Warsztat samochodowy Reda zaprasza
Tanie i solidne stoły rozkładane i krzesła w w PomorskieMeble.pl
/informacja w sprawie ogłoszeń drobnych: admin@e-reda.pl/

Nowa wspólnota na osiedlu SM"SŁoneczna"

Sprawy wspólnot i spółdzielni mieszkaniowych w Redzie
R Ochódzki
Forumowicz
70 postów
Forumowicz
Rejestracja: 13 lat temu

12 lat temu

Witam wszystkich po dłuższej nieobecności i przy okazji życze wszystkiego najlepszego w nowym roku a w szczególności braku szalonych pomysłów zarządu .Takich jak szlaban na który poszły pieniądze .Za to dałbym całemu zarządowi i radzie nadzorczej żółtą kartkę .Bo tak łatwo wydają nie swoje pieniądze .Żółta kartka za brak gospodarności.Najpierw obsadzenia krzaczkami po których juz prawie nie ma śladu i szlaban /który teraz pewnie stanie w Gdyni U źródeł Maryi/Teraz cała nasz władza skupia się na tym jak przeszkadzac nowej wspólnocie i robic wszystko aby broń Boże nie powstały nowe.Zastraszac chętnych do założenia jakimiś bzdurami licząc na niewiedzę .Nasi prezesi nadają sie chyba tylko do pilnowania wiat śmietnikowych.Parę tygodni temu wydarzyła się taka śmieszna sytuacja nasz profesjonalny zarząd biegał z aparatem fotograficznym przy jednym z "hangarów śmietnikowych" i zamknąwszy wpierw jakiegoś człowiek w nim robili mu zdjęcia .Można było ze śmiechu paśc.To im chyba najlepiej wychodzi bo zarządzac spółdzielnią to raczej nie nadają się do tego.
Zuza
Prawie Lider
541 postów
Prawie Lider
Rejestracja: 13 lat temu

12 lat temu

Masz na myśli z tym utrudnianiem wspólnotę na Spokojnej? Czy może kroi się jakaś nowa? :scratch: i jest zastraszana?
Zuza
Prawie Lider
541 postów
Prawie Lider
Rejestracja: 13 lat temu

12 lat temu

Ochódzki to nie ładnie nie odpowiadać na pytania,zwłaszcza ,że dotyczą twojej wypowiedzi.Ale co tam,sama dotarłam do informacji,które jak mniemam miałeś na myśli.Póki co nie będę drążyć tematu :D
Mam za to jeszcze ciepłego newsa-dziś powstała następna Wspólnota na Łąkowej 21 moje gratulacje! :bounce:
R Ochódzki
Forumowicz
70 postów
Forumowicz
Rejestracja: 13 lat temu

12 lat temu

Zuza nie miałem możliwości odpowiedziec.
R Ochódzki
Forumowicz
70 postów
Forumowicz
Rejestracja: 13 lat temu

12 lat temu

Teraz już też wiesz że powstała nowa wspólnota.A ten pan straszył nie tylko tą powstającą ale i z Spokojnej.A w tej nowej to nie wyraził zgody na uwłaszczenia kilku osobom.Potem oczywiście próbował to zgonic na kogoś innego że on owszem nie miał nic przeciw ,ale nie udało sie i teraz nowa częśc mieszkańców przekonała sie że kłamstwa nie schodzą z ust tego pana. To już jego taka natura okłamywac każdego .Mamy też nowego prawnika bo tamten sie nie sprawdził był widac kiepski.Ten a właściwie ta pani prawnik też pewnie nie ma zbyt dużej wiedzy na temat prawa spółdzielczego ale pożyjemy zobaczymy.
partagas
Częsty Bywalec
310 postów
Częsty Bywalec
Rejestracja: 17 lat temu

12 lat temu

Zuza pisze:Ochódzki Mam za to jeszcze ciepłego newsa-dziś powstała następna Wspólnota na Łąkowej 21 moje gratulacje! :bounce:
nie ma czego gratulować, chyba, że następnego płotu. pamiętam jak byłem mały jak chodziliśmy z kolegami bawić się za ten blok. był tam zawsze nieskrępowany dostęp.
;]
Ryszard
Wygadany Lider
2272 postów
Wygadany Lider
Rejestracja: 17 lat temu

12 lat temu

partagas pisze: nie ma czego gratulować, chyba, że następnego płotu. pamiętam jak byłem mały jak chodziliśmy z kolegami bawić się za ten blok. był tam zawsze nieskrępowany dostęp.
Niestety, z perspektywy wielu tutejszych mieszkańców płot jest symbolem luksusu... stoją na balkonie i sobie myślą "To wszystko moje i 30/50/70 innych sąsiadów".

