Osiedle Reda Park a dojazd przez Sportową

[Huherko]

Ślepa kiedy nie było jeszcze osiedla, a podczas remontu tego węzła ciepłowniczego czy czegoś tam została prowizorycznie zatarasowana takim płotem tymczasowym, przez całą resztę czasu była normalnie przejezdna.

[Zigi]

Była przejezdna, bo przez pewien czas była to jedyna droga dojazdowa do osiedla. Jak już wspomniałem, budowa osiedla cały czas trwa i sytuacja cały czas się zmienia.

[vague]

Proponuję Pani radnej Karolinie i Mieszkańcom ulicy Sportowej, żebyśmy słupki postawili na ulicy Tenisowej, gdzieś na wysokości bloku nr43. Wtedy Pani i pozostali Mieszkańcy ulicy Sportowej będą mieli spokój. Nikt postronny nie będzie im wjeżdżał na "ich" ulicę. Wtedy będą mogli wjeżdżać do swoich posesji przez Reda Park, od ulicy Obwodowej. Nadłożą kilkaset metrów jak mieszkańcy Reda Park którzy jadą od strony Wejherowa, a od strony Rumi to nawet chyba bliżej. Pojadą po płytach, bez oświetlenia, przez błoto jak mieszkańcy Reda Prark... ale przecież to żaden problem prawda?
Przynajmniej wszyscy będą mieli po równo i ci ze Sportowej i ci z Olimpijskiej.

[Zigi]

...Pojadą po płytach, bez oświetlenia, przez błoto jak mieszkańcy Reda Prark... ale przecież to żaden problem prawda?

Tak jak już pisałem, rozumiem problem niedokończonej drogi na Reda Park. Pamiętajmy tylko, że docelowo ta droga będzie wyglądać inaczej.

[Huherko]

Docelowo, ale ludzie na obecną drogę skazani są JUŻ TERAZ a nie DOCELOWO, a to nie musi być kwestia tygodnia, ale może nawet kilku miesięcy. Sam przed dłuższy okres "mieszkałem" na placu budowy i wiem co to znaczy.

Tak jak poprzednik napisał, jest tam jakaś radna, której się nie podobało, to słupki postawiła, a że komuś życie utrudniła ... trudno. Tak mają wyglądać nasi radni? To są ludzie, którzy mają reprezentować obywateli Redy?

[kowalski]

Ale czasami wystarczą głosy z 2-3 bloków i iest się radnym.

[Binka]

Ja bym chciała taką radną,która dba o sprawy swoich wyborców,przecież nie zrobiła tego sama!!!

A jeśli chodzi o dojazd to jak moja kuzynka kupowała tam mieszkanie to została poinformowana o drodze dojazdowej od Obwodowej i o możliwości zamknięcia osiedla jak w Rumi,czego nie zrobiono!A u nas już tak jest,że jak dadzą palec to chcą więcej!

Jak ja wprowadzałam się do mieszkania to w moim bloku oddali tylko 2 z 5 klatek,więc mieszkaliśmy na budowie,o gotowych klatkach mogliśmy pomarzyć,bo zrobili jak oddali wszystkie ,blok też dopiero tynkowali,więc syf i kurz był non stop przez kilka miesięcy,ale byłam szczęśliwa,że jestem u siebie-nareszcie po kilku latach tułaczki po wynajętych mieszkaniach!Do głowy mi nie przyszło narzekać! A co Wam szkodzi parę miesięcy jeździć po płytach i bez oświetlenia?!ile tam jest? 200-300 m?może spalicie 0,5 l paliwa więcej i autko się zabrudzi?bo przecież nie buty,bo do "miasta" jest kilka dróg i nikt tego nie zamyka.

[Huherko]

A jeśli chodzi o dojazd to jak moja kuzynka kupowała tam mieszkanie to została poinformowana o drodze dojazdowej od Obwodowej i o możliwości zamknięcia osiedla jak w Rumi,czego nie zrobiono!

Jeżeli faktycznie takie założenie projektowe jest, że droga dojazdowa ma być TYLKO od ulicy Obwodowej i teoretyczni kupcy o tym wiedzieli, to nie mamy raczej o czym rozmawiać, ale jeżeli takiego założenia nie było, to ustawienie tych słupków było bzdurą roku.

A u nas już tak jest,że jak dadzą palec to chcą więcej!

Tak to już u nas jest, że jeżeli ktoś czaruje, to ten ktoś mu to w końcu wypomni.

[Wicek]

SEMEKO zbuduje docelową drogę jesienią, a miasto chce wiosną puścić ruch Sportową... ale z ogranicznikami w ruchu

materiał TTM http://www.telewizjattm.pl/serwis-infor ... ml?play=on

I nie używajcie argumentów, że inwestor wskazał, że drogą będzie Obwodowa... bo deweloper wskazuje drogę którą sam zbuduje... co nie znaczy, że mieszkańcy innych ulic powinni stawiać słupki na ulicach, którymi oni dojeżdzają... bo to nie jest ich prywatna własność... Gdy miasto się rozwija, to powinna też rozwijać się sieć dróg...

dla mnie ten problem jest śmieszny... 2000 ludzi ma jeździć na około bo ktoś ma kaprys... więc idąc tym tropem mieszkańcy Osiedla Przy Młynie powinni zablokować ruch na Fenikowskiego, mieszkańcy Buczka, powinni zablokować ulice Buczka, mieszkańcy Osiedla Tuż Przy Młynie ulice Gancarską, a jak powstanie już połączenie Obwodowa Kosynierów, to mieszkańcy Aquasfery też powinni zablokować tam ruch słupkami... bo im większy ruch zwiększy hałas... czy jak twierdza mieszkańcy Sportowej... zmniejszy bezpieczeństwo pieszych...

