Centrum Medyczne - Reda Ciechocino
- Salamandra
- Lider Forumowicz
1986 postów
- Rejestracja: 13 lat temu
Sądzisz, że to tylko bolączka Redy? W całej Polsce wygląda to identycznie, więc to nie problem lokalny, lecz globalny. I narzekanie, że prywatny inwestor postanowił wybudować prywatną przychodnię niewiele wnosi do tematu
Wiem że nie tylko Redy.
Nie tak całej jak piszesz.
Przykładem że można jest np. Dąbrowa.
Po co takie lekceważenie w moją stronę, po co przytyk że narzekam.
Napisałem tylko nie rozumie tej pogardy władz w stosunku do społeczeństwa któremu powinno służyć.
PS
Jeśli pisanie o czymś jest narzekaniem to wtedy to całe forum jest jednym wielkim narzekaniem
Nie tak całej jak piszesz.
Przykładem że można jest np. Dąbrowa.
Po co takie lekceważenie w moją stronę, po co przytyk że narzekam.
Napisałem tylko nie rozumie tej pogardy władz w stosunku do społeczeństwa któremu powinno służyć.
PS
Jeśli pisanie o czymś jest narzekaniem to wtedy to całe forum jest jednym wielkim narzekaniem
Tak, możesz pójść. Przeczytaj, proszę dokładnie mój post. Ja nie miałem na myśli NFZ.jarekm pisze:Tak? W każdej chwili można pójść do specjalisty?
Chyba żyjesz w innym mieście i w innym kraju.
Nie bronię ani tego, ani innych rzadów, ale do specjalistów czeka sie także w innych krajach (np Niemcy czy UK) Miesiąc temu byłem u chirurga w Rumi i czekałem aż/tylko tydzień.
Faktem jest, ze kolejki do innych specjalistów są koszmarne. to wszyscy wiemy. Mój koleżka na stałe mieszkajacy w Niemczech był zdziwiony, ze do chirurga jest taka krótka kolejka. U nich 2-3 tygodnie
Romek, nasze miasto nie jest już mieściną kilkutysięczną, jeszcze trochę i dobijemy do 30 000 i nie wiem czy to wygórowane marzenie o przychodni z prawdziwego zdarzenia. Obecnie prawie każde osiedle w trójmieście ma przychodnie że specjalistami. Te osiedla nie zawsze są tak zaludnione jak Reda. Czy do każdego specjalisty musimy jeździć do innych miast, gdzie zawsze będziemy traktowani jako obcy, zabierając kolejkę miejscowym. Na dodatek wszystkie zlecone badania przez specjalistę należy wykonywać w tamtej przychodni lub wskazanej przez specjalistę. Tak to jest że niby jedna wizyta u specjalisty a w rzeczywistości to np 3 wyjazdy
jarekm,
Mozna rzec "chłop swoje i baba swoje"
Jeśli znasz taką przychodnię w promieniu 100 km gdzie sa wszyscy specjalisci, gdzie na miejscu mozna wykonac rózne dodatkowe badania to chetnie tam pojadę, no i żeby jeszcze na NFZ było
Zdrówka życzę
Mozna rzec "chłop swoje i baba swoje"
Jeśli znasz taką przychodnię w promieniu 100 km gdzie sa wszyscy specjalisci, gdzie na miejscu mozna wykonac rózne dodatkowe badania to chetnie tam pojadę, no i żeby jeszcze na NFZ było
Zdrówka życzę
Czyli jak to dobrze że w Redzie nie ma specjalistów.
Znak że ludzie nie chorują.
Przychodni że specjalistami sporo w okolicy.
Ale oczywiście celowo zaznaczyłeś- WSZYSCY
Tak, wszystkich specjalistów to nigdzie na świecie nie ma bo są choroby tak rzadkie na które chorują grupy kilkunastu lub kilkudziesìęciu osób.
Znak że ludzie nie chorują.
