To był poczatek:
Warsztat samochodowy Reda zaprasza
Tanie i solidne stoły rozkładane i krzesła w w PomorskieMeble.pl
/informacja w sprawie ogłoszeń drobnych: admin@e-reda.pl/
Tanie i solidne stoły rozkładane i krzesła w w PomorskieMeble.pl
/informacja w sprawie ogłoszeń drobnych: admin@e-reda.pl/
Budowa drogi 12 Marca
Pytanie jakie mi się ciśnie do władz Redy na które kiedyś nie uzyskałem jasnej i klarownej odpowiedzi podczas rozmowy z Burmistrzem.
Dlaczego u nas się wszytko robi z kostki która na 1m2 jest droższa od asfaltu , tak jest w przypadku dróg rowerowych która widzę że zrobiono z takimi szczelinami że kolarką po niej nie przejadę.
- asfalt 89,45 zł/m2
- asfalt ulepszony (tzw SMA) 93,06 zł/m2
- kostka betonowa niefazowana 150,93 zł/m2
- asfalt kolorowy 181,75 zł/m2
Dlaczego u nas się wszytko robi z kostki która na 1m2 jest droższa od asfaltu , tak jest w przypadku dróg rowerowych która widzę że zrobiono z takimi szczelinami że kolarką po niej nie przejadę.
- asfalt 89,45 zł/m2
- asfalt ulepszony (tzw SMA) 93,06 zł/m2
- kostka betonowa niefazowana 150,93 zł/m2
- asfalt kolorowy 181,75 zł/m2
Te ceny nie mają za bardzo związku z rzeczywistością. Asfalt też ma mnóstwo wad nie mówiąc o tym, że jest droższym rozwiązaniem. Na cenę bardzo duży wpływ ma to co pod nawierzchnią, a tak wogóle to życzyłbym sobie, żeby 12 Marca zbudowana była poprostu porządnie i nie wyglądała po 2 latach tak jak np. Młyńska, czy inne drogi wewnętrzne na osiedlu Semeko, które mają pełno dziur i nierówności, przy czym nie jest to wina nawierzchni a właśnie niedbałego wykonania, bądź nieprwidłowego zaprojektowania podbudowy drogi.
Jakie wady ? Kolarką można jechać normalnie a na kostkach albo się wpada w szpary międyz kostką albo drgania nadgarstków są tak duże że przy prędkości 30km/h i 1km bierzący jazdy ma się dośc bo tak bolą nadgarstki że nie da się jechać.Damian pisze:Te ceny nie mają za bardzo związku z rzeczywistością. Asfalt też ma mnóstwo wad nie mówiąc o tym, że jest droższym rozwiązaniem.
Drogi są NIE tylko dla samochodów.
Co do wyższej ceny to podałem ze źródła w starostwie powiatowym i jest tańszy przy rozsądnym zakresie zadania.
Pokaż mi choć jedną drogę o długości 1km wykonaną z kostki która nie ma nierówności, kostki są szczelnie ułożone bez szpar. Co dzień jeżdżę do przedszkola po tej skopanej i nierównej ulicy szkolnej i jej podobnych i SPECJALNIE z tego powdu mam drugi rower z szerokimi oponami z spuszczonym do połowy powietrzem bo inaczej miałbym już uszkodzone nadgarstki po roku jazdy. Jak jadę do Wejherowa czy Gdyni to od razu wbijam się na dk nr 6 lub gdy mam czas jade(pełznę) 10km/h przez osiedle bo to porażka jest dla roweru miejskiego/szosowego ta nawierzchnia z fazowaniami i nierównościami.Damian pisze: to życzyłbym sobie, żeby 12 Marca zbudowana była poprostu porządnie i nie wyglądała po 2 latach tak jak np. Młyńska, czy inne drogi wewnętrzne na osiedlu Semeko, które mają pełno dziur i nierówności, przy czym nie jest to wina nawierzchni a właśnie niedbałego wykonania, bądź nieprwidłowego zaprojektowania podbudowy drogi.
Co do zalet asfaltu i wad kostki to kostka betonowa ma o 50% wyższe tarcie co jest bardzo odczuwalne jak ktoś jeździ nie na benzynę tylko dzięki swojemu organizmowi i nie 300m tylko parę km (a nawet parędziesiąt) i to codziennie.
Artur
Szkoda że kostka jest fazowana i ma 50% większe tarcie od asfaltu.
To jedna z tych ulic przez które nie mogę normalnym rowerem (z kołami szosowymi) co dzień jeździć bo drgania nadgarstków mnie wykańczają.
Czy cywilizacja w PL polega na tym że w mieście można jeździć tylko na górskim rowerze z amortyzatorami i to zarówno przed jak i po budowie drogi ?
To jedna z tych ulic przez które nie mogę normalnym rowerem (z kołami szosowymi) co dzień jeździć bo drgania nadgarstków mnie wykańczają.
