Forum mieszkańców miasta REDA :: e-reda.pl

Od kilku dni obserwuję bardzo intensywnie trwające zwożenie ziemi na ul. Rzecznej w Redzie ( przed mostkiem). Ciężarówki ol-transu robią tam niezliczone ilości kursów, czego efektem jest podniesienie całkiem sporego kawałka ziemi. Czy ktoś orientuje się jaka jest tam planowana inwestycja?

może robią drogę o której pisaliśmy w ubiegłym roku http://www.nadmorski24.pl/wiadomosci/20 ... jnego.html ?

To prywatny teren, właściciel nawozi ziemi na teren zalewowy, ale trudno powiedzieć w jakim celu, bo budowa w tym miejscu czegokolwiek to dość spore ryzyko.

Salamandra pisze:To prywatny teren, właściciel nawozi ziemi na teren zalewowy, ale trudno powiedzieć w jakim celu, bo budowa w tym miejscu czegokolwiek to dość spore ryzyko.

Jeśli to teren zalewowy (w sieci jest mapa) to nie dostanie zgody na budynek mieszkalny.

http://www.telewizjattm.pl/dzien/2015-1 ... ml?play=on

niezły bajzel

ciekawe kto jest właścicielem tego terenu

Wicek pisze:niezły bajzel

ciekawe kto jest właścicielem tego terenu

A mnie ciekawi to, że w/g wypowiedzi burmistrza stan taki trwa od listopada. I co? Gościu robił swoje, a władza przygladała się.

Romek pisze: A mnie ciekawi to, że w/g wypowiedzi burmistrza stan taki trwa od listopada. I co? Gościu robił swoje, a władza przygladała się.

Dokładnie na to samo uwagę zwróciłam!
Dwa miesiące, ktoś w żywe oczy łamie prawo i kpi z redzkich urzędników, a oni zgodnie z procedurami zgłaszają po wszystkich możliwych instytucjach, zamiast natychmiast zablokować działania, aż do wyjaśnienia sprawy.
W takiej sytuacji niech się nikt nie łudzi, w przypadku nakazu przywrócenia terenu do pierwotnego stanu, że "praworządny" inwestor to zrobi w takim tempie, jak ten teren zdewastował

tak czytam te Wasze komentarze i nie wierzę. Kiedyś sam pracowalem ladnych pare lat w urzedzie na Kujawach, ale niech ktoś mi powie, co moze zrobic burmistrz poza powiadomieniem prokuratora i innych mozliwych instytucji?

Stanac z widlami i odganiac?

dokładnie o to samo chciałem zapytać

Pretensje do Burmistrza, jeśli faktycznie zgłosił to odpowiednim służbom, są dziwne
Czego oczekujemy od Władz Miasta? Żeby się przypięły do drzew jak ekolodzy?

Śmieszna jest jak zwykle policja i prokuratura. Wiedzą, ze dzieje się coś niezgodnego z prawem, a nawet nie bezpiecznego dla miasta... i nie reagują... wiadomo, policja w Polsce ma na wszystko czas, nigdy im się nie śpieszy...

Za chwilkę dojdzie (odpukać) do jakiejś tragedii i dowiemy się, że... wszystko było przeprowadzone zgodnie z procedurami

adam_semeko pisze:tak czytam te Wasze komentarze i nie wierzę. Kiedyś sam pracowalem ladnych pare lat w urzedzie na Kujawach, ale niech ktoś mi powie, co moze zrobic burmistrz poza powiadomieniem prokuratora i innych mozliwych instytucji?

Stanac z widlami i odganiac?

Skoro pracowałes w urzędzie, to wiesz, ze burmistrz moze wystąpic z wnioskiem do starosty o wydanie decyzji o wstrzymaniu budowy i przywrócenie terenu do stanu pierwotnego oraz nadaniu takiej decyzji rygoru natychmiastowej wykonalności. nie wiemy czy nasz burmistrz tak zrobił. Policja i prokurator bez takiej decyzji administracyjnej w zasadzie nia maja zbyt wiele do roboty. Wyglada na to, że sprawa bedzie sie troche ciagneła. Gdy ten inwestor nie zastosuje sie do nakazu przywrócenia terenu do stanu pierwotnego, wówczas w gre wchodzi wykonanie zastepcze i obciązenie kosztami inwestora. Sprawę pewnie otrzyma do egzekucji komornik. no i jesli bedzie miał z czego egzekwować, to zrobi to, A jesli nie? to lipa.

Bardzo dobrze, że zaniepokojone strony zgłosiły sprawę do wyjaśnienia. Nie wiadomo jeszcze czy inwestor będzie tam robił coś niezgodnego z planem zagospodarowania. Wiadomo jednak, że podczas prac niszczone były drogi z takim trudem budowane (ostatni nowy odcinek płyt w lesie, oraz oczywiście nowa 12 Marca). O ile nie można wprowadzać ograniczeń na nowej ulicy 12 Marca, to już na zwykłej drodze z nowych płyt tak. Poza tym setki wielkich aut niesamowicie zanieczyszczały drogę szczególnie na "garbach" Teraz jeśli będą mieli przywrócić stan do poprzedniego - z powrotem będą wywozić tę ziemię ..... ?

Swoją drogą zerknęłam sobie na spokojnie na ten teren i naprawdę nic szczególnie niepokojącego się tam nie dzieje. Nawet jeśli zdaniem urzędników podniesiono poziom terenu o 1 m, to w niczym to w chwili obecnej nie zagraża, ponieważ de facto nawieziona ziemia wypełniła tamtejszą nieckę. Wcześniej były to po prostu pozapadane, podmokłe i bagniste łąki, suchą nogą nie dało się tam przejść (szkoda swoją drogą, bo skrót z SKM na osiedle rewelacyjny ). Tezy jakoby podniesienie terenu miało zagrażać pobliskim działkom są moim zdaniem naprawdę przesadzone, bo to tak jakby ktoś zasypał piachem kałużę i bał się, że od tej pory będzie mu zalewało resztę ogródka

Chwilę, skoro to jest teren zalewowy to jego zasypywanie nic nie znaczy ....?

Zasypanie terenu zalewowego spowoduje, że w razie powodzi woda poszuka sobie innego miejsca. Zaleje albo przeciwległy brzeg albo znajdzie sobie inny teren położony niżej - nie ma cudów, gdzieś wyleje. Za mojej pamięci były dwie poważne powodzie. Tereny parku zalane były dwa razy. Teren obecnie zasypany też był zalany - droga z płyt była groblą niewiele wystającą z wody. Obecnie nie obudowuje się rzek wałami i nie umacnia się koryt betonem, tylko pozostawia się naturalne zbiorniki retencyjne. Jest to najbardziej ekonomiczne. Ta zasypana łąka pełniła taką rolę. Inwestor naruszył swoim działaniem stosunki wodne w dolinie Redy.