Jestem ciekaw jakie korzyści przynosi mieszkańcom taki płot? Nie można wziąć się do roboty i zagospodarować fajnie tereny pod balkonami? Obsadzić żywopłotem, posadzić parę kwiatów, bukszpan. No, ale wielu wtedy musiałoby się napracować... :scratch: także nad utrzymaniem takiego ogródka.

Jednego nie potrafię pojąć, czy te płoty naprawdę są szczytem naszego redzkiego poczucia estetyki? Tam gdzie kiedyś grało się w badmintona, kopało piłkę, ganiało po trawnikach...teraz też można, ale popatrzeć.

Polacy jeszcze przed wojną dość dobrze prezentowali się w urbanistyce, czynili postępy na skalę Europy, w odbudowie i zagospodarowaniu naszych miast... no, ale cóż było, minęło. Woda sodowa uderzyła do głowy i każdy na powrót chce poczuć się panem na włościach
Zuza
Prawie Lider
541 postów
Prawie Lider
Rejestracja: 13 lat temu

12 lat temu

Partagas i Ryszard jest jak najbardziej czego zazdrościć,chociażby niskich czynszów,samorządności ,zaangażowania w sprawy swojego bloku,w jego wygląd i stan techniczny.Co do płotów to było to już wałkowane,są one następstwem ,nie jak tu piszecie panowania na włościach ,ale ochrony terenu,którego zagospodarowanie i utrzymanie w czystości kosztuje.Robią to dla siebie a nie dla innych,więc nie ma powodów do takiej krytyki ogrodzenia ogródków przy bloku.Ludzie wkładają swoją pracę,czas i pieniądze nie po to,by ktoś to dewastował,zadeptywał i niszczył,bo tak niestety jest przyjęte w naszym społeczeństwie,że co nie moje to można to niszczyć.Bardzo płytko podchodzicie do tematu,tylko przez pryzmat płotów ,pomijając ważniejsze aspekty.
bomba
Bywalec
173 postów
Bywalec
Rejestracja: 13 lat temu

12 lat temu

[quote="Ryszard"]
Niestety, z perspektywy wielu tutejszych mieszkańców płot jest symbolem luksusu... stoją na balkonie i sobie myślą "To wszystko moje i 30/50/70 innych sąsiadów".

Jestem ciekaw jakie korzyści przynosi mieszkańcom taki płot? Nie można wziąć się do roboty i zagospodarować fajnie tereny pod balkonami? Obsadzić żywopłotem, posadzić parę kwiatów, bukszpan. No, ale wielu wtedy musiałoby się napracować... :scratch: także nad utrzymaniem takiego ogródka.
/quote]

To bardzo pokrętne myślenie.Owszem trzeba się wziąć do roboty samemu lub zapłacić komuś za zrobienie tego i nie mając ogrodzenia patrzeć jak inni to dewastują,obsikują,wyrywają lub depczą mając za nic cudzą pracę i pieniądze.I dlatego płot jest luksusem,bo stoję na balkonie i patrzę,że mam czysto,zielono i jak chcę to sobie posadzę krzaczek czy kwiatek,który za chwilę nie będzie zniszczony tylko będzie cieszył oko moje i moich sąsiadów.
Może zamiast ciągle potępiać płoty/w twoim mniemaniu chyba jedyną wadę wspólnot/ to może pochwal się swoim czynszem spółdzielczym ,bo ja moim mogę,proszę bardzo -lokal 67m2,cztery osoby-czynsz 488,36 zł i w tym fundusz remontowy,ogrzewanie,woda ciepła i zimna,śmieci,gaz,prąd,domofon,administrowanie i zarząd.Dla porównania koleżanka w spółdzielni -lokal 60m2,cztery osoby ,media jak u mnie,i cała reszta-czynsz 789,60 zł.Jak widzisz mam się z czego cieszyć,że jestem we wspólnocie,lekką ręką mam ok 2000zł mniej kosztów rocznie.I jak mniemam to są powody dla których inni też powołują wspólnoty,a nie chęć posiadania płotu jak co nie którzy tutaj wnoszą. :cheers:
Awatar użytkownika
Dorma
Wygadany Lider
3166 postów
Wygadany Lider
Rejestracja: 16 lat temu

