W poniedziałek, 1 lipca 2013r. o godz. 17 w hotelu „Ibis” w Redzie (ul. Pucka 10b) odbędzie się wspólna sesja rad Małego Trójmiasta Kaszubskiego oraz Gdyni. Tematem przewodnim spotkania będzie budowa Obwodnicy Północnej Aglomeracji Trójmiejskiej. Porządek obrad w załączniku poniżej:
http://rumia.eu/files/Monika/sesjareda10613.pdf
Warsztat samochodowy Reda zaprasza
Tanie i solidne stoły rozkładane i krzesła w w PomorskieMeble.pl
/informacja w sprawie ogłoszeń drobnych: admin@e-reda.pl/
Tanie i solidne stoły rozkładane i krzesła w w PomorskieMeble.pl
/informacja w sprawie ogłoszeń drobnych: admin@e-reda.pl/
OPAT - Obwodnica Północna Aglomeracji Trójmiejskiej / Via Maris
- redziaczki
- Wygadany Lider
2023 postów
- Rejestracja: 13 lat temu
- Salamandra
- Lider Forumowicz
1983 postów
- Rejestracja: 13 lat temu
Myślicie, że na to spotkanie mogą przyjść także mieszkańcy?
OPATak byli na miejscu...
https://www.facebook.com/OPATak?hc_location=timeline
https://www.facebook.com/OPATak?hc_location=timeline
Redzianin od urodzenia
Marszałek w Panoramie zasugerował, że OPAT wybudują lokalni samorządowcy (w dużej mierze za pieniądze pozyskane z UE) , ale tylko (na razie) po jednym pasie w każdą stronę
http://www.tvp.pl/gdansk/informacja/pan ... 0/12698716
od 12.19
http://www.tvp.pl/gdansk/informacja/pan ... 0/12698716
od 12.19
-
- Znam to forum
129 postów
- Rejestracja: 15 lat temu
Może jednak OPAT powstanie do 2020 roku?... http://www.radiogdansk.pl/index.php/wyd ... map=%5B%5D
http://www.trojmiasto.pl/wiadomosci/Isk ... 73702.htmlIskierka nadziei w sprawie budowy OPAT
Węższa droga będzie tańsza, a dzięki dotacji z Unii Europejskiej i pieniądzom z samorządu może udać się ją zbudować do 2020 roku - urzędnicy nabierają optymizmu w sprawie budowy przedłużenia Obwodnicy Trójmiasta, czyli Obwodnicy Północnej Aglomeracji Trójmiejskiej. Czy słusznie?
Województwo pomorskie dostanie w latach 2014-2020 aż 1,672 mld euro unijnych dotacji. To o 400 mln euro więcej niż w poprzednich sześciu latach, a kwota jeszcze może zwiększyć się o 300 mln euro z powodu waloryzacji. Pieniądze przeznaczone mogą być m.in. na innowacje w gospodarce oraz rozwój infrastruktury transportowej.
Ta informacja rozradowała pomorskich samorządowców od lat walczących o budowę Obwodnicy Północnej Aglomeracji Trójmiejskiej. OPAT ma zaczynać się na skrzyżowaniu obwodnicy z ul. Morską zobacz na mapie Gdyni, a kończyć najprawdopodobniej wlotem na drogę wojewódzką w kierunku Władysławowa. Najprawdopodobniej, bo wariantów jest kilka i wciąż nie wiadomo który zostanie zrealizowany.
14-kilometrowa droga, która miała być drogą ekspresową jest jednak niezwykle kosztowna. Szacunkowy koszt jej wykonania to 1 mld zł. Takich pieniędzy nie mają ani Rumia i Reda, które przez brak alternatywnej drogi na Hel cierpią przez cały sezon letni najbardziej, ani nawet Gdynia, która również z tego powodu boryka się z korkami nie tylko na ul. Morskiej zobacz na mapie Gdyni przez kilka miesięcy w roku.
Korytarz będzie dłuższy
Przez lata nie udało się przekonać urzędników na szczeblu centralnym, że ta inwestycja wymaga rządowego finansowania. Światełko w tunelu stało się nieco jaśniejsze, gdy zmieniona została lista priorytetowych dla Unii Europejskiej korytarzy transportowych. Wśród nich jest trasa łącząca Bałtyk z Adriatykiem. Do tej pory ten korytarz zaczynał się w Gdańsku, ale na mapce dołączonej do nowej listy - już w Gdyni.
