Nowa wspólnota na osiedlu SM"SŁoneczna"
A tyle było krzyku i słów krytyki w stronę naszej wspólnoty jak tylko wspomnieliśmy o ogrodzeniu.Teraz spółdzielcy robią to samo,nawet gorzej ,bo te płotki to są różnej wysokości i maści-wygląda to okropnie.Całe szczęście mnie nic do tego,jedyne co mnie drażni to to arcydzieło przyklejone do naszej bramki ,pół wysokie i pół niskie,patrzeć się nie da.Już zamyślam jak tu namówić naszą wspólnotę,by nasadzić od naszej strony jakiejś zieleni maskującej to cudo.Tak mnie to psuje wizerunek,że niechętnie chodzę w stronę stadionu by na to nie patrzeć.Może zasłonić to rzędem takich tuj jak przy śmietniku,tanie,duże i ładne, to przynajmniej od naszej strony będzie ładnie.
Najtaniej mieszka się we wspólnocie, spółdzielnie najdroższe:
http://www.tvn24.pl/-1,1724559,0,1,najt ... omosc.html
http://www.tvn24.pl/-1,1724559,0,1,najt ... omosc.html
osobiście uważam, że to co robi blok 15 na Łąkowej (albo nie wiem kto, ale płotem zostaje ogrodzony teren za blokiem 15) to jakaś paranoja. przecież ten teren należy do wszystkich spółdzielców.jeszcze niech się 2 strony ogrodzą. ale wtedy powinni płacić jakąś dzierżawę dla spółdzielni. często przechodzę za ich blokiem i teraz utrudni mi to życie:/
15 tka i wszystkie inne bloki,to co się wyprawia z tymi płotkami to obłęd.Ale widać teraz jak na dłoni jakie społeczeństwo tu mieszka,chapnęli kawałek ziemi to trzeba to zaznaczyć że moje i odgrodzić się od reszty.Akurat wspólnotowcy nie powinni się wypowiadać z oburzeniem, bo sami byli jednymi z pierwszych ,którzy zaczęli tę plagę.A który płotek ładniejszy ,który wyższy który niższy,nie ma znaczenia,płot to płot tym bardziej, że z tej samej siatki"przecudnej urody".
Redzianko nie tak dawno zachwycałaś się radami budynków i tym,że mieszkańcy decydują co robić na swoim terenie,a teraz jak widać na zachwyconą nie wyglądasz?A płotki nie wszystkie są jednakowe,ten przy 15-tce i koło szkoły są wręcz zaporowe z twardych elementów stalowych tzw modułów ogrodzeniowych.Wspólnocie się nie dziwię,że ogrodziła ,bo ich blok jest w tak uczęszczanym miejscu,że chcąc nie chcąc bez przerwy mieli pielgrzymki przez trawniki i to z psami.Za to przód mają nieogrodzony i obsadzony zielenią,jeszcze nie tak dawno było tam klepisko.U nas natomiast powstają płoty dookoła budynków i do tego wycinane są krzewy i drzewa.Wygląda to tak jakby nie było pomysłu co dalej.
to wszystko prawda o czym piszesz.Zachwycona nie byłam Radami nieruchomości,ale cieszyłam się,że ludzie mogą sami decydować co i kiedy zrobić przy swoim bloku,bo przecież kto jak kto ale mieszkańcy wiedzą chyba najlepiej czego im brakuje.No i ku mojemu zdziwieniu okazało się ,że najbardziej brakuje im ...płotów.I tu mam pretensję do władz spóldzielni,że nie oponują i zgadzają się na każdą głupotę mieszkańców,jak mieszkańcy zechcą okopywać się i robić fosy wokoło budynków to też się zgodzą?Bardzo jestem zmartwiona taką sytuacją,całe niemal życie mieszkam w blokach,ale czegoś takiego jeszcze nie widziałam.płot,płotem płota pogania 
Masz rację,moim zdaniem powinna być jakaś nadrzędna koncepcja dot.zagospodarowania terenu.I tak np.jeśli ludzie chcą płotki to powinna być odgórnie narzucona wysokość,czy materiał z którego mają być zrobione.Do tego zieleń,mała architektura,elementy ogrodowe,jakieś ławeczki ,no jakiś plan.A tak to wyszło jakby wariat machał na oślep ,brak spójności w tych poczynaniach przez co jest chaos.
Witam
Redzianko, miałaś rację - dobrze napisałaś, że mieszkańcy bloku wiedzą, czego potrzebują.
