Drodzy rodzice,
Nazywam się Karolina, jestem mamą i mam marzenie aby stworzyć kawiarnię przyjazną mamom i rodzinom.
W związku z tym zwracam się do was z prośbą o opinie. Chciałabym wiedzieć:
1. czy w redzie jest takie miejsce potrzebne?
2. co powinno się w takim miejscu znaleźć( oprócz oczywistego przewijaka i kącika dla maluchów)?
3. jakich produktów brakuje w kawiarniach, które by was interesowały ( np.: ciasta dla alergików)?
4. Jakie zajęcia skierowane do rodziców was interesują(jeśli moglibyście uczestniczyć wraz z dzieckiem)?
5. Jakie zajęcia dla dzieci was interesują ( jeśli moglibyście uczestniczyć wraz z dzieckiem)?
6. Czy bylibyście zainteresowani nauką języka obcego, gdybyście mogli przychodzić z dziećmi na zajęcia?
Z góry dziękuję za wasze opinie!
Warsztat samochodowy Reda zaprasza
Tanie i solidne stoły rozkładane i krzesła w w PomorskieMeble.pl
/informacja w sprawie ogłoszeń drobnych: admin@e-reda.pl/
Tanie i solidne stoły rozkładane i krzesła w w PomorskieMeble.pl
/informacja w sprawie ogłoszeń drobnych: admin@e-reda.pl/
Nowe miejsce dla mam
Regulamin forum
Opinie o lokalach gastronomicznych (pozytywne lub negatywne) mogą być zamieszczane wyłącznie przez użytkowników posiadających minimum 10 opublikowanych postów. Moderator może usunąć opinie użytkowników bez podania uzasadnienia (w szczególności w przypadku podejrzeń o stosowanie nieuczciwej konkurencji).
Opinie o lokalach gastronomicznych (pozytywne lub negatywne) mogą być zamieszczane wyłącznie przez użytkowników posiadających minimum 10 opublikowanych postów. Moderator może usunąć opinie użytkowników bez podania uzasadnienia (w szczególności w przypadku podejrzeń o stosowanie nieuczciwej konkurencji).
nie jestem rodzicem... ale z cekawości zapytam... chcesz stworzyć kawiarnie, w której będzie można się uczyć języków obcych?
Z kawiarniami w mniejszych miastach, czy na dzielnicach większych miast w ogóle jest problem, a wydaje mi się, że jak chciałabyś stworzyć kawiarnie stricte dla mam z dziećmi... to może być ciężko... lepszym pomysłem, byłoby stworzenie normalnej przytulnej kawiarni przyjaznej dla rodziców z kącikem dla dzieci
ale mimo wszystko, życzę powodzenia
Z kawiarniami w mniejszych miastach, czy na dzielnicach większych miast w ogóle jest problem, a wydaje mi się, że jak chciałabyś stworzyć kawiarnie stricte dla mam z dziećmi... to może być ciężko... lepszym pomysłem, byłoby stworzenie normalnej przytulnej kawiarni przyjaznej dla rodziców z kącikem dla dzieci
ale mimo wszystko, życzę powodzenia
- Salamandra
- Lider Forumowicz
1986 postów
- Rejestracja: 13 lat temu
Przykładem może być np. ten lokalWicek pisze: lepszym pomysłem, byłoby stworzenie normalnej przytulnej kawiarni przyjaznej dla rodziców z kącikem dla dzieci
http://wyborcza.biz/Firma/1,101618,1110 ... banku.html
Chciałabym stworzyć kawiarnie z osobną salą na warsztaty o różnej tematyce, ponieważ jestem lektorem j. obcych, kursy językowe mogłyby być jedną z opcji.
Próbuje dociec własnie jaki jest ten "problem" z kawiarniami w dzielnicach i mniejszych miastach, podzielcie sie swoimi przemyśleniami.
Próbuje dociec własnie jaki jest ten "problem" z kawiarniami w dzielnicach i mniejszych miastach, podzielcie sie swoimi przemyśleniami.
w Gdyni na granicy Oksywia i Obłuża na nowym osiedlu mieszkaniowym Komandorskie Wzórze (Invest Komfortu) była kiedyś fajna kawiarnia... ale mimo tego, że była dobrze ulokowana, z świetnym przytulnym wnętrzem i bardzo dobrymi ciastami to się długo nie utrzymała Po paru miesiącach, chyba aby się ratować wprowadzili do sprzedaży piwko... i też nie pomogło
Upadła mimo tego, że była to fajna kawiarnia na bardzo dużej dzielnicy i dla wszystkich...
