dokladnie...pracy duzo, ale w hipermarketach i biedronkach... ewentualnie mozna zostac jeszcze pizzermanem....
ps. "zastrzyku finansowego":P
Warsztat samochodowy Reda zaprasza
Tanie i solidne stoły rozkładane i krzesła w w PomorskieMeble.pl
/informacja w sprawie ogłoszeń drobnych: admin@e-reda.pl/
Tanie i solidne stoły rozkładane i krzesła w w PomorskieMeble.pl
/informacja w sprawie ogłoszeń drobnych: admin@e-reda.pl/
Remont Ewy
A mówili, że w trójmiescie ,a zwłaszcza w Gdyni) jest najmniejsze bezrobocie w kraju.
Dorma zgadzam sie z Tobą - trzeba się cenić i znać swoja wartość, z drugiej jednak strony, skoro dopadły Cie tarapaty finansowe, to przyjęcie nawet niezbyt atrakcyjnej pracy jest lepszym rozwiazaniem niż jej brak A pracę mozna zawsze zmienić.
Życzę powodzenia
Dorma zgadzam sie z Tobą - trzeba się cenić i znać swoja wartość, z drugiej jednak strony, skoro dopadły Cie tarapaty finansowe, to przyjęcie nawet niezbyt atrakcyjnej pracy jest lepszym rozwiazaniem niż jej brak A pracę mozna zawsze zmienić.
Życzę powodzenia
Remont Ewy i zjazd na bezrobocie he he znowu w krzaki.
Bezrobocia nie ma poza nielicznymi przypadkami w małych miejscowościach.
To ,że ktoś nie pracuje oznacza iż nie znalazł oferty go satysfakcjonującej.
Oznacza to ,że albo wybrał nieodpowiedni zawód , albo rynek wycenia jego kwalifikacje poniżej jego aspiracji.
Niektórym się wydaje ,że należałoby ustalić płacę minimalną na 1500zł innym na 2000zł i byłoby po problemie, ale tak nie jest.
Bezrobocie w trójmiejskiej aglomeracji to fikcja pośredniaki należałoby pozamykać, a pracujący tam urzędnicy zajęliby się czymś pożytecznym dla gospodarki, a nie przejadaniem naszych podatków.
Bezrobocia nie ma poza nielicznymi przypadkami w małych miejscowościach.
To ,że ktoś nie pracuje oznacza iż nie znalazł oferty go satysfakcjonującej.
Oznacza to ,że albo wybrał nieodpowiedni zawód , albo rynek wycenia jego kwalifikacje poniżej jego aspiracji.
Niektórym się wydaje ,że należałoby ustalić płacę minimalną na 1500zł innym na 2000zł i byłoby po problemie, ale tak nie jest.
Bezrobocie w trójmiejskiej aglomeracji to fikcja pośredniaki należałoby pozamykać, a pracujący tam urzędnicy zajęliby się czymś pożytecznym dla gospodarki, a nie przejadaniem naszych podatków.
Potrzebują pracowników, ale fachowców i rzemieślinków. Tych którzy wyjechali za granice. Nikt nie mówi o tym, że dla tych którzy chcą pracowac w biurach, bo po to się kształcili nigdzie nie ma miejsca. Teraz jest ful ludzi po studiach. Gdzie ich wszystkich pomieścić. Ile może być sekretarek w firmie? Ile takich miejsc pracy jest potrzebnych w Gdyni?
Rynek gryzipiórków został nasycony , a to za sprawą powstawania wielu szkół wyższych o różnej reputacji nastawionych na produkcję absolwentów trybu zaocznego słono płacących za zdobycie wykształcenia .
Osławiony przykład: Zarządzanie i Marketing
Przed paroma laty co drugi student legitymował się tym właśnie kierunkiem.
Byłem rozbawiony gdy to obserwowałem, często zastanawiałem się kto będzie pracował jeżeli tylu chce rządzić.
No i mamy to co mamy, teraz siedzi w Londynie na zmywaku, a przed tym zmarnował kilka lat i pieniędzy na nikomu niepotrzebną naukę.
Osławiony przykład: Zarządzanie i Marketing
Przed paroma laty co drugi student legitymował się tym właśnie kierunkiem.
Byłem rozbawiony gdy to obserwowałem, często zastanawiałem się kto będzie pracował jeżeli tylu chce rządzić.
No i mamy to co mamy, teraz siedzi w Londynie na zmywaku, a przed tym zmarnował kilka lat i pieniędzy na nikomu niepotrzebną naukę.