- Chcielibyśmy, aby przyspieszyło to budowę Obwodnicy Północnej Aglomeracji Trójmiejskiej i Drogi Czerwonej, która połączy Trasę Kwiatkowskiego z nową obwodnicą - mówi Michał Tuszyński z Biura Rozwoju Gdyni. Czy są jednak konkrety? - Jeszcze nie - przyznaje.
Od dawna wiadomo, że rząd do drogi się nie dołoży. Nie ma jej w żadnych planach finansowych, nawet tych odległych i ogólnych - na najbliższe siedem lat. Wprawdzie plany te nie raz ulegają zmianom, ale raczej polegającym na "obcinaniu" niektórych inwestycji. Trudno się więc łudzić, że rządowe pieniądze rozwiążą problem.
A gdyby OPAT był węższy?
Z odsieczą nadejść więc mogą władze województwa pomorskiego, które w najbliższych latach będą rozdzielać unijne dotacje. Priorytet będą miały inwestycje regionalne, a taką rangę ma właśnie OPAT.
Sęk w tym, że OPAT jest za drogi, by jego budowę mogło sfinansować samo województwo. Nawet gdyby do jego budowy Unia dołożyła 75 proc., czyli ok. 750 mln zł (ok. 160 mln euro), to skąd wziąć brakujące ok. 250 mln zł? Ta kwota to więcej niż w całym 2013 roku Gdynia wyda na wszystkie miejskie inwestycje! O wkładach dużo mniejszych i biedniejszych Rumi, Redy czy innych niewielkich gmin, które również włączyły się w projekt, trudno nawet dyskutować. Dlatego inwestycja niemal na pewno zostanie okrojona.
- Trzeba mieć alternatywę. Szanse na budowę tej drogi tkwią w regionie i trzeba je wykorzystać. Unia Europejska może dołożyć nam nawet 75 proc. wartości inwestycji, ale droga musi być tańsza. Dlatego powinniśmy zbudować ją o przekroju jednej jezdni w każdym kierunku - mówi marszałek województwa pomorskiego Mieczysław Struk.
Wtórują mu politycy i samorządowcy, którzy najwyraźniej pogodzili się już z faktem, że centralny budżet inwestycji nie wspomoże i trzeba "brać, co dają".
Tak krawiec kraje....
- Cieszy nas to, że marszałek widzi nowe możliwości. Według nas budowa OPAT to inwestycja istotna z punktu widzenia całego kraju, a regionu to już całkiem bezsprzecznie - podkreśla wiceprezydent Gdyni Marek Stępa.
Podobnego zdania jest poseł Jerzy Budnik z Wejherowa.
- Jedna nitka to podstawa. Należy jak najszybciej zdecydować się na tę budowę, która odkorkuje znaczną część północy kraju, a potem czekać na lepsze czasy i ewentualne jej poszerzenie - mówi Jerzy Budnik.
Do tego potrzebne będzie jednak wykonanie nowego projektu dla drogi o przekroju dwóch pasów (po jednym w każdym kierunku) i wykonanie wszystkich procedur. To sporo pracy, a czasu pozostaje mało, bo budowa musiałaby zakończyć się do 2020 roku, by dało się ją sfinansować z obecnej puli pieniędzy. Kolejna będzie bowiem zdecydowanie mniejsza, bo czasy kiedy Polska miała priorytet w rozdziale funduszy strukturalnych już się powoli kończą.
- Salamandra
- Lider Forumowicz
1983 postów
- Rejestracja: 13 lat temu
Na początek na pewno rozładuje ruch wzdłuż osi Gdynia-Rumia-Reda.gnysek pisze:Tylko czy jednopasmówka coś załatwi?
Miejmy przy tym nadzieję, że ktoś z decydentów pomyśli i zostawi miejsce na drugi pas z ewentualnym zamiarem budowania go w przyszłości, jak już będzie więcej kasy.
lepszy jeden pas niż zero
Aczkolwiek obawiam się, że jak teraz zbudujemy po jednym pasie, to na drugi będziemy czekać mniej więcej tyle co Estakada Kwiatkowskiego na swoje dokończenie
bo rząd wyraźnie nie ma ochoty sypnąć groszem w tą część pomorza, a po 2020 już tak dużych pieniążków z UE raczej nie dostaniemy
ale niech budują choć po jedym pasie, byle już zaczeli
Aczkolwiek obawiam się, że jak teraz zbudujemy po jednym pasie, to na drugi będziemy czekać mniej więcej tyle co Estakada Kwiatkowskiego na swoje dokończenie
bo rząd wyraźnie nie ma ochoty sypnąć groszem w tą część pomorza, a po 2020 już tak dużych pieniążków z UE raczej nie dostaniemy
ale niech budują choć po jedym pasie, byle już zaczeli
1 lipca było spotkanie rad Miasta Redy, Rumi, Wejherowa, przedstawicieli województwa i innych.