Dużo zależy chyba od tego ile trzeba czynszu płacić, na Komandorskim Wzgórzu było bardzo drogo więc może jak znajdziesz jakiś tańszy lokal będzie ok
Ja sceptycznie podchodzę do tego typu inwestycji, ale to pewnie dlatego, że nie mam dzieci i nie czuje takiej potrzeby... izolowania rodziców... ale skoro coś takiego powstało w Rybniku (jak w przykładzie Salamandry) i Ty też na to wpadłaś...to może faktycznie jest takie zapotrzebowanie
Polacy coraz częściej korzystają z kawiarni... więc pewnie i kawiarnie dzielnicowe się w końcu zaczną sprawdzać... tym bardziej, że z pewnością nie każdemu chce się jechać do Gdyni na kawe mrożoną
Mi w Redzie trochę brakuje takiej klasycznej przytulnej kawiarni, gdzie można byłoby sobie wypić dobrą kawe i zjeść deser lodowy, albo ciasto czekoladowe... dlatego czekam na kawiarnie w Hotelu Wasko...
Zrób sobie porządny biznesplan... zobacz ile rodziców dziennie by musiało Ciebie odiwedzić, aby się zwróciło i porównaj to z ilością dzieci w Redzie i wtedy będziesz mogła zobaczyć czy jest szansa
I jeśli już przekonasz się do swojego pomysłu, to proponuje zmienić z kawiarni dla Mam na kawiarnie dla rodziców, bo coraz więcej Tatusiów opiekuje się dziećmi, a Tatusiowie też lubią kawę
Upadła mimo tego, że była to fajna kawiarnia na bardzo dużej dzielnicy i dla wszystkich...
Dużo zależy chyba od tego ile trzeba czynszu płacić, na Komandorskim Wzgórzu było bardzo drogo więc może jak znajdziesz jakiś tańszy lokal będzie ok
Ja sceptycznie podchodzę do tego typu inwestycji, ale to pewnie dlatego, że nie mam dzieci i nie czuje takiej potrzeby... izolowania rodziców... ale skoro coś takiego powstało w Rybniku (jak w przykładzie Salamandry) i Ty też na to wpadłaś...to może faktycznie jest takie zapotrzebowanie
Polacy coraz częściej korzystają z kawiarni... więc pewnie i kawiarnie dzielnicowe się w końcu zaczną sprawdzać... tym bardziej, że z pewnością nie każdemu chce się jechać do Gdyni na kawe mrożoną
Mi w Redzie trochę brakuje takiej klasycznej przytulnej kawiarni, gdzie można byłoby sobie wypić dobrą kawe i zjeść deser lodowy, albo ciasto czekoladowe... dlatego czekam na kawiarnie w Hotelu Wasko...
Zrób sobie porządny biznesplan... zobacz ile rodziców dziennie by musiało Ciebie odiwedzić, aby się zwróciło i porównaj to z ilością dzieci w Redzie i wtedy będziesz mogła zobaczyć czy jest szansa
I jeśli już przekonasz się do swojego pomysłu, to proponuje zmienić z kawiarni dla Mam na kawiarnie dla rodziców, bo coraz więcej Tatusiów opiekuje się dziećmi, a Tatusiowie też lubią kawę
Jaki problem jest z kawiarniami w naszym mieście ?Musiałabyś poszukać na forum wątków o kawiarniach ,dyskutowaliśmy o tym jakie były,jakie byśmy chcieli ,żeby były itd itp.Myślę,że jak będzie to dobrze przemyślane,to w naszym mieście zda egzamin taka kawiarnia,oby ceny nie były z kosmosu.W Redzie brakuje kawiarni,nie ma gdzie pójść z dzieckiem na jakiś deser.są tylko kąty wydzielone na zjedzenia ciastka w ciastkarniach.A ja bym chciała pójść z dzieckiem,napić się kawy zjeść deser z bitą śmietaną Kiedyś chodziło się do Delicji lub Moniki w Gdyni,a teraz jakoś nie po drodze.la_maman pisze:Chciałabym stworzyć kawiarnie z osobną salą na warsztaty o różnej tematyce, ponieważ jestem lektorem j. obcych, kursy językowe mogłyby być jedną z opcji.
Próbuje dociec własnie jaki jest ten "problem" z kawiarniami w dzielnicach i mniejszych miastach, podzielcie sie swoimi przemyśleniami.
Niedawno czytałem (chyba w portalu Lisa) dlaczego kawa kosztuje ok 8 zł. w niektórych kawiarniach kawy sa droższe niż za granicą (tą zachodnią) nie wiem ile może kosztować ciacho+bita smietana+deser+jakis soczek dla dzieciaka. Myslę ze ok 30-35 zł trzeba mieć. To nie jest mało
W Ciechocinie są 4 restauracje, cukiernia i pizzeria....pustki....no może w niedziele jest troche ludzi.
