Warsztat samochodowy Reda zaprasza
Tanie i solidne stoły rozkładane i krzesła w w PomorskieMeble.pl
/informacja w sprawie ogłoszeń drobnych: admin@e-reda.pl/
Tanie i solidne stoły rozkładane i krzesła w w PomorskieMeble.pl
/informacja w sprawie ogłoszeń drobnych: admin@e-reda.pl/
Budowa drogi 12 Marca
Zgadzam się z forumowiczem PiotrJan.
Ale, ale - o co chodzi z trzecim etapem ?? Będąc w powiecie widziałem wydane pozwolenie tylko na etap I [to co mamy] i etap II [do lasu] !! Czy jest jakaś zmiana?? Przez las jak wiadomo droga nie pójdzie ze względu na sprzeciw chyba Lasów Państwowych.
i jeszcze jedno: jak juz ktoś wspominał wcześniej, chyba nie ma szans na komunikacje miejską ze względu na hopki....
Tutaj chyba tez sie nic nie zmieniło ??
A co do kosztów - to raczej therminator ma rację. Pieniądze z działek były około 5 lat temu.
Teraz to już pozostała mgła. A z tych kilkuset działek to dochód z podatku raczej mizerny na budowę czegokolwiek.
Pozdrawiam
Ale, ale - o co chodzi z trzecim etapem ?? Będąc w powiecie widziałem wydane pozwolenie tylko na etap I [to co mamy] i etap II [do lasu] !! Czy jest jakaś zmiana?? Przez las jak wiadomo droga nie pójdzie ze względu na sprzeciw chyba Lasów Państwowych.
i jeszcze jedno: jak juz ktoś wspominał wcześniej, chyba nie ma szans na komunikacje miejską ze względu na hopki....
Tutaj chyba tez sie nic nie zmieniło ??
A co do kosztów - to raczej therminator ma rację. Pieniądze z działek były około 5 lat temu.
Teraz to już pozostała mgła. A z tych kilkuset działek to dochód z podatku raczej mizerny na budowę czegokolwiek.
Pozdrawiam
drac
Witam!
Śledzę tą dyskusję od początku, ale skoro i tak zgadzam się z większością, to nie zabierałem głosu. Stoję po stronie tych, którzy są zdania, że nie ma co bić brawa za sam fakt, że powstała, tylko jaki jest efekt końcowy. Droga jest w tych lub innych planach od 2002 roku lub wcześniej - zrealizowano 1/3 inwestycji w 8 lat, i nie do końca z sensem.
Mnie zadziwiają trzy rzeczy (daruję sobie przezabawną ścieżkę rowerową):
1. Garby - jaki jest sens stawiania garbów na głównej drodze osiedlowej? Ani tu szkoły, ani przedszkola... Na brzozowej jakoś nie ma garbów i żyją.
2. Wieczny zakaz ruchu - kiedy zamierzają otworzyć ulicę? Dzien przed wyborami?
3. Tempo robót - droga na dobrą sprawę gotowa była we wrześniu - po ofensywie intensywnych prac snuli się tam tylko panowie ze szczotkami...
Poza tym, czy bardzo się pomylę, jeśli stwierdzę, że garby są wynalazkiem późniejszym? Droga została wykonana jako gładka, później bylo cięcie nawierzchni i radosna twórczość...
Śledzę tą dyskusję od początku, ale skoro i tak zgadzam się z większością, to nie zabierałem głosu. Stoję po stronie tych, którzy są zdania, że nie ma co bić brawa za sam fakt, że powstała, tylko jaki jest efekt końcowy. Droga jest w tych lub innych planach od 2002 roku lub wcześniej - zrealizowano 1/3 inwestycji w 8 lat, i nie do końca z sensem.
Mnie zadziwiają trzy rzeczy (daruję sobie przezabawną ścieżkę rowerową):
1. Garby - jaki jest sens stawiania garbów na głównej drodze osiedlowej? Ani tu szkoły, ani przedszkola... Na brzozowej jakoś nie ma garbów i żyją.
2. Wieczny zakaz ruchu - kiedy zamierzają otworzyć ulicę? Dzien przed wyborami?
3. Tempo robót - droga na dobrą sprawę gotowa była we wrześniu - po ofensywie intensywnych prac snuli się tam tylko panowie ze szczotkami...
Poza tym, czy bardzo się pomylę, jeśli stwierdzę, że garby są wynalazkiem późniejszym? Droga została wykonana jako gładka, później bylo cięcie nawierzchni i radosna twórczość...
- Salamandra
- Lider Forumowicz
1983 postów
- Rejestracja: 13 lat temu
Jednakże mieszkający tu ludzie, pracując w większych aglomeracjach (Wejherowo, Bolszewo, Rumia czy w końcu samo Trójmiasto) odprowadzają swoje podatki dochodowe do kasy gminy, w której mieszkają (oczywiście pośrednio, ale nie w tym rzecz). Więc nie sądzę, by było aż tak tragicznie, jak to się może wydawać. Nie ma co kryć - Reda jest sypialnią dla okolic, ale to w jej przypadku jest zaletą, a nie wadą.therminator pisze: Nie ma w Redzie dużych inwestycji np. marketów czy fabryk, które by odprowadzały podatki do kasy gminnej.