Byłem.
Marszałek Struk powiedział, że rozmawiał z decydentami w Warszawie. Według niego głównym powodem odkładania OPATu jest to, że przedstawiciele rządu w ogóle nie rozumieją "po co jest to nam potrzebne". Wydaje im się, że odcinek od Obwodnicy i dalej jest zakorkowany tylko w wakacje i to w pogodne dni. A przecież kilka dni w roku można postać w korku, nie trzeba od razu budować nowej drogi.
Była jeszcze mowa o tym, że aktualne plany (czyli OPAT jako droga ekspresowa) są bardzo mało prawdopodobne do zrealizowania. Trzeba będzie ciąć koszty. Pozostaje zwykła dwupasmówka, albo jeden pas.
Byłem.
Marszałek Struk powiedział, że rozmawiał z decydentami w Warszawie. Według niego głównym powodem odkładania OPATu jest to, że przedstawiciele rządu w ogóle nie rozumieją "po co jest to nam potrzebne". Wydaje im się, że odcinek od Obwodnicy i dalej jest zakorkowany tylko w wakacje i to w pogodne dni. A przecież kilka dni w roku można postać w korku, nie trzeba od razu budować nowej drogi.
Była jeszcze mowa o tym, że aktualne plany (czyli OPAT jako droga ekspresowa) są bardzo mało prawdopodobne do zrealizowania. Trzeba będzie ciąć koszty. Pozostaje zwykła dwupasmówka, albo jeden pas.
"Marszałek Struk powiedział, że rozmawiał z decydentami w Warszawie. Według niego głównym powodem odkładania OPATu jest to, że przedstawiciele rządu w ogóle nie rozumieją "po co jest to nam potrzebne". Wydaje im się, że odcinek od Obwodnicy i dalej jest zakorkowany tylko w wakacje i to w pogodne dni. A przecież kilka dni w roku można postać w korku, nie trzeba od razu budować nowej drogi."
To co Pienio usłyszał na spotkaniu (cytuję powyżej), świadczy o braku wyobraźni planistycznej lub opieraniu się na historycznych, nieaktualnych już danych. Liczba mieszkańców miejscowości leżących w pobliżu planowanej trasy OPAT ciągle rośnie, w sporej części ludzie ci pracują w Trójmieście, w związku z tym rośnie również liczba ludzi i pojazdów przemieszczających się na tej trasie. Tendencja ta będzie się utrzymywac. Już teraz bywa, że w godzinach szczytu tłok na trasie Gdynia - Reda jest porównywalny z okresami zmiany turnusów latem, a w kolejnych latach lepiej nie będzie. Sytuację mogłaby przynajmniej trochę zmienic na lepsze poprawa funkcjonowania SKM i zorganizowanie parkingów przy stacjach kolejowych, ale wiemy jak jest, a prognozy co do SKM są mocno mgliste. W tym układzie budowa OPAT wydaje się inwestycją niezbędną, nawet w wersji okrojonej.
To co Pienio usłyszał na spotkaniu (cytuję powyżej), świadczy o braku wyobraźni planistycznej lub opieraniu się na historycznych, nieaktualnych już danych. Liczba mieszkańców miejscowości leżących w pobliżu planowanej trasy OPAT ciągle rośnie, w sporej części ludzie ci pracują w Trójmieście, w związku z tym rośnie również liczba ludzi i pojazdów przemieszczających się na tej trasie. Tendencja ta będzie się utrzymywac. Już teraz bywa, że w godzinach szczytu tłok na trasie Gdynia - Reda jest porównywalny z okresami zmiany turnusów latem, a w kolejnych latach lepiej nie będzie. Sytuację mogłaby przynajmniej trochę zmienic na lepsze poprawa funkcjonowania SKM i zorganizowanie parkingów przy stacjach kolejowych, ale wiemy jak jest, a prognozy co do SKM są mocno mgliste. W tym układzie budowa OPAT wydaje się inwestycją niezbędną, nawet w wersji okrojonej.
Ostatnio zmieniony |31 Paź 2013|, o 02:58 przez rkwiat, łącznie zmieniany 1 raz.