12 lat temu

Wydaje mi się, że Ryszardowi chodzi o to, że zamiast tych metalowych płotów i bram ( przy każdym bloku innych) można by zrobić żywopłoty i tez chyba efekt byłby podobny czyli nie deptano i nie dewastowano by czyjejś pracy. A to cały czas jest odbierane jako atak w ogóle na ogradzanie się.
Ryszard pisze: Jednego nie potrafię pojąć, czy te płoty naprawdę są szczytem naszego redzkiego poczucia estetyki? Tam gdzie kiedyś grało się w badmintona, kopało piłkę, ganiało po trawnikach...teraz też można, ale popatrzeć.
Ryszardzie pamiętam te czasy. Jako dziecko myślałabym, że fajnie było pobawić się, pokopać piłkę czy pograć w coś pod blokiem, ale czasy się trochę zmieniły. Teraz dzieci mają większą możliwość korzystania z obiektów do tego przeznaczonych. w piłkę grac można na boiskach. A jeśli komuś tak zależy by jego trawnik wyglądał wyjątkowo i wkłada w to prace i pieniądze to zgadzam się z nim, wtedy trawnik jest do patrzenia a nie do zabawy
bomba
Bywalec
173 postów
Bywalec
Rejestracja: 13 lat temu

12 lat temu

Pewnie,że żywopłot byłby może ładniejszy,piszę może,bo ładny żywopłot to rzadkość.I przede wszystkim trzeba pozwolić mu urosnąć,a to już niestety porażka.U nas obsadziliśmy teren tujami,po to by stworzyły kiedyś żywopłot.Niestety rośliny były systematycznie podlewane,bynajmniej nie wodą ,lecz przez okoliczne pieski,nie które z tych tui nie wytrzymały nawału uryny i padły,inne zostały wyrwane.I tak z ponad 110 krzaków uchowało się 70.Śmiem twierdzić,że gdybyśmy nie ogrodzili terenu dziś tych krzaczków byłoby może z 20 szt.I powiedz sama jak tu hodować żywopłot?
Awatar użytkownika
Dorma
Wygadany Lider
3166 postów
Wygadany Lider
Rejestracja: 16 lat temu

12 lat temu

To prawda. Kosztuje to więcej pracy, czasu i pieniędzy. Przykre jest, że sie nie szanuje czyjejś pracy. Wszystko wina właścicieli psów, którzy pozwalają na "podlewanie" roślinek na trawnikach. Co nie zmienia faktu, że ogrodzenia przy blokach - każde inne nie wygląda zbyt estetycznie. Pozostaje tylko mieć nadzieje, że posadzone roślinki, które teraz są ogrodzone płotem za jakiś czas może wyrosną na tyle, że będzie można zlikwidować ten metalowy płot. Może to tez jest wyjście
Ryszard
Wygadany Lider
2272 postów
Wygadany Lider
Rejestracja: 17 lat temu

12 lat temu

Zuza pisze:Partagas i Ryszard jest jak najbardziej czego zazdrościć,chociażby niskich czynszów,samorządności ,zaangażowania w sprawy swojego bloku,w jego wygląd i stan techniczny.Co do płotów to było to już wałkowane,są one następstwem ,nie jak tu piszecie panowania na włościach ,ale ochrony terenu,którego zagospodarowanie i utrzymanie w czystości kosztuje.Robią to dla siebie a nie dla innych,więc nie ma powodów do takiej krytyki ogrodzenia ogródków przy bloku.Ludzie wkładają swoją pracę,czas i pieniądze nie po to,by ktoś to dewastował,zadeptywał i niszczył,bo tak niestety jest przyjęte w naszym społeczeństwie,że co nie moje to można to niszczyć.Bardzo płytko podchodzicie do tematu,tylko przez pryzmat płotów ,pomijając ważniejsze aspekty.

bo mnie tylko ten aspekt drażni i będę go poruszał nieustannie. Dziwne, że inne redzkie osiedla nie są obsry...., dziwne , że u mnie pod oknem nikt nie chodzi, nie spożywa alkoholu, od strony balkonu również... a jest bardzo ustronne miejsce. Jest miło ładnie i zielono. Moim zdaniem płot to pójscie na łatwiznę... ze szkodą dla estetyki miasta jako przestrzeni wspólnej.
Ryszard
Wygadany Lider
2272 postów
Wygadany Lider
Rejestracja: 17 lat temu

