Przyjemny lokal
Podoba mi się wystrój, wygodne loże, miłe dla oka oświetlenie, kolorystyka, no i sprytny kominek
Obsługa bardzo miła, naprawdę przyjemnie spędziliśmy tam czas.
Pizza 46cm (duża) to solidy obiad dla 2 osób. Bardzo nam smakowała - cienkie i chrupiące z brzegu ciasto, dobre jakościowo i świeże dodatki, fajnie skomponowane. Smaczny sos i oliwa.
Następnym razem chętnie spróbuję innych dań
Moje i męża wrażenie jest bardzo pozytywne i szczerze 3mam kciuki żeby ten lokal utrzymał się. Z przyjemnością się do tego przyczynię, z racji tego że mieszkamy prawie po sąsiedzku, będziemy od czasu do czasu wpadać na obiady.
Myślę że wizytówki, ulotki reklamowe, strona www + FB, to powinny być na chwilę obecną priorytety w działaniach marketingowych. Warto wypromować taki fajny lokal.
Warsztat samochodowy Reda zaprasza
Tanie i solidne stoły rozkładane i krzesła w w PomorskieMeble.pl
/informacja w sprawie ogłoszeń drobnych: admin@e-reda.pl/
Tanie i solidne stoły rozkładane i krzesła w w PomorskieMeble.pl
/informacja w sprawie ogłoszeń drobnych: admin@e-reda.pl/
Piccolo Mulino - Pizzeria & Ristorante
Regulamin forum
Opinie o lokalach gastronomicznych (pozytywne lub negatywne) mogą być zamieszczane wyłącznie przez użytkowników posiadających minimum 10 opublikowanych postów. Moderator może usunąć opinie użytkowników bez podania uzasadnienia (w szczególności w przypadku podejrzeń o stosowanie nieuczciwej konkurencji).
Opinie o lokalach gastronomicznych (pozytywne lub negatywne) mogą być zamieszczane wyłącznie przez użytkowników posiadających minimum 10 opublikowanych postów. Moderator może usunąć opinie użytkowników bez podania uzasadnienia (w szczególności w przypadku podejrzeń o stosowanie nieuczciwej konkurencji).
-
- Początkujący
11 postów
- Rejestracja: 11 lat temu
Witam serdecznie,Czytajac opinie na temat tej restauracji myslalam ,ze jest to rzeczywiscie kuchnia wloska z prawdziwego zdarzenia.Moj mąz pochodzi z Włoch i bardzo sie ucieszyl ,ze wreszcie znajdzie miejsce w Redzie gdzie bedzie mogl poczuc sie chociaz po czesci jak we wloszech.Niestety sie zawiedlismy.Pizza oprucz tego ze jest okragla to do włoskich nie należala.By nazywac sie wloską pizzeria trzeba bazowac na włoskich skladnikach a nie z marketow ,gdyz jest to wyczuwalne.To jest tak samo jakby w e włoszech w polskiej restauracji serwowac schabowego z wolowiny...
Ogolnie lokal polecam tym ktorzy maja ochote sie najesc ala wloskim jedzeniem
Ogolnie lokal polecam tym ktorzy maja ochote sie najesc ala wloskim jedzeniem
Ostatnio zmieniony |31 Sty 2013|, o 22:03 przez agata love, łącznie zmieniany 2 razy.
o kurczaki... jedząc coś wyczuwasz, czy to jest z marketu, czy z giełdy?agata love pisze:...a nie z marketow ,produktow z promocji,gdyz jest to wyczuwalne...
I do tego jeszcze wyczuwasz czy z promocji, czy w regularnej cenie...
lepsze zdolności niż Magda Gessler
Żarcik oczywiście, mnie tam jeszcze nie było to się nie wypowiadam co do smaku, ale przypuszczam, że gdyby sprowadzali faktycznie składniki z Włoch to pewnie pizza kosztowałaby tam z 40 zł za 30 cm... a wtedy w Redzkich warunkach by się nie utrzymała
- redziaczki
- Wygadany Lider
2023 postów
- Rejestracja: 13 lat temu
Jak chcecie zjesc dobra włoska pizze to jedzcie do Galeri Rumia do Pizzeria Felicita. Ale tak jak napisał @Wicek ceny sa tam wyższe i taka knajpa w Redzie sie nie utrzyma... widac to zreszta po coraz wiekszej liczbie zamykanych lokali...
