Budowa drogi 12 Marca

[dracul]

Dzięki RJA.

I tu się nie zgodzę z Tobą PI.
Ale to na marginesie - bo nie dotyczy meritum sprawy.

Działki na północnej części 12Marca też były prywatne. Sam ją posiadam od 30 lat. Niestety komuna planując budowę osiedla żarnowieckiego w tym miejscu, wywłaszczyła większość właścicieli. A działki pod samym lasem chyba do końca pozostały prywatne. [i są]


Natomiast hyron ma rację: coś jest bez sensu: albo zatoczki na autobusy, albo garby !!

No i przecież połączenia z Wejherowem nie będzie przez 12Marca.
Pozdrawiam

[Salamandra]

do miasta należały praktycznie tylko grunty po stronie północnej / pod lasem/. Pozostałe były prywatne.

Nie do końca prawda. Ja kupowałam działkę zlokalizowaną od południowej strony 12 Marca, z przetargu. Do wzięcia było jeszcze bodaj 9 innych, po tej samej stronie ulicy.

Nikt wtedy nie chciał kupować, między innymi dlatego, że nie było tu żadnych mediów.

Jak niemal wszędzie

Sprzedawano je zwykle w indywidualnych negocjacjach, bo na przetargi nikt się nie zgłaszał.

Prawda. Na przetargu byliśmy sami i chciano nam przy okazji wcisnąć jeszcze ze dwie działki Dziś żałuję, że nie dysponowaliśmy taką gotówką, bo inwestycja jak znalazł.

cena, jak na ówczesne czasy, i tak była wysoka, ale nie ma porównania z dzisiejszą.

No właśnie - czy ktoś się orientuje po ile "chodzą" teraz grunty w tych okolicach. Słyszałam nawet o 300 zł/m2, ale wydaje mi się to dość mocno przesadzoną plotką.

[narek]

można się "cenić" jak się chce bardziej istotne jest to ile da kupujący, ceny realne wg mnie oscylują po ok 250zł zależnie od miejsca, słyszałem że niektórzy cenią nawet po 350 zł

[PiotrJan]

1. Garby - jaki jest sens stawiania garbów na głównej drodze osiedlowej? Ani tu szkoły, ani przedszkola... Na brzozowej jakoś nie ma garbów i żyją.
2. Wieczny zakaz ruchu - kiedy zamierzają otworzyć ulicę? Dzien przed wyborami?
3. Tempo robót - droga na dobrą sprawę gotowa była we wrześniu - po ofensywie intensywnych prac snuli się tam tylko panowie ze szczotkami...

Poza tym, czy bardzo się pomylę, jeśli stwierdzę, że garby są wynalazkiem późniejszym? Droga została wykonana jako gładka, później bylo cięcie nawierzchni i radosna twórczość...

[/quote][/quote]

Kolego mylisz sie na Brzozowej są bodaj dwa garby. Co prawda nie tak wykwintne jak te na 12-marca ale jednak - trzymajmy sie faktów.

Droga ze wzgledu na tymczasowość wjazdu nie jest właczona do normalnego ruch, co jednak nie preszkadza niektórym amatorom mocnych wrażeń robić na niej popisy szybkiej jazdy. pomimo garbu takie sytuacje sa nagminne.

Co do tempa prac to i tak w porównaniu z remontem ul.Puckiej było iście atomowe.
Garby sa wynalazkiem późniejszy - ale myslę że mniejszym złem. Przynajmniej moge bezpiecznie włączyc sie do ruch z Jaśminowej.

[therminator]

No właśnie - czy ktoś się orientuje po ile "chodzą" teraz grunty w tych okolicach. Słyszałam nawet o 300 zł/m2, ale wydaje mi się to dość mocno przesadzoną plotką.

Ostatnio widziałem taką małą tabliczkę niedaleko 12 Marca.
Jak zadzoniłem to usłyszałem 270/m2. Można jeszcze negocjować.

Jak na cenę m2 sprzed 3 lat to nie jest źle - bo działki stały po 320-350 /m2.
Co więcej - niektórzy sprzedający urządzali aukcje w stylu: "A ile Pan da, bo wybiorę najlepszą ofertę".

Teraz jest taniej.
Budownictwo siadło razem z tanimi kredytami.

[hyron]

Kolego mylisz sie na Brzozowej są bodaj dwa garby. Co prawda nie tak wykwintne jak te na 12-marca ale jednak - trzymajmy sie faktów.

Kilka postów temu zreflektowałem się, że chodziło mi o ul. Nową.

Droga ze wzgledu na tymczasowość wjazdu nie jest właczona do normalnego ruch, co jednak nie preszkadza niektórym amatorom mocnych wrażeń robić na niej popisy szybkiej jazdy. pomimo garbu takie sytuacje sa nagminne.

1. No i jak to widzisz? Z powodu tego, że wjazd wykonany jest z polbruku, droga powinna umożliwiać dojazd tylko lokatorom posesji przy asfalcie, like, forever? Do wiosny? Przecież jeśli mieszkasz na Jaśminowej, to teoretycznie powinieneś śmigać rozwaloną Polną, albo innym objazdem?

2. Niektórym amatorom mocnych wrażeń nie przeszkadza nic i nigdzie, co nie znaczy, że garby powinny być na każdej ulicy. Od tego jest policja i zdrowy rozsądek. Ja chciałbym jechać sobie 50 tamtędy, i garby są mi nie na rękę.

