Warsztat samochodowy Reda zaprasza
Tanie i solidne stoły rozkładane i krzesła w w PomorskieMeble.pl
/informacja w sprawie ogłoszeń drobnych: admin@e-reda.pl/

Remont Ewy

Szukam fachowca, porady. Handel, usługi.

Co sądzisz o remoncie Ewy?

Wreszcie! Ileż można było czekać?!
8
36%
Właściwie to nie odczuwam potrzeby remontu
6
27%
Chcę remontu... ale nie takiego!
0
Brak głosów
Nie obchodzi mnie on/Nie kupuję w Ewie
8
36%
 
Liczba głosów: 22
Artur
Lider Forumowicz
1508 postów
Lider Forumowicz
Rejestracja: 17 lat temu

16 lat temu

Był też kosmetyczny który jest teraz w piwnicach Biedronki, obok szyto jakieś szaty dla duchownych.
STARY1
Częsty Bywalec
390 postów
Częsty Bywalec
Rejestracja: 16 lat temu

16 lat temu

W tych barakach były biura budowniczych "atomówki", dopiero potem, porobili tam te sklepiki
Awatar użytkownika
Gajos
Wygadany Lider
2029 postów
Wygadany Lider
Rejestracja: 17 lat temu

16 lat temu

Ciekawe. Gdzie znalazłeś taką informacje??
STARY1
Częsty Bywalec
390 postów
Częsty Bywalec
Rejestracja: 16 lat temu

16 lat temu

Mój koles tam pracował
Awatar użytkownika
Dorma
Wygadany Lider
3166 postów
Wygadany Lider
Rejestracja: 16 lat temu

16 lat temu

aisne pisze:
adam pisze:A ktoś kojarzy co to były "baraki" w rejonie Szkolna - Mickiewicza :?: :)
To nawet ja pamiętam :D Tam był kiedyś sklep papierniczy Jar, który obecnie znajduje się w Biedronce. Ach co to była za frajda iść tam z mamą i kupować zeszyty albo kartki do segregatora :D:D:D

A w tych budkach naprzeciwko Sieci 34 był.. uwaga, uwaga.. sklep muzyczny :D Mama kupowała mi tam kasety magnetofonowe wracając z wizyty u dentysty...w nagrodę za dzielność :D:D

Aż łezka się w oku kręci ;)
Ja kasety magnetofonowe, pirackie jeszcze, kupowałam za 20000zł na dworcu, zaraz po wyjciu z kasy na peron. Tam był taki mały antykwariacik, ale dość krótko i tam też kupiłam sobie prawie3 wszystkie części komiksów "Thorgal" :)
Awatar użytkownika
Dorma
Wygadany Lider
3166 postów
Wygadany Lider
Rejestracja: 16 lat temu

16 lat temu

adam pisze:W barakach też była firma szyjąca namioty, a między barakami wielkie psie kupowisko.W budkach na Łąkowej kolega rozpoczynał robienie interesów w handlu. Teraz ma dużą hurtownię i zatrudnia trochę ludzi (ale już nie w Redzie).
A nie potrzebuje sekretarki? :wink:
Awatar użytkownika
adam
Prawie Lider
657 postów
Prawie Lider
Rejestracja: 16 lat temu

16 lat temu

Dorma pisze:A nie potrzebuje sekretarki? :wink:
Niestety nie. :(
Awatar użytkownika
Dorma
Wygadany Lider
3166 postów
Wygadany Lider
Rejestracja: 16 lat temu

16 lat temu

A szkoda.. Bo ja szukam pracy :)
Awatar użytkownika
Gajos
Wygadany Lider
2029 postów
Wygadany Lider
Rejestracja: 17 lat temu

16 lat temu

To życzę powodzenia. Na pewno znajdziesz coś ciekawego.
Awatar użytkownika
adam
Prawie Lider
657 postów
Prawie Lider
Rejestracja: 16 lat temu

16 lat temu

... i za dobre pieniądze.
Awatar użytkownika
Gajos
Wygadany Lider
2029 postów
Wygadany Lider
Rejestracja: 17 lat temu

16 lat temu

Nie to jest najważniejsze. :D
Awatar użytkownika
adam
Prawie Lider
657 postów
Prawie Lider
Rejestracja: 16 lat temu

16 lat temu

Z samej satysfakcji rodziny nie wykarmisz, mieszkania też nie kupisz.
Awatar użytkownika
Gajos
Wygadany Lider
2029 postów
Wygadany Lider
Rejestracja: 17 lat temu

16 lat temu

Od tego ma męża.
:)
Awatar użytkownika
adam
Prawie Lider
657 postów
Prawie Lider
Rejestracja: 16 lat temu

16 lat temu

A gdzie równouprawnienie? A gdzie niezależność?
Awatar użytkownika
Dorma
Wygadany Lider
3166 postów
Wygadany Lider
Rejestracja: 16 lat temu

16 lat temu

Zgadzam się z Adamem. Ciężko teraz jest z godną i dobrze płatną pracą. Nie mówcie mi takich rzeczy, że napewno coś dobrego znajde, bo gdyby to było takie łatwe to nie szukałabym już od 3 miesięcy i nic. A ja cenię siebie i doświadczeniejakie nabyłam w dobrych firmach i też nie pójdę za byle co, może więc dlatego tak długo szukam,też mam swoje wymagania. Przez swoje ambicje mam w tym momencie już taką trudną sytuację, że potrzebuję sporego zastrzyku finansowego. Depresja i nuda to mało powiedziane, a jeszcze akurat mam teraz obronę na studiach. Nie wiem jak sobie poradze.
A mąż? Po pierwsze jeszcze go nie mam a po drógie to co zarobi wystarcza na rachunki i wszystkie opłaty ale na życie już nie do końca. Żeby się utrzymać niestety musimy pracować oboje,jak każdy teraz.
Strach pomyśleć co by było gdybym teraz jeszcze miała dziecko na utrzymaniu.

Ale nie będę się wam tu więcej żalić bo nie mam tego w zwyczaju.
Ostatnio zmieniony |16 Sty 2008|, o 09:44 przez Dorma, łącznie zmieniany 1 raz.
ODPOWIEDZ