-
- Początkujący
11 postów
- Rejestracja: 11 lat temu
bez chociazby ulotek,dowozu i tak ciezko bedzie jej przetrwac w osiedlowych realiach:-)
A co do wyczuczuwania smakow nietrzeba byc Magdą G.zeby odroznic mozzarelle od edamskiego:-)
A co do wyczuczuwania smakow nietrzeba byc Magdą G.zeby odroznic mozzarelle od edamskiego:-)
Ostatnio zmieniony |31 Sty 2013|, o 19:10 przez agata love, łącznie zmieniany 1 raz.
- redziaczki
- Wygadany Lider
2023 postów
- Rejestracja: 13 lat temu
dokładnie, ale to bolaczka nie tylko tej knajpy. Ferkot tez startowal bez reklamy, nikt nawet nie wiedzial kiedy bylo otwarcie. Nowe sklepy powstajace w Redzie tez sie nie reklamuja... a to przeciez takie wazne!
-
- Początkujący
11 postów
- Rejestracja: 11 lat temu
Najlepszą reklama jest poczta tzw.pantoflowa ale to wymaga wieeeele czasu i najwyzszej jakosci dan.Niestety wiekszosc lokali zabija dzierżawa.lokale otwieraja sie bez reklamy a po 2 miesiacach zwijaja żagle bo niemaja klientow..a to wszystko na wlasne zyczenie uwazam......
- redziaczki
- Wygadany Lider
2023 postów
- Rejestracja: 13 lat temu
Najlepsza reklama, to zadowolony klient, ktory moze kazdemu polecic dana knajpke. Nasze forum, to tez swojego rodzaju taka poczta pantoflowa, kazdy moze wyrazic opinie na temat danego lokalu, zachwalajac go lub krytykujac.
Nie jestem pewien czy to aby na pewno dzierzawa zabija lokale, wezmy na przyklad Doner Pizza, lokal ktory zostal otworzony na osiedlu Reda Park, i od samego poczatku serwowal dania bardzo srednie, opinie na forum w wiekszosci byly krytyczne, wlasciciele nie wyciagali wnioskow.... i lokal padl.
Nie jestem pewien czy to aby na pewno dzierzawa zabija lokale, wezmy na przyklad Doner Pizza, lokal ktory zostal otworzony na osiedlu Reda Park, i od samego poczatku serwowal dania bardzo srednie, opinie na forum w wiekszosci byly krytyczne, wlasciciele nie wyciagali wnioskow.... i lokal padl.
-
- Początkujący
11 postów
- Rejestracja: 11 lat temu
Nigdy nie bylam w doner pizza ,ale sama nazwa jest jakas dziwna....
dokładnie ta pizzeria jest godna poleceniaredziaczki pisze:Jak chcecie zjesc dobra włoska pizze to jedzcie do Galeri Rumia do Pizzeria Felicita...
ale chyba nie o to się żartobliwie przyczepiłem co?agata love pisze:...nietrzeba byc Magdą G.zeby odroznic mozzarelle od edamskiego:-)
tylko o to, że jesteś lepsza od Gesslerowej po poznajesz w smaku, które produkty są z marketu i do tego z promocji
pomijając fakt, że macie racje reklama jest bardzo ważna... i szkoda, że niektórzy w ogóle jej nie stosują... to Ferkotowi chyba poczta pantoflowa (i to forum) bardzo pomogły, bo jak byłem tam w piątek (tydzień temu) ok. 19.00 to były wolne tylko dwa małe stoliki... ludzi było pełno w tym dwie grupy Tylko, że Ferkot ma chociaż stronę www i bardzo miłą obsługę, a i z właścicielką bez problemu można pogadać bo na ogół tam siedziredziaczki pisze:...Ferkot tez startowal bez reklamy, nikt nawet nie wiedzial kiedy bylo otwarcie.
nie znam konkretnych problemów, ale wydaje mi się, że problem jest bardziej złożony... wydaje mi się, ze zabija ich:agata love pisze:...Niestety wiekszosc lokali zabija dzierżawa.lokale otwieraja sie bez reklamy a po 2 miesiacach zwijaja żagle bo niemaja klientow...
1) zły biznesplan - bo jak inaczej wyjaśnić właśnie przykład Donera... ledwo się otworzył... nawet nie zdążyłem tam dojść spróbować, a już się zwineli... widocznie nastawili się odrazu na szybkie zyski
2) złe wyczucie klienta - jeśli ktoś otwiera kolejną już pizzerie to trudno się spodziewać, żeby nagle wszyscy rzucili swoje ulubione i przenieśli się do nowej...
