Ryszard pisze:RJA pisze:Jedyne co zauważyłem jeżdząc rowerem, to kostka zrobiła się mocno nierówna i to oczywiście jest bubel wykonawcy. Progi zwlaniające przemilczę...
To prawda, ten chodnik, wysokość krawężników... przez które przejazdy tą trasą rowerową są męczarnią to porażka. a wystarczyłoby zerknąć jak to wygląda w Wejherowie
Powtóze się
1) Na drodze o natężeniu ~2000 poj na dobę NIE robi się w ogóle dróg dla rowerów ponieważ nie poprawiają one bezpieczeństwa którego nie ma jak poprawić z uwagi na niską ilość pojazdów. Głowna przyczyna wypadków rowerzystów to zderzenie boczne, na tej ulicy skutecznie spacyfikowano tą przyczynę wyniesieniem przejść dla pieszych w obrebie skrzyzowan. Ryzyko najechania na rowerzyste jest marginalne w/g statystyk policji i zachodzi na drogach o bardzo duzym natezeniu pojazdow a nie na marginalnej uliczce.
2) Jazda drogami dla rowerów niesie za soba zwiekszone narazenia (10x) na zderzenie boczne w obrebie skrzyzowania z uwagi na fakt jazdy w miejscu ktore nie jest normalnym miejscem jazdy na wprost. I jesli nie jest to ul typy Gdańska to taka DdR niesie za soba jedyne pogroszenie bezpieczenstwa dla rowerzysty.
3) Na tej ulicy droga dla rowerów nie jest drogą dla rowerów a chodnikiem z dopuszczeniem jazdy rowerem, a wiec rowerzyscie wolno i powinien jechać ulicą (dla swojego dobra), która głwonie jest pusta.
Jeśli ktoś nie wierzy w to co pisze to powtórze na ul Mickiewicza z natężeniem rowerystów na poziomie 7-16% ruchu z ilością pojazdów ok 3500 na dobę , gdzie rowerysci w >90% jeżdza ulica na przestrzeni lat w/g SEWIK policyjnego nei bylo ani jednego wypadku z udzialem rowerzystow.