Warsztat samochodowy Reda zaprasza
Tanie i solidne stoły rozkładane i krzesła w w PomorskieMeble.pl
/informacja w sprawie ogłoszeń drobnych: admin@e-reda.pl/
Tanie i solidne stoły rozkładane i krzesła w w PomorskieMeble.pl
/informacja w sprawie ogłoszeń drobnych: admin@e-reda.pl/
Reda się rozwija
-
- Bywalec
156 postów
- Rejestracja: 16 lat temu
Tereny są własnością "państwa" (tak to nazwijmy w skrócie - miasta/gminy) a konkretnie ROD (Rodzinnych Ogrodów Działkowych) - całość jest zapisana w ustawie o ROD. Teren należy do ROD, a Ty stając się użytkownikiem działki dostajesz ją w użytkowanie wieczyste z możliwością, że Ci ją zabiorą jak np nie będziesz płacił czy o nią dbał. O ewentualnym odebraniu działki decyduje zebranie działkowiczów (coś jak wspólnota mieszkaniowa).
No i teraz jak deweloper będzie chciał coś tam zbudować, to "państwo" (w naszym wypadku zdaje się miasto) może wywłaszczyć teren i odsprzedać ten teren deweloperowi, ale nie może po prostu wywalić ludzi, tylko zapewnić im tereny nie odbiegające jakościowo i powierzchniowo od tego co mają teraz i wypłacić odszkodowanie za posiadane domki/altanki/itd.. (tak jest w przepisach dotyczących ROD)
Ja sam mam tam działkę (od roku) i planuję zbudować domek i trochę w nią zainwestować. Jakby co to się będę domagać odszkodowania. (mogą na przykład dać mi apartament w aquasferze
Z drugiej strony dużo się mówi o uwłaszczeniu właścicieli i odkupowaniu przez nich działek na własność za kilka % wartości. Więc ja myślę, że warto
No i teraz jak deweloper będzie chciał coś tam zbudować, to "państwo" (w naszym wypadku zdaje się miasto) może wywłaszczyć teren i odsprzedać ten teren deweloperowi, ale nie może po prostu wywalić ludzi, tylko zapewnić im tereny nie odbiegające jakościowo i powierzchniowo od tego co mają teraz i wypłacić odszkodowanie za posiadane domki/altanki/itd.. (tak jest w przepisach dotyczących ROD)
Ja sam mam tam działkę (od roku) i planuję zbudować domek i trochę w nią zainwestować. Jakby co to się będę domagać odszkodowania. (mogą na przykład dać mi apartament w aquasferze
Z drugiej strony dużo się mówi o uwłaszczeniu właścicieli i odkupowaniu przez nich działek na własność za kilka % wartości. Więc ja myślę, że warto
Co do złudzeń żę Aquapark rozwinie Redę ...
Bywałem w dużych parkach rozrywki i odwiedzałem miasteczka na granicy których one leżą w Dani i Holandi, zawsze wygląda to tak samo tysiace turystów w Parku który zaspokaja wszelkie potrzeby od nocelgu( specjalne hotele) do wyżywienia na terenie parku i wymarłe centra miasteczek obok gdzie turysci nie trafiają bo nie mają po co.
Bywałem w dużych parkach rozrywki i odwiedzałem miasteczka na granicy których one leżą w Dani i Holandi, zawsze wygląda to tak samo tysiace turystów w Parku który zaspokaja wszelkie potrzeby od nocelgu( specjalne hotele) do wyżywienia na terenie parku i wymarłe centra miasteczek obok gdzie turysci nie trafiają bo nie mają po co.
Myślę, że Reda zyska na Aquasferze..choćby sklepy spożywcze i lokale usługowe... Zawsze to jest jakaś dodatkowa atrakcja, no i nie oszukujmy się jest to nieźle przemyślany obiekt w tym rejonie - czyli można by nawet powiedzieć strzał w 10...a jak będzie zobaczymy, na pewno Reda zyska większy rozgłos w Polsce.