3) brak reklamy - nie tylko ulotek, ale na początek promocji...tak, żeby klient przyszedł, zobaczył, dobrze się poczuł
4) złe podejście do klienta - nie te czasy, żeby klienta traktować byle jak... na zasadzie przyszedł, nażarł się to... do widzenia... Teraz np. coraz ważniejsze jest, by klient miał wygodne, komfortowe miejsce, a nie na siłe wciśnięte, że ruszyć się nie idzie
-
- Początkujący
11 postów
- Rejestracja: 11 lat temu
Wicek pisze:dokładnie ta pizzeria jest godna poleceniaredziaczki pisze:Jak chcecie zjesc dobra włoska pizze to jedzcie do Galeri Rumia do Pizzeria Felicita...
ale chyba nie o to się żartobliwie przyczepiłem co?agata love pisze:...nietrzeba byc Magdą G.zeby odroznic mozzarelle od edamskiego:-)
tylko o to, że jesteś lepsza od Gesslerowej po poznajesz w smaku, które produkty są z marketu i do tego z promocji
pomijając fakt, że macie racje reklama jest bardzo ważna... i szkoda, że niektórzy w ogóle jej nie stosują... to Ferkotowi chyba poczta pantoflowa (i to forum) bardzo pomogły, bo jak byłem tam w piątek (tydzień temu) ok. 19.00 to były wolne tylko dwa małe stoliki... ludzi było pełno w tym dwie grupy Tylko, że Ferkot ma chociaż stronę www i bardzo miłą obsługę, a i z właścicielką bez problemu można pogadać bo na ogół tam siedziredziaczki pisze:...Ferkot tez startowal bez reklamy, nikt nawet nie wiedzial kiedy bylo otwarcie.
nie znam konkretnych problemów, ale wydaje mi się, że problem jest bardziej złożony... wydaje mi się, ze zabija ich:agata love pisze:...Niestety wiekszosc lokali zabija dzierżawa.lokale otwieraja sie bez reklamy a po 2 miesiacach zwijaja żagle bo niemaja klientow...
1) zły biznesplan - bo jak inaczej wyjaśnić właśnie przykład Donera... ledwo się otworzył... nawet nie zdążyłem tam dojść spróbować, a już się zwineli... widocznie nastawili się odrazu na szybkie zyski
2) złe wyczucie klienta - jeśli ktoś otwiera kolejną już pizzerie to trudno się spodziewać, żeby nagle wszyscy rzucili swoje ulubione i przenieśli się do nowej...
3) brak reklamy - nie tylko ulotek, ale na początek promocji...tak, żeby klient przyszedł, zobaczył, dobrze się poczuł
4) złe podejście do klienta - nie te czasy, żeby klienta traktować byle jak... na zasadzie przyszedł, nażarł się to... do widzenia... Teraz np. coraz ważniejsze jest, by klient miał wygodne, komfortowe miejsce, a nie na siłe wciśnięte, że ruszyć się nie idzie
Bardzo czesto sie zdarza, ze dania kuchni zagranicznych podawane w polskich lokalach to sa jedynie wariacje na temat...
Kilka przykładów;
Boeuf strogonow - istnieje przepis...wiadomo poledwica wołowa, pieczarki, ogórek itd. a z czego robią? Ze wszystkiego. z drobiu, wieprzowiny, dodaja kartofli. jadłem juz różne różniste. Wszystko nazywali tak samo. Niektóre były nawet niezłe, jednak to nie był boeuf strogonow.
Podobnie jest z kotletem de volaille podawanym na rózne sposoby, a przepis jest tylko jeden, podobnie z sznyclem wiedeńskim robionym niekiedy ze schabu (sic) To sie wtedy nazywa sznycel po wiedeńsku.
Te różne dania nie sa złe, tylko czasem wprowadzają w błąd. Powinny się nazywać inaczej.
Pizza a la Italia, sznycel al wiedeński, kurczak a la de volaille, napój a la kawa, napój a la wino itp
Kilka przykładów;
Boeuf strogonow - istnieje przepis...wiadomo poledwica wołowa, pieczarki, ogórek itd. a z czego robią? Ze wszystkiego. z drobiu, wieprzowiny, dodaja kartofli. jadłem juz różne różniste. Wszystko nazywali tak samo. Niektóre były nawet niezłe, jednak to nie był boeuf strogonow.
Podobnie jest z kotletem de volaille podawanym na rózne sposoby, a przepis jest tylko jeden, podobnie z sznyclem wiedeńskim robionym niekiedy ze schabu (sic) To sie wtedy nazywa sznycel po wiedeńsku.
Te różne dania nie sa złe, tylko czasem wprowadzają w błąd. Powinny się nazywać inaczej.
