Textilmarket w CH Reda ("Biedronka")

[Romek]

Nie za bardzo rozumiem, co znaczy 'wspierać redzki handel" To chyba powinno byc na odwrót, to redzki handel powinien nas klientów przyciągac swoja ofertą. Jeśli mam kupować u pana Franka czy np p Krysi tylko dlatego, że są z Redy, to dla mnie za mała motywacja. Taki sam towar moge kupić w innym sklepie duzo taniej.
Owszem, czasem kupuję w naszych ciechocińskich sklepach drobne rzeczy, lecz tu prawie wszystko jest droższe niz w wymienionych wyzej dużych sklepach.

[Wicek]

dokładnie... to powinna być zależność obu stronna...

My kupujemy w Redzkich punktach, Redzcy przedsiębiorcy oferują nam towar co najmniej równy temu, który mamy w innych miastach (zarówno w jakości jak i cenie)...

Jeśli tak by było to z pewnością nikogo nie będzie trzeba zachęcać lokalnym partyjotyzmem

a z satysfakcją zauważe, że są w Redzie takie lokale, w których naprawde poziom jest niezły i ja np. korzystam wtedy z lokalnych usług

[Dorma]

Wypowiedziałam się już w innym wątku..
W Redzie się wszystko zamyka. Temat wałkowany od dłuższego czasu. A wy Rossmanna chcecie.. Marne szanse..
Każdy z was ma racje. Ja jeszcze dodam, że Reda nie zachęca cenami, ale też brakiem miejsc pracy i nie tylko Reda, ale cała okolica.
A tu nadal sypialnia ( myslałam, że od 20 lat jak tu mieszkam coś się zmieni). Coraz trudniej się tu utrzymać, bo ceny mieszkań czy wynajmu oraz w sklepach coraz bardziej zbliżają się do Gdyńskich a mało wszystkiego, nie ma pracy, a po wiele rzeczy trzeba ciągle gdzieś dojeżdżać ( co jeśli ktoś nie pracuje w Gdyni - jest uciążliwe, bo nie ma po drodze z pracy), także - jak napisała makarena w innym wątku - po rozrywkę ( bo nie ma gdzie się bawić, knajpy zamykają tak jak sklepy). Ludzi w Redzie nie stać na markowe rzeczy i na drogie restauracje.

[makarena]

Ja już go nawet nie chcę;) ja tylko marzę sobie o nim:))

[Pienio]

Nie za bardzo rozumiem, co znaczy 'wspierać redzki handel" To chyba powinno byc na odwrót, to redzki handel powinien nas klientów przyciągac swoja ofertą. Jeśli mam kupować u pana Franka czy np p Krysi tylko dlatego, że są z Redy, to dla mnie za mała motywacja. Taki sam towar moge kupić w innym sklepie duzo taniej.
Owszem, czasem kupuję w naszych ciechocińskich sklepach drobne rzeczy, lecz tu prawie wszystko jest droższe niz w wymienionych wyzej dużych sklepach.

I dlatego właśnie gospodarka (sklepy prywatne) upada w Polsce. Przeciętny jeden z drugim chodzi do Biedronki (Portugalia) i Lidla (Niemcy). Nie mówię o Polo-markecie, bo to jedyny polski supermarket. Z resztą bardzo dobry.

Redzcy sprzedawcy mogą Cię zachęcić jedynie uśmiechem. Z dyskontami nie wygrają. I tak nieźle, że tyle sklepów jeszcze się trzyma.

[Wicek]

Wypowiedziałam się już w innym wątku..
W Redzie się wszystko zamyka. Temat wałkowany od dłuższego czasu. A wy Rossmanna chcecie.. Marne szanse.

ale co takiego spektakularnego się zamkneło?
Jeden Textil i Fudzi czy coś przegapiłem?

Czemu twierdzisz, że marne szanse są, żeby Rossek się tu pojawił?
Jak tylko pojawią się w Redzie większe lokale usługowe to zobaczysz, że się pojawi i nie tylko Rossmann... Reda to atrakcyjniejsze miejsce dla inwestorów niż Ci się wydaje...

np. Bodzio meble szukają w Redzie lokalu http://www.bodzio.pl/wynajem-nieruchomo ... ml#wynajem -żeby tylko nie czytali Twoich przemyśleń, bo na pewno tu nie zainwestują

Każdy z was ma racje. Ja jeszcze dodam, że Reda nie zachęca cenami, ale też brakiem miejsc pracy i nie tylko Reda, ale cała okolica.
A tu nadal sypialnia ( myslałam, że od 20 lat jak tu mieszkam coś się zmieni). Coraz trudniej się tu utrzymać, bo ceny mieszkań czy wynajmu oraz w sklepach coraz bardziej zbliżają się do Gdyńskich a mało wszystkiego, nie ma pracy, a po wiele rzeczy trzeba ciągle gdzieś dojeżdżać ( co jeśli ktoś nie pracuje w Gdyni - jest uciążliwe, bo nie ma po drodze z pracy), także - jak napisała makarena w innym wątku - po rozrywkę ( bo nie ma gdzie się bawić, knajpy zamykają tak jak sklepy). Ludzi w Redzie nie stać na markowe rzeczy i na drogie restauracje.

