http://www.tvnmeteo.pl/informacje/cieka ... 8,3,0.html
Może spróbujemy spokojnie dokończyć rozmowę o czworonogach.
Przejrzałem pobieżnie rozwiazania dotyczące psów i ich właścicieli w róznych krajach Europy. Ciekawe wnioski mozna wyciagnąć. Dowiedziałem się, że np. w Norwegii prawie nie ma bezpańskich psów (sic) Komu starczy cierpliwosci moze sobie pogooglować
Warsztat samochodowy Reda zaprasza
Tanie i solidne stoły rozkładane i krzesła w w PomorskieMeble.pl
/informacja w sprawie ogłoszeń drobnych: admin@e-reda.pl/
Tanie i solidne stoły rozkładane i krzesła w w PomorskieMeble.pl
/informacja w sprawie ogłoszeń drobnych: admin@e-reda.pl/
Pies, jego właściciel....i/a otoczenie.
Te psy, które zaatakowały lesne zwierzęta to takie redzkie Miśki. Też bezpańskie. Radzą sobie jednak "lepiej " ze zdobywaniem pokarmu. Jedne zwierzęta mordują inne.
W tej dziedzinie, to chyba nikt nie zdał egzaminu. Przecież te zdziczałe psy nie pochodza z Ukrainy. One urodziły sie w tamtych okolicach. Właściciele nie zadali sobie trudu aby coś zrobic . Władze gminy tak samo.
Co teraz z takimi psami mozna zrobić? Połapac i do schroniska? A następne pieski juz sie rodzą....do schroniska? Schroniska utrzymujemy my z podatków i organizacje pozarzadowe. Tych schronisk będzie przybywało, bo piesków przybywa. Będziemy za to płacili coraz więcej.
W Norwegii przyjęto bardzo surowe (dla psów i właścicieli) rozwiązania, aż boje sie tu napisać, jakie aby miłosniczki piesków mnie nie rozszarpały
Problem ten w naszym kraju regulują rózne przepisy(np prawo o lasach, o ochronie srodowiska, o przestreganiu porzadku i in.). gdyby tylko ich przestrzegano wiele spraw udałoby sie załatwić. Gdyby Policja i inne słuzby kontrolowały tak skrupulatnie jak np w Niemczech...ale komu by sie chciało.
ps
dzis ok południa widziałem stadko 6 piesków biegajacych po Ciechocinie. Szykuja sie nowe Miski
W tej dziedzinie, to chyba nikt nie zdał egzaminu. Przecież te zdziczałe psy nie pochodza z Ukrainy. One urodziły sie w tamtych okolicach. Właściciele nie zadali sobie trudu aby coś zrobic . Władze gminy tak samo.
Co teraz z takimi psami mozna zrobić? Połapac i do schroniska? A następne pieski juz sie rodzą....do schroniska? Schroniska utrzymujemy my z podatków i organizacje pozarzadowe. Tych schronisk będzie przybywało, bo piesków przybywa. Będziemy za to płacili coraz więcej.
W Norwegii przyjęto bardzo surowe (dla psów i właścicieli) rozwiązania, aż boje sie tu napisać, jakie aby miłosniczki piesków mnie nie rozszarpały
Problem ten w naszym kraju regulują rózne przepisy(np prawo o lasach, o ochronie srodowiska, o przestreganiu porzadku i in.). gdyby tylko ich przestrzegano wiele spraw udałoby sie załatwić. Gdyby Policja i inne słuzby kontrolowały tak skrupulatnie jak np w Niemczech...ale komu by sie chciało.
