Strona 1 z 62

Spółdzielnia Mieszkaniowa w Redzie (Słoneczna)

: |24 Sie 2010|, o 18:06
autor: brzezins
Proszę admina i moderatorów o nie usuwanie wątku, gdyż uważam, że mieszkańcy Redy oraz lokatorzy spółdzielni "Słoneczna" powinni wiedzieć o ciekawych postępowaniach zarządu naszej spółdzielni.

Najciekawsze rzeczy postaram się skrócić w punktach:
1. Czy nasi lokatorzy wiedzą, iż nie można wywieszać ubrań powyżej linii barierek balkonowych gdyż jest to sprzeczne z jakimś tam regulaminem czy decyzją zarządu spółdzielni. Wmurowało mnie, kiedy moja sąsiadka powiedziała mi to na balkonie.

2. Warto wspomnieć o planowanym zaciągnięciu nowego kredytu pod fundusz remontowy, na rzecz ocieplenia i otynkowania bloków. Można dodać, iż czasach sm. Energetyk zaciągnięto kredyt, a do dziś nie wiadomo, na co zostały przeznaczone te pieniądze. Na szczęście członkowie spółdzielni teraz nie wyrazili zgody na taki kredyt. Nie, że mam uprzedzenia, ale my, lokatorzy płacimy po ok. 100zł funduszu remontowego, dlaczego nie można bloków ocieplać stopniowo?

3. Woda, woda i jeszcze raz woda. Okazało się ze w klatce w naszym bloku różnica wody z odczytów z licznika głównego i liczników pozostałych lokatorów różni się o ok. 250 metrów sześciennych. Oczywiście spółdzielnia rozliczyła to na wszystkich lokatorów. Ojciec powiedział, że nie zapłaci za wodę, gdy spółdzielnia nie udowodni gdzie podziało się 250 m^3 wody. Co się okazało kazali zapłacić za wodę mniej.

4. Jakieś dziwne pisma z podwyżkami. Opłata stała wzrośnie o około 1zł za lokatora (nasz jest 4 w mieszkaniu więc jest to 4zł, a w rzeczywistości rośnie łącznie o 8zł.

5. To co ostatnio dostał ojciec spowodowało u mnie ogromny wybuch śmiechu zraz z zastanowieniem czy nasza spółdzielnia przypadkiem nie próbuje pełnić funkcji prokuratury, czy też księdza spowiednika. Poniżej zamieszczam pismo. Dla mojego ojca jest to obraza, po ktoś podejrzewa go o oszustwo. Dodam, iż mieszkanie znajduje się na 3-piętrze w bloku 4-piętrowym i jest otoczone z każdej strony innymi mieszkaniami oraz zamontowane są szczelne okna PCV. Dziwne, że jak mamy wysokie zrzucie wody to nikt tego nie sprawdza.


Proszę wybaczyć mi ew. błędy gramatyczne i/lub merytoryczne gdyż pisałem posta bardzo szybko.

Pozdrawiam
brzezins

: |24 Sie 2010|, o 22:02
autor: Gajos
Z mojej strony dorzucę zmianę decyzji o kosztach nowych wodomierzy, opłata miała być przez 2 miesiące po 25 zł. Teraz z kolei przyszło pismo o tym, że opłata jest utrzymana na kolejny miesiąc.

Spółdzielnia "Słoneczna" i jej absurdy (dawny Ener

: |24 Sie 2010|, o 23:47
autor: g63361pd
Nihil novi sub sole. Też jestem szczęśliwym lokatorem zarządzanym przez "Słoneczną" i ogólnie lepiej jest że nie ma już Energetyka, ale ciągoty do głupich pomysłów zostają. I tak jak napisał brzezins, do wielkich, słomianych inwestycji. Teraz łatwiej mimo wszystko pilnować tychże pomysłów i ... wiem chociaż jak wygląda aktualny prezes.

Spółdzielnia "Słoneczna" i jej absurdy (dawny Ener

: |25 Sie 2010|, o 08:01
autor: doktor.t
Jedyne określenie- Alternatywy 4- nic dodać, nic ując:)

Spółdzielnia "Słoneczna" i jej absurdy (dawny Ener

: |25 Sie 2010|, o 09:17
autor: goya
brzezins pisze:1. Czy nasi lokatorzy wiedzą, iż nie można wywieszać ubrań powyżej linii barierek balkonowych gdyż jest to sprzeczne z jakimś tam regulaminem czy decyzją zarządu spółdzielni. Wmurowało mnie, kiedy moja sąsiadka powiedziała mi to na balkonie.
W SM Reda też jest taki zapis w Regulaminie i wcale nie jest taki zły, bo nie wszyscy lubią widok powiewającej na wietrze bielizny sąsiada :D

Spółdzielnia "Słoneczna" i jej absurdy (dawny Ener

: |25 Sie 2010|, o 09:47
autor: Agamtb
goya pisze:
brzezins pisze:1. Czy nasi lokatorzy wiedzą, iż nie można wywieszać ubrań powyżej linii barierek balkonowych gdyż jest to sprzeczne z jakimś tam regulaminem czy decyzją zarządu spółdzielni. Wmurowało mnie, kiedy moja sąsiadka powiedziała mi to na balkonie.
W SM Reda też jest taki zapis w Regulaminie i wcale nie jest taki zły, bo nie wszyscy lubią widok powiewającej na wietrze bielizny sąsiada :D
Wg mnie to dobry zapis. Szlag mnie trafia, jak widzę z okien gacie, inne różniaste części garderoby, pościel przewieszoną przez okna... No po prostu nie lubię na to patrzeć i już. Ale co zrobić....