Przychodni że specjalistami sporo w okolicy.
Ale oczywiście celowo zaznaczyłeś- WSZYSCY
Tak, wszystkich specjalistów to nigdzie na świecie nie ma bo są choroby tak rzadkie na które chorują grupy kilkunastu lub kilkudziesìęciu osób.
Ja nie wiem, jak ten obiekt miałby wyglądać aby "upiększał" Wiem, że gdybym ja coś takiego budował i gdybym miał pieniądze, to poprosiłbym architekta o zaprojektowanie czegoś innego. On przedstawiłby mi kilka szkiców i wybrałbym coś. Nie ma jednak pewności czy to moje "ładne" podobałoby sie innym. Tak juz jest. jedni się rozpływaja z zachwytu na kościołem w Licheniu, inni odwrotnie...jak było powiedziane rzecz gustuWicek pisze:
Zastanawia mnie jakby ten obiekt miał wyglądać, żeby według Was "upiększał, a nie jeszcze bardziej szpecił" miasto
Tak dla porządku, to ja napisałem, że ten budynek mnie się nie podoba. Mnie!
Oczywiście, że rzeczą gustu jest określanie mianem "ładny" bądź "brzydki". Chodzi raczej o to, by zabudowa Redy była bardziej uporządkowana. By plany zagospodarowania miasta były spójne i szczegółowe. W ten sposób architekt mógłby wykazać się swoim kunsztem, ale w ramach określonych przez plan. W efekcie cała okolica byłaby estetyczna.
W tej chwili mamy typowo wschodni bajzel i każdy buduje swoje "ładne". To co się dzieje na nowych osiedlach domków woła o pomstę do nieba. Ludzie wyrzucają miliony na swoje cudeńka, które same w sobie są ładne, bądź nieco mniej ładne, natomiast zabudowa całej okolicy jest koszmarna.
Polecam spacer np. pod lasem. Napotkacie tam efekty działania twórczych ludzi, gdzie drewniana chata sąsiaduje z 2x większą nowoczesną willą, a do tego ktoś dorzuci pseudo dworek. Ludzie pozwalają sobie na takie paskudztwa, bo dopuszcza to plan. Plan uchwalają radni. Tyle na ten temat.
W tej chwili mamy typowo wschodni bajzel i każdy buduje swoje "ładne". To co się dzieje na nowych osiedlach domków woła o pomstę do nieba. Ludzie wyrzucają miliony na swoje cudeńka, które same w sobie są ładne, bądź nieco mniej ładne, natomiast zabudowa całej okolicy jest koszmarna.
Polecam spacer np. pod lasem. Napotkacie tam efekty działania twórczych ludzi, gdzie drewniana chata sąsiaduje z 2x większą nowoczesną willą, a do tego ktoś dorzuci pseudo dworek. Ludzie pozwalają sobie na takie paskudztwa, bo dopuszcza to plan. Plan uchwalają radni. Tyle na ten temat.
- Salamandra
- Lider Forumowicz
1986 postów
- Rejestracja: 13 lat temu
Ja też się zastanawiam. Wg mnie ten projekt jest naprawdę całkiem przyzwoity, ale może się nie znamWicek pisze:przecież nie wiecie jeszcze czy tam będzie kontrakt NFZ czy nie
Zastanawia mnie jakby ten obiekt miał wyglądać, żeby według Was "upiększał, a nie jeszcze bardziej szpecił" miasto
- Salamandra
- Lider Forumowicz
1986 postów
- Rejestracja: 13 lat temu
Z jednej strony zgadzam się, bo też lubię ład i porządek Ale z drugiej nie chciałabym, by ktoś odgórnie kazał mi wybudować np. chatę na modłę góralską, bo taką sobie wizję danego terenu pod zabudowę wymyślono w urzędzie miastaRobin pisze: Polecam spacer np. pod lasem. Napotkacie tam efekty działania twórczych ludzi, gdzie drewniana chata sąsiaduje z 2x większą nowoczesną willą, a do tego ktoś dorzuci pseudo dworek. Ludzie pozwalają sobie na takie paskudztwa, bo dopuszcza to plan. Plan uchwalają radni. Tyle na ten temat.
