Forum mieszkańców miasta REDA :: e-reda.pl

redzianka pisze:W zeszła sobotę był bardzo fajny koncert akustyczny Szymona Wydry.Frekwencja raczej dobra .

ponoć było 75 osób.....

A do mnie dzisiaj dzwoniła jakaś pseudo firma i zapraszała na prezentację jakiegoś badziewia do Domu Kultury. Jeżeli do tego ma służyć, tak długo oczekiwane i tak "bardzo" potrzebne w Redzie miejsce na kulturę, to jak ta nasza kultura będzie wyglądać?

goya, wydaje mi się, że MDK na pewno wzięła jakieś pieniążki od danej firmy, być może przydadzą się na następny koncert. A jeżeli sala miałaby stać pusta, to dlaczego nie wynająć jej na kilka godzin na jakiś pokaz garnków czy innych "rupieci"

Ania Frania pisze:

redzianka pisze:W zeszła sobotę był bardzo fajny koncert akustyczny Szymona Wydry.Frekwencja raczej dobra .

ponoć było 75 osób.....

Nie wiem ,nie liczyłam.Było kilka miejsc wolnych,ale niewiele.Ludzie bardzo fajnie się bawili .

goya pisze:A do mnie dzisiaj dzwoniła jakaś pseudo firma i zapraszała na prezentację jakiegoś badziewia do Domu Kultury. Jeżeli do tego ma służyć, tak długo oczekiwane i tak "bardzo" potrzebne w Redzie miejsce na kulturę, to jak ta nasza kultura będzie wyglądać?

jeśli danego dnia sala stoi pusta (a podejrzewam, że chodzi o salę na poddaszu na stadionie, też należącą do MDKu) to chyba dobrze, że MDK ją wynajął, dzięki czemu o kilka zł mniej zapłacimy za jego utrzymanie.

Tylko, że zaproszenie było do Domu Kultury, a nie do sali w MOSiR. Zresztą ta sala już do MDK nie należy.

Wygląda na to, że historia lubi się powtarzać. Tylko żeby i w tym wypadku to nie odbywało się kosztem wszelkich zajęć.
My, które własnymi rękami http://e-reda.pl/viewtopic.php?f=2&t=64&start=375 przez kilka lat spotykałyśmy się właśnie na sali wtedy jeszcze MOKSiRu. Nasze zajęcia ujęte były w grafiku do czasu kiedy któregoś pięknego dnia okazało się, że nie ma dla nas miejsca bo odbywa się właśnie jakiś pokaz garów, a innym razem kołder itp.Od tamtej pory zaczęłyśmy się tułać i nasze spotkania odbywały się co i rusz to w innym pokoju hotelowym które były kiepsko oświetlone no i warunki do robótkowania nie były najlepsze. Zaznaczam, że spotkania te odbywały się w ramach tzw. zajęć kulturalnych i pod opieką instruktorek z ramienia kultury redzkiej. Ponieważ warunki te nam nie odpowiadały po prośbach i dzięki pani prezes rozpoczęłyśmy nasze zajęcia w siedzibie "Kunsztu". Kiedy zmieniło się kierownictwo, a kultura oddzieliła się od sportu nas niestety w tej "kulturze" nie ujęto. Stałyśmy się niekulturalne Od tamtej pory działamy ale tylko i wyłącznie dzięki uprzejmości pani prezes "Kunsztu"

http://mdk.reda.pl/content/xxxii-miejsk ... piewanej-0

cyt. : "Wszystkim zwycięzcą serdecznie gratulujemy!"

Wpadałoby choćby na takiej stronie zadbać o język polski ....