12 lat temu

bomba pisze: To bardzo pokrętne myślenie.Owszem trzeba się wziąć do roboty samemu lub zapłacić komuś za zrobienie tego i nie mając ogrodzenia patrzeć jak inni to dewastują,obsikują,wyrywają lub depczą mając za nic cudzą pracę i pieniądze.I dlatego płot jest luksusem,bo stoję na balkonie i patrzę,że mam czysto,zielono i jak chcę to sobie posadzę krzaczek czy kwiatek,który za chwilę nie będzie zniszczony tylko będzie cieszył oko moje i moich sąsiadów.
Może zamiast ciągle potępiać płoty/w twoim mniemaniu chyba jedyną wadę wspólnot/ to może pochwal się swoim czynszem spółdzielczym ,bo ja moim mogę,proszę bardzo -lokal 67m2,cztery osoby-czynsz 488,36 zł i w tym fundusz remontowy,ogrzewanie,woda ciepła i zimna,śmieci,gaz,prąd,domofon,administrowanie i zarząd.Dla porównania koleżanka w spółdzielni -lokal 60m2,cztery osoby ,media jak u mnie,i cała reszta-czynsz 789,60 zł.Jak widzisz mam się z czego cieszyć,że jestem we wspólnocie,lekką ręką mam ok 2000zł mniej kosztów rocznie.I jak mniemam to są powody dla których inni też powołują wspólnoty,a nie chęć posiadania płotu jak co nie którzy tutaj wnoszą. :cheers:
Co Wy moi drodze sobie ubzduraliście, że jestem przeciwnikiem wspólnot...? Po prostu zarówno wspólnoty jak i spółdzielnia tu obecna szpecą nam przestrzeń i jest to powód do mojego oburzenia. Nie potrafię przejść obojętnie wobec tego jak wygląda część naszego miasta... jak likwiduje się place zabaw, wyłacza z użytkowania chodniki jak ten obok garażu spółdzielni Słonecznej.

A to ile płacicie nic mnie nie interesuje, bo zalety wspólnot są znane powszechnie, bynajmniej w kwestii finansowej.

bomba pisze:Pewnie,że żywopłot byłby może ładniejszy,piszę może,bo ładny żywopłot to rzadkość.I przede wszystkim trzeba pozwolić mu urosnąć,a to już niestety porażka.U nas obsadziliśmy teren tujami,po to by stworzyły kiedyś żywopłot.Niestety rośliny były systematycznie podlewane,bynajmniej nie wodą ,lecz przez okoliczne pieski,nie które z tych tui nie wytrzymały nawału uryny i padły,inne zostały wyrwane.I tak z ponad 110 krzaków uchowało się 70.Śmiem twierdzić,że gdybyśmy nie ogrodzili terenu dziś tych krzaczków byłoby może z 20 szt.I powiedz sama jak tu hodować żywopłot?
Trzeba było wybrać roślinę odporną na obsikiwanie przez pieski... fakt ich obsikiwania akurat był łatwy do przewidzenia. Grab pospolity wygląda świetnie jako żywopłot, irga, pięknie kwitnące pięciorniki itd. itp. Tu problemem był tylko wybór nasadzenia, a wiem, że thuje nawet po jednej wizycie pieska potrafią to odczuć.
Awatar użytkownika
Dorma
Wygadany Lider
3166 postów
Wygadany Lider
Rejestracja: 16 lat temu

12 lat temu

Ryszard pisze: Nie potrafię przejść obojętnie wobec tego jak wygląda część naszego miasta... jak likwiduje się place zabaw
z moich osobistych obserwacji wnioskuje, że place zabaw nie maja racji bytu. Nie widuję na nich dzieci, one teraz maja inne zajęcia. Są tez dla nich atrakcyjniejsze place choćby na naszym parku. W naszej wspólnocie tez zadecydowano u usunięciu placu. Głownie ze względu na to, że nie ma we wspólnocie małych dzieci a poza tym od dłuższego czasu, żadne inne dzieci sie tam nie bawiły.
Od siebie mogę powiedzieć ( bo mam balkon od tej strony i słaby sen :) ), że akurat pod naszym blokiem przesiadywała hałaśliwa młodzież i mi osobiście to trochę przeszkadzało ( co nie zmienia faktu, że nadal mimo płotu czy zrobionego trawnika nic sie nie będzie działo).
ODPOWIEDZ