ps
dzis ok południa widziałem stadko 6 piesków biegajacych po Ciechocinie. Szykuja sie nowe Miski
Faktem jest,że w naszym kraju prawo i przepisy nie są przestrzegane ani nie są egzekwowane.W innych społeczeństwach np skandynawskich mentalność ludzi jest nastawiona w kierunku przestrzegania wszelkich przepisów,u nas odwrotnie do ich omijania.Zaobserwowałam ,że osoby które starają się postępować poprawnie/w świetle prawa i przepisów/ są odbierane jak dinozaury lub dziwaki.Zwracanie uwagi się nie opłaca,bo można samemu narazić się na opiernicz,i kółko się zamyka.Sama jestem właścicielką psa,ale nie wyobrażam sobie by mój pies miał się włóczyć po mieście.Rozumiem tłumaczenia właścicieli o psach wiecznych uciekinierach,ale są na to rady i sposoby.Mój pies jest z ras myśliwskich,aporterów i gdyby nie odpowiednie wychowanie i ułożenie pewnie biegłby za każdym tropem bez opamiętania/to leży w jego naturze/,ale rolą właściciela jest tak wychować psa,by nie był uciążliwy dla niego samego jak i innych.Mój pies jest kastratem,mam komfort,że nie przysporzy światu następnych być może bezdomnych psiaków.Z tego co wiem, kastracja wycisza w psie instynkt włóczykija.Nie ma w nim chęci ucieczki na amory.Szkolenie pozwala na opanowanie instynktu myśliwego i zapobiega ucieczkom za tropem.Na pewno nie jestem idealnym właścicielem psa, lecz staram się ,by mój pies nie był uciążliwy dla otoczenia,bo nie każdy lubi psy i nie każdy musi kochać mojego psa.Mam jedną awersję li tylko-do kagańca-jest to dla mnie nie do przyjęcia ,ten rekwizyt budzi we mnie obiekcje.
Niechaj ci ,co zwykli mówić prawdę,nie liczą na niczyje poparcie na tym świecie" /Monteskiusz/
Ach Buba, jak podoba mi sie Twoje podejście do "pieskiego" zagadnienia. Obys znalazła naslodowców!
Mówimy o pieskach, ale nie wiemy co się dzieje z chomikami, królikami, rybkami i innym "drobiazgiem', który sie znudził właścicielom....ja znam kilka przypadków drastycznego rozwiania
Potrzebna jest edukacja, edukacja, edukacja.
Tak, z przestrzeganiem prawa u nas jest bardzo kiepsko. Chętnie przestrzegamy przepisy, które akurat nam 'pasują"...inne są albo głupie, albo nieżyciowe.
Gdyby nasi, krajowi właściciele psów musieli spełnić te wymogi,które obowiazują np w Niemczech, to z pewnościa miłosników zwierzątek byłoby mniej. Dla wszystkich byłoby to z pożytkiem.
Mówimy o pieskach, ale nie wiemy co się dzieje z chomikami, królikami, rybkami i innym "drobiazgiem', który sie znudził właścicielom....ja znam kilka przypadków drastycznego rozwiania
Potrzebna jest edukacja, edukacja, edukacja.
Tak, z przestrzeganiem prawa u nas jest bardzo kiepsko. Chętnie przestrzegamy przepisy, które akurat nam 'pasują"...inne są albo głupie, albo nieżyciowe.
Gdyby nasi, krajowi właściciele psów musieli spełnić te wymogi,które obowiazują np w Niemczech, to z pewnościa miłosników zwierzątek byłoby mniej. Dla wszystkich byłoby to z pożytkiem.
Ciekawe Swego czasu jak w dzieciństwie miałem psa, byłem zawiedziony, że nie mogłem z nim wchodzić do sklepuZuza pisze:W Szwecji można chodzić z psem do restauracji,do kina i nawet do opery. Można mieć do siedem sztuk psów w standardowym lokalu/120m2 standard/
Co do zabrudzania ulic: w Gdańsku jest więcej "brudów" niż chodnika
http://kontakt24.tvn.pl/temat,bezpanski ... goryId=496
Jak rozwiązać ten problem? Sposobów jest wiele. Jednym z nich jest z pewnością bardziej odpowiedzialna postawa właścicieli psów.
