Joga

[Agamtb]

Myślę że konkurencja pojawi się bardzo szybko I bardzo dobrze - konkurencja jest dobra dla klienta.

[Aga85]

Zajęcia Jogi odbywają się w przedszkolu MILO 15 zł za godzinę i super instruktor polecam;-)

[moon]

eee, tam! nie zreflektują się! z tego co wiem, badanie opinii publicznej i poziomu zadowolenia wśród klientów odbywa sie tam tak: przychodzi szef do recepcji i pyta: piszą cos nowego na forum? jak odpowiedź jest twierdząca, to czyta wypowiedzi, nie wiem, czy na miejscu, czy potem, i na tym koniec. na początku istnienia klubu wypowiadał się jeszcze moderator, kimkolwiek był, ale ucichł. więc chyba trzeba zrobić manifestację przed klubem, zeby cos dotarło.

[smta]

Chodziłam do 39 i pół ponad 1,5 roku regularnie (2,3 razy w tyg) i muszę przyznać że faktycznie kiedyś się bardziej starano!! Odżałować nie mogę Kamili D. która była instruktorką w tymże klubie... szczerze mówiąc Jej brak spowodował me rozstanie z ww klubem. Kiedyś było wiele zajęć dla osób z problemami zdrowotnymi.. fitnes dla kręgosłupa... ale po czasie wszystko zamienili na inne zajęcia... Teraz uczęszczam do Lady Fitnes w Rumi, fakt dalej, ale tam jeszcze się starają ... oby tak dalej!!!

[moon]

ciekawe, czy jak otworzą Tiger Gym w Galerii Rumia własciciel się zdziwi czy nie ?

[mika]

Ja chodzę do Lady Fitness i jestem bardzo zadowolona, stali klienci mają znizki do karnetów i dostępo do siłowni poza zajęciami. Jeśli ktoś ma jszcze ochotę poszaleć na bieżni czy wioślarzu to nie ma problemu z dostępem. Byłam tez w wielu innych klubach i zadziwia mnie to, że takie elementarne rzeczy jak posprzątanie podlogi na której często się leży w czasie ćwiczeń staje sie jakimś dziwnym problemem i nie ma komu tego chociażby zamieść. Niech sie pojawi konkurencja i zobaczymy co za promocje będą...bo jesli chodzi o Lady to promocji jest naprawdę sporo, ostatnio było tanie spalanie, czyli fat burning za 5 zł

[Oni!cio?]

A ja bym chciała się dowiedzieć, dlaczego właściciel "39 i pół" robi ankiety, w których czeka na sugestie, po czym i tak robi po swojemu, czyli nic. możliwe oczywiście jest, że w tych ankietach wszyscy piszą:"jest wspaniale" ale jakoś nie chce mi się w to wierzyć. otóż np cenniki. dlaczego nie ma zniżek dla uczniów? wszędzie są, ale w "39 i pół" nie. dlaczego stali klienci nie mogą liczyć na rabaty? dlaczego nie ma OCHRANIACZY!!!!!! podczas zajęć z samoobrony, że o ćwiczeniach adekwatnych do masy i możliwości uczestnika już nie wspomnę? dlaczego w salce z bieżniami nie ma wentylacji? przy większym ruchu można się tam udusić, że o zapachu nie wspomnę. w dodatku odnoszę wrażenie, że właściciel, po tym jak ludzie się przyzwyczaili do istnienia klubu, przestał sie starać, i wychodzi z założenia, że nie podoba się jednym, trudno, przyjdą inni. niestety w najbliższej okolicy nie ma konkurencji, więc rzeczywiście, albo się korzysta z tego, co oferują, albo...droga wolna! na początku były różne rodzaje karnetów, a teraz, po ostatniej zmianie, ta oferta została ograniczona do minimum. dlaczego nie ma karnetu rodzinnego??? ja rozumiem, że ciężkie czasy itp, że nie muszę tam chodzić, że gdzie indziej jest drożej, ale chyba należy starać się podnosić poziom klubu, a nie pozorować działanie przestawianiem sprzętu i tworzeniem "stref cardio" itp. słyszałam, że na salce fitness będą stały rowerki do spinningu. bardzo mnie ciekawi, jak to będzie w praktyce wygladało, bo przecież tych rowerków jest dużo, instruktorka chyba ich nie będzie wynosić sama, a klientki tym bardziej, a przecież Z ROWERKAMI się nie zmieścimy! no i jeszcze jedno. jeżeli chodzi o sprzątanie całości, to niestety RÓWNOCZEŚNIE z obsługą klientów robić się tego nie da, a zwłaszcza w sytuacji, gdy poszczególne "komórki" klubu są oddzielone od siebie. pod bieżniami odkurzano chyba rok temu. na salce fitness kurz wchodzi do nosa, piasek szura pod nogami a koty gonią się po kątach. nie zawsze, ale wystarczająco często, aby to było zauważalne. tak, wiem, ludzie nie przebierają butów. nawet jak przebierają, to na salę wchodzi sie bezpośrednio z przedsionka i po prostu wnosi się to na butach sportowych, i dlatego niestety trzeba sprzątać codziennie. jestem pewna, że znalazłby się chętny do pracy np rano przed otwarciem klubu. najpierw siłownia, potem salka fitness. widzę, że wyszedł mi cały elaborat pt."gdybym była szefem"
mam tylko nadzieję, że zostanie to odczytane jako konstruktywna krytyka, a nie narzekanie hrabiny
pozdrawiam wszystkich fitnesowiczów!

