Forum mieszkańców miasta REDA :: e-reda.pl

Skąd wy bierzecie te dowcipy?

Zajączek łowi sobie rybki nad rzeka, zauważył go Niedźwiedź, podszedł do niego i mówi:

-Zając jak tam , biorą?!

Zajączek:

-Biorą ale słabo

Niedźwiedź:

-A masz jeszcze jedną wędke?

Zajączek:

-Spoko mam, trzymaj połowimy razem

I tak sobie siedzą i łowia przez pare godzin. Nagle jednemu i drugiemu bierze. Siłują sie



ostro i wyciągaja taką dużą złotą rybke.

Rybka:

-Jak mnie wypuścicie to spęłnie wam po 3 życzenia

Zajączek i Niedźwiedź się zgodzili

Niedźwiec mówi pierwsze życzenie:

-Chcę aby w całym lesie były same niedżwiedzice a z niedźwiedzi tylko JA (i tak sie stało)

Zając:

-Ja chce nową wędke ( itak sie stało)

Niedżwieć mówi 2-gie życzenie:

-Ide na całość, chce aby w całej Polsce w lasach były same niedźwiedzice a z niedźwiedzi



tylko JA (i tak sie stało)

Zajączek:

-Ja chcę nowy rowerek (i tak sie stało)

3-cie życzenie Niedźwiedzia:

-Teraz już w ogole ide na całość! Chcę aby na Całym Świecie we wszystkich lasach były same



niedźwiedzicie a z Niedźwiedzi tylko JA! (i tak sie stało)

Zajączek:

-A Ja chcę.aby Niedźwiedź był pedałem!

- Uwaga! W parku miejskim pojawił się maniak seksualny...
Dojazd autobusami 14 i 34.

Facet ogląda Discovery, spiker z ekranu:
- Pandy mają ich 16, rekiny 100, a u człowieka norma to 32 zęby.
Facet podrywa się z fotela i wrzeszczy:
- O ku*wa, jestem pandą!!!

Ja też

Aaaaaa jestem Królikiem ;(

Mąż do żony:
- Wczoraj w nocy, gdy się kochaliśmy, udawałaś?
- Nie, naprawdę spałam.

Starszy Pan wszedł do fitness centrum i zapytał trenera:

"Na której maszynie mam poćwiczyć, żeby młoda dziewczyna zwróciła na mnie uwagę?"

Trener spojrzał na niego, zmierzył go od stóp do głowy i powiedział:

- Chyba najlepiej jak Pan spróbuje... na bankomacie !

Żona do męża:
- Kochanie, jakie lubisz kobiety, ładne czy inteligentne?
- Ani jedne ani drugie. Tylko ty mi się podobasz

Mąż do żony:
- Kiedy będę umierał, chciałbym umrzeć podczas uprawiania seksu.
- Przynajmniej śmierć będziesz miał szybką - odpowiedziała

W szpitalu po operacji leży facet na łóżku, a obok siedzi jego żona, uśmiecha się i głaszcze go po głowie.
W pewnej chwili on otwiera oczy, patrzy na nią z niedowierzaniem i mówi:
- Jak się żeniłem, to ty byłaś koło mnie?
- Tak kochanie.
- Jak złamałem nogę, to ty byłaś ze mną...?
- Oczywiście najdroższy!
- Jak rozbiłem samochód, ty siedziałaś koło mnie...?
- Tak kochanie!
- Dzisiaj miałem operację i ty również jesteś u mego boku...?
- Och!!! - Tak mój kochany.
- Wiesz co? Ty mi k... pecha przynosisz!

- Tato, ty masz taki brzuch od piwa?! -Nie,synku, DLA piwa.

Do wioski wieczorem zachodzi trzech strudzonych wędrowców: Żyd, Hindus i Murzyn. Pukają do pierwszego domu i pytają o nocleg. Gospodarz zgadza się ale informuje że ma tylko dwa łóżka i jeden z nich będzie musiał spac w stodole.
Do stodoły wysłano więc Żyda. Murzyn z Hindusem już ścielą łóżka a tu nagle PUK PUK! W drzwiach stoi Żyd i mówi: "Nie moge tam spać, tam jest świnia a ona jest nieczysta w mojej religii".
Do stodoły poszedł więc Hindus. Gdy Murzyn z Żydem już kładli się do łóżek słyszą PUK PUK. W drzwiach stoi Hindus i mówi: "Nie mogę tam spać, tam jest krowa a ona jest święta w mojej religii".
Do stodoły idzie więc Murzyn. Gdy Żyd z Hindusem położyli się do łóżek słyszą PUK PUK. W drzwiach stoi świnia z krową...

Jeżyk pisze:Do wioski wieczorem zachodzi trzech...

Tak w nawiązaniu... Znajomy wrócił niedawno z wycieczki po Stanach. Opowiadał, jak spędził wieczór w jednym z klubów stad-up comedy. Ponieważ siedział blisko sceny, szybko się pochwalił, że jest z Polski. Oczywiście posypała się seria dowcipów o Polakach w powyższym stylu. Mało to przyjemne... Jemu w każdym bądź razie do śmiechu nie było.