A jakiż to konkretnie charakter tej linii kolejowej? Znowu typowa urzędnicza odpowiedź, z której nic nie wynika, prócz tego, że brakuje kasy. Brakuje jak wszędzie zresztą, ale w tym przypadku nie do końca rozumiem logikę PKP. Dzieści lat temu, gdy w Redzie mieszkała zaledwie garstka ludzi dworzec mógł pełnić swoją rolę, a w chwili obecnej, gdy mieszka tu ponad 20 tys. (więc mniej więcej tyle, co w ścisłym centrum Gdyni), dworzec przestał mieć rację bytu? Przecież to jakaś paranoja.Zigi pisze:Taka oto odpowiedź od PKP S.A.W imieniu Grupy PKP uprzejmie informuję, iż ze względu na charakter linii kolejowej na stacji Reda nie ma planów przywrócenia funkcji dworcowych w budynku, który kiedyś pełnił tą rolę.
Warsztat samochodowy Reda zaprasza
Tanie i solidne stoły rozkładane i krzesła w w PomorskieMeble.pl
/informacja w sprawie ogłoszeń drobnych: admin@e-reda.pl/
Tanie i solidne stoły rozkładane i krzesła w w PomorskieMeble.pl
/informacja w sprawie ogłoszeń drobnych: admin@e-reda.pl/
Dworzec w Redzie
- Salamandra
- Lider Forumowicz
1986 postów
- Rejestracja: 13 lat temu
ale czego sie spodziewa, to w tej chwili jest obiekt komercyjny, przychodnia ma pewnie długą umowę, zrobili kasę i ,,poczekalnię,, i tyle ma Nam wystarczyc.
Nie będą inwestowac i utrzymywa takich obiektów, to olbrzymia kasa, a głównie jest to SKM w Naszym mieście.
Nie będą inwestowac i utrzymywa takich obiektów, to olbrzymia kasa, a głównie jest to SKM w Naszym mieście.
- Salamandra
- Lider Forumowicz
1986 postów
- Rejestracja: 13 lat temu
Nie tylko SKM, bo przez Redę jeżdżą też pociągi dalekobieżne.
Czego się spodziewam? Ano tego, że spółka dofinansowywana przez państwo (bo nie jest to przecież firma prywatna) oraz zasilana kasą klientów będzie działać zgodnie ze swoim profilem oraz dla obywateli państwa, które jest jej właścicielem. A nie zarabiać na wynajmowaniu swoich obiektów pod zupełnie inną działalność. Równie dobrze - posuwając się do skrajności - mogliby ograniczyć rozkład jazdy do jednego pociągu dziennie, a resztę składów wynająć jako lokale pod restauracje czy domki campingowe, bo tylko to by się im kalkulowało. Ale chyba nie o to chodzi w działalności KOLEI. A tłumaczenie, że brak funduszy świadczy jedynie o nieudolności zarządzania tą spółką.
Czego się spodziewam? Ano tego, że spółka dofinansowywana przez państwo (bo nie jest to przecież firma prywatna) oraz zasilana kasą klientów będzie działać zgodnie ze swoim profilem oraz dla obywateli państwa, które jest jej właścicielem. A nie zarabiać na wynajmowaniu swoich obiektów pod zupełnie inną działalność. Równie dobrze - posuwając się do skrajności - mogliby ograniczyć rozkład jazdy do jednego pociągu dziennie, a resztę składów wynająć jako lokale pod restauracje czy domki campingowe, bo tylko to by się im kalkulowało. Ale chyba nie o to chodzi w działalności KOLEI. A tłumaczenie, że brak funduszy świadczy jedynie o nieudolności zarządzania tą spółką.
Moim zdaniem jest to działanie krótkowzroczne. Zresztą typowe dla firm z krajowym, bądź publicznym kapitałem. Spółka buduje sobie negatywny wizerunek, który tylko pozornie nie przekłada się wyniki finansowe. Przede wszystkim, niezadowolenie z faktu, że w budynku nie ma funkcji dworcowej może przenieść się na utratę potencjalnych zysków przez firmy wynajmujące tam lokale. Moja noga w każdym bądź razie w tej przychodni nie postanie. Im też powinno zależeć, by nie byli postrzegani jako ci, którzy zabierają przestrzeń publicznie użyteczną. Aż kusi mnie, by wykorzystać tamtejszą poczekalnię przy oczekiwaniu na pociąg. Oczywiście skonsumowałbym przy okazji jakąś kanapkę, i takie tam... na pewno mają jakąś toaletę - a może to jest rozwiązanie dla podróżnych?
Druga sprawa - podróż do Trójmiasta, przy obecnym spadku cen paliw i ostatniej podwyżce biletów, już teraz staje się bardzo opłacalna samochodem. Powinna się zatem pojawić presja ze strony przewoźników na poprawę sytuacji, o ile oni także dostrzegą problem (w co niestety wątpię). Sorry, ale nie będę jeździł SKM-ką, jeśli mam wygodną alternatywę, a do korzystania z publicznego środka transportu zniechęca się mnie wszystkimi możliwymi sposobami.
