Forum mieszkańców miasta REDA :: e-reda.pl

Jak będą leniwe pierogi to też przyjdę i to nie raz, bo uwielbiam

goya pisze:Jak będą leniwe pierogi to też przyjdę i to nie raz, bo uwielbiam

OO ja tez uwielbiam. To mój ulubiony smak z dzieciństwa. Ale koniecznie z masełkiem.
Często robię, ale niestety mąż woli kopytka bo z boczkiem i cebulką a leniwe na słodko

Widzę że zainteresowanie jest. Cieszy mnie to )

A są jakieś konkretne plany? Ja też się dołączam do entuzjastów baru mlecznego z domowymi obiadkami Ważne, żeby była opcja "na wynos" ew. z dowozem.

Plany są , sprawdzamy zainteresowanie i zapotrzebowanie

No to zapotrzebowanie j.w. tzn. tanio, smacznie, różnorodnie z możliwością nie tylko zjedzenia na miejscu, ale zakupu na wynos albo z dowozem. Ja wtedy jestem zainteresowana i pizzeriom dziękuję

W tych czasach Cena najważniejsza

Ja w trasach mam kilka miejsc gdzie zawsze się zatrzymuje za ok 25 zł schabowy ogromny do tego kupa frytek i porcja pierogów to akurat w Wałczu przy stacji shell plus 2 zł na kompot

Wielkość porcji i cena i smak

MarcinGTD pisze:W tych czasach Cena najważniejsza

Ja w trasach mam kilka miejsc gdzie zawsze się zatrzymuje za ok 25 zł schabowy ogromny do tego kupa frytek i porcja pierogów to akurat w Wałczu przy stacji shell plus 2 zł na kompot

Wielkość porcji i cena i smak

25 zł to nie wiem czy to jest tak mega tanio. wystarczy spojrzeć na ceny z pierwszej lepszej pizzerii:
schabowy z frytkami oraz zestaw surówek do tego 14 zł, pierogi 8 szt. 10 zł
Do tego nie przekonuje mnie to, że schabowy ogromny a frytek jest góra bo osobiście pewnie i tak całego tak dużego dania bym nie wcisnęła, nie mówiąc już o tych pierogach ( ty może po długiej trasie byłeś bardzo głodny )więc wolałabym mieć taniej (bo jak sam napisałeś cena najważniejsza), a mniej i równie smacznie.

Tak ale trzeba pamiętać ze w trasie jest zawsze drożej a pyzatym dostać ogromnego schabowego to już nie jest łatwo

Jak gdzieś jeżdżę tzn jeździłem bo aktualnie bezrobotny to z samego rana wyjazd i późnym popołudniem jakiś spory obiad i dalej jazda a wtedy akurat jeździłem z warszawy do Świnoujścia chwila spania i powrót

Ja jestem jak najbardziej za mleczakiem lub czymś w tym stylu ale koniecznie z dowozem do domu i abonamentami
Będzie okej cena i dobre dania to jestem jednym z pierwszych klientów najpierw testy a potem jak okej to abonament
Jak jeżdżę gdzieś na obiadki to zazwyczaj kupuje : De volaille z frytkami + pierogi ruskie

jak nastawiacie się na UM to może od MAKASA coś wynajmiecie - myślę że lokalizacja spoko, działajcie bo sushi mi się juz powoli nudzi

w sumie to lokalizacja dobra bo przy głównej trasie jak w UM

fajny plan... ja wprawdzie wole Bistro od mleczaka, ale jak porządny mleczak to też może być Tylko nie nazywałbym tego barem mlecznym, bo wielu ludzi jak słyszy "bar mleczny" to omija szerokim łukiem...

Wicek pisze:fajny plan... ja wprawdzie wole Bistro od mleczaka, ale jak porządny mleczak to też może być Tylko nie nazywałbym tego barem mlecznym, bo wielu ludzi jak słyszy "bar mleczny" to omija szerokim łukiem...

wszystko zależy od identyfikacji "produktu"

specjaliści czynią cuda - coś o tym wiem

czy identyfikacja wykonana w taki sposób nie zachęca do wejścia i nie przełamuje stereotypów http://mamastudio.pl/#!/projekty/bar-ml ... ille-3000/? [ dorma to nie reklama ]

suchysuszi pisze: [ dorma to nie reklama ]

Ja jestem w 100% za

Jak przy Akademii Morskiej był mleczak - nawiasem mówiąc z SUPER jedzeniem, mega miłą obsługą no i te ceny... (możliwe tylko dzieki dofinansowaniu od miasta) - np. 2x kotlet jajeczny, surówka z marchwii, ziemnaki 2 gałki, sos pieczeniowy + kompot za ok 7zł.
Wiadomo mięsko to już drożej sam kotlecik 5-6zł więc cały obiad około 10-12 wychodził.
Ruch był niesamowity, kolejka cały czas ale wszystko szło mega sprawnie.

Teraz go zamknęli, myślę, że to przez brak dalszych dofinansowań.


Jakiś czas temu rozmawiałem ze znajomymi o takim czymś w Redzie, myślę, że miałbyś wielu chętnych ale kwestia ceny - to najważniejsze.
W miarę przyzwoity obiad za około 15zł można zjeśc już w każdej redzkiej Pizzerii, za 25 już w każdej restauracji typu Turbot czy Modrzewiowa.

Więc moim zdaniem, jeśli ceny obiad (niekoniecznie z mięsem) + kompot będą oscylowały w granicach 15zł to raczej średni pomysł, jednak bar mleczny kojarzy się głównie z niskimi cenami i to jest chyba największy motywator dla jego klientów. Trzeba by sie nastawić na obrót a nie narzut.

Pozdrawiam i liczę, że Bar Mleczny się u nas otworzy - jednego klienta już masz jeśli będzie OK!