Mikołajki w Redzie-brak organizacji

[meegi84]

Impreza Mikołajkowa która odbyła się wczoraj była jednym wielkim NIEPOROZUMIENIEM!!!! Ludzie strasznie wymarzli bo tak wiało...ledwo wystali na tym wietrze,chodź w pobliżu była szkoła-nikt nie pomyślał żeby przenieść się do auli.Następnie jeśli chodzi o upominki dla dzieci to pani która je rozdawała nie potrafiła zapanować nad tłumem który dosłownie ją osaczył,dzieci i dorośli wręcz wyrywali jej maskotki z rąk.Niektóre dzieci odchodziły z płaczem bo dorośli wpychali się na siłę. Można było w bardzo prosty sposób to rozwiązać albo ustawić dzieci w kolejkę albo zorganizować konkursy i wtedy do takich sytuacji by nie doszło. Zupa grochowa pomimo ładnego wyglądu miała dziwny posmak metalu...dziwne,prawda? W innych miastach np. w Pucku odbył się jarmark świąteczny z różnymi atrakcjami dla dzieci,ale oczywiście Reda jak zwykle się nie wykazała.

[Wicek]

nie było mnie tam, więc nie mam idealnego rozeznania, ale czy przypadkiem nie przesadzasz?

Przenosić imprezę mikołajkową do budynku, bo było zimno? Mamy grudzień... to że temperatura jest na plusie powinno dziwić, a nie to, że w grudniu może być chłodny wiatr
Co roku większość miast organizuje mikołajki nawet przy -15 stopniach i nikt nie przenosi tego do budynku...bo wiatr wieje
Można było chyba cieplej ubrać dzieci, czy się mylę?

Poza tym to nie takie proste, ze organizator sobie wymyśli, przenosimy do budynku i jest pięknie. Wyobraź sobie co by się stało, gdyby organizator przeniósł imprezę do szkoły, bez wcześniejszego zgłoszenia tego Straży, Pogotowiu i innym służbom i doszłoby do jakiegoś zamieszania (np. pożaru) w efekcie którego ludzie by się stratowali...

[signature]

Jeśli się nie podobało to w przyszłym roku nie idź. I najlepiej wyprowadź się z Redy do Pucka albo do Bydgoszczy.

[zagadka]

A ja się zgadzam z meegi i cieszę się, że to napisała i w ogóle nie rozumiem Twojego tekstu signature. Chyba taka opinia służy temu, by zwrócić uwagę na to co się mogło nie podobać i ewentualnie może ktoś z urzędników to przeczyta i pomyśli o udoskonaleniu za rok?
Nie mam tutaj oczywiście na myśli problemu z zimnem w grudniu czy pomysłu z przenoszeniem imprezy do auli, w końcu tak jak piszecie, mogliśmy mieć -15 stopni i śnieg, więc to moim zdaniem nie problem (jak komuś zimno, mógł zostać w domu), Moim zdaniem faktycznie zabrakło organizacji, jakiegoś zapanowania nad imprezą i ludźmi.. W sumie dziwię się, że nie skupiono się bardziej na dzieciach - w końcu to chyba dla nich głównie ta 'impreza' powinna być.. a atrakcją był hamburger i frytki z Burgera i chyba dwie myszki Mickey z cukierkami - momentami dość trudne do odnalezienia Rzeczywiście kwestia jednej torby maskotek dla dzieci, gdzie jednak dzieciaków trochę przyszło, to było nieporozumienie. Dzieci wychodziły z płaczem i często niekoniecznie dlatego, że nie dostały maskotki, tylko dlatego, że dorośli się tak pchali i przeciskali, by tylko wyrwać od pani maskotkę, że w ogóle nie zwracali uwagi na stojące 'w kolejce' dzieci. Maskotek starczyło dla garstki dzieciaków i na tym się skończyło. Mogli sobie darować te masotki albo tak jak pisze meegi - zorganizować tłum - ustawić w kolejkę czy zorganizować konkursy - przynajmniej byłoby sprawiedliwie.
Nagłośnienie marne. Gdy burmistrz odpalał lampki na choince, stojąc w okolicy choinki nie było kompletnie nic słychać co ma do powiedzenia osoba prowadząca urzędująca przy scenie.
Odczuwalny brak planu działania - ok, fajnie, że była orkiestra, fajnie, że grała muzyka, ale w sumie ten 'wodzirej' odzywał się bardzo rzadko i nie wiadomo było - jak długo jeszcze czekamy na odpalenie światełek, czy jest jeszcze coś w planie czy nie, itp. itd.
Co do zupy - nie wypowiadam się, bo nie jadłam. Jak już pisałam, w moim odczuciu to powinna być impreza dla dzieci, więc zupa, którą jedli chyba tylko dorośli, jakoś mi się tutaj słabo wpisuje w temat.

[goya]

Nie wiem czy nie byłaby lepsza lokalizacja tej imprezy w parku ? Byłoby gdzie usiąść i pewnie nie wiałoby tak jak między blokami.
Z grochówką w Mikołajki? To chyba rzczywiście nowa tradycja
Następne za rok, będzie lepiej W zeszłych latach, chyba, nie było wcale.

[Robin]

Generalnie cieszę się, że jednak nie dotarłem na tę imprezę. Szkoda, że potwierdziła się nasza typowa polska zdolność do "organizacji". Zwykłe proste zabiegi organizacyjne się nie udają. Jeśli czytam o przepychankach, wyrywaniu itd. czy to w Redzie, czy kilka dni temu za Wejherowem przy okazji rozdawania jabłek to ręce opadają. Mam nadzieję, że organizatorzy wyciągną wnioski i za rok poprawią imprezę. To, że ta się nie udała nie upoważnia Cię droga Meggi do stwierdzenia typu "oczywiście Reda jak zwykle się nie wykazała", bo to gruba przesada.

