Strona 9 z 12

Re: Ferkot

: |12 Cze 2013|, o 08:19
autor: Inus89
Ja byłam na pizzy, wzięłam wegetariańską i była bez szału

Re: Ferkot

: |12 Cze 2013|, o 21:27
autor: Wicek
pizza faktycznie na kolana nie rzuca, ale obiady bardzo przyzwoite
Fajnie, że nareszcie dodali nowe pozycje do menu... Bruschette z pomidorami i mozarellą mogę polecić bez zastanowienia, placek po cygańsku też wyglądał smakowicie... ale nie jadłem, więc chętnie poczekam na Waszą opinie

Re: Ferkot

: |26 Cze 2013|, o 21:37
autor: Artur
a mi tam jakiś czas temu pizza z Ferkota smakowała. trochę się tam boję jeść bo mają tam wszystko pizza, sushi, kuchnia all over the world - przynajmniej ostatnio tak było...

Re: Ferkot

: |27 Cze 2013|, o 19:04
autor: Wicek
a czego się boisz?

Bo ja jakoś nie widzę powodów do obaw, że idę do lokalu gdzie mają "wszystko"... Boje to się lokali (i unikam takich), gdzie jest brudno, obsługa jest nie miła, nigdy nikogo nie widziałem itd... ale tego, że zawodowy kucharz potrafi zrobić zarówno pikantny rosół, żurek, de volaille, schabowego, placka jak i usmażyć rybę... to się jeszcze nie bałem

Re: Ferkot

: |8 Lip 2013|, o 19:09
autor: Wicek
sorrki, że post pod postem

ze strony Ferkotu
DOWÓZ JEDZONKA
KOCHANI!Ruszamy wreszcie z dowozem, na tą chwilę postaramy się dostarczyć Wam nasze, pierwsze ulotki, tel. na który można składać zamówienia i kotaktować się z nami w różnych sprawach to 799 299 997
dostał ktoś może już taką ulotkę?

Re: Ferkot

: |8 Lip 2013|, o 19:42
autor: mika
dostałam, ale nie wypróbowałam jeszcze

Re: Ferkot

: |8 Lip 2013|, o 19:45
autor: redziaczki
jak masz możliwość to zeskanuj lub pstryknij zdjęcie i wrzuć tutaj

Re: Ferkot

: |8 Lip 2013|, o 20:14
autor: Vervain
Czepiam się, ale za interpunkcję, literówkę i całe to zdanie mają u mnie minusa ;p Tak ciężko coś ładnego napisać na oficjalnej stronie?

Re: Ferkot

: |9 Lip 2013|, o 12:52
autor: dorka04
Wczoraj miałam ochotę o godzinie 11 wybrać się z koleżanką na kawę. Podjeżdżamy pod Ferkot - widzimy przez szybę napis otwarte. Próbujemy dostać się do środka - nic z tego, wszystko zamknięte na głucho. I problem nie w tym, że zamknięte, ale w braku jakiejkolwiek informacji o godzinach otwarcia lokalu. Jakiś "upolowany" w pobliżu pan uświadomił nas, że otwarte jest o godz. 12. Udałyśmy się więc na dalsze poszukiwania i tym razem wybór padł na Modrzewiową Chatę. Podjeżdżamy i znów ta sama historia. Wszystko zamknięte - pan który nas zobaczył oddalił się (pewnie nas wziął za Sanepid ). I tym razem też nie ma żadnej informacji o godzinach otwarcia. Po 15 min. podjechał miły pan (chyba właściciel - może dostał informację o dwóch takich wystających uparcie pod bramą ) i 15 min. przed otwarciem lokalu wpuścił nas do środka. Nawet zaproponował nam kawę przed uruchomieniem kuchni. Byłyśmy pod wrażeniem. Jak wychodziłyśmy to znalazłyśmy mikroskopijną informację z godzinami otwarcia (Byłam zaskoczona że tylko otwarte jest do 20) ale niestety z odległości zamkniętej bramy bez lornetki nie do rozczytania !!!

Re: Ferkot

: |9 Lip 2013|, o 18:53
autor: Wicek
Ferkot otwarty powinien być od 11.00... tak przynajmniej mają na swojej www

Można było zadzwonić do właścicielki...ale pewnie też nie było podanego telefonu i jedynym źródłem informacji jest www

Faktycznie trochę lipa...

Re: Ferkot

: |9 Lip 2013|, o 21:47
autor: dorka04
Nie było kompletnie żadnej informacji. Nie miałyśmy nawet gwarancji że w ogóle w poniedziałek jest czynne...

Re: Ferkot

: |8 Sie 2013|, o 11:36
autor: odbita
Kilka dni temu odwiedziłam ten lokal.
1)Wystrój jak dla mnie super.
2)Jedzenie też dobre.
3 Plusem jest tez to że można zjeść obiad na dworze.
Ale lokal traci troche na obsłudze. Panie owszem, bardzo miłe, ale :
1) nie zdążyłam jeszcze przeczytać karty a pani już pytała czy coś wybrałam
2) na piwo trzeba się było trochę naczekać, w sumie prawie tyle co na obiad
3) pani odbierająca zamówienie nie potrafiła odpowiedzieć na moje pytanie odnośnie deseru, powiedziała że pójdzie zapytać, a po powrocie dalej nie dostałam sensownej odpowiedzi
4) kelnerka zabiera talerze nawet nie pytając się czy skończyłam jeść o.O
5) mogłabym wyjść bez płacenia bo chyba o mnie zapomnieli, w końcu sama poszłam zapłacić już przy kasie
Może była to nowa pracownica, nie wiem..... ale troszke mnie to wkurzało, zajrzę tam za jakiś czas jeszcze raz i zobacze czy sytuacja się poprawiła
Ale za jedzenie- które jest najwazniejsze- daję duży plus

Re: Ferkot

: |12 Sie 2013|, o 20:03
autor: drhacken
Nic do zarzucenia
Smacznie , miło, i chyba tyle:)

Re: Ferkot

: |27 Paź 2013|, o 20:50
autor: zibol68
Wizyta nr. 3 niestety nie wspominam najlepiej. Bylismy z całą rodzinką kilka zamówień. I stało się zamawiamy pizzę rodziną i prosimy 1/2 pizzy peperoni, 1/2 Diavollo okazuje sięże w Diavollo wyczuwamy wędzonego łososia o zgrozo. Przywołuję kielnerkę a Ona mi na to , że w MENU wyjazdowym w Diavoolo jest właśnie łosoś. Fajne jedno Menu na miejscu , a drugie na wynos pewnie łosoś nie schodzi to wypniemy na wanos napewno nie reklamują! Na nic mi przprosiny jeżeli Diavollo specjalnie dl żonki, a ona nietety rybki nie przełknie. Nie wiem czy ktoś mnie tam jeszcze na mówi!

Re: Ferkot

: |28 Paź 2013|, o 20:38
autor: Wicek
nie kumam chyba.
Nie pójdziesz już więcej do knajpy, bo mają w Diavollo łososia?

A te dwie wcześniejsze wizyty były ok, czy za każdym razem klops?