Remont ul. Puckiej

[narek]

tak tak wspominał a przetargu nie ma ani na Pucką ani 12 marca

[pi]

Jechałam dziś rowerem wzdłuż ul.Puckiej. W donicach posadzone bratki. Wygląda ładnie. Niestety z niektórych donic ktoś kwiatki wyrwał. Myślałam, że mamy już za sobą okres pionierski, kiedy każda ładniejsza rzecz była oglądana rękami i nogami.
I pytanie zgodne z tematem wątku: czy ma ktoś jakieś informacje o remoncie Puckiej przy zjeździe na 12-go Marca? Niedługo droga się tam całkiem zapadnie.

[Salamandra]

Jechałam dziś rowerem wzdłuż ul.Puckiej. W donicach posadzone bratki. Wygląda ładnie. Niestety z niektórych donic ktoś kwiatki wyrwał. Myślałam, że mamy już za sobą okres pionierski, kiedy każda ładniejsza rzecz była oglądana rękami i nogami

Nie musi być to nawet ładna rzecz. Ze słupka przystanku na pętli Karłowicza jest już zdarty częściowo rozkład jazdy, a plastikowa tabliczka została nadpalona. Komu to przeszkadza - doprawdy trudno pojąć
W sobotę przesadziliśmy na środek pętli jednego z naszych młodych kasztanowców. Ciekawe jak długo się utrzyma i bynajmniej nie chodzi mi o warunki glebowe

I pytanie zgodne z tematem wątku: czy ma ktoś jakieś informacje o remoncie Puckiej przy zjeździe na 12-go Marca? Niedługo droga się tam całkiem zapadnie.

Jedyne informacje to te z zeszłego roku, że jakikolwiek remont nie leży w gestii gminy, bo to droga krajowa. Coś tam niby połatali jesienią, ale masz rację, że tam się ta droga coraz bardziej zapada.

[narek]

ul. Pucka to droga wojewódzka a nie krajowa, leży w gestii Zarządu Dróg Wojewódzkich; O ile dobrze pamiętam remont tego kawałka drogi od przejazdu kolejowego do górki rekowskiej był wstępnie planowany na jesień 2010 roku, później na 2011 rok i dalej cisza. Spróbuję się dowiedzieć czegoś więcej, jakie są obecnie plany. Pewnie brak kasy

[Salamandra]

ul. Pucka to droga wojewódzka a nie krajowa,

Masz rację Przepraszam za pomyłkę.

[ArturB]

Przydałaby się też ścieżka rowerowa.

Byle nie chodnik z nakazem jazdy.
Przydały by się 2 pasy ruchu dla rowerów jednokierunkowe po obu stronach

[tola]

Ścieżka rowerowa przydałaby się, ale nie wiem czy jest na nią tyle miejsca. Póki co ja sobie codziennie śmigam rowerem po chodniku - przynajmniej jest bezpiecznie. Ulicą Pucką w czasie sezonu kiepsko się jeździ.

[Dorma]

Ścieżka rowerowa przydałaby się, ale nie wiem czy jest na nią tyle miejsca. Póki co ja sobie codziennie śmigam rowerem po chodniku - przynajmniej jest bezpiecznie. Ulicą Pucką w czasie sezonu kiepsko się jeździ.

Oj współczuję ci po tym co napisałaś. ArturB teraz nie da ci spokoju , że jeździsz po chodniku. Zaraz będzie długi wywód na temat jak to jest bezpiecznie na drodze i na ile wypadków jesteś narażona.

[ArturB]

Oj współczuję ci po tym co napisałaś. ArturB teraz nie da ci spokoju , że jeździsz po chodniku. Zaraz będzie długi wywód na temat jak to jest bezpiecznie na drodze i na ile wypadków jesteś narażona.

Po co, ktoś chce zginąć jego sprawa, ja od lat jeżdze pucką ulicą i nie mam problemu.


Najlepsze było by zrobienie 2 rzeczy :
Po pierwsze ul Długa zmieni skrzyżowanie z Pucka i zostanie przeniesiona w miejsce 12-Marca , więc przydało by się połączenie Długiej z np Modrzewiową dla pieszych i rowerzystów
Druga rzecz wystarczyły by pasy ruchu w jezdni a na nie jest miejsce.

Ale ani jedno ani drugie nie powstanie, pierwsze bo zrobienie przejscia przez tory to duzy klopot z pkp a drugie bo ZDW ma mieszkanócw Redy głeboko w tylniej częsci i podobnie z jak z Gdańską i GDDKiA liczy się dla nich tranzyt a nie potrzeby mieszkańców.

[Salamandra]

będzie długi wywód na temat jak to jest bezpiecznie na drodze i na ile wypadków jesteś narażona.

Na Puckiej? No sorry, ale ja się tam nawet boję przejść przez jezdnię w miejscu bez sygnalizacji, a co dopiero mówić o jeździe rowerem.