[basta]

Niestety najgorsze co było podczas tej imprezy to ludzie, przykro mi to mówić ale "dorosłe" bydło które się tam pojawiło kompletnie odebrało dzieciakom przyjemność. Rzucili się na upominki i słodycze jak tępe barany, nagrywałem tą sytuację zastanawiając się kiedy dojdzie do rękoczynów. Do baloników DOROŚLI wpychali się bez kolejki, wymuszali na tych biednych dziewczynach zrobienie nawet kilkunastu baloników czego sam byłem świadkiem!!!
Co do grochówki, to mi osobiście bardzo smakowała, prawdziwa żołnierska kuchnia
Dużym minusem ze strony miasta, jest beznadziejna choinka, uschnięta i zwyczajnie brzydka.

[Robin]

Nie wiadomo jak reagować w takiej sytuacji. Niestety chamstwo w tym kraju jest wszechobecne i ciągle się pleni. Prawo dżungli obowiązuje wszędzie - na ulicy, w kolejce do lekarza a nawet na miejskich mikołajkach.

[Huherko]

Niestety najgorsze co było podczas tej imprezy to ludzie, przykro mi to mówić ale "dorosłe" bydło które się tam pojawiło kompletnie odebrało dzieciakom przyjemność. Rzucili się na upominki i słodycze jak tępe barany, nagrywałem tą sytuację zastanawiając się kiedy dojdzie do rękoczynów. Do baloników DOROŚLI wpychali się bez kolejki, wymuszali na tych biednych dziewczynach zrobienie nawet kilkunastu baloników czego sam byłem świadkiem!!!
Co do grochówki, to mi osobiście bardzo smakowała, prawdziwa żołnierska kuchnia
Dużym minusem ze strony miasta, jest beznadziejna choinka, uschnięta i zwyczajnie brzydka.

[Wicek]

meegi84 - a poinformowałaś o swoich przemyśleniach organizatora? Może warto im wspomnieć o niedociągnięciach.

Mikołajki były organizowane po raz pierwszy, z pewnością też organizatorzy uczyli się trochę tego typu imprezy.
Nie ma co ich krytykować, na pewno się starają. Przyznam szczerze, że ja też nie wiedziałem, że w kraju jest taka bieda, żeby ludzie rzucali się na jakieś maskotki za 5 zł, czy baloniki.

Każdy kto organizował jakąkolwiek imprezę wie, że nie łatwo wszystkim dogodzić - bądźmy trochę bardziej wyrozumiali i pomagajmy organizatorom - np. przekazując nasze odczucia, a nie tylko atakujmy na forum

[Zigi]

To, że się starają, nie oznacza, że na forum nie można wskazywać błędów (tak dla potomnych ). Ja przyszedłem z dziećmi głównie po to, by zobaczyć włączenie światełek. W pewnym momencie powiedzieli, że będą włączać za 15 minut. Po pół godziny stania na zimnym wietrze żona zdecydowała, że pójdzie z młodszym do domu. Ja z drugim wyczekałem jeszcze kolejny kwadrans. A można było przecież mając na uwadze pogodę jasno wskazać, o której będą te światełka. To, że czekając na te światełka nie było co właściwie z sobą zrobić, to inna kwestia. Rzeczywiście, największą atrakcją dla dzieci były ludzie przebrani za hamburgera oraz za frytki, a przypomnę, że były to Mikołajki

[redzianka]

Też mi się wydaje ,że można wskazać na forum nieprawidłowości ,to chyba nic złego .
Ale jak się to robi ,to dostaje się odpowiedz,nie podoba się ,to wypad z Redy ..dziwnie ludzie tu ze sobą rozmawiają

[Romek]

Takie rozdawanie jabłek czy słodyczy lub innych upominków jest w/g mnie upokarzające. Jak ta mama ma wytłumaczyć synkowi, że nie dostał cukierka, bo ten pan sie wepchnął i zabrał wszystko.
Widziałem w tv jak rozdawali jabłka w Pucku (dwukrotnie) i Bolszewie. Żenada i wstyd. Widziałem jak wielki chłop dźwigał skrzynie jabłek, jak kobiety szarpały siatami...widziałem też zakłopotaną starszą panią, która chciała tylko parę jabłuszek, lecz dla niej nie starczyło.
Albo dajemy tak, aby starczyło dla wszystkich, albo nie dajemy wcale. Chcemy dać dzieciom cukierki? Dajmy każdemu np pięć, ale każdemu. Jeśli tyle nie ma , to nie dawajmy wcale.

[Wicek]

mi nie chodziło o to, aby nie pisać na forum, bo w końcu od tego jest forum, aby pisać. Chodziło o to, żeby poza narzekaniem na forum poinformować także o swoich przemyśleniach organizatorów.
Niestety nie każdy Redzianin (w tym przypadku organizator) czyta to forum

[figaro]

[quote="Huherko"][quote="basta"]Niestety najgorsze co było podczas tej imprezy to ludzie, przykro mi to mówić ale "dorosłe" bydło które się tam pojawiło kompletnie odebrało dzieciakom przyjemność. Rzucili się na upominki i słodycze jak tępe barany, nagrywałem tą sytuację zastanawiając się kiedy dojdzie do rękoczynów.

Huherko, wrzuć filmik please! Ja nie byłem, nie widziałem