Dokładnie to samo myśle tylko opisałam to w innym wątku niemiły zapach, brudno, stare wszystko, nie walczy się o klienta w Redzie, w Rumi te siłownie wyglądają o niebo lepiej ja rozumiem, że "masz bydło co dają" ale nie przesadzajmy należy nam się trochę luksusu za dojazdy do pracy i zmeczenie po powrocie

[Oni!cio?]

Chodziłam do 39 i pół ponad 1,5 roku regularnie (2,3 razy w tyg) i muszę przyznać że faktycznie kiedyś się bardziej starano!! Odżałować nie mogę Kamili D. która była instruktorką w tymże klubie... szczerze mówiąc Jej brak spowodował me rozstanie z ww klubem. Kiedyś było wiele zajęć dla osób z problemami zdrowotnymi.. fitnes dla kręgosłupa... ale po czasie wszystko zamienili na inne zajęcia... Teraz uczęszczam do Lady Fitnes w Rumi, fakt dalej, ale tam jeszcze się starają ... oby tak dalej!!!

Ja wlasnie sie zastanawialam nad ta silownia a tiger gym wciaz niewiem co wybrac, a chcialabym cos na stale

[moon]

ja kupiłam sobie ten promocyjny karnet za 99zł, mówią ze to open na wszystko, będe chodzić miesiąc, i zobaczę. Jak będzie warto to może wykupię kontynuację, ale prawdę mówiąc to drogi on trochę, jeżeli będzie kosztować tyle, co w innych tigerach. więc najprawdopodobniej zostanę w "39 i pół". zwłaszcza ze od 1.07 nareszcie zmienili co nieco w karnetach

[moon]

Bogata w osobiste doświadczenie stwierdzam, że fitness w Tigerze jest naprawdę wspaniały. Wszystkie zajęcia prowadzone są super, oferta jest bogata, a od 1.XI ma być jeszcze większa. Siłownia i strefa cardio też znakomita, naprawdę, nie ma się do czego przyczepić. Cena karnetu jest adekwatna do jakości, ale aby zakup miał sens, trzeba chodzić 3 razy w tygodniu. Bardzo żałuję, że 180zł plus dojazdy to dla mnie za dużo, bo chodziłabym tam z radością. Wracam zatem do "39 i pół" i zacznę im wiercić dziurę w brzuchu, żeby chociaż wprowadzili zajęcia ze sztangami....

[ewakowal8]

Ja niestety nie mam możliwości chodzić na jogę bo mieszkam w małej miejscowości i nie opłaca mi się dojeżdżać na zajęcia ale kupiłam płyty z ćwiczeniami i jestem z nich bardzo zadowolona. Widzę efekty i czuje się świetnie. Jeśli ktoś nie ma problemów z mobilizowaniem się do ćwiczeń w domu to szczerze wszystkim polecam. Przynajmniej nie trzeba za nic płacić.