Strona 1 z 2

Złamane postanowienia planu miejscowego

: |23 Lut 2012|, o 23:32
autor: Ryszard
Jako, iż na co dzień zajmuję się tematyką zagospodarowania przestrzennego, oburzyła mnie dzisiejsza informacja Spółdzielni Słonecznej, tj. o tym, iż furtka znajdująca się "na tyłach" bloku 27 (także 25 przy ul. Spokojnej), została zamknięta na klucz.

Ostatni obowiązujący plan zagospodarowania przestrzennego dla tego obszaru (http://www.pomorskie.eu/res/BIP/Reda/pl ... 3_rys..pdf) z 2010 r. wyraźnie uwzględnia w tym miejscu ciągi piesze! Każdy taki plan, ustanowiony odpowiednią uchwałą jest aktem prawa miejscowego!

Tego typu postępowanie jest niezgodne z prawem.... choćby 100% mieszkańców było za takim obrotem sprawy (tj. zakluczeniem owej furtki od strony ul Derdowskiego).

No i cytat z &32 planu miejscowego (pkt. 2.):
"przez tereny 30MW,U i 32MW,U przebiegają ciągi piesze, zaznaczone orientacyjnie na rysunku planu. Należy je zachować jako ciągi ogólnodostępne z możliwością publicznego przechodu. Zbarania się grodzenia ciągów, a także zakazywania lub uniemożliwiania przechodzenia przez ich obszar"

Teren o którym mówię to 32MW,U...., czyli kompletna ignorancja prawa

Re: Złamane postanowienia planu miejscowego

: |24 Lut 2012|, o 00:16
autor: Romek
Ignorancja prawa moze prowadzic do jego ignorowania....

Zastanawiam się czasem dlaczego władza nie podejmuje działań, aby ten ruch "płotkowo-barierkowo-furtkowy" uporzadkować

Re: Złamane postanowienia planu miejscowego

: |24 Lut 2012|, o 00:47
autor: Huherko
pomijając fakt, iż jest to łamanie prawa to czy będzie to w jakikolwiek sposób komuś przeszkadzać? Z tego co sobie przypominam był tam teren zielony, śmietnik, jakiś betonowy stół do pingponga, ławki i to wszystko. Więc najwięcej to zaszkodzili chyba samym mieszkańcom tego budynku.

Re: Złamane postanowienia planu miejscowego

: |24 Lut 2012|, o 01:04
autor: Ryszard
Huherko pisze:pomijając fakt, iż jest to łamanie prawa to czy będzie to w jakikolwiek sposób komuś przeszkadzać? Z tego co sobie przypominam był tam teren zielony, śmietnik, jakiś betonowy stół do pingponga, ławki i to wszystko. Więc najwięcej to zaszkodzili chyba samym mieszkańcom tego budynku.
Nie zmienia to dla mnie faktu, iż jest to akt prawa miejscowego, którego należy przestrzegać. Raz pozwoli się na ignorancję, to za rok będziemy wyglądali jak rumuńskie przedmieścia... a wierz mi, że estetyki tam brak.

Poza tym przeszkadza to osobom, które tamtędy przechodzą np. z zakupami, a, że jest to tuż obok mojego balkonu to widywałem ich codziennie.

Re: Złamane postanowienia planu miejscowego

: |24 Lut 2012|, o 19:46
autor: Zuza
Przyznam ,że czekałam kiedy zdarzy się coś ,co bezpośrednio będzie dotyczyło Ciebie i twojego bloku i co cie wkurzy.Bo jak do tej pory to poruszane przez forumowiczów/w tym również mnie/ sprawy na wątku spółdzielczym informowały o wielu działaniach spółdzielni najoględniej mówiąc dziwnych lub arcy ciekawych.

Re: Złamane postanowienia planu miejscowego

: |24 Lut 2012|, o 22:37
autor: Ryszard
Zuza pisze:Przyznam ,że czekałam kiedy zdarzy się coś ,co bezpośrednio będzie dotyczyło Ciebie i twojego bloku i co cie wkurzy.Bo jak do tej pory to poruszane przez forumowiczów/w tym również mnie/ sprawy na wątku spółdzielczym informowały o wielu działaniach spółdzielni najoględniej mówiąc dziwnych lub arcy ciekawych.
ale dokładnie ta sama sytuacja dotyczy Łąkowej 21, nie wiem czy to nadal spółdzielnia, czy wspólnota... nie ma to dla mnie znaczenia, gdyż fakt istnienia takiej samowolki w każdym przypadku jest godny potępienia..

Re: Złamane postanowienia planu miejscowego

: |16 Mar 2012|, o 22:27
autor: Zuza
Łąkowa 21 to wspólnota od 1.03.2012r,ogrodzenie przy tym bloku stawiała jeszcze spółdzielnia.

Re: Złamane postanowienia planu miejscowego

: |31 Lip 2012|, o 13:37
autor: Maximreality
Ogólnie sam tamtędy przechodziłem właśnie wracając z zakupami z Biedronki i się solidnie wkurzyłem....

Sam nie pochwalam robienia getta wkoło każdego bloku, a powoli się zaczyna z tego robić jakiś dziwny trend w Redzie :/ U mnie wkoło bloku płotu nie ma a ludzie na trawniki nie włażą i z psami też nie wlażą od kiedy jest tabliczka.
Na szczęście na osiedlach przy Wojciecha póki co jest normalnie...
Mam nadzieje, że tym wszystkim mądralom kiedyś postawią furtkę w miejscu przez które przechodza i będą nadrabiać.