Każda inwestycja sprzyja Redzie. Nikt nie będzie nocował w Redzie, dlatego, że będzie tu park wodny, ale poprzez taki obiekt Reda stanie się jeszcze bardziej atrakcyjna dla przyszłych mieszkańców. Dochodzi jeszcze bowling w hotelu Wasko, być może imprezy taneczne. Mamy ładny stadion, świetny dojazd do trójmiasta – pomijając sezon letni. Rzut beretem do zatoki albo na półwysep. Rewitalizowany park z plażą i placem zabaw dla dzieci, skatepark – mały, bo mały, ale jest. Łąki, po których można pojeździć rowerem. Niedaleko kino, jeziora, lasy. Można jeszcze długo wymieniać … a wkrótce przybędzie jeszcze Aquapark. Nie jest źle. Wraz z nowymi mieszkańcami powstaną nowe sklepy, nowe usługi. Im więcej tego będzie tym więcej podatków będzie zasilać skarb miasta. Im więcej pieniędzy w skarbie miasta tym szybszy rozwój infrastruktury. Jednym słowem Reda się rozwija.
Te atrakcje po Polsku to jest żart, budy z jedzeniem ktore psu bym nie dal, wszedzie korki aby podjechac z atrakcji do atrakcji.
Rodacy w wiekszosci nie widzieli nigdy jak wyglada organizacja wakacji z tad akceptacja dla kazdego badziwia ktore sie nadarza.
Miasta dla samochodow a nie ludzi. Jedyny park w PL w Chorzowie budzi jedynie żal w d... a mini aqua park w sopocie to namiastka normalnego aquaparku.
Rodacy w wiekszosci nie widzieli nigdy jak wyglada organizacja wakacji z tad akceptacja dla kazdego badziwia ktore sie nadarza.
Miasta dla samochodow a nie ludzi. Jedyny park w PL w Chorzowie budzi jedynie żal w d... a mini aqua park w sopocie to namiastka normalnego aquaparku.
-
- Bywalec
156 postów
- Rejestracja: 16 lat temu
Na razie takiej możliwości nie ma, ale być może wkrótce będzie.Dorma pisze:Na podstawie Twojego ostatniego zdania można pomyśleć, jest możliwość wykupienia tej działki tak, żeby była to moja własność z którą zrobie co chcę?
W 2007 został przedstawiony pierwszy projekt ustawy o uwłaszczeniu ogródków działkowych. Przygotowywał to pis, ale projekt nie został przyjęty. Obecnie prace trwają nad którymś z kolei projektem tej ustawy.
Na możliwość wykupu (w obecnym brzmieniu projektu ustawy - możliwość złożenia wniosku o wykup) trzeba będzie jeszcze poczekać. Póki co prace cały czas trwają, ale projekt nie jest zawieszony.
Niektóre wypowiedzi nieźle dołują. Nasuwa się pytanie o sens mieszkania w Redzie. Przyłączam się do zdania, że każda inwestycja nam pomaga a co do operatywności, hmmmm, miasto to .... ludzie. Kiedy w Redzie ludzie będą operatywni, nowocześnie i innowacyjnie myślący, to taką opinię zyska miasto. Jeśli nadal będą prowadzić interesy na zasadzie " wyszłam zaraz wracam". albo "nie ma, ale zamówię i będzie za 3-4 dni", to niestety, nic nie pomoże.
Aquasfera napewno pomoże, inne inwestycje hotelowe też. Czekać tylko na pomysły innych co do uzupełniania oferty miasta, a może faktycznie coś zacznie działać jak należy.
Aquasfera napewno pomoże, inne inwestycje hotelowe też. Czekać tylko na pomysły innych co do uzupełniania oferty miasta, a może faktycznie coś zacznie działać jak należy.
Ależ tego nigdzie nie napisałem.brokmis pisze: Nic się w Polsce nie podoba?
W Naszym kraju jest źle istotniejsze są pomniki Kaczyńskich i krzyże i polityka niż gospodarka i kraj.
W naszym kraju mamy ogromny potencjał pięknej przyrody którego NIKT NIE chce wykorzystać kompleksowo dla turystyki.
Wykorzystać znaczy chronić przed dewastacją, znaczy przygotować i naprawiać szlaki turystyczne, słuchać jak to robić.
Smutne jest to że nawet jeśli znajdzie się przykłady jak to robić to rozmowy i spotkania z władzami regionu przypominają raczej bicie głową w mur.
Parę przykładów:
- Międzynarodowa trasa EuroVelo kończąca się za Puckiem w kierunku Rzucewa w polu, wykonana z kostki betonowej w znaczącej części już zniszczona np poprzez rozsunięcie się kostek i pofałdowanie, Sprawiająca że odechciewa się jechać na półwysep helski.
