MEBLOWY ul. Gdańska

[alasem]

Serdecznie odradzam wszystkim poszukujacym mebli dokonywania zakupow w sklepie meblowym przy ulicy Gdanskiej. Jedna wielka pomylka. Wlascicielka kasuje tylko pieniadze za towar i ciagle odsyla z kwitkiem i przesuwa termin dostawy. Nie wspominajac juz o tym, ze wymiana towaru trwa nawet 6 miesiecy, bo ciagle cos innego sie dzieje (a to urlopy w lecie, a to grudzien). Nie mozna sie wogole z nia dogadac, poniewaz nic sobie nie robi z klienta. MASAKRA

[Alfista]

Jeden z wątków trzeba usunąć.
Alasem podaj więcej szczegółów taki ogólny opis zaistniałej sytuacji nic nie daje jest zaworem bezpieczeństwa.
Zdaję sobie sprawę z tego, że skoro umieściłeś/aś tu taką reklamówkę nieźle musiało Cię to wkurzyć.
Z wpisu wynika ,że na coś była przedpłata , a na coś reklamacja ,ale wpis wykonany pod wpływem emocji staje się dla otoczenia mało czytelny.

[aisne]

Proszę nie zakładać tego samego tematu w dwóch różnych miejscach! Wątek zdublowany - usunięty.

[alasem]

Faktycznie.
Towar został zakupiony pol roku temu. Dostawa trwala dlugo a jak w koncu towar doszedl okazalo sie ze to nie ten model co zamawiany. Wlascicielka obiecala wymiane (towar ktory doszedl byl tanszy) i tak to sie ciagnie do dzisiaj. Kiedy sie do niej chodzi lub dzwoni to tylko zbywa. Podobno nie jestem pierwsza osoba, ktora "naciela" sie na ten sklep (skrzyzowanie Gdańskiej i Wojciecha).

[Glider]

Nie bardzo rozumiem. Jeżeli towar nie ten, ale tobie odpowiada, odbierasz różnicę w cenie. Jeżeli go nie chcesz, a w rozsądnym czasie nie otrzymujesz towaru właściwego, to odbierasz zaliczkę i idziesz do innego sklepu.
Jeżeli czujesz się oszukany, to poczytaj tutaj http://www.federacja-konsumentow.org.pl/.

[Ryszard]

znam podobna sytuacje, czekalismy na stół z 2 miesiace..

[alasem]

zaliczki nie odbierzemy bo bylo zaplacone "z gory" .

[Artur]

moja kolezanka czeka na meble juz łohoho... nie wiem czy je juz dostała?;>

[Gajos]

Zgadzam się z przedmówcami. Na krzesła czekaliśmy ponad 2 miesiące.

[adam]

Hi hi hi.....my z żoną też mieliśmy z nimi do czynienia. Moja żona sama zaprojektowała meble i umowa została spisana zgodnie z jej projektem, więc meble dotarły tylko z niewielkim poślizgiem..... i się zaczęło.
Od razu spisaliśmy listę usterek i po prostu nie zapłaciliśmy wszystkiego do czasu usunięcia. Usuwanie usterek trwało od lipca 2003 do maja 2004 . I tu rada - wszystko na piśmie i z podpisem i pieczątką sklepu. Pani jest mistrzynią w robieniu wymówek. Za dużo na początku było załatwiania "na gębę". Z czasem nauczyliśmy się "właściwego" postępowania, zadzwoniłem też min. do inspekcji handlowej (im tylko dać sygnał, a z chęcią przyjadą na kontrolę), gotowe były odpowiednie skargi na działalność sklepu. W końcu uzyskaliśmy to co chcieliśmy. Min. zostały trzykrotnie wymienione drzwi do szafy, dwukrotnie blaty komód i wymienione listwy wykończeniowe. Mam całą kolekcję zdjęć usterek, które również wklejałem do reklamacji pisemnej. NIGDY WIęCEJ !!!!! MEBLI Z TEGO SKLEPU.

[diorka]

no,czyli nic nowego ja kupowałam stolik pod telewizor 4 lata temu i tez czekalam na dostawę kilka-kilkanascie dni,a jak j€z dostałam to okazało się że wszystkie łączenia wykonano z przodu ,a Pani '''kierowniczka""" istna aktoreczka .Nigdy więcej zakupó w tym sklepie

[Alfista]

Swoją drogą zobaczcie jak to działa tyle niezadowolonych osób ,a interes się kręci.
Co do moich przeżyć z tym sklepem było dobrze, a to pewnie dlatego ,że brałem stolik z ekspozycji he he.
Był nietęgo skręcony ,ale w domu poprawiłem i jest OK.
Nigdy bym się nie spodziewał "takiego" traktowania klienta po tej pani.

[Glider]

I tu rada - wszystko na piśmie i z podpisem i pieczątką sklepu. Pani jest mistrzynią w robieniu wymówek. Za dużo na początku było załatwiania "na gębę".

Dzisiaj widziałem w tym sklepie efekty czytania forum e-reda. Jakaś pani niezadowolona z długiego oczekiwania na dostawę mebli przyszła z pismem, na którym chciała podpis sprzedawczyni. Nie wiem jak się skończyło. Swoje kupiłem i sobie poszedłem.

[adam]

Dzisiaj widziałem w tym sklepie efekty czytania forum e-reda.

8) i tak trzymać - klient nasz pan.8)

[alasem]

to ja wlasnie bylam u tej pani z pismem .
w koncu zadzwonilam do inspekcji handlowej, dowiedzialam sie co zrobic zeby wyegzekwowac od pani wymiane mebla i zaczynam dzialac .
Pan z inspekcji powiedzial, ze jezeli to nie pomoze to chetnie sie wybiora do tego sklepu )))