Warsztat samochodowy Reda zaprasza
Tanie i solidne stoły rozkładane i krzesła w w PomorskieMeble.pl
/informacja w sprawie ogłoszeń drobnych: admin@e-reda.pl/

Licznik prądu na kartę

Szukam fachowca, porady. Handel, usługi.
airvolf
Nowy/a na forum
9 postów
Nowy/a na forum
Rejestracja: 13 lat temu

13 lat temu

Witam Czy ma ktoś doczynienia z licznikiem prądu na karty ?? opłaca się?? kto ponosi koszty wymiany licznika odbiorca czy Energa ???
magdaNW
Początkujący
13 postów
Początkujący
Rejestracja: 16 lat temu

13 lat temu

Ja korzystam w tej chwili z takiego licznika (w wynajmowanym mieszkaniu) średnio miesięcznie wydaje na karty 250 zł. Mieszkanie jest maleńkie bo ma niecałe 20m2 i wszystko tutaj jest na prąd łącznie z ciepłą wodą i ogrzewaniem z którego korzystamy rzadko bo bym nie zarobiła na prąd. Poza tym standardowe urządzenia z których korzysta się w domu. Doładowanie za 100 zł to 189 kW w cenie tej jest już wliczona opłata przesyłowa itp. Jak mieszkaliśmy u siebie i mieliśmy normalny licznik to na 2 miesiące płaciliśmy ok 430zł po półrocznym rozliczeniu mieliśmy nadpłatę w wysokości 70-150 zł. Z tym, że w dom był duży, chodziły przeważnie 3 telewizory, komputer, światła wszędzie itp więc nie wydaje mi się że wychodzi taniej.
Awatar użytkownika
Zigi
Wygadany Lider
2879 postów
Wygadany Lider
Rejestracja: 17 lat temu

13 lat temu

Nie opłaca się. Cena prądu jest ta sama, więc wysokość rachunku uzależniona jest wyłącznie od zużycia. No chyba, że ktoś chce zaoszczędzić na tym, że nie będzie korzystał z prądu jak mu zabraknie jednostek na karcie... Nadpłaty obecnie nie stanowią problemu, bo można sobie zamówić rozliczenie w oparciu o bieżące zużycie (bez prognoz).

To jest dobre rozwiązanie dla tych, co wynajmują mieszkanie innym - nie muszą się wtedy martwić o rozliczenia najemców.
Inus89
Forumowicz
77 postów
Forumowicz
Rejestracja: 14 lat temu

13 lat temu

Jak wiadomo, ma to swoje minusy i plusy :) My się przyzwyczailiśmy- jesteśmy przynajmniej na bieżąco ile prądu zużywamy :) Kiedyś było to uciążliwe- trzeba przyznać. Jedynym miejscem w którym można było wykupić energię była "energa" w Wejherowie i trzeba było przynajmniej raz w miesiącu jeździć (dobrze, że chodziłam tam do liceum ;) ) Teraz raz dwa można załatwić to w polo markecie ;)

Co do stawek itp. się nie wypowiadam bo się nie znam ;)
ODPOWIEDZ