Strona 3 z 7

: |14 Gru 2007|, o 13:36
autor: Zigi
Nie ma takiego wymogu, więc nie widzę powodu, dla którego mieliby to robić. Kto wie, co może ludziom przeszkadzać? Jednym przeszkadza restauracja, a innym mięsny, bo chłodnie hałasują, a jeszcze innym bank, bo klienci zajmują miejsca parkingowe... itd. Wyobrażasz sobie, by każdy miał pytać mieszkańców, czy łaskawie się zgadzają na wykorzystanie lokalu usługowego? To raczej mieszkańcy wiedzieli co kupują - że lokale na parterze są przeznaczone na działalność usługową.

: |14 Gru 2007|, o 13:43
autor: Glider
Nie można z góry zakładać, że taki lokal będzie uciążliwy dla mieszkańców. Jednak, jeżeli będzie uciążliwy (hałas, pijacy sikający na klatce schodowej, ...), to wtedy odebrać koncesję.

Ale dziwi mnie jeszcze jedno. Obok biblioteki nie może być kawiarni. Ale ten zakaz dotyczy również miejsc kultu religijnego. Jak Polomarket i Lidl załatwiły to, że mogą sprzedawać alkohol obok kościołów?

: |14 Gru 2007|, o 13:52
autor: goya
No właśnie i o to chodzi , nikt nie konsultował (czytaj:SM REDA). Ja też mieszkam w tym bloku i zapewne dużo bliżej tej piwnicy niż Zigi , bo znam opinie wszystkich moich sąsiadów na ten temat.
I to jest ta różnica, że komuś mieszkającemu w tym samym, ale w drugim końcu bloku nie będzie przeszkadzać .Dlatego, Alfista, pisanie pism wraz z wszystkimi mieszkańcami budynku, nie wiele da.
Tak było w przypadku piekarni Plozkiego, nam dym z jego komina zatruwał życie, do tego stopnia,że nie mogliśmy okien otwierać i pranie z balkonów szybko zbierać, bo sadza brudziła, a drugi koniec bloku ( jak dziewczyny chodziły z listą do podpisania) nie podpisywał, bo im dym nie przeszkadzał.
I tak jest w tym przypadku.
Ale właśnie dotarłam do tej ustawy uwłaszczeniowej i już teraz jestem spokojna, bo część mieszkańców podpisała już umowę u notariusza ze SM. Także teraz: "Nic o nas bez nas"

Poza tym wszystkie wymienione przez Ciebie Zigi, lokale usługowe funkcjonują w ciągu dnia, do godz 18 i napewno nikt w tym czasie nie odpoczywa.

A koncesję raz przyznaną tak łatwo się nie cofnie Glider, musiałaby interweniowć co najmniej trzy razy policja, a jaka policja z Redy jest dobrze wiemy.
Z resztą przerabiałiśmy to Twoim Łykiem. Wiem z własnego doświadczenia -rzadko kiedy przyjezdżali.

: |14 Gru 2007|, o 14:10
autor: Zigi
Rozumiem, że to taka forma prewencji. Zrozumiałbym, gdyby ten lokal przeszkadzał w jakiś sposób, ale tak nie było. Zanim zdąży komuś przeszkodzić, to prędzej upadnie, a właściciele zostaną bez pracy. Tak wygodniej, tak bezpieczniej. A że obawy mogą być nieuzasadnione? Trudno. Kilka osób bez pracy w tą, czy w tamtą...

A co do lokali usługowych, to Pizzeria la Strada nie jest bynajmniej czynna do 18 i można w niej kupić alkohol.

: |14 Gru 2007|, o 14:14
autor: goya
Ale nie jest pod moimi oknami i mi to nie przeszkadza.

: |14 Gru 2007|, o 14:16
autor: Zigi
goya pisze:Ale nie jest pod moimi oknami i mi to nie przeszkadza.
:) A w czym przeszkadza Piwnica Cafe? Co się takiego tam stało? O to chodzi, że w niczym i nie wiadomo, czy Twoje obawy są uzasadnione.

: |14 Gru 2007|, o 14:19
autor: goya
A kto powiedział, że ta działalnosć jaka jest tam teraz prowadzona, przeszkadza?

