Warsztat samochodowy Reda zaprasza
Tanie i solidne stoły rozkładane i krzesła w w PomorskieMeble.pl
/informacja w sprawie ogłoszeń drobnych: admin@e-reda.pl/
Tanie i solidne stoły rozkładane i krzesła w w PomorskieMeble.pl
/informacja w sprawie ogłoszeń drobnych: admin@e-reda.pl/
wypadek na przejeździe
- Night_Watch
- Początkujący
11 postów
- Rejestracja: 11 lat temu
no w tym przypadku osoby w pojezdzie zagadane wesolo wjechaly prosto pod szynobus majacy tam predkosc ok 80 km, no szkoda tych ludzi, wielka tragedia
Boisz się nie rób, robisz nie bój się
- Podmiejski
- Częsty Bywalec
460 postów
- Rejestracja: 13 lat temu
80?....80?! oh shit!!!! Myslałem że w ramach przejazdów nie ograniczają się do trąbienia - że zmniejszają prędkość. Choć uwzgledniając masę - co by to dało?
Faktem jest że np ja lekceważyłem (bo diabelnie rzadko korzystam) pociagi do czasu ostatniej przejażdzki do Koszalina kiedy zdziwiony czasem dojazdu do Leborka wyciagnałem GPSa i zbaraniałem stwierdzając że max zarejestrowana prędkość bynajmniej nie expresu - to 127 km/h!!!
Budzi respekt bo ani tego nie widac ani nie czuć!
Szybko jeżdżą - trzeba uważać podwójnie!
Faktem jest że np ja lekceważyłem (bo diabelnie rzadko korzystam) pociagi do czasu ostatniej przejażdzki do Koszalina kiedy zdziwiony czasem dojazdu do Leborka wyciagnałem GPSa i zbaraniałem stwierdzając że max zarejestrowana prędkość bynajmniej nie expresu - to 127 km/h!!!
Budzi respekt bo ani tego nie widac ani nie czuć!
Szybko jeżdżą - trzeba uważać podwójnie!
good by my love, good bye...
- Night_Watch
- Początkujący
11 postów
- Rejestracja: 11 lat temu
Dobre rozwiązanie przejazd bezkolizyjny tak jak to ma być na ul. Gniewowskiej, pojazdy jeżdżą sobie śmiało pod wiaduktem, a pociąg nie musi zwalniać
Boisz się nie rób, robisz nie bój się
wydarzenie to miało miejsce co prawda nie w Redzie a w Rumi (ale znalazłem zbliżony wątek w tym dziale)
co ważne ! dzięki Bogu nie doszło to tragedii jaka mogła się wydarzyć na przejezdzie kolejowym na ul.Zbychowskiej
mało brakowało a skutki mogłyby być dość poważne
przeczytajcie informacje i obejrzyjcie materiał filmowy ze strony "kontakt24"
http://kontakt24.tvn24.pl/sg/szlabany-w ... 22418.html
co ważne ! dzięki Bogu nie doszło to tragedii jaka mogła się wydarzyć na przejezdzie kolejowym na ul.Zbychowskiej
mało brakowało a skutki mogłyby być dość poważne
przeczytajcie informacje i obejrzyjcie materiał filmowy ze strony "kontakt24"
http://kontakt24.tvn24.pl/sg/szlabany-w ... 22418.html
strasznie słaba sytuacja.
Całe szczęście, że poza zawieszonymi pracownikami nikt nie ucierpiał, ale bardzo dziwna sytuacja.
Nie oceniam pracowników PKP, ale chętnie poczekam na ustalenia co spowodowało, że podnieśli ten szlaban.
A dla kierowców przestroga, że mimo podniesionych rogatek należy zachować czujność i patrzeć, czy coś się nie zbliża.
Całe szczęście, że poza zawieszonymi pracownikami nikt nie ucierpiał, ale bardzo dziwna sytuacja.
Nie oceniam pracowników PKP, ale chętnie poczekam na ustalenia co spowodowało, że podnieśli ten szlaban.
A dla kierowców przestroga, że mimo podniesionych rogatek należy zachować czujność i patrzeć, czy coś się nie zbliża.
- Salamandra
- Lider Forumowicz
1986 postów
- Rejestracja: 13 lat temu
To jest niezłe:
"Rzecznik PKP PLK S.A. zwrócił uwagę na niewłaściwe zachowanie kierowcy, który przejechał przez przejazd.