Co do tempa prac to i tak w porównaniu z remontem ul.Puckiej było iście atomowe.

A w porównaniu do budowy estakady kwiatkowskiego było jeszcze atomowsze - co nie zmienia faktu, że rozwlekli to w czasie zupełnie bez sensu - ofensywa budowlana, a potem markowanie roboty przez 1.5 miesiąca.

Garby sa wynalazkiem późniejszy - ale myslę że mniejszym złem. Przynajmniej moge bezpiecznie włączyc sie do ruch z Jaśminowej.

Na 12 Marca? A odkąd tam jest taki ruch, że nie można się dołączyć? Jak jadą 3 samochody jeden za drugim to jest wydarzenie, pięciu w sznurku jeszcze nie widziałem.
Argument, że garby są na wyrost, na wypadek gdyby wzrosło zaludnienie też jest z gruntu głupi - skoro zostały dorobione post factum, to można było by je dorobić wtedy, kiedy zaczną być potrzebne, a moim zdaniem nie dorobimy się ruchu większego niż na Nowej, choćby przyszło tysiąc atletów i każda działka została zabudowana.

[PiotrJan]

Oczywście zawsze jakies felery mozna znaleźć. Jeżdżę tamtedy kilka razy dziennie i progi mi nie przeszkadzają. A one nie są po to aby ułatwić włączenie sie do ruchu z Jasminowej bo jedzie "sznur samochodów", tylko dlatego że widoczność w lewo (Pucka) jest słaba i gdyby nie próg to szybko jadacy samochód byłby widoczny dopiero w ostatniej chwili. Może dojść do kolizji - skrzyżowanie jest na łuku !
A tak nawiasem to niebezpieczeństwo na ulicy nie stwarza ilość samochodów (poruszajacych sie z bezpieczna predkościa 40-50 km/h), ale pojedyńczy "wariaci" którzy zakładają, że nadmiar gotówki w ich portfelach zwalnia ich z myslenia i (podejżewam) dla takich powodów wykonano progi zwalniajace.

[Damian]

Oczywście zawsze jakies felery mozna znaleźć. Jeżdżę tamtedy kilka razy dziennie i progi mi nie przeszkadzają. A one nie są po to aby ułatwić włączenie sie do ruchu z Jasminowej bo jedzie "sznur samochodów", tylko dlatego że widoczność w lewo (Pucka) jest słaba i gdyby nie próg to szybko jadacy samochód byłby widoczny dopiero w ostatniej chwili. .

No, to już przesada. Jak to nie przeszkadzają Ci progi? A gdzie widziałeś jeszcze taką kompletną fuszerkę? Każdy próg inny, do tego rozpadający się już po tygodniu od wykonania, a na dodatek jeden próg wyższy od drugiego. Całą listę innych fuszerek wymieniliśmy powyżej. Proszę Was o obiektywizm. Nie wolno przymykać oczu na takie rzeczy.
Co do tempa - właśnie ci sami wykonawcy popisują się na Kazimierskiej - rozbabrali chodniki i od kilku tygodni nikt ich nie widział. Jak zwykle powód ten sam - najważniejsze, że złożyli najtańszą ofertę.

[PiotrJan]

Nie mówiłem, że podoba mi sie jakośc wykonania, ale wskazywałem tylko na idee progu jako oganicznika predkości. A co do jakości prac to oczywiście pełna zgoda. W Redzie jest całkowitry brak nadzoru. Dział inwestycji z Super Jaworkiem na czele to najwieksza pomyłka w tym Urzedzie.

[Damian]

Idea to jedno, a praktyka to zupełnie coś innego. Na tych garbach rozwala się auta i może jak ludzie zaczną zwracać się o odszkodowania do UM to ktoś wreszcie oberwie po .... garbie.

[PiotrJan]

Bez przesady. Przy predkości 20 km/h to ciężko coś rozwalić , no chyba że masz Porsche lub inny slizgacz, to współczuję . Bardziej martwi mnie to iż progi mogą uniemozliwić komunikację autobusową planowana na 12-marca !!

[hyron]

Bez przesady. Przy predkości 20 km/h to ciężko coś rozwalić

Dzisiaj eksperymentalnie przejechałem sobie przez te progi 30, tak jak na znaku - prawie sobie zęby wybiłem. Może i faktycznie najbardziej to przeszkadza autobusom i samochodom sportowym, ale mam już drugie amortyzatory (po jeździe na gruntówce przez 2 lata) i nie chcę ich znowu obciążać dzień w dzień.

[Damian]

Nie jeździłem niskim autem. Nie terenówką, ale jednak autem z wysokim zawieszeniem i ...... niestety zaczepiłem garb. Szczególnie ten naprzeciw sklepu - jak dla mnie nr 1 w kategorii wysokości.

[PiotrJan]

Fakt, 30 km/h bym nie jechał . Chyba że "słuzbowym" ! ! Ale mam mały samochodzik i przy ok. 20 km/h mozna bez stresowo przejechać. 7 lat jeździłem po płytach i dołach i raczej należe do tyc "zadowolonych" . Paru "nowych" Radnych bedzie tedy jeździło (Pelpliński i Kisiel) i może coś zmienią ...

[Damian]

Ciekawe gdzie owi bezradni byli kiedy budowano tę ulicę ze wszystkimi jej wadami? Dlaczego nie tupali nogami na fachowy nadzór?