Nowa wspólnota na osiedlu SM"SŁoneczna"

[strfibur]

strfibur" właśnie skończyłam rozmowę z moimi domownikami i dostałam kategoryczną odpowiedż w twoim kierunku KŁAMIESZ!!!!
Fakt taki nigdy nie miał miejsca i pan od Dropsa bardzo chętnie spotka się z tobą twarzą w twarz, aby ci to kłamstwo wytknąć.U nas obowiązują w rodzinie pewne zasady co do opieki nad psem:
1.pies jeśli czeka pod sklepem to zawsze na krótkiej smyczy
2.pies jest zawsze pod opieką ,nawet jeśli chodzi na luz to nigdy sam
3pies nie jest wyprowadzany na przyblokowe trawniki
Ponadto nasz pies jest mądry ,nie pcha się na jezdnię i wykazuje więcej logiki w postępowaniu, niż niektórzy internauci.Żeby pisać takie kłamstwa trzeba być wyjątkowo bezczelnym.To co piszesz to wierutne kłamstwo,miej odwagę i skonfrontuj, to co piszesz,skoro tak dobrze znasz psa i jego właścicieli,możesz to zrobić w każdej chwili i miej do tego cywilną odwage.

Współczuję. Niedobrze że nawet przed tobą się nie przyznał.
Następnym razem zrobię zdjęcie i tutaj wstawię i to będzie najlepsza konfrontacja.
I wtedy dopiero będzie wstyd bo się okaże kto kłamie.
A jeśli trzeba wszystko udowadniać to wychodzi na to że wszystkie wasze oskarżenia mieszkańców spółdzielni też są jednym wielkim kłamstwem bo jakoś żadnych dowodów na wasze słowa nie przedstawiliście.
Ale pewnie w waszym mniemaniu was to nie dotyczy bo jesteście cudni, wspaniali i bez grzechu.

[Buba]

Wygląda mi na to ,że jesteś osobą b.sfrustrowaną z tendencja do agresji, a przy tym zakompleksioną,dlatego też dalsze postowanie z tobą mija się z celem.Twoje wnioski z prostych i czytelnych wypowiedzi są tak pokrętne i przypominaja wypowiedzi niejakiego "tagore" (zrezygnował jakiś czas temu z tego nicku),że szkoda czasu na takie gadki,które niczego do sprawy nie wnoszą .
Powiem tak: ja członkom swojej rodziny wierzę,a pieniaczom nie! Po ulicach i wyznaczonych ścieżkach ma prawo przechodzić każdy i już tu ci wspomniano,nie chcesz, by nie przechodzono po trawnikach twojego bloku zorganizuj ogrodzenie lub żywopłot, wyznacz dla psiarzy kącik i będziesz miał temat z głowy.Mnie wygląda na to,że masz jakieś osobiste bóle i czepiasz sie wszystkiego byle czepiać.Masz problem zgłoś to swojemu zarządcy ,po to go masz by ułatwiał ci życie.A jak na razie samotnie wdajesz się w walkę -pytanie z kim? ze mną a może Wspólnotą?Zacznij robić porządki od swojego podwórka,póżniej wpier....czaj sie innym.Pilnuj na swoim poletku podorywki i sadzenia buraków i innym w żyto nie zaglądaj.
Wspólnota przechodzącym po jej terenie zdjęć nie robiła i nie robi ,bo to naruszenie dóbr osobistych(bez zgody fotografowanego) więc jak widzisz trzeba wiedzieć co można ,gdzie i z kim.Czas się tego nauczyć.A po ulicach chodzić może każdy (zachowanie w miejscach publicznych) i tymi ulicami docieram tam ,gdzie chcę i z kim chcę /psem,kotem,żółwiem nawet krokodylem (no ten to musi mieć kaganiec)/ A tobie proponuje stanąć na straży swych dóbr z giwerką i gonić każdego co u ciebie nie mieszka, tak na oko z pół miasta/przez to podwórko przy 15 -tce to galopują stada/

