Osiedle Reda Park a dojazd przez Sportową

[alanis]

Mieszkam na Sportowej, ale nie mam "kaprysu by pod moim domem nie jeździło auto", jak ktoś wszystkowiedzący pozwolił sobie podsumować nasze motywacje, bo pod moim domem auta i tak i tak nie będą jeździły! I większości niezadowolonych mieszkańców Sportowej pewnie wcale nie o to chodzi. Aż 4 szeregi są usytuowane w bocznych odnogach Sportowej. Nam naprawdę nie chodzi o naszą wygodę. Przy otwartych słupkach nie miałam możliwości wyjechać z naszej uliczki, dlatego, że Sportowa jest zbyt wąska na 2 samochody (i proszę - nie używajcie przykładów innych ulic, bo żadna z nich nie jest tak wąska i słabo przejezdna jak Sportowa). Nie ma możliwości wyjazdu ani w lewo ani w prawo, ponieważ samochody jadące od strony Łąkowej jadą środkiem, a w zasadzie lewym pasem i po prostu na wyjeżdżające auto nie ma już miejsca. Widoczność też kiepska, kilka razy była duża szansa na stłuczkę, udało się ledwie ledwie. To nie jest kaprys ani "widzimisię"! JA TEŻ CHCĘ MIEĆ MOŻLIWOŚĆ KORZYSTANIA Z MOJEJ ULICY! A jak nie wyjadę spod domu, to nie będę w stanie skorzystać z żadnej drogi

Dziś jest dobra okazja do przetestowania sytuacji, choć w bardzo komfortowych warunkach (mały ruch), więc wszystkie osoby, które na Sportowej nie były pewnie od lat, a wypowiadają się tak ekspercko, zapraszam, by w przepięknej scenerii sprawdziły, jak wygodnie się przejeżdża naszą ulicą po zasypaniu pobocza śniegiem. Ja muszę tędy przejeżdżać dwa razy dziennie. Jeśli otworzą drogę, to chyba zacznę jeździć Olimpijską, o ile uda mi się w ogóle wyjechać...

A bezpieczeństwo to już zupełnie inna kwestia. Nie mam dzieci, rzadko poruszam się na piechotę, może dlatego brakuje mi teraz wyobraźni. Zresztą o kwestiach bezpieczeństwa zawsze się zaczyna myśleć dopiero po jakimś tragicznym wypadku. Na Sportowej JESZCZE chyba takiego nie było. Ale to już nie wasz problem, skoro na Sportowej (albo nawet w Polsce) nie mieszkacie.

[Huherko]

Dziś jest dobra okazja do przetestowania sytuacji, choć w bardzo komfortowych warunkach (mały ruch), więc wszystkie osoby, które na Sportowej nie były pewnie od lat, a wypowiadają się tak ekspercko, zapraszam, by w przepięknej scenerii sprawdziły, jak wygodnie się przejeżdża naszą ulicą po zasypaniu pobocza śniegiem. Ja muszę tędy przejeżdżać dwa razy dziennie. Jeśli otworzą drogę, to chyba zacznę jeździć Olimpijską, o ile uda mi się w ogóle wyjechać...

Z czystej ciekawości chętnie bym się tam przeszedł z miarką, i sprawdził, czy szerokość jezdni faktycznie nie pozwala na minięcie się dwóch samochodów.

[Zigi]

Z czystej ciekawości chętnie bym się tam przeszedł z miarką, i sprawdził, czy szerokość jezdni faktycznie nie pozwala na minięcie się dwóch samochodów.

Ale Ty czytasz nasze wiadomości, czy tylko zerkasz? Szerokość jezdni pozwala, ale parkujące samochody, śnieg, ludzie już na to nie pozwalają.

[Huherko]

To czyli problemem są samochody jadące czy stojące na tej ulicy?

[Zigi]

To czyli problemem są samochody jadące czy stojące na tej ulicy?

Wiesz co? Przyjedź do Polski i wstąp na Sportową, to zobaczysz w czym jest problem. Bez urazy

[Huherko]

Nie Zigi, przyjeżdżać nie muszę, bo od kilku lat jako kierowca tamtędy jeździłem na Reda Park jeszcze kiedy wyjazdu na Obwodową nie było i wiem dokładnie co tam się działo. Wedle mnie wygląda to tak:
Ulica staje się nieprzejezdna ze względu na parkujące tam samochody więc kto jest winien? Ten który tą ulicą chce przejechać.