Jak rozwiązać ten problem? Sposobów jest wiele. Jednym z nich jest z pewnością bardziej odpowiedzialna postawa właścicieli psów.
- Salamandra
- Lider Forumowicz
1986 postów
- Rejestracja: 13 lat temu
Problem w tym, że takie luzem biegające sfory od dawna nie mają swoich właścicieli.
W artykule wyraźnie jest napisane, że to bezpańskie psy. Gdyby miały właścicieli i znano by ich to na pewno pociągnięto ich do odpowiedzialnościRomek pisze:http://kontakt24.tvn.pl/temat,bezpanski ... goryId=496
Jak rozwiązać ten problem? Sposobów jest wiele. Jednym z nich jest z pewnością bardziej odpowiedzialna postawa właścicieli psów.
No tak droga Dormo, tyle tylko, że te psy przecież nie są od pokolen bezpańskie. Ich przodkowie byli przecież kiedyś "pańscy" I w tym istota sprawy, że własciele nie pilnuja swoich psiaków. Formułowałem to zagadnienie juz kilka razy.Dorma pisze: W artykule wyraźnie jest napisane, że to bezpańskie psy. Gdyby miały właścicieli i znano by ich to na pewno pociągnięto ich do odpowiedzialności
Istnieje chyba przepis (nie mam pewności), że mysliwi moga strzelac do psów jeżeli one znajduja sie bez opiekuna , kagańca, obroży i na terenach niezabudowanych
Czytałem kiedyś o takim przypadku. Koło łowieckie na prośbe sołtysa postanowiło pozbyc sie uciążliwej gromady bezpańskich psów. Jaka wrzawa sie podniosła, poprzyjezdżali obrońcy zwierząt z najodleglejszych zakątków.
No zgadzam się rozwiazanie drastyczne, ale jak ten problem rozwiązać?
Wybacz kowalski, lecz to nie moze byc usprawiedliwienie. Jeśli 1,5 m ogrodzenie zbyt niskie, to trzeba wybudować wyższe.kowalski pisze:Pies potrafi pokonac 1,5m płot lub podkopac się i uciec z kojca.Natura jest bardzo silna.Wystarczy jedna suka na wolności w zasięgu węchu i już są problemy.
Każdy decydujac sie na posiadanie jakiegokolwiek zwierzaka musi sie liczyc z konsekwencjami zwiazanymi z tym faktem.
Nie mozna jednocześnie zmuszać swoich sasiadów do dyskomfortu wynikajacego ze tego powodu.
Beztroska właścicieli psów może naprawdę skutecznie obrzydzić życie. Niedaleko mnie sąsiedzi mają dużego (i głośnego!) zwierzaka. Wyjeżdżając z domu pies trafia do klatki, gdzie rozpoczyna kilkugodzinny koncert wycia z tęsknoty. Trwa to już bardzo długo. Moi znajomi są w szoki. Kilku proponowało... nawet nie napiszę co Nie mam pretensji do psa, bo akurat on nie jest winny.
A co do interesujących regulacji prawnych....
Kiedyś podczas wizyty u znajomych w Szwajcarii, dowiedziałem się że ich gminie obowiązuje bardzo proste prawo. PRZED zakupem sobie zwierzaka trzeba skonsultować to z sąsiadami i wyjaśnić wszelkie ewentualne wątpliwości, a także udowodnić, że sprawowana opieka będzie wystarczająca. Skuteczne, prawda?
A co do interesujących regulacji prawnych....
Kiedyś podczas wizyty u znajomych w Szwajcarii, dowiedziałem się że ich gminie obowiązuje bardzo proste prawo. PRZED zakupem sobie zwierzaka trzeba skonsultować to z sąsiadami i wyjaśnić wszelkie ewentualne wątpliwości, a także udowodnić, że sprawowana opieka będzie wystarczająca. Skuteczne, prawda?