Strona 1 z 4

Sklepy mięsne w Redzie

: |11 Sie 2008|, o 12:14
autor: magdaeska
Pozdrawiam panie obsługujące sklepie Konkol przy Św. Wojciecha. Jestem pełna zrozumienia dla ciężkiej i monotonnej pracy za ladą. Ale bardzo żałuję, ze mam tak daleko do Dominika, bo jak mam do Konkola iść kupować cokolwiek, to dostaję gęsiej skórki. Mam takie wrażenie że panie tam pracujące są z nieznanych mi powodów bardzo złośliwe. Mój mąż natomiast uważa że są po prostu bardzo głupie.
Wchodząc do sklepu mam wrażenie że przeszkadzam w bardzo ożywionym i zamkniętym spotkaniu towarzyskim.
Powtarzając po raz trzeci co chciałam kupić mam wrażenie, że żadna z tych pań nie jest w stanie wysłuchać ani zapamiętać tego co klient do niej mówi, bo jest właśnie zajęta niezwykle ożywioną konwersacją na temat dupy Maryni.
Prosząc niezmiennie o 6 cienkich plasterków wybranej wędliny, mam wrazenie, że wyrażam się po chińsku lub w równie egzotycznym języku. Bo niezmiennie dostaję n-tą ilość plastrów urzępolonych w grubości jaką aktualnie maszyna dała, pokrojonych ze sznurkami lub z folią - o które jak łatwo się domyślić nie prosiłam w żadnym języku.
Panie w dodatku są niereformowalne, bo na zwracane wielokrotnie uwagi reagują tylko raz, przy następnych zakupach postępując według z góry ustalonego schematu - "GRUBO I ZE SZNURKAMI! A CO IM BĘDĘ ŻAŁOWAĆ!"
Panie na pewno się ucieszą, bo pod ich wpływem poważnie zastanawiam się nad kupnem krajalnicy do wędlin. Nie będę musiała więcej żebrać o cienkie plasterki.

: |11 Sie 2008|, o 14:31
autor: Artur
magdaeska niestety muszę się z Tobą zgodzić jakość obsługi klienta jaka panuje w tym zakładzie na Wojciecha pozostawia wiele do życzenia. Ja kiedyś poprosiłem 5 plasterków dostałem również n-tą ilość dlatego powiedziałem Pani że chce 5 plastrów a NIE 8 i kazałem odjąć od tej porcji... Oczywiście potem mina Pani x która tam obsługuje była taka że myślałem że mnie zabije albo zje. W dodatku moja mama wielokrotnie widziała jak te Panie paluchami grzebią sobie w sałatkach 'smakując' je co w moim przekonaniu jest mało higieniczne.

: |11 Sie 2008|, o 14:40
autor: Dorma
Moja mam jest np. zadowolona z obsługi w tym sklepie, ale moja mama z każdym się dogada. No i jest stałą dobra klientką, zawsze ma tam to co chce.
Ja np. byłam bardzo zadowolona z obsługi u tego nowego rzeżnika( nazwy nie pamiętam- cos na "G") na Jana Pawła. Sa nowo otwarci i wiedzą jak obsługiwać, żeby przyciągnąć klienta.

U Konkola nie podoba mi się to, że wędliny leżą za daleko od klienta, za szybą leży tylko mięso. Z daleka nie widzę wcześnij co jest i jaka jest cena, a ja lubie się najpierw zastanowic i wybrac co chce, a nie tak na szybciocha. Stojąc w kolejce nie widzę ani wedlin ani ich cen. Do tego jest tam dosc mały wybór wędlin

: |11 Sie 2008|, o 15:09
autor: suria
To na G to pewnie Gzella. :) Firma robi dobre wędliny, a pasztetowa Gold tak dobra, że kupuję ją nie tylko na "koniec miesiąca" ;) Jednak co do mięsa, to podczas pierwszych wizyt było ładne, ale ostatnio niezbyt ciekawe. Mam nadzieję, że po wakacjach klienci wrócą i to się zmieni.
Co do Konkola, to byłam tam na samym początku, jak zamieszkałam w Redzie i od tego czasu nie zaglądam. Wolę się spiąć i pognać do Dominika, ale przynajmniej wiedzieć, że płacę za coś, co faktycznie jest świeże. No i gimnastyka przy okazji ;)

: |11 Sie 2008|, o 19:25
autor: Zigi
Artur pisze:...Ja kiedyś poprosiłem 5 plasterków dostałem również n-tą ilość dlatego powiedziałem Pani że chce 5 plastrów a NIE 8 i kazałem odjąć od tej porcji...
Taką praktykę zauważyłem we wszystkich mięsnych, w jakich byłem w Redzie. Jak przychodzi młody facet, to wydaje im się, że można wcisnąć więcej, bo przecież żona lub mama go wysłała po zakupy. Efekt jest taki, że następnym razem zakupy robię gdzie indziej.
Póki co, najlepszą obsługę widziałem w sklepie drobiarskim na Łąkowej (pod solarium). No i piersi z kurczaka są tam dobrze obrobione.

