Forum mieszkańców miasta REDA :: e-reda.pl

Bezstresowe wychowanie w mocno zestresowanym społeczeństwie

Słabo mi się robi jak słysze hasło "bezstresowe wychowanie"

Buba pisze:Co prawda moje dziecko nie chodzi już do podstawówki,ale chciałam stanąć tu w obronie nauczycieli,w dzisiejszych czasach nauczyciel stara się tylko przekazywać wiedzę,ogarnąć podstawowe problemy i sprawy klasy bez zbytniego osobistego zaangażowania-dlaczego?otóż z rąk nauczycieli wytącono wiele argumentów,ograniczono jego" władzę",środki wychowawcze które może zastosować są mało skuteczne.Jęsli zwróci uwagę zbyt kategorycznie lub zastosuje karę może się narazić na pomówienie stosowania mobbingu,rodzic może zrobić aferę i uczeń również.Zwróci uwagę-żle, nie zwróci też żle.Dlatego nauczyciel stoi niejako z boku ,woli nie ryzykować i tutaj ja się mu nie dziwię.

Zgadzam się - mnie podobnie jak Narkowi słabo robi się na myśl o "bezstresowym wychowaniu" a jeszcze bardziej słabo zrobi się temu, który się z bezstresowo wychowanym delikwentem spotka w jakiejkolwiek konfrontacji.
Wracając do nauczycieli - faktycznie dziś doszliśmy do granic absurdu. Najlepiej nic nie robić - wówczas nic się nie zrobi - także tego ryzykownego. Ta myśl przyświeca dziś bardzo wielu zawodom, nie tylko nauczycielom. Nie można jednak na to pozwalać. Trzeba mieć powołanie i ikrę do niektórych zawodów i nie zasłaniać się niemocą. To prawda, że kiedyś kiedy nauczyciel posunął się do metod "kontrowersyjnych" nie było od razu prokuratora i kamer tv w klasie, ale teraz też nie można sobie pozwolić wsadzić kosza na głowę przez bandę rozwydrzonych smarkaczy. Krótko mówiąc - sytuacja nauczyciela jest dziś trudniejsza, ale niestety równolegle poziom wielu nauczycieli też się obniżył i stopnie naukowe niewiele tu pomogły. Dużo mniej dziś ludzi z powołaniem w porównaniu do dawniejszych czasów.

HarrY pisze:Bezstresowe wychowanie w mocno zestresowanym społeczeństwie

Nie istnieje coś takiego jak "bezstresowe wychowanie". To co nazywane jest" bezstresowym wychowanie" w tym sensie jakim je rozumiemy wychowaniem w ogóle nie jest. Raczej antywychowaniem

To prawda, miałem takigo nauczyciela co chował się w kąt, mimo że nie było aż tak drastycznych sytuacji jak teraz.
Wynik, klasa miała słabe wyniki. To żle że tak było, ale niestety ten nauczyciel nie potrafił zbudowac swojego autorytetu.
Był inny nauczyciel, który nie siłą, nie grożbą, ale sposobem nas ujął.
Az chciało się uczyć, była to Historia, która niby przez wielu jest znienawidzona.
Przy nim cała klasa, nawet Ci co wcześniej mieli pały, dali radę, bo czegoś sie nauczyli.

PS. ostatnio byłem świadkiem jak mama "bezstresowego" dostała od niego w twarz, a mamusia zaczeła go przepraszać, że czegoś mu nie może kupić bo chwilowo tyle nie ma i kupi mu jutro. Nogi mi się ugieły.

No tak ,tylko to wszystko o wychowaniu,a ja chciałabym ,abyście pisali o plusach i minusach naszych redzkich szkół,ok?

Artur pisze:

Redzanka pisze:Jestem ciekawa czy w jakiejś szkole jest lub są plany aby zainstalować tablice bezdotykowe? Szkoły w innych rejonach Polski zabiegają o środki finansowe na ten cel, a co u nas dzieje się w tej sprawie? Obyśmy nie zostawali na szarym końcu.

Mogłabyś coś więcej na ten temat skrobnąć? Wujek google nic mi nie podpowiedział o co chodzi z takimi tablicami?