[bomba]

[quote=strfibur]
Widzisz bomba jak sama piszesz nie jest miłe jak chodzą pod twoim oknem. To dlaczego uważasz że jest miłe dla mieszkańca bloku 15 jak idziesz pod balkonami i "lampisz" się w okna. Według mnie jest to obłuda.
A co do płotu to pytanie czy to według pomiaru czy tak na "oko" jesteś pewna.[/quote]

Nie mam psa,dlatego też nikomu pod balkonem nie chodzę! Płot?chyba płotek?Już było pisane,że wg.map geodezyjnych i po pomiarze wspólnym ze spółdzielnią,jak masz wątpia to idż do biura spóldzielni, niech ci wyjaśniają,nie mnie ci tłumaczyć twoje problemy.A jak jesteś taki dobrze zorientowany to weż sobie pomierz, tylko o skali pamiętaj,he,he,he [/quote]

[Eryk]

Znam Bubę (choć nie osobiście,a żałuję) i wiem, jak wygląda jej pies.Biegam niemal codziennie ok 20-21 wzdłuż Obwodowej,ąż po mostek.Widzę ją tam w towarzystwie innych psiarzy na spacerze.Dzisiaj to nawet byli na łące niedaleko mostku. Buba wracała z jakimś naręczem kwiatów.Więc nie pitol kolego,że pies Buby gania po trawnikach pod twoim blokiem,chyba ,że teren twojego bloku jest aż do łąk przy Obwodowej.Ale raczej wątpię.

A do miejsca gdzie ich widziałeś to pewnie przyleciał helikopterem, podobno jest tak madry to widocznie latać potrafi

Tu już powaliłeś mnie logiką swojej wypowiedzi,o ile wiem to są ulice i uliczki oraz ścieżki,którymi dociera się do wybranego celu.Poza tym już wcześniej pisałem:jeśli teren jest nie ogrodzony, lub nie posiada informacji "teren prywatny" to jest on traktowany jako teren publiczny i obowiązuje tam przestrzeganie prawa/Kodeks cywilny/-zachowanie w miejscach publicznych/picie alkoholu,nie sprzątanie psich kup,głośne zachowanie,dewastacja itp/. Do tego,że ktoś przechodzi obojętnie z kim lub czym, czepiać się nie możesz-takie prawo kolego. nikogo,mnie też, choć nie jestem ze wspólnoty,której szyjesz buty.
A tak na marginesie,skąd wiesz ilu nie spółdzielców oraz nie uprawninych do wstępu na "twój' ? areał przechodzi przez to podwórko?

[Zuza]

"strfibur" a może ty tylko znasz imię psa Buby,ale nie wiesz jak wygląda i mylisz z jakimś innym psem. Ja, jak spotykam ją z psem ,to nigdy na żadnym trawniku nie jest i na osiedlu luzem też nie widziałam.Więc tak sobie myślę,że może tu jakaś pomyłka zaszła.Na pewno wiesz o jakiego psa chodzi? ten jej to prawdziwy słodziak,taka maskota,śliczny-rasa taka rzadko spotykana/nie pamiętam,choć mi mówiła/

[bomba]