No właśnie o to chodzi, że Reda stała się sypialnią Gdyni... napływają tu masowo Gdynianie... więc i ceny stają się Gdyńskie i po niektóre rzeczy (np. rozrywkę) trzeba jeździć do Gdyni tak jak robią to mieszkańcy dzielnic Gdyni (Babie Doły, Karwiny, Witomino, Oksywie itd) poza tym z tymi cenami to nie ze wszystkim tak jest Np. w Gdyni ciężko będzie Ci znaleść knajpkę gdzie piwo będziesz miała po 4,5 - 5,5 jak w Redzie... raczej będziesz płacić między 7 a 10 zł

ale nie przejmuj się... z czasem pojawią się i tutaj lokale rozrywkowe...

[Dorma]

Czemu twierdzisz, że marne szanse są, żeby Rossek się tu pojawił?
Jak tylko pojawią się w Redzie większe lokale usługowe to zobaczysz, że się pojawi i nie tylko Rossmann... Reda to atrakcyjniejsze miejsce dla inwestorów niż Ci się wydaje...

Ja mam nadzieję, że tak będzie. Mam wrażenie, że źle mnie rozumiesz. Ja nie mam nic przeciwko aby coś w Redzie powstawało. Wręcz przeciwnie. Niech się otwiera jak najwięcej i niech jak najwięcej będzie miejsc pracy.
Ale jak na razie po tym co widzę mam inne zdanie

No właśnie o to chodzi, że Reda stała się sypialnią Gdyni... napływają tu masowo Gdynianie... więc i ceny stają się Gdyńskie i po niektóre rzeczy (np. rozrywkę) trzeba jeździć do Gdyni tak jak robią to mieszkańcy dzielnic Gdyni (Babie Doły, Karwiny, Witomino, Oksywie itd) poza tym z tymi cenami to nie ze wszystkim tak jest Np. w Gdyni ciężko będzie Ci znaleźć knajpkę gdzie piwo będziesz miała po 4,5 - 5,5 jak w Redzie... raczej będziesz płacić między 7 a 10 zł

ale nie przejmuj się... z czasem pojawią się i tutaj lokale rozrywkowe...

Z jakim czasem? Trochę długo to trwa a lata lecą ( mówię tu raczej perspektywach życia i rynku pracy).
Ja szczerze mówiąc liczyłam, że Reda przestanie z biegiem czasu być tą sypialnią i że zacznie się cos tu dziać.
A co do knajp to gdzie teraz w ogóle można iść na piwo, bo najpierw trzeba mieć gdzie iść na to piwo za 5 zł. Chyba, że ten na stadionie jeszcze ujdzie.
No nic może się zacznie za następne 20 lat:D. Ważne , że powoli idziemy do przodu. Masz rację trzeba spojrzeć bardziej optymistycznie

[Wicek]

ale to było logiczne, że Reda będzie stawała się sypialnią Gdyni... tak jak Rumia

Nie wiem na jakiej podstawie wcześniej liczyłaś na rozwój Redy... teraz możesz na to liczyć, bo Reda bardzo się rozbudowuje... bez ludzi raczej ciężko się rozwijać

Jeśli chodzi o te piwko za 5 zł... to właśnie to pokazuje czemu różne biznesy w Redzie padają... knajp jest sporo, ale nie chcesz tam chodzić... bo nie czujesz się tam dobrze... Jeśli właściciele knajp nie zadbają o miłą przytulną atmosfere, gdzie będziesz mogła iść z koleżanką to będą zwijać interes... bo będziesz wolała jechać do Gdyni czy zaprosić kogoś do siebie... ale to wina samych właścicieli lokali, a nie nasza

Ja też chciałbym, żeby Reda szybciej się rozwijała (jasne, że brakuje mi Rossmanna, Pizza Hut czy chociaż Da grasso, bowlingu, Piwiarni Warki, Kummera itd)... ale nie jest źle
Zobaczysz, że z czasem będzie lepiej

Ja już widzę, że jest lepiej niż 2 lata temu, kiedy zacząłem tu z Wami pisać

[Oliwka]

Mi się wydaje,że tu nie chodzi o Redę ale również w innych miastach centra handlowe niszczą jakikolwiek drobny handel.Małe sklepy odzieżowe lub inne nie mają szans.Blisko teraz mamy Auchan i sieciówki mają większy wybór i często mogą sobie pozwolić na niższe ceny i WIĘKSZY WYBÓR.To co ma rację bytu w Redzie to usługi:fryzjer,solarium,usługi krawickie no i gastronomia(pizzeria,pub).Tego typu punkty warto mieć blisko i jak widać fryzjerom jakoś się powodzi(na Semeko jest ich chyba 5).Ja uważam że w usługi powinni inwestować przedsięborcy a nie jakiś sklep odzieżowy...