[Zigi]

Zauważyłem, że najgłośniej w tej dyskusji wypowiadają się osoby, które nie mieszkają ani na Sportowej, ani w Reda Park - tym samym nie znają genezy, ani uwarunkowań. Co więcej, osoby te chyba nie do końca zdają sobie sprawę, że jeśli ul. Sportowa miałaby na te kilka miesięcy być przewężana, to byłaby to inwestycja realizowana z ich pieniędzy.

Ja muszę niestety ul. Sportową przejeżdżać codziennie. Proponuję, by wszyscy postronni wybrali się na ul. Sportową dzisiaj i by wyobrazili sobie, że na tej ulicy odbywa się taki ruch jak na Fenikowskiego, czy Mickiewicza. Jednym samochodem przejechać jest ciężko, a co dopiero wyminąć samochody nadjeżdżające z naprzeciwka.

[Wicek]

Zigi wypowiadam się, choć nie mieszkam na Sportowej, ani Olimpijskiej, ale obawiam się tego idiotycznego precedensu... nie chciałbym, aby mieszkańcy osiedla Przy Młynie zachęceni działaniami mieszkańców Sportowej... zablokowali słupkami dojazd do Lidla, bo stwierdzą, że jeździ tam za dużo aut, niektóre przekraczają prędkość... a przecież tu są przedszkola i dzieci chodzą itd...
A argument będą mieli silny... pozwolono na takie zachowanie meszkańcom Sportowej, czemu nie pozwolić mieszkańcom Młyńskiej... następnie zrobi to samo Aquasfera... i w odwecie zablokuje ruch Kosynierów - Obwodowa (jak kiedyś powstanie) i zablokujemy sobie całe miasto... bo ktoś ma kaprys... by pod jego oknem nie jeździło auto...

[Huherko]

Zauważyłem, że najgłośniej w tej dyskusji wypowiadają się osoby, które nie mieszkają ani na Sportowej, ani w Reda Park

Ja nawet w Polsce nie mieszkam, ale wiele razy miałem okazję jechać tamtymi ulicami i nie podoba mi się co się w moim rodzinnym mieście dzieje, bo jak to Binka napisała, dostaną palec, a chcą całą rękę - zacznie się od zamknięcia jednej ulicy, a potem zaczną zamykać następne i następne, tylko dla tego, że jakiejś pani radnej się nie spodobało to, że ktoś wraca do domu pod jej oknami.

Co więcej, osoby te chyba nie do końca zdają sobie sprawę, że jeśli ul. Sportowa miałaby na te kilka miesięcy być przewężana, to byłaby to inwestycja realizowana z ich pieniędzy.[...] Jednym samochodem przejechać jest ciężko, a co dopiero wyminąć samochody nadjeżdżające z naprzeciwka.

To już tylko i wyłącznie kwestia kultury jazdy, w miastach niemieckich i holenderskich, które ja muszę kilka razy na dzień pokonywać zwężenia, zyg-zaki i inne architektoniczne spowalniacze są na głównych ulicach takich jak w Redzie Łąkowa, Mickiewicza czy Fenikowskiego (przy ogr do 50km/h) i nikt nie robi na ten temat problemów pomimo tego, że nie da się tam wyminąć jadącego z naprzeciwka samochodu, co więcej - nie ma tam ŻADNYCH znaków mówiących który samochód ma pierwszeństwo a bez problemów można przejechać ... w Polsce przy takim przewężeniu to pewnie codziennie byłoby co najmniej jedno zderzenie czołowe, bo "On mi nie ustąpił, to ja mu też nie".

[redziaczki]

Hehe, to bedzie tak jak z grodzeniem terenow przyblokowych. Najpierw ogrodzila sie wspolnota przy Łąkowej a w slad za nia poszly inne bloki i teraz co drugi blok ogrodzony jak auschwitz.

[Zigi]

To już tylko i wyłącznie kwestia kultury jazdy, w miastach niemieckich i holenderskich, które ja muszę kilka razy na dzień pokonywać zwężenia, (...) w Polsce przy takim przewężeniu to pewnie codziennie byłoby co najmniej jedno zderzenie czołowe, bo "On mi nie ustąpił, to ja mu też nie".

No to jak sięgamy do argumentów niemieckich i holenderskich, to ja wymiękam. Takie przewężenia na ul. Sportowej są już teraz. Wytworzyły się z samochodów, które nie mają gdzie zaparkować. Niestety, tego ograniczenia nie działały, jak droga była otwarta.
A nawiązując do wypowiedzi nieco wyżej, nikt tu nie tworzy precedensu. Ta droga była "ślepa" wcześniej. Obecny stan to tylko przywrócenie tego, co było.

[Huherko]

Zigi, Leśna była dziurawą i lokalną drogą, którą pozamiejscowi bali się jeździć, teraz jeździ tam tranzyt jak po obwodnicy, tiry, autokary, samochody, ciekawe czy ktokolwiek choćby ruszy palcem, by przywrócić ten stan rzeczy, bo to, że przejedzie kilka samochodów więcej czy mniej to raczej nie problem, gdyby po Sportowej zaczęły jeździć tiry, to bym zrozumiał.

Myślę, że jeżeli ta budowa się skończy i deweloper zbuduje fajną drogę do Obwodowej (z normalnym wyjazdem a nie z wyskokiem zza krzaka) to prawdopodobnie większość mieszkańców będzie wolała nadrobić te 500m jadąc normalną oświetloną i utwardzoną drogą, niż lawirować osiedlowymi ścieżkami między blokami. Ten problem rozwiązałby się sam w chwili otwarcia docelowej drogi od strony Obwodowej. Nie można było do tego czasu poczekać ze wstawianiem słupków?