A jakie inwestycje uważasz za należące do pierwszych potrzeb gminy? Ja nie mówię oczywiście, że to 12 marca jest najpilniejsza, ale generalnie infrastruktura drogowa w mieście (nie mieszkamy przecież na wsi!) to sprawa priorytetowa. I nie ma znaczenia czy to droga prowadząca do osiedla czy nie.therminator pisze: inwestycje w infrastrukturę drogową związaną z osiedlami domów jednorodzinnych nie należą do pierwszych potrzeb gminy.
- Salamandra
- Lider Forumowicz
1983 postów
- Rejestracja: 13 lat temu
To prawda, ale od razu pojawia się pytanie, czy rada miasta robi coś, by zwiększyć podatki z CIT, czyli umożliwić/ułatwić rozwijanie przedsiębiorczości na terenie gminy?kowalski pisze:Podatki z PIT to nieduży procent budżetu miasta.
- Salamandra
- Lider Forumowicz
1983 postów
- Rejestracja: 13 lat temu
[quote="dracul"]Pieniądze z działek były około 5 lat temu. Teraz to już pozostała mgła. /quote]
Nie wątpię Pytanie tylko, co się z nimi stało?
Nie wątpię Pytanie tylko, co się z nimi stało?
Się rozpędzilem. Dzięki za korektę. Chodziło mi o Nową - garby na Brzozowej są oczywiste ze względu na szkołę. Natomiast Nowa jest dla mnie takim odpowiednikiem 12Marca- główną ulicą osiedla, od której odchodzą już poszczególne uliczki do terenów stricte rezydenckich.kowalski pisze:Na Brzozowej są 2 garby.
Hyron
12 Marca jest drogą gminną tylko w niewielkiej części, generalnie to droga powiatowa. Znaczy, ma znaczenie ponadlokalne - nie tylko dojazdu do osiedla, ale też w przyszłości odciążenia ruchu do Wejherowa i dlatego dostali kasę z uni. Swoją drogą tu plus dla burmistrza, który nie oglądając się na powiat (który gdzieś ma drogę w Redzie) postarał się o kasę i realizację.
Therminator - co do gmachu urzędu miasta osobiście zapisuję to na wielki plus władz zarówno Redy, jak i (jak wspomniałeś bogatszej) Rumi - władze obu miast pracują w "kurnikach" w odróżnieniu od władz sąsiedniego Wejherowa cierpiących na manię wielkości, którzy wybudowali sobie gmaszysko marmurem wyłożone i wyposażone jak gmach banku a wszystko za kasę podatników. Wolę naszych - skromnie też można pracować.
Therminator - co do gmachu urzędu miasta osobiście zapisuję to na wielki plus władz zarówno Redy, jak i (jak wspomniałeś bogatszej) Rumi - władze obu miast pracują w "kurnikach" w odróżnieniu od władz sąsiedniego Wejherowa cierpiących na manię wielkości, którzy wybudowali sobie gmaszysko marmurem wyłożone i wyposażone jak gmach banku a wszystko za kasę podatników. Wolę naszych - skromnie też można pracować.
Nowym mieszkańcom rejonu 12-Marca chcę wyjaśnić, że do miasta należały praktycznie tylko grunty po stronie północnej / pod lasem/. Pozostałe były prywatne. Miasto sprzedawało te działki chyba 10 lat temu. Nikt wtedy nie chciał kupować, między innymi dlatego, że nie było tu żadnych mediów. Sprzedawano je zwykle w indywidualnych negocjacjach, bo na przetargi nikt się nie zgłaszał. Cena, jak na ówczesne czasy, i tak była wysoka, ale nie ma porównania z dzisiejszą. Pytanie co zrobiono z tymi pieniędzmi? Myślę, że wydano wtedy na bieżące utrzymanie miasta.
Damian, z tego co wiem, miasto dostało jakąś tak niewielką kwotę dofinansowania z powiatu na droge 12 marca - zdaje się ok 700 tys zł. Biorąc pod uwagę koszty zakończonej budowy i dofinansowania ze shetynówek miasto wydało (a bardziej wyda) na budowę tej drogi ok. 800-1000 tys zł. Budowa kolejnego tepatu do lasu to odcinek ok 570 metrów, kosztorysowo to ok 4 mln zł, faktycznie z przetargów kwoa winna wynieść ok 2 mln zł, czyli nie aż tak wielkie pieniądze jak można byłoby myśleć. Może coś powiat dorzuci w następnym roku, w tym własnie upatruję szansę na dalsze budowanie tej drogi. Nawet z możliwością podzielenia odcinka do lasu na dwa mniejsze w przypadku braku dofinansowania zewnętrznego.
Pi to prawda co piszesz, do 2003 roku nikt nie chciał kupować tych działek. Ceny były ustalane indywidualnie na rokowaniach wówczas jeszcze z burmistrzem Jaksem. Co on obiecywał to każdy kto kupił wie... Działki w południowej części tej dzielniny poniżej ul 12 marca to byly grunty prywatne.
Pi to prawda co piszesz, do 2003 roku nikt nie chciał kupować tych działek. Ceny były ustalane indywidualnie na rokowaniach wówczas jeszcze z burmistrzem Jaksem. Co on obiecywał to każdy kto kupił wie... Działki w południowej części tej dzielniny poniżej ul 12 marca to byly grunty prywatne.