: |11 Sie 2008|, o 21:29
autor: Ryszard
co do obslugi to prawda jest, ze sklep drobiarski i jego wlascicielka to swietne miejsce w Redzie by poczuc sie mile widzianym klientem:)

: |11 Sie 2008|, o 21:29
autor: Gajos
Dobry sklep i kolejka krótsza niż w mięsnym na Jana Pawła.

: |12 Sie 2008|, o 11:22
autor: Alfista
Moim zdaniem bezkonkurencyjny jest "Dominik".
Szybka i sprawna obsługa, poza tym nawet jak jest dłuższa kolejka klient może umilić sobie czas oglądając szeroki asortyment towarów chyba nigdzie nie spotykany u konkurencji.
Towar jest tak wyeksponowany i taka jego różnorodność ,że za każdym razem można sobie dodatkowo wypróbować coś nowego.
Gorąco POLECAM i choć jest na Starówce warto czasem podskoczyć. :wink:

: |12 Sie 2008|, o 11:45
autor: Ania Frania
Alfista pisze: Gorąco POLECAM i choć jest na Starówce warto czasem podskoczyć. :wink:
- jescze tak entuzjastycznego posta w Twoim wykonaniu nie widziałam- ale sie w pełni z nim zgadzam!! Tylko- TA STARÓWKA- to jakaś nowa dzielnica Redy :shock: :shock:

: |12 Sie 2008|, o 14:10
autor: Dorma
Alfista pisze:Moim zdaniem bezkonkurencyjny jest "Dominik".
Szybka i sprawna obsługa, poza tym nawet jak jest dłuższa kolejka klient może umilić sobie czas oglądając szeroki asortyment towarów chyba nigdzie nie spotykany u konkurencji.
Towar jest tak wyeksponowany i taka jego różnorodność ,że za każdym razem można sobie dodatkowo wypróbować coś nowego.
Gorąco POLECAM i choć jest na Starówce warto czasem podskoczyć. :wink:
Mi się u Dominika nie podoba układ tej kolejki. wszystko jest wzdłuż i kiedy stoje na końcu ( przy lodówce z mięsem) a chce np. kupić wędliny to nie widzę co mam do wyboru, a te panie obsługuja tak szybko, że nawet jak podejdę bliżej to mało mam czasu na zastanowienie( panie czasem maja taka minę jakbym nie miała prawa się zastanowić), bo kolejka czeka i każdy z tyłu czeka i mysli sobie" niech ona już szybko wybiera".
No ale w sumie to taki mały szczegół

: |15 Sie 2008|, o 17:17
autor: Wilma
Mnie u Dominika też się nie podoba, jest strasznie głośno, wędlin wybór, ale bez szczególnego smaku. Poza tym problem z nadmiarem folii, kiedy chciałam, żeby Pani wszystko wrzuciła do jednej siatki, bo nie lubię zaśmiecać środowiska, to powiedziała, że nie może, bo są kamery i ona odpowie za to, że zapakowała razem. Nie rozumiem tego, bo każdy kawałek mięsa i wędliny i tak był zapakowany w kilometry folii.

: |15 Sie 2008|, o 18:01
autor: Ania Frania
Ponoć jest przepis, ze drób i jego przetwory muszą by pakowane osobno! Przypomina mi się dyskusja o walce o własne zakupy w Kauflandzie...przecież jakby sie uprzeć to możesz sobie zażyczyć- wszystko do jednego wora- TY KUPUJESZ I ZA TO PŁACISZ!

: |15 Sie 2008|, o 21:16
autor: adam
A my z małżonką kupujemy w każdym z tych miejsc w zależności od tego, na co mamy ochotę. Każdy z tych sklepów ma swoje zalety i wady, i na szczęście różny asortyment wędliniarski. Najdłużej z racji miejsca zamieszkania jesteśmy "związani" z Konkolem - nie przypominam sobie niemiłych odczuć związanych z obsługą, chociaż też mnie wkurza n-ta ilość plasterków, na pewno nigdy nie natknąłem się na nieświeży towar. U Dominika podoba mi się różnorodność oferty i zdumiewa organizacja pracy - tam długość kolejki nie działa zniechęcająco. Co do pakowania, też mi się nie podoba owijanie wszystkiego w folię i to tak skrupulatnie.

: |25 Sie 2008|, o 21:42
autor: lena
Nikt nic nie napisał o Konkolu przy ulicy Gniewowskiej... bo ja uważam, że różnica między nim a tym przy Wojciecha jest kolosalna :D wyroby niby te same, ale obsługa o niebo lepsza- panie naprawdę się starają i są bardzo uprzejme- może czasem za bardzo;)..

: |26 Sie 2008|, o 08:38
autor: Aga85
Te Panie w tym miesnym sa okropne caly czas gadaja a jedna ma taki nawyk ze krojac wedline oblizuje palce obrzydliwe i nie higieniczne!!!!