Warsztat samochodowy Reda zaprasza
Tanie i solidne stoły rozkładane i krzesła w w PomorskieMeble.pl
/informacja w sprawie ogłoszeń drobnych: admin@e-reda.pl/
Tanie i solidne stoły rozkładane i krzesła w w PomorskieMeble.pl
/informacja w sprawie ogłoszeń drobnych: admin@e-reda.pl/
Protest przeciwko wyniesieniom w jezdni ulic
Kolejny artykuł na temat trendów na zachodzie
http://trojmiasto.gazeta.pl/trojmiasto/ ... _Beda.html
http://trojmiasto.gazeta.pl/trojmiasto/ ... _Beda.html
jest źle bo ludzie na drogach są sfrustrowani i brak im czasu to myślą że jak zignorują innych i wcisną to coś zyskają a do tego kolesie w autach jak czołgi wiedzą że jak coś się stanie to im się nic złego nie wydarzy więc mają innych wiadomo gdzie...
Tak więc jak już mówiłem, to zdanie:Ruch samochodowy jest tam sukcesywnie ograniczany, nowych ulic się nie buduje, a niektóre stare się burzy, by w ich miejscu położyć ścieżki rowerowe czy skwery dla pieszych.
ma się nijak do rzeczywistości.Daniela Joćko pisze:Rozwinięte cywilizacje podwyższają średnią prędkość przejazdu, a nie obniżają...
Jestem nudny, ale tu jest kolejny dowód, że na zachodzie jest inaczej niż Pani Daniela mówi.
http://ibikekrakow.com/2013/09/26/niewi ... n_ref_map=[]
http://ibikekrakow.com/2013/09/26/niewi ... n_ref_map=[]
Gajos, to wsiądź za kółko i zapraszam na Świętojańską do Gdyni. Tam jest tak, że jak samochód przed Tobą stanie przepuścić pieszych to wystarczy że on przejedzie pojawiają się następni piesi którzy wchodzą wprost pod koła ruszających samochodów. To nie jest przejście przez ulicę z jednego chodnika na drugi - to są dwie ulice przedzielone "pasiastym deptakiem". Nikt nie pomyśli, że stajesz trzeci raz na tym samym przejściu dla pieszych, ważne że jemu się nie chce poczekać nawet zakichanych 20 sekund i przepuścić kilku samochodów.
Nie neguję tylko i wyłącznie pieszych, ale próbuję się postawić na miejscu kierowcy (kilka razy w tygodniu przejeżdżam Świętojańską właśnie) który jak ma stanąć pod 2 razy na każdym przejściu dla pieszych i uważać na wychodzących pieszych to nie dziwię się, że na następnym przejściu zignoruje czekających na przejściu pieszych.
Nie neguję tylko i wyłącznie pieszych, ale próbuję się postawić na miejscu kierowcy (kilka razy w tygodniu przejeżdżam Świętojańską właśnie) który jak ma stanąć pod 2 razy na każdym przejściu dla pieszych i uważać na wychodzących pieszych to nie dziwię się, że na następnym przejściu zignoruje czekających na przejściu pieszych.
Jam jest Huher - pierwsza maruda redzka ...
Po Co ?Huherko pisze:kilka razy w tygodniu przejeżdżam Świętojańską właśnie)
Władyslawa IV z 3 - 4 pasami ruchu jest za wąska ?
Swietojasnka leddwo zipie z powodu samochodow, w calej europie zachopdniej jest multum miast w ktorych takie swietojasnkie maja ograniczony ruchu do pieszych, rowerow i ew komunikacji publicznej.
I im te ulice prosperuja i ludzie chca na nich przebywac, ja na swietojanskiej nie lubie bywac bo śmierdzi spalinami, jest hałas, mało miejsca i nie da sie wygodnie przejsc z jednej na druga strony ulicy tylko trzeba drałować po kilkadziesiat metrów do przejść.
Artur
Z kilku prostych przyczyn. Po pierwsze właśnie na tę ulicę dojeżdżam, po drugie Władysława IV jest w pewnym momencie jednokierunkowa więc dojazd do niej wiąże się z jazdą ul. Morską (która jest jeszcze bardziej zakorkowana niż Władka IV) lub przedzieraniem się przez kolejne skrzyżowania gdzie spalę 2 razy więcej paliwa niż normalnie a czas dojazdu będę mieć taki sam.ArturB pisze:Po Co ?Huherko pisze:kilka razy w tygodniu przejeżdżam Świętojańską właśnie)
Władyslawa IV z 3 - 4 pasami ruchu jest za wąska ?
