa mają tę zasadniczą wadę, że mają przestarzałe systemy zarządzania oraz brak woli do wprowadzania usprawnień - bo kolejne wybory mogą i tak ich wymieść - więc po co się starać. I dopóki będą to spółki skarbu państwa, to nic się w tej materii nie zmieni. Owszem, są wyjątki, w których dobrzy prezesi są doceniani i rządzą dłużej, np. prezes Lotosu. Ale już prezes Energi poleciał - zapewne zalazł komuś za skórę. Dlatego uważam, że państwo powinno się angażować w przemysł w absolutnie niezbędnym zakresie. A zwiększanie zaangażowania kosztuje nas wszystkich.

No i niejako wracając do meritum - jeśli PiS chce zwiększyć zaangażowanie skarbu państwa w przedsiębiorstwach - to ja nie widzę sensu dla takiego działania. Wolności nam od tego nie przybędzie, a pieniędzy oraz konkurencyjnych przedsiębiorstw ubędzie.
basta
Znam to forum
114 postów
Znam to forum
Rejestracja: 13 lat temu

8 lat temu

Polskie firmy najlepiej sobie radzą gdy ich politycy nie dotykają.
Najgorsi politycy to ci co liżą łapska biskupom i biegają regularnie w świetle jupiterów do kościółka. Taki właśnie jest nasz nowy prezydent kraju który nie istnieje (tzn. jest w ruinie
ODPOWIEDZ