Warsztat samochodowy Reda zaprasza
Tanie i solidne stoły rozkładane i krzesła w w PomorskieMeble.pl
/informacja w sprawie ogłoszeń drobnych: admin@e-reda.pl/

Droga za Auchan czyli Obwodowa Reda - Kosynierów Rumia.

Planowane, realizowane i zrealizowane inwestycje w Redzie
Awatar użytkownika
Salamandra
Lider Forumowicz
1983 postów
Lider Forumowicz
Rejestracja: 13 lat temu

8 lat temu

A wracając do tematu głównego - wczoraj po raz pierwszy pojechałam nową ulicą do Auchana na zakupy
I z powrotem. I nie byłam jedyna.
Skrót FANTASTYCZNY!
Awatar użytkownika
herring
Częsty Bywalec
340 postów
Częsty Bywalec
Rejestracja: 16 lat temu

8 lat temu

Ale samochodem czy na rowerze?

Wysłane z mojego ASUS_T00G przy użyciu Tapatalka
msn
Ja tu zaglądam
18 postów
Ja tu zaglądam
Rejestracja: 9 lat temu

8 lat temu

Wicek pisze:Mistrzostwo świata, czytając ten wątek, można odnieść wrażenie, że większość wolałaby, żeby ta ścieżka nie powstała
No tak gwoli ścisłości, to żadna ścieżka/droga rowerowa wzdłuż ulicy Morskiej nie powstała. Powstał chodnik z dopuszczonym ruchem rowerów. Więc ścieżki/drogi rowerowej nie ma, a odnoszę wrażenie, że większość osób deklarujących się jako rowerzyści (przynajmniej w tym wątku) nie jest z tego powodu zadowolona. Mnie cieszy racjonalność inwestora. Nie próbował skłamać, że czerwony chodnik jest drogą rowerową i zlecił mądre oznaczenie tego odcinka.
Wicek pisze: Takie trochę Polskie marudzenie
Nie ma ścieżki to miasto do kitu, bo nie szanuje rowerzystów, jest ścieżka to "kryminał" bo nie jest taka jak w Holandii...
Tu nie chodzi o holenderskie standardy, a o nasze własne, polskie przepisy w zakresie budowy dróg dla rowerów, których większość odcinków oznaczonych jako "droga dla rowerów" nie spełnia. Powiedz, czy gdyby nowopowstałe autostrady miały po jednym pasie w każdym kierunku i mimo to były oznaczone jako autostrady, to czy kierowcy byliby zadowoleni?
Wicek pisze: Ja jestem z tej ścieżki zadowolony, bo ja jeżdżę sobie rekreacyjnie. Jak Wy używacie roweru jako środka transportu to jeździjcie sobie ulicą. Mi wygodniej na takiej ścieżce, Wam na ulicy i ok
Rekreacja ważna rzecz. Choć wskazanie sensu budowy drogi rowerowej "rekreacyjnej" wzdłuż jednego z trzech połączeń między Rumią i Redą (można przyjąć, że będzie to arteria o dużym natężeniu ruchu) jest zadaniem karkołomnym. Zwłaszcza jeśli weźmie się pod uwagę fakt, że dokładnie 1500 m dalej zaczyna się przepiękna trasa rowerowa do Rewy lub przez Rezerwat Beka do Pucka i dalej do Krokowej (szczególnie polecam) lub Władysławowa. Rekreacyjne jeżdżenie wzdłuż sznuru samochodów, na chodniku, gdzie w każdej możliwej sytuacji rowerzysta musi ustąpić pieszym, jest takie sobie (choć mogę nieco inaczej pojmować rekreację).
Wicek pisze: Piszecie tutaj, że jadąc taką ścieżką może wejść Wam pod rower Matka z wózkiem, może auto zaparkować i to jest niebezpieczne, a jak jedziecie ulicą i Tir Was spycha na maksa do krawężnika to nie jest niebezpiecznie?
A tu akurat widać Twój brak doświadczenia w jeździe rowerem po ulicy. Kierowcy zawodowi już dawno nauczyli się jak wyprzedzać prawidłowo jadące rowery. Incydenty z TIRami zdarzają się rzadko i zwykle z winy samych rowerzystów. Osobiście nie miałem żadnej nieprzyjemnej sytuacji z "dużym" na drodze, a nauczyłem się jednego: im bliżej roweru wyprzedza samochód, tym bardziej jest to VW golf III lub podstarzałe BMW z trzyliterową tablicą rejestracyjną. Ogromna większość kierowców wie jak wyprzedzić rower, bo nie jest to wcale trudniejsze od wyprzedzenia koparki, traktoru, kombajnu itp.
Wicek pisze: To chyba nie wina ścieżki, że społeczeństwo jest niewyedukowane i łazi po ścieżkach rowerowych zamiast po chodniku
Tu akurat pełna zgoda, z głupotą ciężko wygrać, niezależnie od okoliczności przyrody
Wicek
Wygadany Lider
2522 postów
Wygadany Lider
Rejestracja: 13 lat temu

