Warsztat samochodowy Reda zaprasza
Tanie i solidne stoły rozkładane i krzesła w w PomorskieMeble.pl
/informacja w sprawie ogłoszeń drobnych: admin@e-reda.pl/
Tanie i solidne stoły rozkładane i krzesła w w PomorskieMeble.pl
/informacja w sprawie ogłoszeń drobnych: admin@e-reda.pl/
Kabaret Ani Mru Mru w Redzie
Trochę niesprawiedliwie oceniasz i stereotypowo. Nie ma co porównywać. To dwie różne imprezy.Zuza pisze:Romek niestety ,widać na taką kulturę jest zdecydowanie mniejsze zapotrzebowanie niż na rap,he ,he... i chlać piwska nie będzie można na sali,mordobicie się upiecze,no nuda!
Myślę tak jak Romek, że głównie chodzi o cenę ( choć aż tak strasznie wysoka nie jest. Byłam na kabarecie Limo w Gdyni - 2 godz świetny repertuar za 30 zł, więc cena nie dużo niższa). Bo w Redzie wszyscy by chcieli mieć pewnie za darmo.
Ale też repertuar - od kilku lat to samo, pojedyncze nowe skecze. Jak się jest fanem kabaretu i się ogląda te wszystkie występy na żywo w TV, to nie ma co liczyć, że na takiej trasie zobaczy sie coś więcej.
Kiedyś byłam ich fanką, ale uważam, że trochę spoczęli na laurach i stanowczo za mało mają nowych skeczy.
Ostatnio oglądałam ich "nowe" DVD.. I tez znałam na pamięć wszystkie skecze.
Ale z tym, że jest małe zapotrzebowanie to już się nie zgodzę. Widać to było nawet na forum w wątku o tym co chcielibyśmy zobaczyć w Redzie.
ja myślę, że ludzie wolą kabaretony, a nie jeden konkretny kabaret, a dwa to, że w Redzie jeśli się nie myle miejsca są nie numerowane... a wielu ludzi nie lubi chodzić na imprezy, gdzie jest zasada, kto pierwszy ten ma lepsze miejsce...
inna sprawa, że latem to takie imprezy wychodzą lepiej na powietrzu niż w salach... ale to takie moje luźne przemyślenia
inna sprawa, że latem to takie imprezy wychodzą lepiej na powietrzu niż w salach... ale to takie moje luźne przemyślenia
Domyślam się, że to wypowiedź z przekąsem, co nie zmienia faktu, że strawić jej nie mogę. Jak się siedzi w domu ze wzrokiem wbitym w ekran telewizora wyświetlającego "M jak miłość" (z całym szacunkiem, to pierwsze skojarzenie) to potem wychodzą takie skrzywione opinie jak: chlanie piwska i mordobicie.Zuza pisze:Romek niestety ,widać na taką kulturę jest zdecydowanie mniejsze zapotrzebowanie niż na rap,he ,he... i chlać piwska nie będzie można na sali,mordobicie się upiecze,no nuda!
Kultura i spożycie alkoholu były ze wszech miar dużo bardziej zadziwiające niż się to Tobie, Zuza wydaje. A już porównując to z tym co się dzieje na redzkich festynach, na Boney M itd. gdzie 50 i 60latki upajają się paronastoma piwami jednocześnie... to naprawde nie mamy o czym rozmawiać.
No, ale tak to już bywa jak ktoś swoje przekonania i doświadczenia wynosi jedynie z własnej wyobraźni... a szkoda.
Swoją droga jestem ciekaw czy zobaczymy się na kabarecie, skoro na festiwalu rapowym nie było okazji
-
- Nowy/a na forum
1 postów
- Rejestracja: 11 lat temu
To będzie w tym hotelu MOKSiR ?
Jest to na inny wątek,ten o rapie,ale skoro go już podjąłeś,to odpowiem.Nie należę do roczników o,których piszesz to raz.Po wtóre mnie się nic nie wydaje,widziałam i słyszałam tą imprezę z bliska.Jeśli kulturą nazywasz oddawanie moczu pod okna ludziom,picie piwa na ulicy i stawianie butelek i puszek na zaparkowanych autach,robienie dekoracji z "kloca" z wetkniętą weń butelką po piwie,to ja wymiękam.Mamy inne spojrzenia na kulturę i powiem ci,że moja wyobrażnia nie dorównuje temu co zobaczyłam na własne oczy.Co do tematu to nie jestem fanką tej grupy kabaretowej,więc nie pali mi się na tą imprezę,pomimo,że wiem, iż tam takich "kulturalnych" jak wyżej opisałam zachowań nie będzie.Pozdro.Ryszard pisze: Kultura i spożycie alkoholu były ze wszech miar dużo bardziej zadziwiające niż się to Tobie, Zuza wydaje. A już porównując to z tym co się dzieje na redzkich festynach, na Boney M itd. gdzie 50 i 60latki upajają się paronastoma piwami jednocześnie... to naprawde nie mamy o czym rozmawiać.
No, ale tak to już bywa jak ktoś swoje przekonania i doświadczenia wynosi jedynie z własnej wyobraźni... a szkoda.
Swoją droga jestem ciekaw czy zobaczymy się na kabarecie, skoro na festiwalu rapowym nie było okazji
heh pałamy do siebie uczuciem, ale po Boney M było dużo gorzej, a i w trakcie samego koncertu było kilka bójek... a tutaj jakoś bez takowych się obyło... oto i kultura o której wspominam.Zuza pisze:Jest to na inny wątek,ten o rapie,ale skoro go już podjąłeś,to odpowiem.Nie należę do roczników o,których piszesz to raz.Po wtóre mnie się nic nie wydaje,widziałam i słyszałam tą imprezę z bliska.Jeśli kulturą nazywasz oddawanie moczu pod okna ludziom,picie piwa na ulicy i stawianie butelek i puszek na zaparkowanych autach,robienie dekoracji z "kloca" z wetkniętą weń butelką po piwie,to ja wymiękam.Mamy inne spojrzenia na kulturę i powiem ci,że moja wyobrażnia nie dorównuje temu co zobaczyłam na własne oczy.Co do tematu to nie jestem fanką tej grupy kabaretowej,więc nie pali mi się na tą imprezę,pomimo,że wiem, iż tam takich "kulturalnych" jak wyżej opisałam zachowań nie będzie.Pozdro.Ryszard pisze: Kultura i spożycie alkoholu były ze wszech miar dużo bardziej zadziwiające niż się to Tobie, Zuza wydaje. A już porównując to z tym co się dzieje na redzkich festynach, na Boney M itd. gdzie 50 i 60latki upajają się paronastoma piwami jednocześnie... to naprawde nie mamy o czym rozmawiać.
No, ale tak to już bywa jak ktoś swoje przekonania i doświadczenia wynosi jedynie z własnej wyobraźni... a szkoda.
Swoją droga jestem ciekaw czy zobaczymy się na kabarecie, skoro na festiwalu rapowym nie było okazji
mam bilety ! już nie mogę się doczekać tylko trochę dziwnie bo tego samego dnia mają również występ w Sopocie http://www.animrumru.art.pl/index.php?id=61116160114
Redzianin od urodzenia