Owszem, wokoło tych uliczek jest także wiele bezpłatnych parkingów na których można samochód zostawić i się przejść. Ja Ci nie zostawię samochodu kilka skrzyżowań dalej skoro pół godziny parkowania kosztuje kilka złotych.ArturB pisze:w calej europie zachopdniej jest multum miast w ktorych takie swietojasnkie maja ograniczony ruchu do pieszych, rowerow i ew komunikacji publicznej.
Jam jest Huher - pierwsza maruda redzka ...
Ta, np w Amsterdamie bezpłatność to >4E za pierwsza h i 80E za dobe.Huherko pisze: Owszem, wokoło tych uliczek jest także wiele bezpłatnych parkingów na których można samochód zostawić i się przejść. Ja Ci nie zostawię samochodu kilka skrzyżowań dalej skoro pół godziny parkowania kosztuje kilka złotych.
Podobnie w Berlinie, Hamburgu, Kopenhadze, itd itp ...
Artur
Zapraszam więc do Amsterdamu, bo widać, że nigdy nie byłeś. Po pierwsze do ścisłego centrum Amsterdamu spokojnie dojedziesz samochodem wyłączenie z ruch obowiązuje na kilku uliczkach (są to tereny gdzie jest tyle turystów że nie sposób przejechać wózkiem dziecięcym czy rowerem a co dopiero samochodem).
Jam jest Huher - pierwsza maruda redzka ...
byłem, fizycznie i spędziłem min w Amsterdamie trochę czasu podróżując również samochodem po nim.Huherko pisze:Zapraszam więc do Amsterdamu, bo widać, że nigdy nie byłeś.
Po pierwsze do ścisłego centrum Amsterdamu spokojnie dojedziesz samochodem wyłączenie z ruch obowiązuje na kilku uliczkach (są to tereny gdzie jest tyle turystów że nie sposób przejechać wózkiem dziecięcym czy rowerem a co dopiero samochodem).
Dojedziesz tylko przed centrum a do ścisłego centrum są ograniczenia wjazdu a opłaty za parkowanie są ogromne.
I bierze się to z tego
centrum nie może funkcjnowoać gdy duża libcza osób pragnie doń wjechać prywatnym transportem, bo nie starczy na to miejsca fizycznie. A jeśli wjeżdżają to takie centrum _umiera_ gospodarczo bo od jeżdzenia samcohodów zysku nie ma.
I Zauważ , piszesz o uliczkach pełnych turystów. One są pełne ludzi idących pieszo od sklepu do sklepu z jednej na drugą stronę jezdni bo nie ma na nie wjazdu samochodem, a czasami nawet rowerem.
W Gdyni pieszy na głwonej handlowej ulicy jest _intruzem_ bo mu nie wolno przejść od sklepu do sklepu z jednej na drugą strone ulicy w lini prostej, faworyzuje się transport mechaniczny, a to nonsens bo po co ktoś ma tam jechać jak pójdzie do galerii w której wśrodku NIE jeżdżą samochody i może chodzić od sklepu do sklepu bez dylania do przejść dla pieszyych.
Artur
Nie rozumiem, dla mnie zawsze normalne było przechodzenie przez ulicę przez przejście dla pieszych, dla mnie nie było problemem przepuścić samochód, a zawsze uczono mnie że pod samochód się nie wchodzi. Przeczytałeś artykuł który zalinkował Gajos? Dokładnie przeczytaj jakie "grzechy" popełniają polscy piesi i rowerzyści i dlaczego w Polsce nie będzie wzajemnego szacunku między ludźmi.ArturB pisze:W Gdyni pieszy na głwonej handlowej ulicy jest _intruzem_ bo mu nie wolno przejść od sklepu do sklepu z jednej na drugą strone ulicy w lini prostej, faworyzuje się transport mechaniczny
Wiele galerii ma swoje własne prywatne parkingi DARMOWE, (wyjątkiem jest np.: Batory) A jeżeli nie chcesz "dylać" między sklepami to idziesz do Galerii gdzie sklepy są obok siebie, dla mnie nie ma problemu.ArturB pisze:po co ktoś ma tam jechać jak pójdzie do galerii w której wśrodku NIE jeżdżą samochody i może chodzić od sklepu do sklepu bez dylania do przejść dla pieszyych.
Jam jest Huher - pierwsza maruda redzka ...
Ulica Świętojańska w Gdynia od dawna planowana jest jako deptak z wyłączeniem ruchu samochodowego. W momencie kiedy zamiast banków pojawiły by się kawiarnie stała by się dużo bardziej atrakcyjna dla ludzi. Samochody na niej są nie potrzebne.