Z ciekawości sprawdziłem najnowsze statystyki GUSu i wychodzi, że jest nas 24 888 (stan na 30.VI.2017). Biorąc pod uwagę tempo przyrostu (ok 50 osób miesięcznie) wydaje się, że gdzieś w okolicach wrzesień-październik licznik przekroczył 25 tys. osób.
Tak jak piszą wyżej, też mi się wydaje, że faktycznych mieszkańców jest o kilka tys. więcej, ale tu nie chodzi głównie o GWE na tablicy. Z resztą czytałem jakiś czas temu, że Rumia ma szanse stać się stolica powiatu, co oznaczałoby zmianę na GRU...? Ważne by płacili podatki u nas i moim zdaniem przydałaby się jakaś zachęta ze strony UM np loteria z nagrodami dla osób zameldowanych i płacących podatki, jak robią to inne miasta.
http://www.nadmorski24.pl/aktualnosci/3 ... wiatu.html
Mieszkam na osiedlu Semeko i zasadniczy problem, który teraz się pojawia jest rotacja mieszkańców. Z sąsiadów, których poznałem jak się wprowadziłem (2009 r) pozostało już niewielu. Widać to szczególnie po 30-kilku m2 kawalerkach, gdzie młodzi po kilku latach rozglądają się za większym metrażem i dogodniejszą lokalizacją względem trójmiasta. Część tych mieszkań jest potem wynajmowana, z reguły również młodym ludziom, którzy też mieszkają tam raczej krócej niż dłuzej. Trudno oczekiwać od nich zaangażowania w sprawy miasta, czy wspólnoty. Dlatego mam wrażenie, że polityka mieszkaniowa Redy idzie w masowość, zapominając o jakości osiedleńczej obszarów, gdzie powstają nowe bloki. Brak parków, generalnie brak zieleni, brak placów zabaw, a jak już się jakiś znajdzie to składa się z piaskownicy, huśtawki i dwóch ławek, problem z parkowaniem itp. Na plus można zaliczyć usługi, które się rozrosły wraz z rozwojem miasta, ale to zdecydowanie za mało.