Remont ul. Puckiej

[Salamandra]

[*]Jazda tylko w prawo i skręcanie w lewo na tzw 2.
Aby bezpiecznie skręcić w lewo na drodze z pierwszeństwem w drogę podporzadkowaną wystarczy:
- na skrzyzowaniu skręcić w prawo
- ustawić się na pasie do jazdy na wprost
- przejechać gdy bedzie można na wprost

Kompletnie nic z tego nie rozumiem - po co sobie komplikować życie w ten sposób? Zwłaszcza, że skręcanie w lewo z drogi z pierwszeństwem przejazdu nie stanowi żadnego problemu, w odróżnieniu od skręcania w lewo z drogi podporządkowanej.

[ArturB]

Slamandra Jazda rowerem jest ciut inna od jazdy samochodem z powodu tego że rowerem zazwyczaj nie łamiesz ograniczen predkosci a samochodem wiekszosc lamie ograniczenia predkosci oraz nie przestrzega przepisow np co do wyprzedzania na skrzyzowaniach czy zachowaniu bez odleglosci od rowerzysty.
1) Skręcanie w lewo z drogi z pierwszeństwem to najwiekszy problem bezpieczeństwa dla rowerzysty.
Wiekszość polaków wyprzedza innych na skrzyzowaniach a rwerzystow przedewszystkim, to jest problem bo polacy łamią ograniczenia prędkości i ciężko jest skrecić w lewo. Np cięzko skręcić w lewo jadąc obowodową i nie zostać rozjechanym przez idiotę jadącego 100km.h na wprost. Za to skręcić w lewo z Łąkowej na obwodową jest proste, podjerzdzasz i czekasz chwilke z regoly 10-15s.

2) Skrecanie z drogi podporzadkowanej w lewo na drogę z pierwszeństwem to ŻADEN problem, dojeżdzasz i ustawiasz się na lewej stronei swojego pasa i czekasz aż będzie możliwość.

Skęt na 2:

Przykładowo Jedziesz Mickiewicza od Wojciecha do Spokojnej i chcesz skrecic w lewo w Szkolną.
Jesli jest duzy ruch samochodow ktore jeden za drugim cie wyprzedzają i próją 60km/h po Mickiewicza to nei masz kiedy zjechać do lewej krawedzi swojego pasa wraz z sygnalizowaniem reką. ( Czasami takie imbecyle na Obwdowej mimo sygnalizowania wyprzedzaja mie jadac pasem pod prad , ale mi pomaga lusterko w ocenie czy jedzie za mna idiota)
W takim przypadku sygnalizujesz skret w prawo, skrecasz w prawo w Szkolną i zawracasz i ustawiasz sie na lini stop do jazdy na wprost.
Proste i skuteczne na debili ktorzy wyprzedzaja na skrzyzowaniach.

[Podmiejski]

Na Puckiej? No sorry, ale ja się tam nawet boję przejść przez jezdnię w miejscu bez sygnalizacji, a co dopiero mówić o jeździe rowerem.

Ubierz się tak żeby być widoczną z daleka - a nie jak porażająca większość rowerzystów: wyrastasz przed maska samochodu.
Jestem kierowcą też samochodu i wielokrotnie rowerzystę widzę w ostatniej chwili a to naprawdę nie ułatwia włąściwego respektowania rowerzysty.
Jesli w prymitywnej Rumunii można wprowadzić przepis nakazujący wszytskim poruszającym sie po drogach ludziom (zaprzęgi konne; piesi; rowerzyści) posiadanie na sobie kamizelki sygnalizacyjnej to dalczego u nas nie można?!
Nikt nie chce podrapać sobie samochodu o rowerzystę; nikt nie chce wielogodzinnych kłopotów związanych z tym że rowerzysta koło nas się przewrócił - że o wypadkach nie wspomnę.
Byłem na Masie Krytycznej; odwiedzam sklepy; jeżdże i widzę: czarne, szare, bure te stroje rowerowe.
A nawet na chodnik zalecam: nie tylko widzę ale przede wszystkim JESTEM WIDZIANY.
DAJ SZANSĘ - DAJ SIĘ ZAUWAŻYĆ.
ps.: żeby nie było - nie jestem t e o r e t y k i e m.
Jeżdże i samochodem i rowerem.
Rowerem - wyłącznie wyraźnie widoczny (kanarkowa zieleń) i z lusterkiem wstecznym - po jezdniach.
Naprawdę jak da się szansę kierowcom - nie jest wcale źle.