: |14 Gru 2007|, o 14:23
autor: Zigi
goya pisze:A kto powiedział, że ta działalnosć jaka jest tam teraz prowadzona, przeszkadza?
Ja się pytam raczej, skąd ta pewność, że ta działalność by przeszkadzała, gdyby sprzedawano w niej alkohol? Przecież to nie byłby sklep monopolowy, czy pijalnia piwa, a kawiarnia! Goya, znasz jakąś kawiarnię, którą mogłabyś podać jako przykład uciążliwej działalności?

: |14 Gru 2007|, o 14:30
autor: goya
Zigi, podejrzewam, że mieszkasz w okolicach lokalu ,gdzie był miesny sklep. Doradź włascicielom Piwnicy Cafe, by swoją działalność z alkoholem otworzyli w tym właśnie lokalu. Ten sprzedadzą tamten kupią, albo wynajmą i Ty i ja będziemy szczęśliwi, a właściciele Piwnicy nie stracą pracy :) (ale zdaje sie że właściciel pracuje w Angli?)

: |14 Gru 2007|, o 14:53
autor: Zigi
Ciekawe tylko, kto im zwróci koszty tego przeniesienia :/

: |14 Gru 2007|, o 15:07
autor: goya
Tylko czy Twoim sąsiadom Zygi ,to będzie się podobać?
Oj nie wiem,nie wiem. Słyszałam, że odgłosy z mięsnego w ciągu dnia im przeszkadzały.Nawet jakieś pomiary (hałasu?) robiono. No to nie wiem jak wypadłaby działalność prowadzona wieczorową porą :?

: |14 Gru 2007|, o 15:15
autor: Rafotograf
Czytam sobie tą dyskusję i postanowiłem wtrącić swoje "trzy grosze".
Dużo tutaj jakiś własnych spostrzeżeń, subiektywnych ocen ale nie zauważyłem najważniejszego:sprawdzenia czy lokalizacja tego lokalu jest w odpowiednim miejscu, żeby w zgodzie z literą PRAWA można było tam sprzedawać alkohol. Padają sugestie, że to sprawka burmistrza, czy jakiejś pani od spraw alko., ale może brak zgody na sprzedaż alkoholu jest jednak zgodne z PRAWEM? Albo przestrzegamy PRAWA, albo nie...

: |14 Gru 2007|, o 15:30
autor: goya
No właśnie,powodem nie wydania koncesji jest biblioteka jako placówka kulturalno-oświatowa znajdująca sie w odległości 50 m od lokalu.No i właściciele piwnicy poprzez prowadzenie lobby wsród naszych radnych, chcą zmienić ustawę RM i zmienic odległość z 50 m na 100 m. I to nie my mieszkańcy blokujemy( bo za nas zgodę wydała SM Reda, o czym wsześniej pisałam)wydanie koncesji tylko ustawa Rady Miasta.

: |14 Gru 2007|, o 16:03
autor: Artur
A ktoś liczył ile metrów jest od Polo, czy od Biedronki(Gdanska) do Biblioteki? i w oby dwoch sklepach jest KONCESJA na alkohol? Mi się wydaje że to jest nawet mniej niż 50 metrów. Wuec jak już prawa przestrzegamy to każdy jest równy wobec prawa!;|
Też nie rozumiem, ludzi ktorzy tam mieszkaja bo jesli chodzi o tego piekarza, to popieram w zupełności, ale co komu szkodzi jak ktoś w Piwnicy napije się PIWA za 5 złoty albo drinka za 10? Nie każdego stać na takie burżujskie ceny, i zaloze sie, że żaden menel nie wpadnie tam i sie nie schleje, przynajmniej w Gdyni nigdy takiego widoku nie widzialem!

: |14 Gru 2007|, o 16:34
autor: aisne
goya pisze:Tylko czy Twoim sąsiadom Zygi ,to będzie się podobać?
Oj nie wiem,nie wiem. Słyszałam, że odgłosy z mięsnego w ciągu dnia im przeszkadzały.Nawet jakieś pomiary (hałasu?) robiono. No to nie wiem jak wypadłaby działalność prowadzona wieczorową porą :?
Ale jakos obok jest La Strada, w której od pewnego czasu sprzedawany jest alkohol i jakoś sąsiedzi sie nie buntują i burd pijackich tez nie ma.