Po dłuższej nieobecności odpisuję. HarrY podał ciekawy link. W uzupełnieniu, że niektóre szkoły już coś takiego wprowadziły dorzucam kolejny link:
http://ue.kuratorium.krakow.pl/index.php?ac=111&id=491
Sposoby jak widać na nowoczesne wyposażanie szkół są. Małymi krokami ale można działać. Moim zdaniem jeśli ktoś usłyszy o możliwości pozyskania środków dla naszych szkół to może podzielić się tą informacją z dyrekcją. Nie możemy występować w jej imieniu i projektu też nie napiszemy aby ktoś mógł się pod tym podpisać ale pomysł zawsze można podrzucić dyrekcji. W chwili obecnej nie doszły do mnie żadne słuchy, ale myślę, że ten temat w środowisku oświatowym warto poruszyć tym bardziej, że jak widać śląskie kuratorium daje sobie z tym całkiem dobrze rade.

Nie słyszałem nic złego o szkołach w Redzie. Dzieci moich znajomych jak i ich rodzicie nie narzekają. Sam, jako rodzić nie mogę się wypowiedzieć, ponieważ zawożę dzieci do szkoły w Wejherowie.

Myślę, że ten konkurs może zainteresować nasze szkoły - może warto zrobić taką akcję?
http://dziendobrytvn.plejada.pl/24,4754 ... detal.html
http://www.google.pl/intl/pl/doodle4goo ... terms.html
Jeśli macie taką możliwość przekażcie tą stronkę nauczycielom, wspólnymi siłami może się coś uda wygrać dla naszych pociech

Do końca roku w ramach rządowego programu Radosna szkoła przy Szkole Podstawowej nr 6 powstanie nowoczesny plac zabaw.
Kosztować ma 230.000 złotych i sfinansują go po połowie miasto i Ministerstwo Edukacji Narodowej.
Plac powstanie na powierzchni 500 metrów kwadratowych, będzie wyposażony w nawierzchnie amortyzująca upadki.

Więcej na ten temat w expressie powiatu na stronie 3 http://expresspowiatu.pl/pdf/powiat/211.pdf

a moze warto powalczyc by w naszych szkołach były lekcje jezyka kaszubskiego?

Ja nie mam dzieci, ale chodziłem do sp2 kiedyś, było bardzo fajnie, szkoła przede wszystkim nas wychowywała. Gimnazjum na Łakowej tro byłą dzicz jak w dzungli w Papui i Nowej Gwinei,nauczyciele nie dawali rady z uczniami. Teraz młodzież jest bardziej rozwydrzona wiec i pewnie w podstawówkach nauczyciele mają problemy, których sami bez rodziców nie rozwiążą.

Teraz tez mam kontakt z panią dyrektor SP2 ze względu na to, że mamy treningi na ich salce. Od siebie mogę powiedzieć, że szkoła jest czysta, a pan woźny dba na bierząco by wszystko działało jak trzeba, ale faktycznie przydalby się remont wewnątrz. Ktoś pisal,że jest tam stagnacja, ale nikt nie zauważył, że niedawno szkoła została odremontowana z zewnątrz, poswtało nowe boisko do koszykówki oraz piłki nożnej, nowa nawierzchnia na sali gimnastycznej (już pare lat temu). Trzeba troche poczekać, za 2 lata będzie nowoczesna w pelni wyposażona sala, a stara sala ma być albo wyburzona albo przeorbiona na sale lekcyjne co częściowo rozwiąże problem przepełnienia. Pewnie w niedługim czasie szkoła doczeka się tez remontu wewnątrz i wtedy będzie wszystko tak jak trzeba!

Pozdrawiam

Aha sory za post pod postem ale lekcje kaszubskiego to moim zdaniem chybiony pomysł, nie sądze by się spotkał z jakimś wielkim zainteresowaniem. Ja urodziłem sie w Gdyni ale nie czuje się ani troche Kaszubem, tak jak i większość moich znajomych w moim wieku. Wiekszosc rodziców i tak wysyła swoje dzieci na jakieś dodatkowe zajęcia z języków czy sportowe, po co obciążać dzieci jakimiś dodatkowymi zajęciami?

bez wchodzeniu komukolwiek w 4 litery, ale Maxim ma rację, ludzie nawykli do narzekania nie widząc tego co zrobiono w ostatnich latach.

Co do kaszubskiego to akurat mam odmienne zdanie, tzn. kto chce to niech się uczy, nawet na uniwersytecie jest taka możliwość a obłożenie ponad normę:)

co do tego obłożenia na UG to się nie zgodzę: http://www.telewizjattm.pl/index.php/od ... 1-07-26,03 no chyba, że to była ironia;)