Nie byłoby ogrodzenia, gdyby rodzice bardziej interesowali się, co robią i jak się zachowują ich pociechy i bliscy - nie tylko w dzień ale i w nocy za blokiem 15. Mamy dosyć wzywania policji, użerania się z niedopitym towarzystwem i typami spod ciemnej gwiazdy zakłócającymi sen i odpoczynek od wczesnej wiosny do jesieni / nie mówiąc o potłuczonym szkle i innych nieczystościach/. Gdy I tura kończy /ok.2 w nocy/, czas na II zmianę ok. 4 rano. Bajka. Czy nam nie należy się odrobina spokoju i normalności?
Do Partagansa - nikt nie zabrania przechodzić za 15 - są 2 bramki.
Wiemy też, że niektórzy mogą być niezadowoleni z ogrodzenia bo spacer z psem polega u nich tylko na obejściu 15 dookoła - teren duży, zielony, w sam raz do załatwienia się psa.
Zuza, jeśli postawisz ławeczki pod blokiem i blok Twój stoi na uboczu, będziesz przechodziła to, co my do tej pory. Nikomu tego nie życzymy.
Pozdrowienia
Redzianko, miałaś rację - dobrze napisałaś, że mieszkańcy bloku wiedzą, czego potrzebują.
Nie byłoby ogrodzenia, gdyby rodzice bardziej interesowali się, co robią i jak się zachowują ich pociechy i bliscy - nie tylko w dzień ale i w nocy za blokiem 15. Mamy dosyć wzywania policji, użerania się z niedopitym towarzystwem i typami spod ciemnej gwiazdy zakłócającymi sen i odpoczynek od wczesnej wiosny do jesieni / nie mówiąc o potłuczonym szkle i innych nieczystościach/. Gdy I tura kończy /ok.2 w nocy/, czas na II zmianę ok. 4 rano. Bajka. Czy nam nie należy się odrobina spokoju i normalności?
Do Partagansa - nikt nie zabrania przechodzić za 15 - są 2 bramki.
Wiemy też, że niektórzy mogą być niezadowoleni z ogrodzenia bo spacer z psem polega u nich tylko na obejściu 15 dookoła - teren duży, zielony, w sam raz do załatwienia się psa.
Zuza, jeśli postawisz ławeczki pod blokiem i blok Twój stoi na uboczu, będziesz przechodziła to, co my do tej pory. Nikomu tego nie życzymy.
Pozdrowienia
virus333
-
redziaczki
- Wygadany Lider
2023 postów
- Rejestracja: 13 lat temu
Czy to znaczy ze te bramki beda otwarte??
Może w dzień będą otwarte...A co do ławeczek to znam ten ból,u nas też tak było,wrzaski ,popijawy itp,w najgorszy upał trzeba było zamykać okna, bo nie dało się spać i też ławeczki zlikwidowaliśmy,niech idą wydzierać się do parku 
Lecz nadal twierdzę,że płotki to masakra dla osiedla i nigdzie nie widziałam tylu ogrodzonych bloków!!!
Lecz nadal twierdzę,że płotki to masakra dla osiedla i nigdzie nie widziałam tylu ogrodzonych bloków!!!Dziś usłyszałam,że planowany jest drugi szlaban od strony Jana Pawła ,na tym chodniko-wjeżdzie przy szczycie bloku 28 /teraz jest tam wmurowany klocek czy słupek/.I tak się zastanawiam,czy to spółdzielcy sami od siebie mają takie pomysły,czy też ktoś im podsuwa te absurdalne rozwiązania.
Virus333 a czy nie można było zamiast płotu usunąć miejsca siedzące co skutecznie rozwiązałoby problem pijących pod waszymi oknami? Innym rozwiązaniem jakie przychodzi mi do głowy jest kamera. Jakiś czas temu w jednym z pobliskich bloków, codziennie zbierała się duża grupa osób na murku. Ustawienie koło niego kamery szybko rozproszyło siedzące tam zbiorowisko.
Rozumiem, że kolejnym powodem może być sprawa psów. Problem w tym, że większość z wyprowadzanych psów była właśnie z bloku 15. Gdzie teraz będą załatwiać swoją potrzebę? Na tym obszarze koło rzeki a może bliżej na trawnik przy bloku 19? Przekonamy się już niedługo, spadnie śnieg wszystko będzie widać
Finałem może być stworzenie kolejnego ogrodzenia i wszyscy będą "szczęśliwi" chodząc po malutkim chodniku mając po obu stronach wielkie płoty.
Rozumiem, że kolejnym powodem może być sprawa psów. Problem w tym, że większość z wyprowadzanych psów była właśnie z bloku 15. Gdzie teraz będą załatwiać swoją potrzebę? Na tym obszarze koło rzeki a może bliżej na trawnik przy bloku 19? Przekonamy się już niedługo, spadnie śnieg wszystko będzie widać
Finałem może być stworzenie kolejnego ogrodzenia i wszyscy będą "szczęśliwi" chodząc po malutkim chodniku mając po obu stronach wielkie płoty.
Polecamy