Czy cywilizacja w PL polega na tym że w mieście można jeździć tylko na górskim rowerze z amortyzatorami i to zarówno przed jak i po budowie drogi ?
A co z remontami, które w przypadku asfaltu muszą być przeprowadzane b.często a i tak po cząstkowych naprawach sytuacja niewiele się poprawia. Przykład remontowania niedawno budowanej ul. Kosynierów w Rumi jest dość spektakularny.
Ciekaw też jestem skąd dane o takiej różnicy tarcia (mam nadzieję, że nie podali tego amerykańscy naukowcy )
Z obserwacji w naszym kraju wynika, że nie stosuje się odpowiedniej receptury asfaltu - odpornego na mrozy, jak i spore upały latem, nie stosuje się też odpowiednich podbudów - głównie z uwagi na podkreślane często kryterium wyboru czyli cena.
Jeśli mowa o Wojciecha to nieopodal jest jedna z moich ulubionych ulic Redy - ul. Poniatowskiego (ulubiona szczególnie jesienią ) Jej nawierzchnia też trzyma się nieźle.
Ciekaw też jestem skąd dane o takiej różnicy tarcia (mam nadzieję, że nie podali tego amerykańscy naukowcy )
Z obserwacji w naszym kraju wynika, że nie stosuje się odpowiedniej receptury asfaltu - odpornego na mrozy, jak i spore upały latem, nie stosuje się też odpowiednich podbudów - głównie z uwagi na podkreślane często kryterium wyboru czyli cena.
Jeśli mowa o Wojciecha to nieopodal jest jedna z moich ulubionych ulic Redy - ul. Poniatowskiego (ulubiona szczególnie jesienią ) Jej nawierzchnia też trzyma się nieźle.
Remonty - na ulicach często gdy jeżdzą po nich TIRy które niszczą mln razy bardziej nawierzchnię niż samochód osobowy nie mówiąc o rowerach.
Co do trwałości na drogach dla rowerów to kompletnie nie trafiony punkt, akurat tu prawie zawsze dochodzi do defektów z kostką polecam przejechać się po Rumi czy Sopocie, rozsunięte kostki, ubytki po wypadnięciu pojedyńczych sztuk.
Co do receptury - dla dróg dla rowerów podałem SMA , ta nawierzchnia przeżyje dziesiątki lat pod warunkiem iż ma podbudowę rozkładającą naprężenia na grunt bo sama ma tylko kilka cm ( z tego co kojarzę 2-3cm)
Co do oporów to są pomiary dokonane bodajże przez holendrów i dostępne w wytycznych projektowania dróg CROW przetłumaczonego na polski przez "Miasta Dla Rowerów".
Tu nie trzeba geniuszu aby poczuć różnicę jadąc gdziekolwiek w Rumi kostką na pseudo drogach dla rowerów po czym po chwili zjechać na asfalt an ulicy.
Co do trwałości na drogach dla rowerów to kompletnie nie trafiony punkt, akurat tu prawie zawsze dochodzi do defektów z kostką polecam przejechać się po Rumi czy Sopocie, rozsunięte kostki, ubytki po wypadnięciu pojedyńczych sztuk.
Co do receptury - dla dróg dla rowerów podałem SMA , ta nawierzchnia przeżyje dziesiątki lat pod warunkiem iż ma podbudowę rozkładającą naprężenia na grunt bo sama ma tylko kilka cm ( z tego co kojarzę 2-3cm)
Co do oporów to są pomiary dokonane bodajże przez holendrów i dostępne w wytycznych projektowania dróg CROW przetłumaczonego na polski przez "Miasta Dla Rowerów".
Tu nie trzeba geniuszu aby poczuć różnicę jadąc gdziekolwiek w Rumi kostką na pseudo drogach dla rowerów po czym po chwili zjechać na asfalt an ulicy.
Artur
Artur strasznie się zapalasz. Myślę, że można też spokojnie podyskutować. Osobiście nie mam wielkich problemów z jeżdżeniem rowerem po nawierzchni z kostki. Mam jedynie problem ze złą jakością wykonania. Nie mogę Ci odmówić racji, że słabo się jeździ po źle wykonanych nawierzchniach z kostki i zawsze będę kibicował dobremu wykonaniu. Podobnie źle jeździ się po poszarpanym i dziurawym asfalcie. Ciekaw jestem jak wykonana została nawierzchnia w Redzie a przede wszystkim jak będzie trwała. Jeśli ktoś projektuje nawierzchnię pieszą lub rowerową, a później jeżdżą po tym samochody to nie wytrzyma żadna z tych nawierzchni. Nie jest zatem łatwe dojście przyczyn złych nawierzchni - czy to złe wykonanie czy użytkowanie. Może dziś uda mi się przejechać na 12 Marca - tam jak widzę po zdjęciach już coś leży. Zobaczymy jak to wykonują.