Dlaczego ludzie nie chodzą? Myśle, że główna przyczyna sa pieniądze a dokładnie to ich brak.
Reda jest małym miastem, młode rodziny z dziećmi grosza nie maja zbyt wiele.
Pomysł bardzo mi sie podoba. Gdybym był młodą matką, to pewnie poszedłbym raz czy dwa spotkać sie z "towarzyszkami niedoli"
Tak czy siak zycze powodzenia
W Ciechocinie są 4 restauracje, cukiernia i pizzeria....pustki....no może w niedziele jest troche ludzi.
Dlaczego ludzie nie chodzą? Myśle, że główna przyczyna sa pieniądze a dokładnie to ich brak.
Reda jest małym miastem, młode rodziny z dziećmi grosza nie maja zbyt wiele.
Pomysł bardzo mi sie podoba. Gdybym był młodą matką, to pewnie poszedłbym raz czy dwa spotkać sie z "towarzyszkami niedoli"
Tak czy siak zycze powodzenia
-
- Prawie Lider
575 postów
- Rejestracja: 13 lat temu
Moim zdaniem będzie ciężko, zbyt mała ilość ludzi należących do targetu takiego przedsięwzięcia + trudność w znalezieniu dobrego lokalu (Reda pod tym względem niestety kuleje...).
Chyba że by to jakoś połączyć z wydarzeniami kulturalnymi otworzyć jakiś nie wiem klub książki, klub dyskusyjny czy tego typu rzeczy przy takiej kawiarni + stworzyć takiemiejsce, że będzie można wpaśc z laptopem się pouczyć i wytpić dobrą kawkę to może...
Tak w ogóle masz jużna myśli jakąś lokalizację??
Chyba że by to jakoś połączyć z wydarzeniami kulturalnymi otworzyć jakiś nie wiem klub książki, klub dyskusyjny czy tego typu rzeczy przy takiej kawiarni + stworzyć takiemiejsce, że będzie można wpaśc z laptopem się pouczyć i wytpić dobrą kawkę to może...
Tak w ogóle masz jużna myśli jakąś lokalizację??
Wiem, że na rogu Norwida i Brzechwy powstaje nowy budynek z dużym lokalem na parterze. Interesują mnie okolice nowego kościoła, semeko stawia tam nowe domy jak grzyby po deszczu i jeszcze nowe osiedle z aquaparkiem ma być blisko. Widzę tam mnóstwo mam z wózkami a w kościele podobno nigdy wcześniej nie było tyle chrzcin, więc wydaje się że target jest...tylko ten target jakoś mało zainteresowany. Dziwi mnie, że w mieście w którym nie ma żadnej kawiarni nikt nie podchodzi entuzjastycznie do takiego pomysłu. Nadal więc czekam na wskazówki, co Rede zachwyci;o)
- Salamandra
- Lider Forumowicz
1986 postów
- Rejestracja: 13 lat temu
Może to nie brak entuzjazmu, tylko obawa, że coś nie wypali Myślę, że taki lokal to dobry pomysł, ale myślę też, że dla mam z małymi dziećmi priorytetem byłaby przede wszystkim oferta skierowana stricte do dzieci i niekoniecznie oferta gastronomiczna. Czyli coś w rodzaju klubu, gdzie maluchy mogłyby się spotykać, bawić, rysować, a mamy mając je na oku, przy okazji piłyby kawkę i jadły ciachola_maman pisze:Dziwi mnie, że w mieście w którym nie ma żadnej kawiarni nikt nie podchodzi entuzjastycznie do takiego pomysłu.
Natomiast kawiarnia, gdzie kącik dla dzieci byłyby tylko skromnym dodatkiem i prędzej czy później maluchy zaczęłyby się nudzić, szybko straciłaby na popularności. Pamiętam, gdy sama byłam młodą mamą i spotykałyśmy się z innymi mamami w gdyńskiej Marioli. Najczęściej kończyło się tak, że kawa była pita w pośpiechu, lody zjadane w locie, bo dzieciaki po kilku minutach spokoju chciały iść się bawić na plac zabaw.
Albo po prostu tak jak pisze Wicek - regularna, porządna kawiarnia-cukiernia-lodziarnia (także z możliwością kupna ciast na wynos), ale dla wszystkich. Przy czym oczywiście byłaby ona również przyjazna dzieciom (choć dziś to powinien być w zasadzie standard).
- Salamandra
- Lider Forumowicz
1986 postów
- Rejestracja: 13 lat temu
A jakich języków uczysz, jeśli to nie tajemnica?la_maman pisze: jestem lektorem j. obcych, kursy językowe mogłyby być jedną z opcji.
