Warsztat samochodowy Reda zaprasza
Tanie i solidne stoły rozkładane i krzesła w w PomorskieMeble.pl
/informacja w sprawie ogłoszeń drobnych: admin@e-reda.pl/

18.07.2015 Sun Grass 5

Gdzie się bawić, co zobaczyć... Wydarzenia kulturalne
Sagittarius
Ja tu zaglądam
15 postów
Ja tu zaglądam
Rejestracja: 16 lat temu

8 lat temu

18 lipca (sobota) 2015 /// START: 17:00 /// REDA, UL. ŁĄKOWA 59 (boisko k. stadionu miejskiego) /// WSTĘP WOLNY



W tym roku zagrają:
HV/NOON (Hatti Vatti & Noon - live)
Ebola Ape
Reza
Paryss
Wilk
Weather Anomaly
Asheone
Pemë (Traffic Jam)
Hansollo

Link do wydarzenia na FB:
https://www.facebook.com/events/1504942533061448/

SUN GRASS powstał na kanwie luki w rynku kulturalno – rozrywkowym Małego Trójmiasta Kaszubskiego – jest to jedyne tego typu wydarzenie w tym regionie. Postanowiliśmy wydobyć z lokalnego podziemia muzycznego artystów i ich innowacyjną twórczość na światło dzienne – dlatego też postawiliśmy na imprezę plenerową, która w swojej definicji stawia na masowy dostęp tworząc przestrzeń dla każdego odbiorcy kultury, poprzez nie zamykanie się w uprzywilejowanych klubach.
Wicek
Wygadany Lider
2522 postów
Wygadany Lider
Rejestracja: 13 lat temu

8 lat temu

warto dodać, że planuje się też ofertę gastronomiczną (kiełbaski, napoje - mam nadzieje, że pod hasłem napoje kryje się też piwko )
hanns
Ja tu zaglądam
30 postów
Ja tu zaglądam
Rejestracja: 8 lat temu

8 lat temu

Jaki rodzaj muzyki grają te zespoły?
Romek
Lider Forumowicz
1394 postów
Lider Forumowicz
Rejestracja: 12 lat temu

8 lat temu

Niedawno pisano na forum o "Dogtrekking", teraz czytam "Geocaching", a wkrótce ma byc "Sun Grass"...."Polacy nie gęsi, swój język mają"
No to jak juz, to na całego, w sobotę był "17th World Cashubian Meeting"
goya
Lider Forumowicz
1018 postów
Lider Forumowicz
Rejestracja: 16 lat temu

8 lat temu

Romek pisze:Niedawno pisano na forum o "Dogtrekking", teraz czytam "Geocaching", a wkrótce ma byc "Sun Grass"...."Polacy nie gęsi, swój język mają"
No to jak juz, to na całego, w sobotę był "17th World Cashubian Meeting"
Język może i mają, ale te formy rekreacji, które wymieniłeś, nie Polacy wymyślili i jakby chcieli przetłumaczyć coś na styl "Wirujący seks" ("Dirty Dancing"), to lepiej niech już zostają w oryginalnych wersjach
Ale nazwę redzkiego festiwalu, czy jak to nazwać, rzeczywiście mogliby polską wymyślić, skoro grają tam same zespoły z Małego Trójmiasta Kaszubskiego, chociaż nazwy kapel wcale nie kojarzą się z MTK
Romek
Lider Forumowicz
1394 postów
Lider Forumowicz
Rejestracja: 12 lat temu