: |25 Sie 2010|, o 09:53
autor: gizboy
To proponuję Agamtb wycieczkę do Wenecji...spacerujesz sobie wąskimi uliczkami, między kamienicami, a 20 cm nad Tobą wiszą gacie, koszule, spódnice i bóg wie co jeszcze :) tam to Cie szlak dopiero trafi :P

: |25 Sie 2010|, o 09:56
autor: Agamtb
Eeeee wycieczka to co innego :D Potraktowałabym to jako ciekawostkę hmmm....kulturową ;p

: |25 Sie 2010|, o 10:04
autor: gizboy
A jakie ładne fotki byś miała...mostek, gondolka, Ty i gacie ... ;p

: |25 Sie 2010|, o 10:08
autor: Dorma
Gdzieś to trzeba suszyć. Jak się ma małe mieszkanie i suszarka zajmuje pół pokoju to od razu chce sie jej pozbyć np. na zewnątrz. Ja mieszkam w kawalerce i wiem jak to jest mieć mało miejsca więc nie przesadzajcie.

A jesli chodzi o spółdzielnie, to wkurza mnie ten fundusz remontowy. Blok pierwszy raz ocieplony był po 20 latach a fundusz płacili wszyscy mieszkający w tym mieszkaniu co miesiąc. My mieszkamy tu 5 lat i sie doczekaliśmy. ale tez niespodzianka, bo nie wiem czy zauważyliście, ale teraz ocieplaja tylko same boki bloków ( kiedyś ocieplali całe). Nie maja pieniędzy. Tyle ludzi płaci fundusz remontowy. Na co idą te pieniądze, ze spółdzielnia jeszcze bierze kredyt. Bo dla lokatorów co zrobili? Raz na 10 lat odmaluja klatki i zmienią domofon?

: |25 Sie 2010|, o 10:12
autor: Agamtb
gizboy pisze:A jakie ładne fotki byś miała...mostek, gondolka, Ty i gacie ... ;p
Ehhhh rozmarzyłam się :D

Dorma - wiem, wiem coś o tym :) Pomieszkałam sobie w kawalerce parę latek i znam ból. Balkon miałam zabudowany i tam suszyło się super cały rok, a dodatkowo był schowek na rowery i inne klamoty.

: |25 Sie 2010|, o 10:22
autor: Anika1708
Jeśli wystawia się suszarkę z praniem to nie ma problemu, bo jest to raczej zasłonięte przez barierki i tak nie razi oczu - w końcu od tego jest balkon. W zapisie chodzi raczej o wieszanie "gaci i innych" na tych podwieszanych pod sufit suszarkach czy linkach - to już nie wygląda zbyt ciekawie.

: |25 Sie 2010|, o 10:34
autor: gizboy
A to nie jest tak samo, jakby nakazać ludziom z parteru otwierania okien, zmiany wykładziny w pokoju czy też pozmywania garów w zlewie bo widać przecież wszystko ... dla mnie spółdzielnie zamieniają się w organ nakazujący - a mieszkańcy w więźniów we własnym domu...

: |25 Sie 2010|, o 10:47
autor: Agamtb
gizboy pisze:A to nie jest tak samo, jakby nakazać ludziom z parteru otwierania okien, zmiany wykładziny w pokoju czy też pozmywania garów w zlewie bo widać przecież wszystko ... dla mnie spółdzielnie zamieniają się w organ nakazujący - a mieszkańcy w więźniów we własnym domu...
Coś w tym jest, chociaż w kwestii akurat prania to bardziej sprawa estetyki. W sumie tak samo można by zakazać skrzynek z kwiatami na balkonach.... Bo przecież tak samo jak ktoś może lubić kwiatki, inny może uwielbiać suszące się gatki. A przyjęte normy, że kwiatki są ładne, a gatki niekoniecznie, ma się tu chyba nijak. Sama zresztą nie wiem :D
Jedno jest pewne.... Jak się nie chce oglądać gaci, to trzeba sobie kupić apartament w Sea Towers, taki z widokiem na zatokę :D

: |25 Sie 2010|, o 10:49
autor: kowalski
Niektóre wspólnoty po zrobieniu nowej elewacji zakazały wieszania skrzynek z kwiatami.