8 lat temu

Fakty są jednak takie, że dziś będąc na spacerze wzdłuż tej ulicy zaobserwowałem mnóstwo rowerzystów i wyobraź sobie, że przynajmniej 3/4 jeździło tym czerwonym "chodnikiem z dopuszczonym ruchem rowerów" a 1/4 ulicą, ale tak jak pisałem wcześniej, mi to zupełnie nie przeszkadza i nie widzę w tym żadnego problemu czy będziecie jeździć ulicą czy "chodnikiem z dopuszczonym ruchem rowerów".

Podkreślę raz jeszcze ja i myślę wielu innych (jak choćby te 3/4 o których wspomniałem wyżej) woli korzystać z "chodnika z dopuszczonym ruchem rowerów" niż z ulicy

Pozwól, że mimo tego, że nie powstała tam formalnie ścieżka rowerowa tylko "chodnik z dopuszczonym ruchem rowerów" ja będę to nazywał ścieżką rowerową i liczę na to, że wszyscy zrozumieją o czym mówię

A z ciekawości, zawsze jesteś taki precyzyjny w wysławianiu się (nie ścieżka, tylko chodnik z dopuszczonym ruchem rowerów)?
msn
Ja tu zaglądam
18 postów
Ja tu zaglądam
Rejestracja: 9 lat temu

8 lat temu

Wicek pisze:Fakty są jednak takie, że dziś będąc na spacerze wzdłuż tej ulicy zaobserwowałem mnóstwo rowerzystów i wyobraź sobie, że przynajmniej 3/4 jeździło tym czerwonym "chodnikiem z dopuszczonym ruchem rowerów" a 1/4 ulicą, ale tak jak pisałem wcześniej, mi to zupełnie nie przeszkadza i nie widzę w tym żadnego problemu czy będziecie jeździć ulicą czy "chodnikiem z dopuszczonym ruchem rowerów".

Podkreślę raz jeszcze ja i myślę wielu innych (jak choćby te 3/4 o których wspomniałem wyżej) woli korzystać z "chodnika z dopuszczonym ruchem rowerów" niż z ulicy

Pozwól, że mimo tego, że nie powstała tam formalnie ścieżka rowerowa tylko "chodnik z dopuszczonym ruchem rowerów" ja będę to nazywał ścieżką rowerową i liczę na to, że wszyscy zrozumieją o czym mówię
Toż dokładnie kilka postów temu napisałem:
"Podsumowując: kto chce, jedzie rowerem po jezdni, a kto chce jedzie po chodniku (ups. drodze dla pieszych)."
Żeby była jasność, nie zamierzam nikogo przekonywać do jazdy po ulicy, a już na pewno nie tych, którzy nie czują się na siłach jeździć wśród samochodów.
Wicek pisze: A z ciekawości, zawsze jesteś taki precyzyjny w wysławianiu się (nie ścieżka, tylko chodnik z dopuszczonym ruchem rowerów)?
Staram się być być precyzyjny szczególnie wtedy, kiedy różnica jest tak duża jak między drogą dla rowerów, a chodnikiem z dopuszczonym ruchem rowerów. Mamy tu znaczne różnice w infrastrukturze i w tym jak z jednego i drugiego można korzystać.
I muszę odpowiedzieć pytaniem, jak często mówisz na drogę ekspresową, autostrada i na odwrót?
kapelusznik
Bywalec
185 postów
Bywalec
Rejestracja: 11 lat temu

8 lat temu

Bardzo dobrze, że jest tak precyzyjny, bo potem przez ten brak precyzji wielu kierowców myśli, że jak jest kolorowy chodnik, to rowerem trzeba tam jechać. A nie trzeba.

ps. spróbuj pojeździć rowerem ulicami, zauważysz, że gdyby wszyscy jeździli jak te "mordercze tiry" to byłoby wspaniale i wypadków byłoby 10 razy mniej, nie tylko z udziałem rowerzystów. Moje doświadczenie jest takie - im mniejszy samochód, tym bliżej wyprzedza. Ale winni są sami rowerzyści, bo niektórzy jadą 2 cm od krawężnika, co zachęca do wyprzedzenia bez zmiany pasa (a nie da się wtedy zachować 1 m przepisowej odległości).