[tola]

Zanim oni cokolwiek zrobią z wyjazdem z ul Długiej na Pucką minie x czasu. O sygnalizacji w tym miejscu też jakoś nie ma mowy, nie raz się pytałam w urzędzie miasta, bo wjazd w sezonie na Pucką graniczy z cudem.

[Salamandra]

Zanim oni cokolwiek zrobią z wyjazdem z ul Długiej na Pucką minie x czasu. O sygnalizacji w tym miejscu też jakoś nie ma mowy, nie raz się pytałam w urzędzie miasta, bo wjazd w sezonie na Pucką graniczy z cudem.

Nie ma mowy i pewnie nie będzie, bo sygnalizacja miała być na skrzyżowaniu Pucka-12 Marca.

[kowalski]

Na krótkim odcinku są wyjazdy z trzech ulic plus pętla i stara 12 Marca.Coś powinno się zrobic bo lewoskręty są trudne do wykonania i bardzo łatwo o poważny wypadek.

[Salamandra]

Właśnie dlatego w planach była sygnalizacja na skrzyżowaniu Pucka - 12 Marca. Na planach się skończyło.

[ArturB]

Na Puckiej? No sorry, ale ja się tam nawet boję przejść przez jezdnię w miejscu bez sygnalizacji, a co dopiero mówić o jeździe rowerem.

1) Wypadki z udziałem rowerzystów spowodowane najechaniem stanowią ok 1,5% wszystkich wypadków z udz. rowerzystów. W praktyce w ciągu ostatnich kilku lat, takiego wypadku w Redzie nie było.
2) Wypadki z udziałem rowerzystów tzw zderzenie boczne, są główną przyczyną śmierci wśród rowerzystów.
na ten typ wypadków składa się:
- jeżdzenie po przejściach dla pieszych w poprzek jezdni
- jeżdzenie po przejazdach rowerowych w poprzek jezdni
- wypadki z powodu wymuszeń pierwszeńśtwa przy jezdzie ulicą
- wypadku podczas skręcania w lewo

Jadąc ulicą (ok 0,5 do 1m od prawego skraju) tylko na wprost oraz skrecajac tylko w [*]prawo masz nikle szanse na wypadek podczas jazdy rowerem jeśli na skrzyzowaniach bedziesz sprawdzac boczne wjazdy i stosowac sie do znakow ustap peirwszenstwa czy zasady prawej reki na skrz. rownorzednych.

Jazda po chodnikach lub separowanych drogach dla rowerow konczy sie zazwyczaj tak jak u tego kolesia z Gdanska co jest w spiaczce. Fobia jest złem bo strach ten nie wynika z anlalizy zagrozen a z mitów i nieuzasadnionych przeswiadczen, Fobie zazwyczaj dla sie leczyc (be zurazy, ja sam wyleczylem u siebie ta fobie pare lat temu, rowniez jezdzilem po chodnikach ale poniewaz 2 razy bym zginal przez taka jazde to zainteresowalem sie co jest bezpieczne).

[*]Jazda tylko w prawo i skręcanie w lewo na tzw 2.
Aby bezpiecznie skręcić w lewo na drodze z pierwszeństwem w drogę podporzadkowaną wystarczy:
- na skrzyzowaniu skręcić w prawo
- ustawić się na pasie do jazdy na wprost
- przejechać gdy bedzie można na wprost
W Danii np to jedyny dozwolony (teoretycznie w/g prawa ale malo kto wie) sposob skrecania w lewo dla rowerzystów.

Wracajac do Puckiej.
Nikt Ci nie kaze jezdzic, to twoj wybor gdzie jedziesz.
Jak rozumie samochodem się nie boisz, tymczasem ryzyko wypadku (smierci) podczas jazdy samochodem jest wieksze niz na rowerze glownie z powodu predkosci.
Dodatkowo nie mowilem o jezdzie w obecnym stanie ale po dorobieniu pasów ruchu dla rowerów 1,5m pas asfaltu poza pasem ruchu ogolnym. Taka jazda to zupelnie co innego nikt Ci na plecach nie siedzi.
Jest sie bezpieczniejszym niz na chodniku glownie dlatego ze
- bezposrednio jedziemy w tym samym kierunku co inne pojazdy na skrzyzownaiu w ruchu prawostronnym
- latwo nas dostrzec ale i nam lusterko dziala w przeciwienstwie do jazdy po chodniku i przejezdzaniu w poprzek drog podporzadkowanych.
Przy checi skretu w lewo wystarczy wykonac skret w lewo na 2 jak opisalem w prawo a nastepnie prosto i problem rozwiazany.
Btw nie teoretyzuje, przejechalem wiele km w ruchu ulicznym z 0.5mln samochodem po calej EU i wiele tyś km rowerem głownie w ruchu ulicznym i również w ruchu miedzy miastowym np Malbork - Otwock 326km w 1,5 dnia po drogach powiatowych, krajowych, wojewodzkich czy w centrum np Warszawy.

Żyje i nawet nie specjalnie miałem jakieś niebezpieczne sytuacje odkąd przestałem jeździć po chodnikach.