[ArturB]

Ubierz się tak żeby być widoczną z daleka

G. prawda, gdy sie ubierzesz w kaftan to nikt po zmroku nie zobaczy sygnalizacji ręką skrętu.
Jeśli już to odpowiednie ubranie lub opaski na ręce i nogi lub odblaski w pedałach.
Mózg ludzki zauważa ruch, dlatego kamizelka odblaskowa "działa" na pieszych i kierowcach gdy przechodza przez jezdnie lub chodza obok samochodu w poprzek drogi.
Kamizelka nie działa na rowerzystach tak jak sie niektórym wydaje bo rowerzysta jedzie równolegle i to jest nieruchomy punkt z perspektywy kierowcy samochodu.
Skuteczniejsze jest posiadanie prawidłowego oświetlenia roweru.
Jeśli więc jadąc samochodem po zmroku widzisz rowerzystę bez wymaganego oświetlenia nie bądz bierny i dzwoń na 112

Co do ubierania pieszych w kamizelki skad ty sie wziołeś , co to ma byc terror bo podmiejski jedzie ?
A czemu nie nakazać im nośić koguty świecące na czubku głowy ?
Masz problemy z wzrokiem , to zwolnij tak abys mogl bezpiecznie prowadzic samochod , nie widzisz to nie jezdzij samochodem a nbie stygmatyzuj swoich potencjalnych ofiar.
Rumunia jest jednym z krajow w EU w ktorym ginie najwiecej ludzi na drogach na mln mieszkancow.
Dopiero rok temu polska wyprzedziła rumunie, jelsi mamy sie upodabniac do jakiegos kraju IMO to do cywilizacji np Niemiec, Dani czy Holandii albo Francji.
We Francji pieszemu w miescie wolno przejsc przez jezdnie gdzie tylko ma ochote i nigdy nie bedzie winny ew wypadkowi. Jesli uderzysz pieszego w miescie masz przesrane we Francji, radze uwazac.

Ponad 85% wypadków z rowerzystami z winy kierujących samochodem ma miejsce
- za dnia
- w dobrych warunkach pogodowych
- na prostej drodze
- w skutek zderzenia bocznego

Mniej niż 5% wypadków miało miejsce w nocy.

Pamietaj : Jadać rowerem im bardziej infantylnie wygladasz, mniej profesjonalnie tym wieksza odleglosc w jakiej jestes wyprzedzania przez kierujacych samochodami.

https://www.gddkia.gov.pl/userfiles/art ... 8_2011.pdf

Informacyjnie w Redzie w 2011 mialy miejsce tylko zdarzenia w ktorych rowerzysci odniesli lekkie obrazenia bez zagrozenia zycia.

zdarzenia - szt 7
lekko rannych - 3 rowerzystow
Wszystkie mialy miejsce za dnia

Zderzenie pojazdów tylne 4 ( wszystkie w wykonaniu rowerzysta wjechal w pojazd inny)
Zderzenie pojazdów boczne 1
Najechanie na pojazd unieruchomiony 1
Najechanie na pieszego 1

94352114 GNIEWOWSKA najechanie rowerzysty na samochod.
94400605 GDAŃSKA najechanie rowerzysty na samochod.
94508795 WEJHEROWSKA / DROGOWCÓW - wymuszenie pierwszenstwa na rowerzyscie
94553056 ŁĄKOWA najechanie rowerzysty na samochod.
94580629 GDAŃSKA - Najechanie na pieszego na chodniku
94732041 WEJHEROWSKA - dochodzenie, nie wiadomo co sie stalo
94738832 GDAŃSKA najechanie rowerzysty na samochod.