PS ten dworek (o ile myślimy o tym samym) nie jest taki zły
Mój koleżka z Niemiec kilka lat temu remontował (generalnie) dom. Musiał przedstawić dokumentację w tamtejszym nadzorze budowlanym.
1 nie pozwolono mu wymienić okien (chciał grafitowe) Okna powinny byc takie jak były kiedyś i takie jak u sasiadów obok (kształt i wymiar)
2. Balustrada na balkonie i tarasie nie moze być z "nierdzewki" jak chciał koleżka. Musi być drewniana, tak jak była. Dopuściliby "nierdzewkę jeśliby wszystkie porecze zewnetrzne byłyby z tego samego materiału.
Pomalowac elewację moze tylko w podanych 8 kolorach RAL (moze sobie wybrac)
3. Kostka brukowa w wjeździe do garażu tylko taka, nie inna - podano do wyboru 2 wzory (jak u sąsiadów)
Nie buntują się, ze to moje, że pomaluję sobie na majtkowy kolor, bo tak mi się chce. Wybrali sobie burmistrza i on w ich imieniu rządzi. Porządek musi być. I na ogół jest. Wystarczy pojeździc przez małe niemieckie czy holenderskie miasteczka. Tam stare i nowe domki tworzą sensowna całość. Jak jest u nas w REdzie, czy w innych miastach kazdy widzi. Dlaczego tak jest? Może przy okazji
1 nie pozwolono mu wymienić okien (chciał grafitowe) Okna powinny byc takie jak były kiedyś i takie jak u sasiadów obok (kształt i wymiar)
2. Balustrada na balkonie i tarasie nie moze być z "nierdzewki" jak chciał koleżka. Musi być drewniana, tak jak była. Dopuściliby "nierdzewkę jeśliby wszystkie porecze zewnetrzne byłyby z tego samego materiału.
Pomalowac elewację moze tylko w podanych 8 kolorach RAL (moze sobie wybrac)
3. Kostka brukowa w wjeździe do garażu tylko taka, nie inna - podano do wyboru 2 wzory (jak u sąsiadów)
Nie buntują się, ze to moje, że pomaluję sobie na majtkowy kolor, bo tak mi się chce. Wybrali sobie burmistrza i on w ich imieniu rządzi. Porządek musi być. I na ogół jest. Wystarczy pojeździc przez małe niemieckie czy holenderskie miasteczka. Tam stare i nowe domki tworzą sensowna całość. Jak jest u nas w REdzie, czy w innych miastach kazdy widzi. Dlaczego tak jest? Może przy okazji
Bo to jest świadomość społeczna, do której się dochodzi latami (niestety). Nikt w Niemczech, czy Holandii się nie burzy, bo w sumie wiedzą, że jak będą remontować według ustalonych zasad, kolorów, wytycznych architektonicznych, to zyska na tym całe miasto, a wartość poszczególnych nieruchomości będzie rosła. A i owszem, jest też dzięki temu ładniej, ale finansowo także opłaca się to wszystkim. U nas produkuje się architektoniczne potworki, które po 20 latach możnaby w zasadzie wyburzyć. Ale zamiast tego przykrywa się je ohydnymi reklamami. Generalnie, wydaje mi się, że jako społeczeństwo widzimy Świat w perspektywie krótkoterminowej, a nie potrafimy myśleć strategicznie. I mógłbym podać masę przykładów potwierdzających tę tezę.
Ale to taki offtopic - przy okazji nowej inwestycji nam się zrobił
Ale to taki offtopic - przy okazji nowej inwestycji nam się zrobił