Po obejrzeniu zdjęć załączonych od pi , nie mogłam sie oprzeć chęci zobaczenia Waszej, a właściwie naszej nowej ulicy.Muszę powiedzieć ,że jestem pod wrażeniem tego co zobaczyłam, tym bardziej ,że ostatnio ją widziałam na początku budowy.
Dlatego też zupełnie nie rozumiem PiotraJana, który usiłuje zmieniać to, co funkcjonuje bez zastrzeżeń. Po co domagać się reaktywacji jakiegoś reliktu przeszłości w postaci Reda 2000 czy Rady Dzielnic, jak Stowarzyszenie,które zapewne sami mieszkańcy tej dzielnicy powołali , ma nie mały udział w ich życiu , co z resztą widać na zdjęciach. Pokażcie mi ulicę, osiedle w Redzie gdzie sami mieszkańcy bez udziału osób trzecich sami zorganizowali sobie święto/festyn?
A najmniejsze znaczenie ma wiek potencjalnych działaczy!Nie zawsze młodość idzie w parze z doświadczeniem, a podejrzewam ,że nic nie stoi na przeszkodzie po prostu z dobrymi pomysłami do nich się dołączyć.
pi pisze: Z drugiej strony, jako ta starsza nie mam najmniejszego zamiaru kłaść się na katafalk i przedwcześnie oddać pola.
No i jeżeli Ty pi zaliczasz się do tych "starszych" , to kto ma tam działać ? Przedszkolaki?