- Natychmiast po przejeździe pierwszego pociągu, nie czekając na wyłączenie czerwonego światła, które gaśnie, gdy rogatka całkowicie się podniesie, wjechał na przejazd. Wjazd na przejazd jest dopuszczalny dopiero po całkowitym podniesieniu się rogatek i zgaśnięciu czerwonych świateł - podkreśla Siemieniec."
Może i niewłaściwe zachowanie, ale co to zmienia w całej tej sytuacji? Szlaban został podniesiony mimo, że nadjeżdżał kolejny skład i winni są tylko i wyłącznie pracownicy PKP, a nie żaden z kierowców. Wkurza mnie takie bezpodstawne odbijanie piłeczki i usiłowanie rozmycia problemu poprzez oskarżenie innych osób To tak jak w tej historii z rowerzystą, który nagrywał pirata, a sam został ukarany.
"Rzecznik PKP PLK S.A. zwrócił uwagę na niewłaściwe zachowanie kierowcy, który przejechał przez przejazd.
- Natychmiast po przejeździe pierwszego pociągu, nie czekając na wyłączenie czerwonego światła, które gaśnie, gdy rogatka całkowicie się podniesie, wjechał na przejazd. Wjazd na przejazd jest dopuszczalny dopiero po całkowitym podniesieniu się rogatek i zgaśnięciu czerwonych świateł - podkreśla Siemieniec."
Może i niewłaściwe zachowanie, ale co to zmienia w całej tej sytuacji? Szlaban został podniesiony mimo, że nadjeżdżał kolejny skład i winni są tylko i wyłącznie pracownicy PKP, a nie żaden z kierowców. Wkurza mnie takie bezpodstawne odbijanie piłeczki i usiłowanie rozmycia problemu poprzez oskarżenie innych osób To tak jak w tej historii z rowerzystą, który nagrywał pirata, a sam został ukarany.
To racja Salamandra,
wypowiedz rzecznika PKP jest małym zamydleniem sprawy
winę zwala się po części na kierowców, mniej chyba na szkolącego się w tym czasie pracownika czyli dróżnika
za parę dni kolejarze o tej sprawie już zapomnął, małe szkolenie i do pracy
wypowiedz rzecznika PKP jest małym zamydleniem sprawy
winę zwala się po części na kierowców, mniej chyba na szkolącego się w tym czasie pracownika czyli dróżnika
za parę dni kolejarze o tej sprawie już zapomnął, małe szkolenie i do pracy
-
- Bywalec
186 postów
- Rejestracja: 11 lat temu
No rzecznik się nie popisał, ale sam widziałem nie raz, jak światło czerwone miga, szlaban się zamyka, a jeden a czasami i kilku przyspiesza, bo "oni jeszcze zdążą". Tak, wiem, że to sytuacja odwrotna
Dziwi mnie natomiast, że dróżnik został "zawieszony" - co to w ogóle za kara? Postępowanie dotyczące wykroczenia/przestępstwa potrwa z rok, więc przez ten czas nie będzie pracował?
Dziwi mnie natomiast, że dróżnik został "zawieszony" - co to w ogóle za kara? Postępowanie dotyczące wykroczenia/przestępstwa potrwa z rok, więc przez ten czas nie będzie pracował?
wydaje mi się, że zdanie rzecznika jest wyrwane z kontekstu i że powiedział On, ze pracownicy PKP zachowali się źle, ale przy okazji zwraca uwagę, że kierowcy też zachowują się jak istoty mało rozumne. Szlaban się podniósł więc jazda na maksa do przodu, zamiast zastosować zasadę ograniczonego zaufania... trochę racji w tym jest.
Odbijanie piłeczki także mnie wkurza i gdyby pełna wypowiedź rzecznika była taka jak zacytowałaś to faktycznie brzydko... ale jeśli wypowiedź była dłuższa i w pierwszej części rzecznik przyznał, że błąd jest po stronie PKP, ale przestrzegł kierowców, żeby byli czujniejsi w drugiej części wypowiedzi to już moim zdaniem ok.
Odbijanie piłeczki także mnie wkurza i gdyby pełna wypowiedź rzecznika była taka jak zacytowałaś to faktycznie brzydko... ale jeśli wypowiedź była dłuższa i w pierwszej części rzecznik przyznał, że błąd jest po stronie PKP, ale przestrzegł kierowców, żeby byli czujniejsi w drugiej części wypowiedzi to już moim zdaniem ok.