Re: Złamane postanowienia planu miejscowego

: |1 Sie 2012|, o 19:02
autor: Zuza
To jesteś szczęściarz, ale jak piszesz nie płotów czy innych ogrodzeń a po trawnikach nie łażą.Więc którędy?chodnikiem ! acha, czyli normalnie ,poprawnie.To czemu pchałeś się na tyły jakiegoś bloku,po trawniku i jak napotkałeś przeszkodę w postaci ogrodzenia to się wkurzasz?

Re: Złamane postanowienia planu miejscowego

: |1 Sie 2012|, o 21:08
autor: Buba
Ja osobiście nie mam awersji do ogrodzeń,jakoś w niczym mi nie przeszkadzają.Po prostu chodzę po chodnikach,ulicami i jeśli korzystam z jakichś skrótów to tych ,które są utwardzone i niejako wskazane przez gospodarza ,czy właściciela terenu.Nie znaczy to,że popieram samowolne poczynania i nie stosowanie się do ogólnych przepisów.Zastanawia mnie jednak,jakim cudem miasto uchwalając plan zagospodarowania nie wzięło pod uwagę tego,że jest to teren prywatny/wykupiony przez spółdzielców/. To mniej więcej tak,jakby kazano komuś na jego posesji zrobić pasaż pieszy łączący dwie uliczki. Łąkowa 21 wystąpiła o korektę w planie zagospodarowania miasta w tym rejonie, nie można kogoś zmusić by oddał część swego terenu za free na użytek miasta.

Re: Złamane postanowienia planu miejscowego

: |2 Sie 2012|, o 02:15
autor: Ryszard
miasto ma prawo ustalić taki plan zagospodarowania jaki sobie zażyczą jego twórcy (w tym i mieszkancy) i jedyne co może zrobić właściciel nieruchomości to zażądać zwrotu piniędzy, które stracił na skutek spadku wartości nieruchomości po uchwaleniu danego planu Bubo.

Re: Złamane postanowienia planu miejscowego

: |2 Sie 2012|, o 20:59
autor: Buba
Ryszard pisze:miasto ma prawo ustalić taki plan zagospodarowania jaki sobie zażyczą jego twórcy (w tym i mieszkancy) i jedyne co może zrobić właściciel nieruchomości to zażądać zwrotu piniędzy, które stracił na skutek spadku wartości nieruchomości po uchwaleniu danego planu Bubo.
No nie wiem,jakoś mnie to nie przekonuje.Wydaje mi się,że miasto może planować na terenie gminnym i tam czynić inwestycje typu przejścia czy chodniki.Przecież miasto nie może inwestować na terenie prywatnym.Więc jak to się ma do tego co piszesz?

Re: Złamane postanowienia planu miejscowego

: |4 Sie 2012|, o 11:04
autor: Maximreality
Zuza, odpowiem specjalnie dla Ciebie dlaczego się pchałem tam - otóż jakoś od nastu lat tamtędy przechodziłem i nikomu to nie przeszkadzało, jest tam ścieżka która nie idzie przez ogródki czy trawniki tylko na szycie tej góreczki. Właśnie dlatego się pcham, bo jak powiedziałem jest to SKRÓT i dzięki temu miałem krótszą drogę do domu na przykłąd niosąc ciężkie zakupy , wystarczy? :)

Jesli faktycznie taj się coś pozmieniało i jest to teren prywatny to spoko ich sprawa co tam robią, teraz juz tamtędy nie chodzę.

Co nie zmienia faktu że mam prawo miec opinię o tym,że nie lubię trendu robienia gett z osiedli a Buba ma prawo swoją wspólnotę ogrodzić drutem kolczastym pod napięciem jeśli tylko im to pasuje droga wolna ;)

Re: Złamane postanowienia planu miejscowego

: |7 Sie 2012|, o 21:26
autor: Buba
Maximreality pisze: Co nie zmienia faktu że mam prawo miec opinię o tym,że nie lubię trendu robienia gett z osiedli a Buba ma prawo swoją wspólnotę ogrodzić drutem kolczastym pod napięciem jeśli tylko im to pasuje droga wolna ;)
Póki co to Buba ,czyli ja ,nie mam swojej wspólnoty,tylko jestem członkiem wspólnoty/współwłaścicielem
Druga sprawa to to,że nasza wspólnota nie jest odosobniona w grodzeniu/czemu tylko nas postrzegasz jako twórców"getta" / i po trzecie nie złamaliśmy postanowień planu miejscowego,bowiem przez nasz teren w myśl wyżej wspomnianego planu nie przebiega żaden ciąg pieszy/odsyłam do mapki umieszczonej przez Ryszarda/ :D Ba nawet chodnik wzdłuż bloku odbierany jako miejski leży na naszym terenie/tak,tak ten wyłożony kostką,pewnie myślisz,że to teren miasta-póki co, to teren wspólnoty/Myślę,że jak na jedną wspólnotę to już dość dużo udostępniliśmy terenu do użytku publicznego.Pokaż mi prywatnego właściciela działki,takiej z domkiem,który tak ochoczo odda swój grunt na użytek ogółu. :D

Re: Złamane postanowienia planu miejscowego

: |9 Sie 2012|, o 16:48
autor: Maximreality
Skwituje to tylko tym, ze Ty masz prawo myslec swoje a ja swoje, jestemsy porpostu innymi (znacznie) ludzmi :)

Fajnie ze udoestepniliscie ten kawaleczek chodnika dla wszystkich, super, dzieki za łaske ;) Szczerze nie myslalem o tym, czy to wasz czy nie wasz, ale zawsze macie jeszcze szanse to odgrodzic ;)