Eryku podpisuję sie pod twoją wypowiedzią.Tam, gdzie nie chcieliśmy by latały pielgrzymki-ogrodziliśmy,z reszty terenu mogą korzystać wszyscy w sposób zgodny z dobrymi obyczajami.Ponieważ od przodu nie grodzimy to wystawiliśmy tabliczki dla przechodzących,aby nie robili z trawnika psiej toalety, wyznaczyliśmy teren na psi zakątek,nie ma zakazu dla innych-mogą korzystać-sprzątanie jest obligatoryjne.Dlatego nie rozumiem pretensji kolegi strfibura-przecież ma swój zarząd spółdzielni,może wystąpić o ogrodzenie tyłu bloku/przód jest tam ogrodzony/albo sobie zrobić ogródek przybalkonowy lub inaczej to zorganizować,aby być usatysfakcjonowanym.Mieliśmy ten sam problem ,nie pomagały zwracania uwagi i prośby i apele/tak to już z ludżmi bywa/ więc znależliśmy rozwiązanie. Dlaczego się więc czepiasz,możesz zrobić tak samo.Nie wydaje mi się,że w sytuacji kiedy powstanie jakieś ogrodzenie czy żywopłot ludzie będą się tam pchać.Tylko co zrobisz z tymi z domków,mają furtki i wyjścia na tyły bloku,mają też psy,często włóczące się po podwórku samopas,ale rzecz jasna czepiać się trzeba tylko wspólnotowców, inni koledze mogą nawet na głowę narobić-zdzierży, ale przechodzącego wspólnotowca zastrzelić!
I kto tu jest zakłamany,my się nie czepiamy przechodzących tylko srających i niszczących lub śmiecących-czytaj posty uważnie.I więcej tutaj swoich bzdetów nie pisz, tylko masz forum spółdzielcze, albo wątek słoneczna,zaapeluj też do spółdzielców ,żeby ci pod blokiem nie łazili i tez w ich stronę kieruj swe pretensje,bo wedle tego co piszesz pomyślałby kto,że tylko wspólnotowcy ci po podwórku przechodzą,he,he,he,

[Zuza]

Właśnie ,czemu tylko pijesz do określonej osoby/osób/ skoro przechodzi tam cała masa innych,także z psami.Ci inni to co?mają twój akcept?

[herring]

Błagam jeśli macie jakieś problemy między sobą rozwiążcie je przez prywatne wiadomości lub co byłoby najpiękniejsze i najprostsze porozmawiajcie w cztery oczy. Kłócąc się publicznie na forum zniechęcacie tylko ludzi do czytania tego tematu a można w nim znaleźć czasem coś ciekawego

[Zigi]

Dokładnie, forum jest z założenia miejscem, które ma być użyteczne dla mieszkańców miasta. Wasza dyskusja nie wnosi nic ciekawego do tematu, więc proszę o merytoryczne wypowiedzi.

[Buba]

W związku z powyższym -zapraszamy tych psiarzy,którzy nie mają, gdzie wyprowadzać pieska, do naszego zakątka-już otwarty.Jest tylko jeden warunek-musicie" grubsze tematy" sprzątać.Pozdrawiam.

[Eryk]

Szkoda,że mieszkam dalej,nie po drodze mi,bo na pewno bym korzystał.Inna sprawa dla tych co mieszkają w pobliżu-fajna inicjatywa.

[redziaczki]

Moze powinniscie zagadac by wam postawili takiego dalmatynczyka z torebkami papierowymi, fajnie uzupelniby to miejsce.

[Buba]

Myśleliśmy o tym,ale to trochę kosztuje.póżniej trzeba wnosić stałą opłatę za uzupełnianie i sprzątanie.We wspólnocie mamy kilka piesków,ale nie chcemy narażać na koszty pozostałych,którzy psów nie posiadają.Poradziliśmy sobie przy niewielkich kosztach,a torebki można sobie wziąć na zapas z miejskiego podajnika,lub korzystać ze zwykłych woreczków.Pojemnik też mamy,co prawda nie taki bajerancki,ale spełnia swą funkcję.

[Ryszard]

Myśleliśmy o tym,ale to trochę kosztuje.póżniej trzeba wnosić stałą opłatę za uzupełnianie i sprzątanie.

No a aktualnie nie płacicie za sprzątanie?
A gdyby tak opłatą, składką na rzecz pojemniczka i woreczkami dostarczanymi bezpośrednio właścicielom piesków wspólnoty... obciążyć tylko właścicieli piesków?

[redziaczki]

a ja myslalem ze to jest tylko podajnik na torebki?! A to sie jakos otwiera, gdzie sie wyrzuca te pelne torebki?