- Szlak północnych kaszub kończący się w Redzie Mościch błotach niczym a dalej już tylko płyty betonowe
- Upór władz w budowaniu dróg rowerowych w sposób zagrażający bezpieczeństwu użytkowników mimo tłumaczeń i nacisków aby robić to inaczej z przykładami poprawnych rozwiązań i podręcznikami jak to zrobić ...
Spędzam wakacje rok w rok poza krajem, bo po pierwszym razie parę lat temu zobaczyłem że wakacje mogą wyglądać zupełnie inaczej niż w PL.
Artur
To dość mocne stwierdzenie, ale przy tak wielu uwagach może trzeba wziąć udział w wyborach i samemu zabrać się za rządzenie? To nie takie łatwe zwalczyć milion przeszkód w drodze do celu. Też wkurza mnie wiele spraw - np. ścieżka na Hel - rozpadająca się po kilku latach od zbudowania i bez chodnika obok - nie chce się jeździć po żle (tanio) zrobionej ścieżce omijając tabuny turystów. Jednak wiem, że gdybym ruszył do działania i spróbował zmieniać rzeczywistość np. w radzie nagle okazałoby się, że ciężko obejść prawo nakazujące wybrać najtańszego a i walka o lepsze rozwiązania projektowe (np. mocniejsze nawierzchnie) byłaby trudna.
Spędziłem mnóstwo czasu prywatnego na spotkaniach z Burmistrzami i władzami Redy, Rumi.
W Redzie są jakoś zainteresowani robieniem jak należy choć mają własne wizje np kostka betonowa , choć tu z nawerzchnią może będzie lepiej ale głowne aspekty tłuamczań co do bezpieczeństwa i sposobu robienia gdzie i jak po co itd to raczej bez rezultatu bo miasto nie ma wpływu na głowne ulice i pieniędzy.
Więc się robi drogi dla rowerów tam gdzie sa zbędne i nei robi tam gdzie sa potrzebne - Gdańska, Pucka.
Co do Rumi to Pani Brumistrz ma maływ pływ na swoich urzędników i tłuamczenia ze spotkania rok temu poszły w próżnie, dopeiro co zbudowali w Rumi znowu drogę dla Rowerów z przeszkodami poprzeczyni i ścianami betonowymi w skrajni drogi.
W Gdyni - brak słów pomimo spotkań listów, korespondecji było miejsca na 5 dróg dla rowerów i orlik między nimi a zrobili to
http://galeria.trojmiasto.pl/Nowiutka-s ... pozycja=19
Nie kandyduję bo nie interesuje mnie rządzenie a jedynie bezinteresowna pomoc w zakresie infrastruktury w tym rowerowej aby miasto było dla ludzi - mieszkańców a nie dla samochodów. Mając jakieś dowświadcznie i wiedze praktywczną i teoretyczną przekazałaem co mogłem i zawsze jeszcze mogę pomuc. Ale musi być chęć z drugiej strony.
Składałem propozycję np audytu projektów w Redzie przed przyjęciem - bez echa.
W Redzie są jakoś zainteresowani robieniem jak należy choć mają własne wizje np kostka betonowa , choć tu z nawerzchnią może będzie lepiej ale głowne aspekty tłuamczań co do bezpieczeństwa i sposobu robienia gdzie i jak po co itd to raczej bez rezultatu bo miasto nie ma wpływu na głowne ulice i pieniędzy.
Więc się robi drogi dla rowerów tam gdzie sa zbędne i nei robi tam gdzie sa potrzebne - Gdańska, Pucka.
Co do Rumi to Pani Brumistrz ma maływ pływ na swoich urzędników i tłuamczenia ze spotkania rok temu poszły w próżnie, dopeiro co zbudowali w Rumi znowu drogę dla Rowerów z przeszkodami poprzeczyni i ścianami betonowymi w skrajni drogi.
W Gdyni - brak słów pomimo spotkań listów, korespondecji było miejsca na 5 dróg dla rowerów i orlik między nimi a zrobili to
http://galeria.trojmiasto.pl/Nowiutka-s ... pozycja=19
Nie kandyduję bo nie interesuje mnie rządzenie a jedynie bezinteresowna pomoc w zakresie infrastruktury w tym rowerowej aby miasto było dla ludzi - mieszkańców a nie dla samochodów. Mając jakieś dowświadcznie i wiedze praktywczną i teoretyczną przekazałaem co mogłem i zawsze jeszcze mogę pomuc. Ale musi być chęć z drugiej strony.
Składałem propozycję np audytu projektów w Redzie przed przyjęciem - bez echa.