WRACAJĄC do tematu - gotowa ta droga już? Bo pare dni mnie tam nie było
msn
Ja tu zaglądam
18 postów
Ja tu zaglądam
Rejestracja: 9 lat temu

8 lat temu

kapelusznik pisze: WRACAJĄC do tematu - gotowa ta droga już? Bo pare dni mnie tam nie było
Wygląda na gotową, choć jeszcze wczoraj od strony Rumi stał zakaz ruchu w obu kierunkach. Skrót jest zacny, mało która ulica ma taki wpływ na poprawienie jakości lokalnego przemieszczania się.
Awatar użytkownika
Huherko
Lider Forumowicz
1797 postów
Lider Forumowicz
Rejestracja: 16 lat temu

8 lat temu

msn pisze:
Wicek pisze: Takie trochę Polskie marudzenie
Nie ma ścieżki to miasto do kitu, bo nie szanuje rowerzystów, jest ścieżka to "kryminał" bo nie jest taka jak w Holandii...
Tu nie chodzi o holenderskie standardy, a o nasze własne, polskie przepisy w zakresie budowy dróg dla rowerów, których większość odcinków oznaczonych jako "droga dla rowerów" nie spełnia. Powiedz, czy gdyby nowopowstałe autostrady miały po jednym pasie w każdym kierunku i mimo to były oznaczone jako autostrady, to czy kierowcy byliby zadowoleni?
Więc może warto by się zastanowić nad tym, czy to przepisy w Polsce są do kitu, czy projektant, który siedzi przed mapą, kilkaset kilometrów od planowanej budowy nigdy nie jeżdżący na rowerze coś spartolił, gdzieś jakichś wymiarów nie zachował, budowę ukończyli, z wielką fetą otworzyli a wy mieszkańcy się zastanawiajcie jak z takiego bubla korzystać. Mnie najbardziej boli to, że nikt w Polsce za takie akcje nie ponosi odpowiedzialności. Aktualizacja map d/c projektowych to dosyć dokładna sprawa, sam projekt też bardzo dokładnie opisuje wymiary chodników, czy innych traktów komunikacyjnych. Pomiary powykonawcze też są prowadzone żeby stwierdzić zgodność z projektem. Na każdym w kolejnych papierków w tej wielkiej biurokratycznej maszynie widnieją podpisy ludzi, którzy twierdzą, że tak jest dobrze, więc to może do nich trzeba mieć pretensje.
Jam jest Huher - pierwsza maruda redzka ...
Awatar użytkownika
Salamandra
Lider Forumowicz
1983 postów
Lider Forumowicz
Rejestracja: 13 lat temu

8 lat temu

herring pisze:Ale samochodem czy na rowerze?

Wysłane z mojego ASUS_T00G przy użyciu Tapatalka
Samochodem. Bez problemu dało się przejechać, tylko jakieś roboty na chodniku, ale pytałam robotników i powiedzieli, że mogę spokojnie jechać
Awatar użytkownika
Salamandra
Lider Forumowicz
1983 postów
Lider Forumowicz
Rejestracja: 13 lat temu

8 lat temu

Wicek pisze: To chyba nie wina ścieżki, że społeczeństwo jest niewyedukowane i łazi po ścieżkach rowerowych zamiast po chodniku
No właśnie tutaj leży problem. Użytkownicy jezdni to ludzie można powiedzieć "wyedukowani" w zakresie przepisów drogowych (inaczej nie otrzymaliby prawa jazdy) i dlatego jadąc jezdnią mam większą pewność, że inni będą postępować wg jakichś schematów.

Użytkownicy chodników niestety nie mają takiej edukacji za sobą, bo gdzie mieliby się tego uczyć? Więc kolokwialnie mówiąc łażą po tych chodnikach jak krowy po pastwisku, nie uważając, nie patrząc na boki, nie zauważając gdzie jest granica między chodnikiem a ścieżką rowerową i nigdy nie wiadomo czego można się po nich spodziewać.