Druga sprawa - podróż do Trójmiasta, przy obecnym spadku cen paliw i ostatniej podwyżce biletów, już teraz staje się bardzo opłacalna samochodem. Powinna się zatem pojawić presja ze strony przewoźników na poprawę sytuacji, o ile oni także dostrzegą problem (w co niestety wątpię). Sorry, ale nie będę jeździł SKM-ką, jeśli mam wygodną alternatywę, a do korzystania z publicznego środka transportu zniechęca się mnie wszystkimi możliwymi sposobami.
niestety tak jak wspominał Zigi publiczne instytucje mają problem z kadrami. Co wybory zrzucają im krewnych i znajomych na wysokie stanowiska. Wywalić ich nie można bo w umowach mają gigantyczne odprawy, wiec tkwią... a zupełnie się na tym co robią nie znają, zresztą wolą nie podejmować decyzji, bo przypadkiem podejmą złą decyzje i media będą się interesować skąd się wziął...
To też nasza wina oczywiście. Bo co wybory chodzimy głosować na tych samych ludzi. Spójrzcie na Parlament. Kaczyński, Niesiołowski (chciałem napisać Tusk...ale chwilowo wyemigrował), Miller czy większość pozostałych 560 szczęśliwców siedzi w Parlamencie przynajmniej od 25 lat. Ci ludzie nigdy nie pracowali. Całe życie siedzą w Parlamencie i zarabiają 5 razy więcej niż średnia krajowa... nic dziwnego, że są oderwani od rzeczywistości - skąd oni mają wiedzieć jak żyje przeciętny Kowalski... skoro nigdy tak nie żyli
a wracając do tematu Mnie najbardziej śmieszy to, że na dworcu nie może być kasy i poczekalni, bo PKP zarabia na wynajmowaniu budynku... ale może być obok w lokalu, który wynajmuje od kogoś PKP... to nie może PKP wynajmować jednego pomieszczenia mniej w budynku dworca i zrobić tam tą poczekalnie?
Zresztą skoro brakuje miejsca w budynku dworca na poczekalnie... to po co niszczyli przybudówkę?
Nie rozumiem tego
To też nasza wina oczywiście. Bo co wybory chodzimy głosować na tych samych ludzi. Spójrzcie na Parlament. Kaczyński, Niesiołowski (chciałem napisać Tusk...ale chwilowo wyemigrował), Miller czy większość pozostałych 560 szczęśliwców siedzi w Parlamencie przynajmniej od 25 lat. Ci ludzie nigdy nie pracowali. Całe życie siedzą w Parlamencie i zarabiają 5 razy więcej niż średnia krajowa... nic dziwnego, że są oderwani od rzeczywistości - skąd oni mają wiedzieć jak żyje przeciętny Kowalski... skoro nigdy tak nie żyli
a wracając do tematu Mnie najbardziej śmieszy to, że na dworcu nie może być kasy i poczekalni, bo PKP zarabia na wynajmowaniu budynku... ale może być obok w lokalu, który wynajmuje od kogoś PKP... to nie może PKP wynajmować jednego pomieszczenia mniej w budynku dworca i zrobić tam tą poczekalnie?
Zresztą skoro brakuje miejsca w budynku dworca na poczekalnie... to po co niszczyli przybudówkę?
Nie rozumiem tego
- redziaczki
- Wygadany Lider
2023 postów
- Rejestracja: 13 lat temu
Koncepcja węzła integracyjnego przy Dworcu PKP w Redzie
https://www.youtube.com/watch?t=26&v=5XUqNLIBoyk
https://www.youtube.com/watch?t=26&v=5XUqNLIBoyk
Na bank nie przejdzie, pierwsze co, to z UE pójdzie o dyskryminację na tle rasowym, ze względu, że tylko białe samochody parkują na parkingu. <joke>
A tak na poważnie podoba mi się, że będzie wjazd do Lidla, podoba mi się parking, podoba mi się koncepcja parkingu dla rowerów (jednak tam, najlepiej byłoby gdyby zainstalowali tam kamery dla bezpieczeństwa jednośladów. Obawiam się tylko tego, że kolejne światła takie rozbudowane jeszcze bardziej zwolnią u nas ruch w sezonie.
A tak na poważnie podoba mi się, że będzie wjazd do Lidla, podoba mi się parking, podoba mi się koncepcja parkingu dla rowerów (jednak tam, najlepiej byłoby gdyby zainstalowali tam kamery dla bezpieczeństwa jednośladów. Obawiam się tylko tego, że kolejne światła takie rozbudowane jeszcze bardziej zwolnią u nas ruch w sezonie.
Jam jest Huher - pierwsza maruda redzka ...
W zasadzie szkoda, że nie będzie poczekalni w budynku dworca.
Jeszcze kilka lat temu kasa biletowa i poczekalnia mieściły się w środku, ciekawe dlaczego PKP wtedy przeniosło się do tej dobudówki, która została niedawno wyburzona.Z tego co mi wiadomo Przychodnia, która mieści się w budynku dworca nie poszerzyła swojej działalności o nowe pomieszczenia.Wszystko to jakieś dziwne...
Jeszcze kilka lat temu kasa biletowa i poczekalnia mieściły się w środku, ciekawe dlaczego PKP wtedy przeniosło się do tej dobudówki, która została niedawno wyburzona.Z tego co mi wiadomo Przychodnia, która mieści się w budynku dworca nie poszerzyła swojej działalności o nowe pomieszczenia.Wszystko to jakieś dziwne...
Moim zdaniem nie wszystko stracone. Trzeba nieustannie pokazywać, że mieszkańcom na tym zależy, że jest to potrzebne. Jeśli będzie wywierana dostatecznie silna presja (na PKP, na najemców, na przewoźników), to myślę, że przychodnia stanie się jeszcze kiedyś dworcem kolejowym.