Warsztat samochodowy Reda zaprasza
Tanie i solidne stoły rozkładane i krzesła w w PomorskieMeble.pl
/informacja w sprawie ogłoszeń drobnych: admin@e-reda.pl/
Tanie i solidne stoły rozkładane i krzesła w w PomorskieMeble.pl
/informacja w sprawie ogłoszeń drobnych: admin@e-reda.pl/
Remont ul. Puckiej
-
- Prawie Lider
770 postów
- Rejestracja: 17 lat temu
..jeśli ta debata byłaby w Ciechocinie- A NAJLEPIEJ ZA TORAMI- burmistrz mógłby nie dojechać;)...chciałabym widzieć miny "naszej władzy" stojącej w korku( najlepiej jest koło 16-17)
-
- Ja tu zaglądam
32 postów
- Rejestracja: 16 lat temu
Szkoda pisać. Trzeba kupić naszemu burmistrzowi gumofilce i wysłać go na spacerek Lipową i Brzozową. Pewnie facet zapomniał że dzieci chodzą lipową i Brzozową do szkoły. Mógł pomyśleć o tymczasowym chodniku na wyżej wymienionych ulicach. Pewnie czyta forum, ale niema cywilnej odwagi zabrać głosu w dyskusji. Remont remontem, ale bezpieczeństwo najważniejsze.
Dzisiaj na Puckiej jest typowa partyzantka. Każdy jeździ jak potrafi. Światła zdemontowane przy pętli, nikt nie kieruje ruchem. Horror. Wystarczy jeden samochód skręcający w lewo a cała Pucka stoi zablokowana. Może jak panowie skończą kłaść asfalt to sytuacja się unormuje.
-
- Ja tu zaglądam
32 postów
- Rejestracja: 16 lat temu
Koleiny na Brzozowej i Lipowej na poboczach na 20cm. Szkoda gadać -banda oszołomów. pozdrawiam
-
- Prawie Lider
770 postów
- Rejestracja: 17 lat temu
..zgadza się, mój syn był obok.....to 8 letni kolega z klasy...
Źródło: www.expresspowiatu.plDo przodu... na czerwonym?!
Piątek, 05 grudnia 2008 r.
Remont drogi w Redzie trwa. Narzekają wszyscy; kierowcy, władze miasta i... Zarząd Dróg Wojewódzkich w Gdańsku, który jest zleceniodawcą tej inwestycji. Część zirytowanych kierowców radzi sobie więc inaczej: przejeżdżają przez remontowany odcinek na czerwonym świetle.
Miasto zabiegało o ten remont dwa lata. Wreszcie się udało. - Pora roku jest trudna, ale jakiekolwiek działania na tej drodze są możliwe tylko wiosną albo późną jesienia - mówi Krzysztof Krzemiński, burmistrz Redy.
W ubiegłym roku w mieście remontowana była ulica Gdańska. Z końcem tego miała zakończyć się inwestycja na Puckiej. Miała, bo nie wiadomo, czy uda się to zrealizować. Jak postępuje remont, zapytaliśmy Włodzimierza Kubiaka, dyrektora naczelnego Zarządu Dróg Wojewódzkich w Gdańsku: - Jest termin realizacji umowy, ale pozostaje pytanie, czy firma wywiąże się z niego? Sam widzę, że prace idą nie najlepiej. Trudno teraz rozstrzygać, czy zdążą.
"Ale" do sposobu prowadzenia prac mają też władze miasta. - Pewnie można byłoby te roboty poprowadzić lepiej, ale najgorszy okres mamy już za sobą - przyznaje burmistrz miasta. - Cieszę się, że inwestycja doszła do skutku, choć są niedogodności i niedociągnięcia, jeśli chodzi o wykonawcę.
Jeden pas ruchu jest już zrobiony, a kierowcy w obu kierunkach jeżdżą drugim. Wahadłem sterują światła. Tymczasem wystarczy wyjechać z zatoki autobusowej lub z ulicy Wiejskiej (która dochodzi do Puckiej), żeby światła ominąć i "wbić" się na ulicę główną niezależnie od tego, w którą stronę można - według sygnalizacji - jechać. Do tego część zirytowanych kierowców radzi sobie inaczej: nie patrzą na to, czy świeci czerwone, czy zielone i - omijając inne samochody - jedzie do przodu. Same światła nie są też zgrane, co widać od razu, gdy przejedzie się tą drogą. Zarząd dróg zapytany o tę sprawę umywa ręce. - Nie ja ustawiam światła, i nie ja organizuję prace - stwierdza dyrektor ZDW. - Ja tylko je zleciłem. Pewnie jest tak, że mogłyby być inaczej ustawione, ale za to odpowiada wykonawca - firma, która realizuje tę inwestycję. Trudno mi za takie decyzje odpowiadać.
Tymczasem kierowcy łamią tam prawo. Nieoficjalnie usłyszeliśmy od policji, że patrol tamtędy jeździ, ale nie będzie stał w tym miejscu na "łapance", bo jest bardziej potrzebny w innych miejscach. - Prędkość samochodów to 20-40 km/h, więc znacznie częściej jeździmy na głównym ciągu, gdzie kierowcy jeżdżą znacznie szybciej - mówi jeden z funkcjonariuszy. - Szkoda dwóch ludzi i radiowozu, bo tam się i tak ślimaczą.
Próbował pan tamtędy jeździć? - Bardzo często - odpowiada Włodzimierz Kubiak. I jak? - Jest trudno, wiem, że będą skargi kierowców. Nie zmienia to faktu, że też negatywnie oceniamy sposób prowadzenia robót. Ale ja nie mogę zabronić firmie stanąć do przetargu - to reguluje ustawa o zamówieniach publicznych.
Zarząd Dróg Wojewódzkich w Gdańsku prowadzi obecnie kilkadziesiąt inwestycji. Inwestycja, która rozpoczęła się jesienią w Redzie, kosztuje 3 miliony zł.