Naprawdę jadąc w takich miejscach po kilku minutach jestem wręcz ugotowana z wściekłości Dziś na odcinku 10 km miałam kilka przypadków, które powodują, że nie ma się ochoty jeździć po ścieżkach. Rodzinka stojąca na środku ścieżki rowerowej, dwie przyjaciółeczki z wózkami - jedna idąca chodnikiem, druga obok już ścieżką. Pani biegnąca chodnikiem, ale piesek pani na długiej smyczy już po ścieżce i poza nią (dodatkowe niebezpieczeństwo, bo można się w tę smycz zaplątać). Pan wychodzący z autobusu zamiast kierować się w bok na chodnik, centralnie wlazł na ścieżkę i zaczął nią iść (była bliżej, więc jemu tak było wygodniej). I na koniec ponownie grupka młodzieży na całej szerokości przejazdu. Poinformowana przez nas, że tu jest ścieżka i po niej się nie chodzi odpowiedziała chórem "No i ch...j".
Wracałam już normalnie ulicami - bez stresu i bez nerwów
jarekm
Bywalec
238 postów
Bywalec
Rejestracja: 10 lat temu

8 lat temu

msn pisze:Ale nie chcesz przez to powiedzieć, że na jezdni stoją wiaty przystanków autobusowych, zaparkowane w poprzek samochody, a środkiem dumnie paradują mamy z wózkami?
W którym miejscu na ścieżce rowerowej jest wiata przystanku. Ścieżka przeważnie przebiega za wiatą.

msn pisze: Nie jestem typowym rowerzystą, więc mogę pisać tylko za siebie. I u mnie sprawa jest prosta: jeśli na jakimś odcinku drogi pojawia się ścieżka rowerowa, to dla mnie staje się ona nieatrakcyjna w sensie uprawiania kolarstwa szosowego.
To w końcu o co chodzi?
O jazdę rowerem czy uprawianie kolarstwa szosowego?
Bo to dwie różne sprawy.
jarekm
Bywalec
238 postów
Bywalec
Rejestracja: 10 lat temu

8 lat temu

Salamandra pisze: Prawidłowa ścieżka powinna być ciągłym, jednolitym wyraźnie oznaczonym traktem; oddzielonym zarówno od jezdni, jak i od chodnika. Tak, aby nikt nie był w stanie na niej zaparkować, wjechać wózkiem czy po prostu wejść i sobie spacerować.
No to jak zbudujesz takie cudo że nikt tam nie będzie mógł się znaleźć to jak tam wjadą ludzie na rowerach.

A jeśli to coś o czym piszesz ma być odseparowane od wszystkiego to co proponujesz? Mur, zasieki i brama wjazdowa ze strażnikiem.

Nawet autostrada samochodowa nie spełnia twoich oczekiwań bo są i wjazdy i zjazdy
Awatar użytkownika
herring
Częsty Bywalec
340 postów
Częsty Bywalec
Rejestracja: 16 lat temu

8 lat temu

Jednak nie polecam jeżdżenia samochodem do czasu otwarcia drogi bo dziś panowie policjanci za taki pomysł wręczali mandaty po 100 zlotych

Wysłane z mojego ASUS_T00G przy użyciu Tapatalka
Awatar użytkownika
Salamandra
Lider Forumowicz
1983 postów
Lider Forumowicz
Rejestracja: 13 lat temu

8 lat temu

jarekm pisze: W którym miejscu na ścieżce rowerowej jest wiata przystanku. Ścieżka przeważnie przebiega za wiatą.
No w tym sęk, że nie przeważnie
I to też jest jeden z bubli, bo komuś się nie chciało pomyśleć.
Ostatnio zmieniony |29 Cze 2015|, o 10:29 przez Salamandra, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Salamandra
Lider Forumowicz
1983 postów
Lider Forumowicz
Rejestracja: 13 lat temu

8 lat temu

herring pisze:Jednak nie polecam jeżdżenia samochodem do czasu otwarcia drogi bo dziś panowie policjanci za taki pomysł wręczali mandaty po 100 zlotych

Wysłane z mojego ASUS_T00G przy użyciu Tapatalka
A na jakiej podstawie jeśli można wiedzieć? Bo znaków zakazu wjazdu lub zakazu ruchu od strony Redy nie ma.
ODPOWIEDZ