Dam sobie spokój z dyskutowaniem w tej sprawie, bo jeżeli na moje argumenty odpisujesz - "przyjedź i się przekonaj" to przestaje mieć to jakikolwiek sens.

[Zigi]

A co to ma za znaczenie w tej sprawie, kto jest winien? Parkujący, czy jeżdżący? Fakt jest taki, że ta ulica robi się nieprzejezdna. A ponieważ to nie powstrzymywało co niektórych przed przekraczaniem prędkości, to przez to bardzo niebezpieczna.

[Hagrid]

Tylko poczekać aż mieszkańcy przy nowej drodze z Auchan do obwodowej postawią sobie słupki... A na drodze wzdłuż torów jeszcze slupkow nie postawili? Dużo osób cierpi przy budowach dróg... Ale jak widać... Polskie prawo poradzić sobie nie może z przywlaszczeniem bo tak można to nazwać drogi... Poblokujmy wszystkie drogi to będziemy chodzić pieszo i nie będzie mandatów, zagrożeń czy problemów...

[kowalski]

Takich ulic jest więcej.Poprostu trza zakazać parkować.Brzozową zrobili o szer.5 m.Jeżeli stoją zaparkowane samochody to też są kłopoty.Tak samo jest na Nowej.Wstawcie znak zakazu postoju i po kłopocie.

[Binka]

Takich ulic jest więcej.Poprostu trza zakazać parkować.Brzozową zrobili o szer.5 m.Jeżeli stoją zaparkowane samochody to też są kłopoty.Tak samo jest na Nowej.Wstawcie znak zakazu postoju i po kłopocie.

No fakt!choćby na samym osiedlu Reda Park!parkują na uliczkach dojazdowych do bloku tuż pod samą klatką,choć mają duże parkingi tyle,że trzeba się przejść kawałek

[Zigi]

Takich ulic jest więcej.Poprostu trza zakazać parkować.Brzozową zrobili o szer.5 m.Jeżeli stoją zaparkowane samochody to też są kłopoty.Tak samo jest na Nowej.Wstawcie znak zakazu postoju i po kłopocie.

No tak, ale jak nie ma parkingów na Sportowej, to gdzie mieszkańcy mają parkować?

[kowalski]

To strach przed kradzieżą każe parkować przed samym domem.Ale to można rozwiązać.Jeden węzszy trawnik i po kłopocie.Kosztem zieleni czasami zaniedbanej parę miejsc parkingowych.Tak się robi na wielu osiedlach w całej Polsce.Starych miejsc za mało w stosunku do liczby samochodów.Projektanci sprzed lat nie przewidzieli rozwoju motoryzacji.

[Zigi]

Jest jeszcze jedna kwestia. Nie wiem czy mieszkańcy bloków Reda Park, zlokalizowanych blisko Sportowej, zdają sobie sprawę, że po otwarciu Sportowej, ruch pod ich blokami także się istotnie zwiększy. Teraz mieszkają niejako na skraju osiedla. Jedyni, którzy tam dojeżdżają, to sami mieszkańcy. Po otwarciu Sportowej pojawi się tam duży ruch przejeżdżających.

A może o to chodzi innym mieszkańcom osiedla? Może ludziom, którzy mieszkają blisko budowanej drogi nie podoba się, że mieszkańcy osiedla będą tamtędy jeździć i próbują przekonać innych do alternatywnej drogi?

[aga_agee]

A może otworzyć ulicę Olimpijską zgodnie z prawidłowym przebiegiem czyli do ulicy Łąkowej z prawej strony stadionu.
Ci co mieszkają trochę dłuzej wiedzą o co chodzi. Wyjazd z nowego osiedla był planowany do ulicy Obwodowej i właśnie ulicą Olimpijską do ulicy Łąkowej z pominięciem ulicy Tenisowej i ulicy Osiedlowej.

Bardzo mi się ten pomysł podoba - dużo by to rozwiązało!!!!

