świeża flądra, tania i smaczna...

[kuz48]

Witam.
Wątek proszę potraktować póki co jako, badanie opinii publicznej.
Jestem rybakiem i mam do zaoferowania świeżą flądrę. Ryba będzie pochodziła bezpośrednio ode mnie, bez żadnych pośredników, bez żadnych mrożonek, prosto z nocnego połowu.
Wszystko to ,ma na celu obniżenie ceny ryby.
Chodząc po sklepach rybnych, supermarketach widzę jakie kosmiczne pieniądze kosztuje, zastanawia mnie fakt kogo stać na kupienie sobie na obiad ryby. No chyba,że raz w miesiącu. A ocenę świeżości zostawię Państwu po zjedzeniu mojej rybki.
Kilogram flądry będzie kosztował między 5, a 6zł.
Ryba będzie sprzedawana w całości, aby uniknąć dodatkowych kosztów. Cena odgłowionej to koszt rzędu 8-9zl/kg.
Na miejscu pokażę, jak w bardzo prosty sposób wyczyścić rybkę. A także jak się ją je. Z doświadczenia wiem,że bardzo dużo osób ma problem z flądrą podczas jedzenia. Twierdząc,że ma bardzo dużo ości. Otóż jest to błędne myślenie. Flądra to ryba, która sprawia najmniej kłopotów podczas konsumpcji, oczywiście pod warunkiem,że zna się jej anatomie. Ale o tym wszystkim dowiecie się już wkrótce bezpośrednio ode mnie.
Z rybką zjawiałbym się raz w tygodniu na osiedlu, lub w jakimś dogodnym dla każdego miejscu.
Co sądzicie o mojej ofercie? Bardzo proszę o wyrażanie swojej opinii.
Pozdrawiam

[redziaczki]

A gdzie rybka byłaby do odebrania?

[kuz48]

w zależności od zainteresowania rybką mógłbym częściej przyjeżdżać w różne punkty. sezon na flądre rusza po 15maja. do tego czasu, razem z Państwa pomocą uda się ustalić miejsce pierwszego spotkania.

[redziaczki]

Myślę, że jest to rewelacyjny pomysł. Oczywiście warto by pomyśleć o stałym punkcie i stałych porach np. Wtorki i piątki od 8-10 koło polo. Trzeba też pamiętać o reklamie bo z samego forum to ciężko będzie znaleźć dużą klientele.

Ja na pewno się pisze. Kiedyś ojciec jeździł rano do rybaków na Oksywie i kupował świeża fladre. Teraz juz żadko wiec pomysł fajny...

[kuz48]

tak.chcę rozprowadzić ulotki po okolicy.ale największą reklamę zrobią mi zadowoleni klienci. wiem, co mówię,piszę gdyż mój brat i ja stawiamy na jakość. znam przypadki z mojej branży gdzie rybacy potrafią sprzedać coś starego lub chudego.u mnie nie ma o tym mowy. sprzedaję rybę tylko taką,którą sam bym zjadł.
a co do forum myślę,że ktoś więcej się skusi oprócz Pana:)

[Binka]

Jestem za!i to bardzo!kuzynka jeździła na Mechelinki po flądry i dorsze,ale niestety się wyprowadziła i ukróciło mi się cena ta sama co od rybaków z kutra,więc super! Patroszyć umiem,więc ten problem odpada,jeść też-osobiście nie spotkałam się z nikim kto by miał z tym problem

A jeśli chodzi o lokalizację to przy Polo byłoby idealnie i godz też pasują

[Tosca]

Pamiętam takie świeże flądry z dzieciństwa, kiedy właśnie pewien rybak rozwoził po okolicy. Teraz nawet te z hali gdyńskiej, to już nie to. Pewnie nie zawsze, ale czasami bym się skusiła (o ile mój mąż zechce wyczyścić ;P). A jakieś inne gatunki? Może belony? Wkrótce też sezon. Pozdrawiam.

[Tosca]

Z jedzeniem też nie miałabym problemu... Patroszyć się brzydzę, ale od czego ma się chłopa w domu?

[suria]

A ja proponuję parking Lidla. I późniejsze godziny, bo w tygodniu większość jest rano w pracy.

[Tempest]

Z chęcią kupiłbym flądrę od czasu do czasu, ale proponowane godziny sprzedaży, gdy większość z nas jednak jest w pracy, nie zachęcają do zakupu Ew. jeśli już musiałyby być to godziny przedpołudniowe, to w sobotę. Proponuję parking Lidla albo Biedronki, przy Polo nie ma za bardzo gdzie stanąć. Tak przy okazji, to przy Biedronce jacyś przyjezdni państwo często sprzedają jaja "prosto od kury" Więc taki rodzaj handlu też się sprawdza jak widać.

[goya]

Jak ryba ma być świeża, to ja wolę ją kupować rano niż popołudniu, więc jestem za godzinami porannymi, najlepiej w piątki i parkingem przy POLO.

[kuz48]

jakby nie było to będę stał pewnie kilka godzi,trochę będę miał tej rybki.zawsze możecie Państwo powiedzieć swoim znajomy o takiej akcji , to wezmą rybkę tym którzy będą w pracy.
a co do belonów to zobaczymy, jeśli będę je łowił to też bedzie można je kupić. Póki co skupiam się na flądrze.

[Tempest]

Jak ryba ma być świeża, to ja wolę ją kupować rano niż popołudniu, więc jestem za godzinami porannymi, najlepiej w piątki i parkingem przy POLO.

Też bym wolał mieć wolne ranki i przedpołudnia, ale niestety muszę chodzić do pracy Jak pewnie większość z nas. Po prostu chciałem jedynie zauważyć, że w tych godzinach w dni powszednie ruch będzie zdecydowanie mniejszy, co niewątpliwie odbije się na opłacalności takiego handlu.
Nie wiem też, skąd upór przy parkingu POLO, jeśli to parking prywatny sklepu, płatny i najczęściej zajęty po czubek nosa.

[RECIECH]

kolego "kuz48" - na Ciechocinie już od paru lat pojawia się tzw 'handel obwoźny" - mianowicie można kupić jajka bezpośrednio od producenta, wygląda to tak, że auto zatrzymuje się na ulicy i dwie panie obchodzą domy proponując jajka - po parunastu metrach auto podjeżdża dalej i tak przez całą ulicę, przez te wszystkie lata nie było żadnych problemów z jakością - wręcz przeciwnie, cena również ok (choć wyższa niż hipermarketowa), więc jeśli myślisz o stałych klientach i pewnym rynku zbytu (wolę zjęść częściej świeżą rybę, niż mięcho ) to na pewno ludzie chętni się znajdą przy dobrej jakości - zapraszamy

[Binka]

Na Wojciecha też stoją z jajkami,nabiałem i kurami z własnego gospodarstwa-wtorki,czwartki i soboty od ok 11 do 12-13 zależy ile mają towaru-kupuję od kilku lat-zawsze świeże i co ważne drób czysto oskubany i wypatroszony-wolę dać parę zł więcej i mieć pewność,że to co jem jest najwyższej jakości,a nie sztucznie pędzone