Pizza a la Italia, sznycel al wiedeński, kurczak a la de volaille, napój a la kawa, napój a la wino itp
- redziaczki
- Wygadany Lider
2023 postów
- Rejestracja: 13 lat temu
Zgadzam sie w 100%Wicek pisze:
nie znam konkretnych problemów, ale wydaje mi się, że problem jest bardziej złożony... wydaje mi się, ze zabija ich:
1) zły biznesplan - bo jak inaczej wyjaśnić właśnie przykład Donera... ledwo się otworzył... nawet nie zdążyłem tam dojść spróbować, a już się zwineli... widocznie nastawili się odrazu na szybkie zyski
2) złe wyczucie klienta - jeśli ktoś otwiera kolejną już pizzerie to trudno się spodziewać, żeby nagle wszyscy rzucili swoje ulubione i przenieśli się do nowej...
3) brak reklamy - nie tylko ulotek, ale na początek promocji...tak, żeby klient przyszedł, zobaczył, dobrze się poczuł
4) złe podejście do klienta - nie te czasy, żeby klienta traktować byle jak... na zasadzie przyszedł, nażarł się to... do widzenia... Teraz np. coraz ważniejsze jest, by klient miał wygodne, komfortowe miejsce, a nie na siłe wciśnięte, że ruszyć się nie idzie
Byłam ze znajomymi i muszę powiedzieć, że nic mnie tam nie zachwyciło.
Wystrój rzeczywiście przyjemny, dość wygodnie można sobie usiąść, muzyka nie przeszkadza. Powinno się chyba jednak zadbać o to, żeby klient nie widział z sali co się dzieje na kuchni (drzwi były otwarte).
Obsługa raczej miła, ale jedna z osób dostała posiłek szybciej od pozostych, więc było dość niezręcznie. Czy kolega ma czekać na nasze dania czy zacząć jeść sam, żeby jego posiłek nie wystygł? Nie powinno się popełniać takich błędów…
Jedzenie nie powaliło. Moim zdaniem zawsze powinno podawać się jakiś sos czy ketchup do frytek lub chociaż uprzedzić klienta, że danie będzie suche (moje rzeczywiście było suche i niestety niedosolone). Kolega poprosił o ketchup (do jego dania rzeczywiście była kapka jakiegoś sosu podana bezpośrednio na talerzu, ale było go naprawdę mało), po czym dostaliśmy jakieś 2 łyżeczki Włocławka, za co skasowano nas dodatkowo 1,5 zł. Sam smak potraw raczej nas rozczarował. Jedzenie było suche, a ser na shoarmie wyglądał jak roztopiony w mikrofali. Pizzy nie jedliśmy, więc ocenić nie mogę, ale po tym, co jadłam i z Waszych relacji nie spodziewam się nagłego cudu.
Po wymianie opinii ze znajomymi stwierdziliśmy, że raczej nie będziemy tam chadzać. Przede wszystkim chyba za te braki wyczucia przez obsługę i koszt jedzenia, który w stosunku do jakości jest dość wygórowany. Szału nie ma. Jest za to konkurencja.
Czekam na prawdziwą włoską kuchnię w Redzie.
Wystrój rzeczywiście przyjemny, dość wygodnie można sobie usiąść, muzyka nie przeszkadza. Powinno się chyba jednak zadbać o to, żeby klient nie widział z sali co się dzieje na kuchni (drzwi były otwarte).
Obsługa raczej miła, ale jedna z osób dostała posiłek szybciej od pozostych, więc było dość niezręcznie. Czy kolega ma czekać na nasze dania czy zacząć jeść sam, żeby jego posiłek nie wystygł? Nie powinno się popełniać takich błędów…
Jedzenie nie powaliło. Moim zdaniem zawsze powinno podawać się jakiś sos czy ketchup do frytek lub chociaż uprzedzić klienta, że danie będzie suche (moje rzeczywiście było suche i niestety niedosolone). Kolega poprosił o ketchup (do jego dania rzeczywiście była kapka jakiegoś sosu podana bezpośrednio na talerzu, ale było go naprawdę mało), po czym dostaliśmy jakieś 2 łyżeczki Włocławka, za co skasowano nas dodatkowo 1,5 zł. Sam smak potraw raczej nas rozczarował. Jedzenie było suche, a ser na shoarmie wyglądał jak roztopiony w mikrofali. Pizzy nie jedliśmy, więc ocenić nie mogę, ale po tym, co jadłam i z Waszych relacji nie spodziewam się nagłego cudu.
Po wymianie opinii ze znajomymi stwierdziliśmy, że raczej nie będziemy tam chadzać. Przede wszystkim chyba za te braki wyczucia przez obsługę i koszt jedzenia, który w stosunku do jakości jest dość wygórowany. Szału nie ma. Jest za to konkurencja.
Czekam na prawdziwą włoską kuchnię w Redzie.