- Salamandra
- Lider Forumowicz
1986 postów
- Rejestracja: 13 lat temu
Bo to jest tak, że wszyscy jeżdżą do centrum. Trudno się dziwić - w centrum oprócz kilku kawiarni do wyboru masz jeszcze kino, możliwość spaceru w ciekawszych miejscach niż osiedle betonowych bloków (piszę konkretnie o Gdyni), restauracje i pewnie inne atrakcje, których nie ma na przedmieściach.Wicek pisze:w Gdyni na granicy Oksywia i Obłuża na nowym osiedlu mieszkaniowym Komandorskie Wzórze (Invest Komfortu) była kiedyś fajna kawiarnia... ale mimo tego, że była dobrze ulokowana, z świetnym przytulnym wnętrzem i bardzo dobrymi ciastami to się długo nie utrzymała
A na Obłużu co? Pójdziesz na kawkę, na ciastko, a potem? Od razu do domu?
Może dlatego, że na forum wielu mam z małymi dziećmi nie znajdziesz.
Sama chętnie z poszłabym z synkiem do takiej kawiarni, ale faktycznie kawa musiałaby być dobra, podobnie ciasto czy coś dla dziecka, a przy tym niedrogie, żebym chciała/mogła chodzić częściej niż jeden raz na miesiąc. Myślę, że takie "wysokospecjalistyczne" miejsce może mieć trudności z finansowym utrzymaniem się. Ale jeśli byłoby to miejsce oferujące ciekawe wydarzenia, a przy tym sprzyjające dziecku, to czemu nie? Kiedy się siedzi w domu z dzieckiem to ma się średnią ochotę wyjść, żeby znów tylko o dzieciach gadać, czasem chciałoby się wyrwać i coś ciekawego zobaczyć (z młodym przy sobie) czy o czymś innym niż zupki, kaszki i inne pogadać.
A że z koleżankami mamy do siebie schody i jeszcze raz schody to łatwiej byłoby nam się spotkać "na mieście" niż u siebie nawzajem.
Z drugiej strony w Gdyni, zdaje się, że na Traugutta (obok siedziby Integracji), jest świetny klub dla rodziców z dziećmi, jest tam kawiarnia z możliwością uczestniczenia w różnych zajęciach.
Fajnie by było, gdyby ciekawe zajęcia i wydarzenia w dodatku w dobrej kawiarni jednak się utrzymały.
Sama chętnie z poszłabym z synkiem do takiej kawiarni, ale faktycznie kawa musiałaby być dobra, podobnie ciasto czy coś dla dziecka, a przy tym niedrogie, żebym chciała/mogła chodzić częściej niż jeden raz na miesiąc. Myślę, że takie "wysokospecjalistyczne" miejsce może mieć trudności z finansowym utrzymaniem się. Ale jeśli byłoby to miejsce oferujące ciekawe wydarzenia, a przy tym sprzyjające dziecku, to czemu nie? Kiedy się siedzi w domu z dzieckiem to ma się średnią ochotę wyjść, żeby znów tylko o dzieciach gadać, czasem chciałoby się wyrwać i coś ciekawego zobaczyć (z młodym przy sobie) czy o czymś innym niż zupki, kaszki i inne pogadać.
A że z koleżankami mamy do siebie schody i jeszcze raz schody to łatwiej byłoby nam się spotkać "na mieście" niż u siebie nawzajem.
Z drugiej strony w Gdyni, zdaje się, że na Traugutta (obok siedziby Integracji), jest świetny klub dla rodziców z dziećmi, jest tam kawiarnia z możliwością uczestniczenia w różnych zajęciach.
Fajnie by było, gdyby ciekawe zajęcia i wydarzenia w dodatku w dobrej kawiarni jednak się utrzymały.
Wejherowo jest przykładem, w którym kawiarnie mają rację bytu... i jest też kilka naprawdę oryginalnych i klimatycznych miejsc np. Insula przy ul. Św Jacka, czy Ptaszarnia na deptaku. W Redzie brak jest centrum miasta, dużej przestrzeni publicznej, wspólnej.. gdzie mieszkańcy mogliby się spotykać.la_maman pisze:Chciałabym stworzyć kawiarnie z osobną salą na warsztaty o różnej tematyce, ponieważ jestem lektorem j. obcych, kursy językowe mogłyby być jedną z opcji.
Próbuje dociec własnie jaki jest ten "problem" z kawiarniami w dzielnicach i mniejszych miastach, podzielcie sie swoimi przemyśleniami.
Choć sam z niecierpliwością 4 rok czekam na kawiarnię