W czasie gdy droga była otwarta, niestety wielu kierowców zapominało, że to jest droga osiedlowa i jeździło wyjątkowo szybko, spacery z dziećmi a nawet i bez (jak jest ładna pogoda, dość dużo osób tam spaceruje, nie tylko mieszkańcy!) były praktycznie niemożliwe, strach puścić dziecko za rękę.
Chodnikiem iść nie można ze względu na zaparkowane auta (szczególnie jak się idzie z wózkiem).

To strach przed kradzieżą każe parkować przed samym domem.Ale to można rozwiązać.Jeden węzszy trawnik i po kłopocie.Kosztem zieleni czasami zaniedbanej parę miejsc parkingowych.Tak się robi na wielu osiedlach w całej Polsce.Starych miejsc za mało w stosunku do liczby samochodów.Projektanci sprzed lat nie przewidzieli rozwoju motoryzacji.

Czy Pan był kiedyś na Sportowej skoro się tak "mądrze" wypowiada? Jak Pan tam znajdzie kawałek zieleni to gratuluję! Ludzie muszą gdzieś parkować, a tu po prostu nie ma gdzie!

Argument o nadkładaniu drogi jest dla mnie absurdalny!! Od strony Rumi Obwodową w osiedle, od strony Wejherowa łąkową do Obwodowej i w osiedla lub przez Ciechocino! Ludzie tu chodzi o jazdę autem a nie o chodzenie na piechotę - nawet gdyby trzeba było nadkładać drogi.... to co!! I tak wszyscy wszędzie jeżdżą autami!!!

Kolejna sprawa - kiepska nawierzchnia i brak oświetlenia drogi dojazdowej - sprawa Semeko i w jej interesie leży poprawa jakości dojazdu dla swoich klientów!!! Do nich należałoby się zwrócić. Poza tym z czasem zapewne i to zrobią! Jak dla mnie kolejny beznadziejny argument!

Podsumowując - skoro jest droga dojazdowa do osiedla na Olimpijskiej to nie rozumiem o co ta cała afera!

PS. jestem ciekawa co myślą mieszkańcy osiedla Reda Park, a nie osoby postronne!

[Maximreality]

gdzie przez ostatnie powiedzmy to 15-20lat przejezdzal tylko samochod sasiada i byla cisza i spokol nagle przejezdzalo 100-200 samochodow powodujac halas i zwiekszonie zanieczyszczenia powietrza spalinami...

Szczerze? Co to kogo obchodzi? Wg mnie, zrobili sobie samowolkę i tyle. Jak chcą mieć ciszę i spokój, to poleciłbym się wyprowadzić na wieś, bo w tym momencie mieszkają prawie w centrum Redy. Drugą sprawą jest fakt, że droga od ul. Obwodowej, to droga "robocza" tak jak jest w artykule napisane, jak Semeko dobrze to rozegra, to do końca życia będą tymi kaflami jeździć, bo nie będzie jak tej drogi zamknąć, bo innej drogi nie ma. Gdzie wtedy będą mieszkańcy ul. Sportowej?

No wlasnie, ja mieszkam na Ceynowy w jedynym bloku, za nim idzie ulica Fenikowskiego. Kiedyś (przed Semeko) mieszkałem na szarym końcu Redy i ta droga kończyła się w polu. Potem, przez na oko 10 lat budowali semeko, przez kilka lat jezdzily tedy ciezarowki dowozace materialy na semeko syfiąc i niszcząc droge, a teraz mam tranzyt konkretny pod blokiem, nie wspominając o powstały pare lat temu kościele, który powoduje, że nie ma gdzie parkować w sobote wieczorem i niedziele.

Ale co z tego? Reda się rozbudowuje, ja to rozumiem, niestety stare czasy już nie wróca, kiedys mieszkalem na skraju teraz już nie i niestet nic się nie da z tym zrobić. j

Jak Hagrid pisał - tez mamy postawić sobie słupki na fenikowskiego i to niby rozwiaze problem?

Huherko z kolei nie widzi problemu w tym, ze mieszkancom sportowej zaczely jezdzic samochody pod domami ,ale juz to, ze lesna otworzyli i tam sie zwiekszyl ruch juz przeszkadza - natomiast znaczenie tej drogi dla Małego Trójmiasta jakoś uchodzi jego uwadze .

Co do drogio na reda park, to na pewno ją zrobią za moment i sprawa będzie załatwiona - niestety Huherko i ja mamy troche gorzej