8 lat temu

Ślusarz
Julian Tuwim

W łazience co się zatkało, rura chrapała przeraźliwie, aż do przeciągłego wycia, woda kapała ciurkiem. Po wypróbowaniu kilku domowych środków zaradczych (dłubanie w rurze szczoteczką do zębów, dmuchanie w otwór, ustna perswazja etc.) - sprowadziłem ślusarza.
Ślusarz był chudy, wysoki, z siwą szczeciną na twarzy, w okularach na ostrym nosie. Patrzył spode łba wielkiemi niebieskiemi oczyma, jakimś załzawionym wzrokiem. Wszedł do łazienki, pokręcił krany na wszystkie strony, stuknął młotkiem w rurę i powiedział:
- Ferszlus trzeba roztrajbować.
Szybka ta diagnoza zaimponowała mi wprawdzie, nie mrugnąłem jednak i zapytałem:
- A dlaczego?
Ślusarz był zaskoczony moją ciekawością, ale po pierwszym odruchu zdziwienia, które wyraziło się w spojrzeniu sponad okularów, chrząknął i rzekł:
- Bo droselklapa tandetnie zblindowana i ryksztosuje.
- Aha, - powiedziałem - rozumiem! Więc gdyby droselklapa była w swoim czasie solidnie zablindowana, nie ryksztosowała by teraz i roztrajbowanie ferszlusu byłoby zbyteczne?
- Ano chyba. A teraz pufer trzeba lochować, czyli dać mu szprajc, żeby tender udychtować.
Trzy razy stuknąłem młotkiem w kran, pokiwałem głową i stwierdziłem:
- Nawet słychać.
Ślusarz spojrzał doć zdumiony:
- Co słychać?
- Słychać, że tender nie udychtowany. Ale przekonany jestem, że gdy pan mu da odpowiedni szprajc przez lochowanie pufra, to droselklapa zostanie zablindowana, nie będzie już więcej ryksztosować i, co za tym idzie ferszlus będzie roztrajbowany.
I zmierzyłem lusarza zimnem, bezczelnem spojrzeniem. Moja fachowa wymowa oraz nonszalancja, z jaką sypałem zasłyszanemi poraz pierwszy w życiu terminami, zbiła z tropu ascetycznego ślusarza. Poczuł, że musi mi czem zaimponować.
- Ale teraz nie zrobię, bo holajzy nie zabrałem. A kosztować będzie reperacja - wyczekał chwilę, by zmiażdżyć mnie efektem ceny - kosztować będzie... 7 złotych 85 groszy.
- To niedużo, - odrzekłem spokojnie - myślałem, że co najmniej dwa razy tyle. Co się za tyczy holajzy, to doprawdy nie widzę potrzeby, aby pan miał fatygować się po nią do domu. Spróbujemy bez holajzy.
Ślusarz był blady i nienawidził mnie. Uśmiechnął się drwiąco i powiedział:
- Bez holajzy? Jak ja mam bez holajzy lochbajtel kryptować? Żeby trychter był na szoner robiony, to tak. Ale on jest krajcowany i we flanszy culajtungu nie ma, to na sam abszperwentyl nie zrobię.
- No wie pan, - zawołałem, rozkładając ręce - czegoś podobnego nie spodziewałem się po panu! Więc ten trychter według pana nie jest zrobiony na szoner? Ha, ha, ha! Pusty miech mnie bierze! Gdzież on na litoć Boga jest krajcowany?
- Jak to, gdzie? - warknął ślusarz - Przecież ma kajlę na uberlaufie!
Zarumieniłem się po uszy i szepnąłem wstydliwie:
- Rzeczywiście. Nie zauważyłem, że na uberlaufie jest kajla. W takim razie zwracam honor: bez holajzy ani rusz.
I poszedł po holajzę. Albowiem z powodu kajli na uberlaufie trychter rzeczywiście robiony był na szoner, nie za krajcowany, i bez holajzy w żaden sposób nie udałoby się zakryptować lochbajtel w celu udychtowania pufra i dania mu szprajcy przez lochowanie tendra, aby roztrajbować ferszlus, który źle działa, że droselklapę tandetnie zablindowano i teraz ryksztosuje.



Kiedyś tez mieli "język" zawodowy. Obecnie niewiele rozumiem, gdy zaawansowani komputerowcy rozmawiaja do mnie o problemach z moim komputerem :-0
Wicek
Wygadany Lider
2522 postów
Wygadany Lider
Rejestracja: 13 lat temu

8 lat temu

ale Polacy nie szanują się i nie szanują swojego języka. Coraz więcej anglojęzycznych wyrazów wypiera Polskie, ale co się dziwić, jak wystarczy nie znać dobrze języka Polskiego, żeby dostać prace w TV.
Gotuje nam Pascal bo nie jest Polakiem - jakby Polskich kucharzy nie było.
Programy rozrywkowe prowadzi nam Steffen Moller - jakby Polskich celebrytów nie było
Jury w programach rozrywkowych obsadza Czesław Mozil - jakby nie mógł siedzieć tam ktoś z biegłą Polszczyzną.
Jak żyć mówi nam Joanna Krupa, która też zapomniała Polskiego itd.

Do niedawna, żeby dostać sensowną pracę trzeba było znać angielski, teraz co dziesiąte ogłoszenie o pracę wymaga znania ukraińskiego.

Pokażcie drugi taki kraj na świecie Czy Niemcy uczyli się Polskiego, jak przyjmowali Polaków do roboty? Nie mówili jasno, albo się nauczycie niemieckiego, albo won... a w Polsce Po co przyjmować Ukraińców, którzy znają Polski... niech Polacy uczą się na biegu Ukraińskiego
Drugi kraj na świecie, gdzie tak popularne jest przyjmowanie do mediów ludzi, którzy nie mówią bardzo dobrze w języku ludzi, którzy mają oglądać ich w TV

I drugi kraj na świecie, gdzie urzędnik, poseł, prezydent, prezes nie zna żadnego języka, a sprzątaczka w hotelu, czy barman w knajpie pracujący za 1800 brutto znają po 2 języki

i na koniec stary dowcip

"Polska to taka dziwna kraj Polska to taka dziwna kraj, gdzie w hotelu z pokojową można dogadać się po angielsku, z prostytutką po francusku, z kelnerem lub barmanem po niemiecku, ale z ministrem czy podsekretarzem stanu rozmawia się za pośrednictwem tłumacza."
redzianka
Lider Forumowicz
1249 postów
Lider Forumowicz
Rejestracja: 13 lat temu

8 lat temu

No dobrze,a co z tym Sun Grass? był ktoś? rok wcześniej cieszył się chyba ogromnym zainteresowaniem a w tym nawet muzyki specjalnie nie było słychać ...ludzi garstka..czyżby reklama zawiodła?
ODPOWIEDZ